Chodzi mi o to czy Ohlins wystepuje jak Elka 3 lub 4 sprezyny
Czy w tym amortyzatorze jest inaczej widzialem ze sa dwie sprezyny i czyto robi robote
Np FOX nie ma sprezyn tylko gaz

moja rada jest taka. Stosowac góra dwie spręzyny. Dzielniki spręzyn wprowadzajac dodatkowe tarcie i pograszaja pracę amotyzatora.

Pozwolę sobie odświeżyć temat.

Od pewnego czasu bardzo mnie korci zmiana zawieszenia w moim KingQuadzie.

Na wstępie chciałbym się dowiedzieć czy jakiś z szanownych kolegów z forum posiada w swoim KQ niestandardowe zawieszenie?? Dość mocno zastanawiam się nad ELKĄ. Nie wykluczam także Ohlins-a, jednakże w sieci nie znalazłem jeszcze oferty pod mojego quada.

Na Ebay.com znalazłem już przyzwoite zestawy nowe i używane amortyzatorów Elka. Wiem że tego typu zestawy zawieszeń dobiera się ze względu na wagę jeźdźca. Jak powinienem weryfikować takie aukcje, gdyż na żadnej z nich nie jest podawany ten parametr??. Czy w owej wadze uwzględnia się wagę tylko ridera czy dodatkowy ekwipunek quada też??

Bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuje Sebastian

Na oko nic nie zweryfikujesz tylko nowe. W przypadku Elki, nawet ci nikt ich nie przebuduje. Serwis w Polsce to wymiana oleju, gazu i ew. uszczelniacza. Na dobieranie tłoka z zaworkami, blaszkami nie ma szans. Z tego powodu stawiam na Ohlinsa. Zestaw buduje się w wersji ze wszystkimi tłumienami pod jeźdźca, można nawet dobrać sprężyny pod dodatkowe wyposażenie.

Sugerujesz, zawężenie poszukiwań tylko i wyłącznie do nowego zestawu?? Powiem szczerze, że zmotywowany do działania zostałem przez MaciekP, który to jest teraz dumnym posiadaczem zestawu Elki. Myślisz, że takiej okazji ze świecą szukać ( Jeśli dobrze pamiętam Maciek zakupił ten lekko używany zestaw za śmieszne pieniądze)?? Nie chciałbym przeznaczyć na zawieszenie majątku.

Jeśli chodzi o Ohlinsa - sprawa późniejszego dostrojenia do mojego KQ ( który troszkę przytył w stosunku do oryginału) ma się lepiej??

Sorrki, za taką ilość pytań - ale podejmując taką decyzje chciałbym być pewnym, że dobrze "inwestuje" moje pieniądze.

Używane w dobrej cenie to chora loteria. Z Maćka amortyzatorów zanotowaliśmy 2 wycieki... sprężyny były nie napięte... Jeśli amortyzatory są dobite, co jest małoprawdopodobne, ale możliwe... to w przypadku Elki remont z prawdziwego zdażenia jest w Polsce praktycznie nie możliwy... Cena przeglądu przód tył to około 2000pln... bez wymiany podzespołów, tak dla ciekawych. Tylko nowe i Ohlinsy, albo daj sobie spokój innaczej trafią ci się piękne 4 przyciski do papieru za kilkatysięcy.

Zawieszenie powinno być seriwisowane w przypadku ostrej jazdy minimum raz w roku...

Jak nie chcesz wydać czy naprawdę cię na to nie stać nie kombinuj, bo dopłacisz.

W przypadku Elki - zastaw nowych 4 amortyzatorów z USA - dedykowanych do mojego Suzuki od Amerykańskiego dystrybutora kosztowałby mnie około 2000 $ + transport do Polski, ale tym zajmie się mój kumpel który wyjeżdża tam często służbowo i ma tam rodzinę.

Bez opłat to połowa najprostszego Ohlinsa. Moim zdaniem mocno się zastanów w najprostszej wersji szybko się śkońćzy zakres regulacji i nie ma tłumienia powrotu... co jest szczególnie ważne jeśli chesz polatać nieco szybciej...

W prostej wersji nic nie zmienisz. Pomyśl mocno czy warto w przypadku zawieszenia liczy sięefekt nie cena.

Jako, że Ty jesteś tutaj najbardziej doświadczony w tego typu modyfikacjach, mógłbyś mi powiedzieć czego powinienem szukać i na co zwracać uwagę?? Modele np.??

Gdybyś miał sam przeznaczyć na zawieszenie trochę pieniędzy na co byś się zdecydował?? Ja jestem sobą, która lubi techniczną jazdę, czasem polatać "boczkami" ale nie zapominam, że jestem posiadaczem quada przeprawowego. Chciałbym po prostu zainwestować w ten element, ale nie muszę mieć modelu flagowego ( bo nie o to mi chodzi, a na żadne zawody nie jeżdżę).

Chcę tylko usprawnić lekko ten element....

Dzięki Shelton za okazaną pomoc. Teraz już wiem z czym to jeść i jak do tego podchodzić.

A czas i możliwości pokażą co będzie...........

koledzy, umknał mi chyba jakis post
śledze ten wątek, ponieważ też mam ten sam problem co Seba
Chciałbym takie, ale 15000,- na nowe to troszke dla mnie duzo
może cos na PW, ma ktoś sprawdzone, uzywane w dobrym stanie z forumowiczów lub chocby namiar.
Słyszałem też o wymianie np. tylko przodów, czy to ma sens czy to tzw. wycieranie tyłka szkłem.
Jesli to nie problem, to proszę o jakąs wiedze.

Witam ma pytanko.
Jak sądzicie czy warto zakładać w TRX 450R tylny amortyzator firmy Elka, czy zostawić oryginał?? Zmieni to dużo??
Zamawiam przód i waham się, czy tej kasy nie wydać na co inne

Moim zdaniem lepiej zmienić.
Ja mam Raptora 250 i jak zmieniłem to w ogóle inny quad.

Niestety inny zawias, inny pojazd. Co do cen to wcale być to nie musi 15000pln, już od 8000pln, można zacząć wybierać w przypadku Ohlinsa. I są to zawiechy z regulacją nie proste amortyzatory.

Wczoraj miałem dokładne porównanie wysokiego modelu Ohlinsa i najwyższego modelu Elki, czyli Factory.
Przy skakaniu z zębów na Elce przystosowanej pod zawodnika około 90kg (ja ważę 65) wypadały plomby z zębów a na Ohlinsie pod tą samą wagę po prostu jechałem dalej na kolejny ząb.
Na dziurach przód Elki w moim przypadku zachowywał się całkiem dobrze, za to tył zero tłumienia, przed każdą dziurą trzeba się męczyć i rwać quada na tylne koła. Co innego na Ohlinsie, który wydawał się twardszy i nie było czuć mniejszych nierówności, a duże tłumił naprawdę dobrze.
Na podwójnym skoku niedolot na Factory kończył się mocnym uderzeniem kanapy w kręgosłup a Ohlins gładko wybierał, nie było mowy o odbiciu.
Ale Elki Factory mają dwa plusy. Są lepsze od Elitów no i ładniejsze od Ohlinsów.