Sypnęło dzisiaj w Karkonoszach białym puchem!
Mimo, że to już moja CZWARTA zima na quadzie, to wciąż mnie zaskakuje przyjemność i inność jazdy , niczym śnieg służby drogowe!!!
Dzisiaj rozkoszowałem się lataniem nowym KQ 750 , po sypkim śniegu 20 - 25 cm.
Dobrze , że maszyna ma te 51 kucyków , bo w śniegu czuć dużą utratę mocy! czym jej mniej , tym mniejsza frajda z jazdy.
Robiłem długi i stromy podjazd , bestia mile mnie zaskoczyła , jednak musiałem się drapać na pełnym palniku. Gad strasznie myszkował , dlatego na strome i trudne technicznie podjazdy się nie pchałem!
Bardzo nietypowo się pokonuje trawersy, trzeba bardzo uważać , bo quad ma duże tendencje do obsuwania się!
Należy uważać na zawiane przez śnieg duże doły i rowy , jeśli dokładnie nie znamy terenu , to należy jechać bardzo wolno i rozważnie.
Muszę przyznać , że oponki ITP Mud Lite , robią w śniegu fantastyczną pracę , pokonywałem zaspy o wysokości ok 80 cm, aż mi się śnieg przez maszynę przelewał, nie były to krótkie zaspy lecz 30 metrowe nawiewy!
Oby śnieg utrzymał się jeszcze jakiś czas i to w dużej ilości !!! Pozdrawiam.

U nas również trochę śniegu sypnęło. Moim Aeonkiem latałem tylko bokami. Było kilka ciężkich sytuacji - spotkanie z małym drzewkiem. Ale ogólnie jazda quadem zimą jest fantastyczna.

Pozdrawiam

Zrobiłem także dzisiaj krótki kulig moim dzieciakom , na dwie pary sanek. Quad dawał radę bez problemu , lecz szlak był nie ubity i cały śnieg z przed sanek wsuwał się na dzieciaki . Następnym razem na pewno już będzie lepiej.
Jako , że od lat śmigam na nartach , to w tym roku przetestuję jazdę na linie za quadem nazwę tę dyscyplinę - SKIQUADING. chyba , że ktoś to już jakoś nazwał.
Niebawem zdam relację!!!

Ja już wczoraj zaliczyłem "zimową" jazdę na pierwszym śniegu, oto filmik: http://pl.youtube.com/watch?v=cTOPb1OrQIk

ale dzisiaj od południa cały czas sypie, aż się nie mogę doczekać na jutrzejszy dzień