Od dłuższego czasu chodził mi po głowie pomysł zbudowania rampy, a teraz mam wakacje i dużo czasu więc chce się w końcu za to zabrać.
Przedstawiam materiały które zebrałem i wstępny plan wszystkiego i czekam na opinie i rady.

Rampa będzie według planu aussie comp:


Trochę ją zmodyfikuje ponieważ chce, żeby się składała i była na kółkach tak jak rampy riderów zza oceanu:


inna:

jeszcze inna, w mojej musi być miejsce na co najmniej jednego LTR450


To mój trochę zmodyfikowany plan:

Wszystkie elementy będą zrobione z kształtowników kwadratowych 40x40x2 mm, tylko te oznaczone na zielono będą miały 20x20x1,5mm. Wstępnie policzyłem, że kształtowniki (bez pokrycia - blachy) będą ważyły mniej niż 280 kg.
Kształtowniki o tych parametrach powinny wytrzymać, co?

Nie wiem za bardzo jakie zawiasy zastosować przy ruchomej części rampy.

Koła zamontuje pewnie w ten sam sposób jaki jest tutaj:


mocowane tak:


Nie wiem skąd tylko wytrzasnąć taką oś z kołami, udźwig będzie musiał być gdzieś 600kg bo dojdzie quad.

Rampę pokryję blachą tak jak jest na zdjęciach, najpierw zwykłą po bokach a później na to jeszcze perforowana.
Większość informacji wziąłem z forum strony www.akraix.com

Proszę o opinie!

hmmm pomysł mi się podoba i będę Ci kibicował oś i koła szukaj na allegro

Yesuss, chyba na dwa ...ja też

Uwzględnijcie mnie w testamencie przed próbą generalną - zaopiekuję się profesjonalnie maszynami, co by się nie marnowały - SŁOWO

Ax, ciebie to uwzglednimy ale ...na liście "latających"

Nie nie, serdecznie podziękuje, miałem połamane już wszystkie kończyny w tym niektóre kilkakrotnie + operowane oboje oczu po bliższych lub dalszych kontaktach pierwszego stopnia z elementami quada - wyleczyłem się z dalekich lotów Na torze to bym sobie może i polatał, ale to też wymagałoby pewngo treningu, bo niestety od jakiegoś czasu większość czasu spędzam głównie pod quadem, a nie na nim

Axcid, będziesz jechał w nasze "Sowie", to wpadnij - nie polatasz (a może się skusisz ) to chociaż doradzisz, ocenisz .... zapraszamy [b]

ax.. pamietam jak bylo wlasnie o operacji twoich oczu... brrr az mnie trzesie jak to czytalem . ja osobicie nie odwazyl bym się skoczyc z takiej rampy... zrob ja i zapros do polsk travisai Pastrane na testy ;p

Bardzo nie podoba mi się projekt... z inżynierskiego punktu widzenia...
Mniej więcej w 1/3 najazdu - tak na oko - będą na najazd działały największe siły naprężające i obciążające konstrukcję... a tam ino wsporniczki pionowo wspawane...
Przecież to się może złożyć jak domek z kart w każdej chwili...

Polecam małą "inżynierkę" lub choćby konsultacji (pogadajcie z chłopakami z jakiejś Politechniki - wyjaśnią o co chodzi) i zastosowanie kratownic w każdym miejscu przenoszącym duże obciązenia.
Poza tym ani zakotwiczenia, ani przeciw obciążenia... zero zabezpieczeń... to tak jakbyś sobie ustawił kilkanaście europalet, zbił je gwoździami, może dla psychicznego pseudo poczucia owinął taśmą czy okręcił drutem i oparł sklejkę...
Aż się boję...

ale dreszczyk emocji musi być hehahhahaha

Polecam się - nawet na nogach biegiem rozpędzić - i strzelić głową w mur... Wrażenia gwarantowane a treszczyk sam przyjdzie...

same marudy są na tym forum
Konstrukcja będzie taka jak wszystkich ramp zza oceanu, może dodam jeszcze kilka wsporników.
Przerwę będę zwiększał stopniowo. Wydaje mi się że takie skakanie może być o wiele łatwiejsze niż takie jak na torze - rampa zawsze wybija tak samo, a lądowanie jest w miarę wysokie i przejmuje dużą część sił przy lądowaniu.

Też tak myślę - chodzi o trening a nie od razu na pokazy freestyl'u

hyh. Freestyle swoją drogą

Taką ''katapultą'' to do nieba można wskoczyć. POWODZENIA!