Spytam go w wolnym czasie o sprawy wahaczy Myślę, że będzie to dużo lepsze wyjście jeśli zgodziłby się wykonać wahacze o szer. LTRa z rozstawem mocowań jak w EX.
A amory Kayaby zamocować możnaby do takich uchwytów, które zakładają niektórzy zawodnicy. Wygląda to tak że do seryjnych mocowań amortyzatorów w ramie montuje się wyższą rozpórkę, przez co mógłbym spasować amorki bez kaleczenia ramy.

Matura ważna sprawa ale zaleta jest taka, że już po będziesz miał sporo czasu na ewentualne ruchy. Wtedy podgonisz. Sprawa ze spawaniem wahaczy to być może dobry pomysł pod warunkiem, że wykona to ktoś kto naprawdę wie co i jak i ma do tego narzędzia. I nie chodzi tu już o trzymanie kątów i miar ale o bezpieczeństwo.
A do tego zawieszenia od razu doprojektować kalamitki - do oporu gdzie się da

Wie ktoś może jak nazywa się ten element, o którym wspomniałem przy amorach i wahaczach z LTR?
Myślałem teraz o kupnie kompletu amorów z LTR i o zleceniu jakiemuś zakładowi zrobienie takowej 'rozpórki'.
Czy nada się aluminum połączone nitami?
Mógłbym jeszcze zająć się wahaczami przednimi(zapytać i uzgodnić z cr500).
i tak oto miałbym narazie przedni zawias. Silnikem zajmę się na samym końcu.

Obawiam się, że pod wpływem drgań i wstrząsów połączenia nitowe się zluzują, nie wolisz dać do spawania i odprężyć?

Od skoków zawieszenia , nity ci się wybiją.

Hmm, więc nie trafiona myśl.
Ale co powiecie o samej tej części?
Miał ktoś takową?
Widziałem takie w supermoto przede wszystkim.
Nie mogę tego znaleźć tak na szybko, więc dołączę taki oto prymitywny schemat:


niebieski to rama i seryjne mocowanie amortyzatorów,
zielony to wahacze,
żółty to element, o który pytam
fioletowy to seryjny amortyzator, a czarny to amor od 450ki.

Jak najbardziej możesz taką modyfikację zrobić.

Muszę przyznać, że im więcej o tym myślę, to nie wiem czy ma to sens.
Myślę poważnie o Banshee i to w niej pobawiłbym się z zawiaskiem, bo ten przód jest chyba troszkę syfiasty jak na tę moc. Przez myśl przeszła też TRX250R, ale cena mnie zabija...
W sumie trochę czasu na przemyślenia jest, ale nie wiem jeszcze jak to rozegrać.

jak wyczekasz moment to kupisz ładne banshee do 8k pln, czasem coś wypływa na allegro, jednak trzeba im się uważnie przyglądać, po ofertach widzę ze pojawiają się te same quady co rok/dwa lata temu