Witam.

Miałem szczeście i dorwałem cały silnik do TRX350D (z 89 roku) w nawet dobrym stanie za dobrą cene. Po rozebraniu wyczyściłem cały silnik od starego oleju czy resztek sylikonu na uszczelkach po poprzedniku. Silnik nie nosi znamion zajeżdzenia czy uszkodzeń mechanicznych oprócz wgłebień/rys na magneto/kole zamachowym. Bendix miał w bdb stanie wiec przełożyłem na razie do mojego i pali za pierwszym.

Po rozebraniu cylindra naszło mnie na zmierzenie suwmiarką wymiarów. Tłok ma 81mm a tuleja 81.5mm. Starałem się jak najdokładniej ale wiadomo że suwmiarka nie jest przyrządem do takich pomiarów. Ile powinna wynosić tolerancja wymiarowa miedzy tłokiem a cylindrem?

Druga rzecz, która mnie też korci. Kupiłem ten silnik po to żeby przełożyć do mojej Hondy gdyż ten co mam pali olej (zwykle mocno dymi pod obciążeniem). Nie rozbierałem wiec nie jestem w stanie powiedzieć co jej dolega - wem tylko ze poprzednik włożył pierścienie od Audi. Ile dolewam? Około 200-300ml na jakieś 3-4-5 godzin jazdy. Wiem że to cholernie sporo ale żadnych wycieków nie zauważyłem nigdzie także musi go spalać.

Ten nowy silnik nie ma kompresji (po ściagnieciu klawiatury i kręceniu wałem dmucha w kolektor ssący i troszkę w wylotowy) wiec zawory są teraz w etapie szlifowania - kupiłem pastę do szlifowania zaworów. Na szczeście nie są wypalone. Ale co u mnie powoduje niepokój to garb na tłoku z przodu cylindra - głowica nie jest skierowana w górę tylko lekko do przodu wiec tłok bardziej będzie się tarł po przedniej cześci cylindra aniżeli tylnej. Garb jest wyczuwalny po przejechaniu palcem na samej górze jak jest w górnym położeniu. I nie wiem co robić. Inwestować w ten nowy czy w ten co mam włożony w quadzie? Wyciagnać silnik i mieć oba na stole żeby sprawdzić jaki jest ich stan i dopiero robić ew przekładki góry silnika jak jest możliwość?

Doradźcie, mechanicy

Co do wymiarów to Ci nie podpowiem ale stara metoda pasowania i dobierania tłoka do cylindra wyglądała tak że brałeś tłok bez korby i pierścieni oliwiłeś go tak samo na cylinder oliwka i wkładałeś tłok do cylindra puszczasz go a ona ma powoli spłynąć po cylindrze do dołu w tym samym tempie.

Niestety tlok ma 81mm a jak jest wlozony w tuleje to idzie wlozyc szczelinomierz 1mm miedzy tlokiem a tuleja...

Wysłane z mojego Moto G przy użyciu Tapatalka

Bez mikrometra i średnicówki zapomnij o wymiarowaniu tłoka i cylindra. Przy tej pojemności tłok powinien być spasowany na 0.06-0.08 mm. Cylinder mierzysz w 6 miejscach (góra, środek, dół) w dwóch kierunkach (przód-tył i na boki). Jeśli nie jest wyoblony to tłok dobierasz do najmniejszego wymiaru średnicy.

Tyle ze ja chcialem wstepnie zmierzyć, ale tak jak.mowie, w polowie to idzie wlozyc szczelinomierz 1mm miedzy tlok a tulejw

Wysłane z mojego Moto G przy użyciu Tapatalka

ciężko powiedzieć jaka powinna być tolerancja akurat w tym silniku, dokładnych danych szukałbym w servis manualu jeśli takowy istnieje, powinien podawać jaka powinna być przerwa na zamkach pierścieni po czym dość łatwo zauważyć zużycie

1 mm to według mnie za dużo, ale jak sam słusznie zauważyłeś mierzenie suwmiarką nie da dokładnych danych, dla przybliżenia jakie tolerancje występują przy tulei powiem że np moje stare poczciwe banshee na żeliwnej tulei ma odpowiednio 0.05 i 0.06mm luzu miedzy tłokiem a cylindrem dla tłoka odlewanego i kutego który ... się większą rozszerzalnością temperaturową od odlewu

-- dodano 04.10.2015 19:11 --

ps, ta kontrola rodzicielska na forum przegina wykropkowalo mi słowo "ce ch u je"

Pół milimetra, nawet przy umiarkowanie dokładnym pomiarze suwmiarką to jakaś porażka. Tłok "lata" w takim cylindrze, niszczy cylinder i zużywa się szybko. Albo silnik strasznie zużyty, albo ktoś podmienił tłok na mniejszy bo :
1. akurat taki miał i prawie pasował
2. fabryczny tłok zatarł, na cylindrze pozostały resztki z zatartego tłoka więc wsadził mniejszy, żeby bez szlifu jakoś to złożyć. Trochę pojeździł, pierścienie zdrapały resztki tłoka i jest taka szczelina. Sprytnie dobrane pierścienie przez jakiś czas uszczelnią tłok i nawet będzie to jeździć. Pytanie tylko jak długo.

Często na tłoku jest wybite jaki ma wymiar, zdrap lub zeszlifuj nagar i popatrz.

Przy pomiarze suwmiarką tłoka i tulei powinieneś mieć praktycznie taki sam pomiar.

Jak chcesz robić solidnie to raczej niezbędny będzie szlif cylindra, wymiana tłoka na nadwymiarowy, nowe pierścienie i masz spokój na dłuuugo. A jak masz szczęście i tuleja jest niezniszczona to może uda się tłok dobrać bez szlifu, ale na to jest raczej mała szansa.

Niepokoi mnie jeszcze ten brak kompresji, zawory były wypalone, że tak dmuchał w kolektor?

W sumie ciekawa teoria. Na razie sprawa wyglada tak ze ten silnik za 800zl kupilismy na zapas. Rozebralismy go praktycznie calego, wyczyscilismy ze starego oleju, opilkow bylo bardzo malo ale znalezlismy jeden walek od lozyska stozkowego i nie moge zlokalizowac od ktorego. Na ta chwile na razie przelozylem bendix i zapala za 1. Poczekam na zimę, quad będzie stal i wtedy będę ściągać silnik z Hondy i tam ocenie stan gory bo zlopie olej litrami i będę decydowac który silnik lepiej robic.

Co do zaworow byly ciut wypalone + nieudolnie szlifniete bo troszke potrafilo dmuchac w kolektory pomimo sciagnietej klawiatury.

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka