To był chyba 10 skok na tej hopce, wszystko szło ładnie do momentu.
Proszę o ocenę potencjalnych przyczyn upadku :


Z mojego punktu widzenia:
- na najeździe około 60 km/h
- lot z twardym lądowaniem tuż przed spadem
- odbicie i ... gleba
Czułem się jakby coś zdmuchnęło mnie z quada

Mile widziane dobre rady co do techniki "latania" i co zrobić, żeby takich lądowań było jak najmniej.

Pamiętasz czy dobiło ci zawieszenie? Bo wygląda na miękkie. W locie za mało wypuszczasz maszynę. Bezpieczniej jest lądować na tylne kółka.

chyba dobiło do końca, przynajmniej tak to wygląda. Zawieszenie seryjne ...

tuż przed kontaktem z ziemią:


kulminacyjny moment:


Czyli krok 1: regulacja zawieszenia?

Definitywnie ...na twardo

A ja skomentuje filmik
Kamerzysta szedł do Ciebie jak śmierć

a czy to możliwe, że przy dobiciu zawieszenia do końca quad przyhamował? Takie mam wrażenie oglądając ten filmik ...
ciężar ciała przesunął się do przodu, nogi w powietrzu i później ... wiadomo

możliwe ale bardzo nieznacznie, potem było odbicie ....

dodanie gazu przy przyziemieniu by pomogło nie było by zwolnienia i tak dużego odbicia a z trumny byś bezpiecznie zeskoczył

Tak trzeba było strzelić z gazu przed lądowaniem, troszkę by ci zmieniło kont i prawdopodobnie pierwszy byłby tył na ziemi.

Jak dla mnie to kompletnie nie zamortyzowałeś lądowania. W powietrzu wyglądasz na napiętego, nie widać kompletnie abyś przyjął skok na siebie.

Zawieszenie w ltz jest na tyle słabe, że chyba tylko tak jak koledzy poradzili - jak lądujesz na płaskie to lądujesz na tylne koła.

fakt, gazu chyba dodałem za późno, bo przy kontakcie z ziemią ...

Grunt to dobre rady kolegów
Trzeba zawiechę zrobić, znaczy się utwardzić i próbować dalej...

moja analiza przypadku na chwilę obecną:
- w momencie lądowania (z powodu zbyt miękkiego zawieszenia) przyhamowało quada
- brak gazu spowodował przesunięcie środka ciężkości do przodu
- nogi oderwały się z podnóżków i przy kolejnym kontakcie z ziemią wylądowałem na pysk ...

kolejny aspekt, zmęczenie ...

Wbrew pozorom lepiej jest lądować na przednie koła niż na tylne.
Amortyzatory seryjne całkowicie nie przyjęły lądowania, strach pomyśleć co by było na dużej hopie. Utwardzenie nie wiele pomoże, bo twardość sprężyny może być dobra tylko odbicie zdecydowanie za szybkie. Mimo wszystko warto spróbować, ale nie próbuj na dużych hopach bo może być różnie.

Ogólnie lepiej zamknąć oczy, dodać więcej gazu i dolecieć na lądowanie

Strzały gazem to podstawa, quada ustawia ci równolegle do podłoża, podnosi przód i o wiele łatwiej się ląduje. Wylądowałeś prawie na początku lądowania, a to też bywa nieprzyjemne. Zwróć też uwagę czy podczas skoku nie odrywasz nóg od podnóżków i czy przypadkiem przy lądowaniu nie naciskasz hamulca, mi się to kilka razy zdarzyło, ale na małych hopach. Trzymaj gada udami to cię tak łatwo nie zrzuci.
Zrywka by się przydała!

i proszę tak nie narzekać na zawieszenie od ltz!

widać, że kolega poszedł powyżej możliwości swojego sprzętu