Cześć, mam nietypowy problem. Talerze i pasek mam zarzucone oleista, grafitowa mazią, oczywiście pasek ślizga się jak szalony. Talerze były zdjęte wyczyszczone, najwięcej mazi było wewnątrz talerza od wariatora. Konsystencja przypomina gesty olej albo rozcieńczony smar. Na uszczelniaczu od dekla sprzęgła nie ma śladów wycieku. Maź jest elegancko rozprowadzone na wszystkich talerzach i na pasku. Wygląda jakby zarzucało ja z tulei po której chodzi talerz z wariatorem. Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem? Nie mam pojęcia skąd to się bierze. Talerz od wariatora był w środku wyczyszczony pomiędzy łożyskami i uszczelniaczami z mazi. Po 40km od nowa cvt zarzucone mazią.

Pisownia. //Nazir

oleju nie ubywa? te "wycieki" są duże?
a z innej beczki - odma jest drożna? może być ze odma jest zawalona i skrzynia korbowa się dekompresuje gdzie tylko znajdzie słabsze miejsce...

byłem przy rozbieraniu tej cvt u kolegi dkfan
obydwa simeringi za talerzami i variatorem suche

wszytko zostało dokładnie wyczyszczone i nawet pasek zmieniliśmy na nowy

wyglada jakby faktycznie ta maz się rozprowadzała od środka talerza tak jakby roznosił ją pasek

Oleju nie ubywa a przynajmniej nie w widocznej ilości. Domy nie sprawdzałem jestem ale gdyby podciśnienie wyrzucalo gdzieś opary oleju to byłby tłusty ślad w miejscu gdzie się przedostaje a tam wszędzie sucho. Później wrzucę jeszcze zdjęcia może.to coś pomoze

Czuję, że to trywialna uwaga (z mojej strony), ale....może
W tulei wariatora (po której przesuwa się zewnętrzny talerz) jest otwór.
Może za dużo smaru na frezowanej osi i tą dziurką się wydostaje?.

Każda uwaga ma sens. Nie sądze jednak by to było przyczyną, ogladałem tuleję i wewnątrz nadal jest fabryczny smar bez śladu oleju czy czegoś co by wskazywało na zbyt dużą jego ilość.

wygląda to mega dziwnie...
wygląda jakby gdzieś w wałku był smar i siła odśrodkowa robiła swoje i po trosze wyrzucało go do góry aż się przedostanie na talerze
może to jednak jest to o czym pisze Waldo?

Teoretycznie tak to ale w wałku jest jeszcze fabryczny smar w ilości wskazującej na to ze go nie ubyło. Pozostaje pytanie dlaczego nagle ten smar po prawie 4tys km miałby zacząć opuszczać wałek. Dzisiaj jeszcze raz zdejmę talerze i zajrzę do nich do środka i do wałka. Może wycieka smar spod uczelniaczy któregoś z talerzy. Chociaż żaden nie wygląda na uszkoodzony. Pozostaje też pytanie czym jest tam maź którą znalazłem wewnątrz talerza od wariatora. Nie jest to smar bo ten po wychłodzeniu zastyga a to miało konsystencję nieco gęstszą niż olej.

Na zdjęciu widać ze znajdziemy mokre ślady w miejscu gdzie wałek łączy się z talerzem

Najczęściej jest to olej wyciekający z uszczelnienia wału ale tam podobno sucho

-- dodano 18.01.2015 12:27 --

można by ściągnąć wariator i odpalić obserwując uszczelniacz

Tak właśnie zrobiłem poprzednio wytarlem do sucha uszczelniacz wału znajdujący się w deklu sprzęgła i go obserwowałem na obrotach, było ok. Ale zdemontuje jeszcze raz talerze popołudniu i zajrzę do niego, może pod większym obciążeniem niż stacjonarne puszcza i teraz będą jakieś slady

a sprawdź odme - dużo to nie powinno być roboty a przynajmniej jeden krok wyeliminujesz

Trochę nie przemyślałem wcześniejszej swojej wypowiedzi.
Dziurką smar się wydostaje (bo po to jest dziurka ), ale powinien pozostawać między uszczelniaczami zewnętrznego koła.
Może uszczelniacz wewnętrzny tego koła puszcza ? Smar wtedy zostawałby na wałku między talerzami i siłą odśrodkową dalej po talerzach i na pasek.
Akurat też grzebię przy gadzie i mam rozkręconą CVT to trochę się przyjrzałem i pomyślałem.

Jacku i jak doszukałeś się przyczyny?

Tak
Maleńka dziurka w uszczelniaczu tylnego koła na tulei, koszt części 18zł...

Czyli tak jakbym dobrze to wykoncypował ?