Autor |
Wiadomość |
MaciekP
Rejestracja: 29.09.2005 22:40 Posty: 6185 Miejscowość: Warszawa
Quad: Było wiele...
|
Wysłany: 19.10.2005 12:23
technika jazdy z wyciągarka
Mam pytanie lamera.
Czy przy wciaganiu liny wyciągarka bieg (w GIZZLY) ustawiamy na neutral czy siedzimy na maszynie i dodatkowo dokrecamy na biegu L lub H? Jaka jest technika poslugiwania się wyciągarka? Jako, ze zazwyczaj manetka Wyciągarki jest zamocowana na kierownicy, raczej korzysta się z niej siedzac na quadzie?
Na zdrowy rozum, raczej nie dokrecamy dodatkowo, ale chcialbym miec pewnosc, zeby czegos nie sknocic.
|
|
|
|
aduko
Rejestracja: 17.11.2003 22:13 Posty: 510 Miejscowość: Kraków / Nowy Sącz
Quad: g660 / Nissan Patrol GR '92 :D
|
Wysłany: 19.10.2005 12:40
Zależy od terenu, ale przeważnie pozwala się wyciągarce swobodnie ciągnąć maszynę na luzie, niezawsze musisz siedzieć na maszynie przy obsługiwaniu wyciągarki, można stać obok maszyny. Dobre firmy oprócz przełączników na kierowincy oferują "przedłużacze", pilot z kablem, ja mam wtyczke na kabel umieszczoną na przednim lewym błotniku opok lampy.
_________________ Małe zabawki są dla małych chłopców, duże dla dużych "Moja stodoła"
|
|
|
|
Shelton
MultiMoto
Rejestracja: 20.04.2005 14:23 Posty: 13123 Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
|
Wysłany: 19.10.2005 12:43
Hymm, to wszystko zalezy, generalnie na poczatek wrzuc Neutral i siedzac na quadzie poprubuj nawet na plaskim terenie. Sam moment ciagniecia lepiej zostawic wyciagarce, jesli to nic nie daje mozesz na H lub L probowac wydobyc pojazd z opresji, pozniej N starasz się wyciagnac go z opresji dalej. Postaws sobie pytanie czy masz odpowidni zestaw tasm i szekli. Tasmy sa wazne zwlasza zeby nie niszczyc kory drzew.
|
|
|
|
MaciekP
Rejestracja: 29.09.2005 22:40 Posty: 6185 Miejscowość: Warszawa
Quad: Było wiele...
|
Wysłany: 19.10.2005 12:47
jeszcze nie mam tasm i szekli. Standardowe liny i tasmy maja 4.5m. Czy to jest wystarczajace?
W sklepie widzialem tasme z czym w rodzaju szekli ze sruba (badziewne) i line z duzymi hakami karabinczykowymi. Jakies remomendancje co do dlugosci i rodzaju?
Kupuje Warna 2.5 z plyta do Yamahy.
|
|
|
|
aduko
Rejestracja: 17.11.2003 22:13 Posty: 510 Miejscowość: Kraków / Nowy Sącz
Quad: g660 / Nissan Patrol GR '92 :D
|
Wysłany: 19.10.2005 12:53
Są dostępne liny kinetyczne go quada o długościach 8m (150zł) wytrzymałość na zrywność 3000kg, oraz specjalne krótkie 2m(80zł) i 3m(105zł) (75mm) do opasywania drzew.
W cięzkim terenie można się zaopatrzyć w bloczki, które spowolnią szybkość wyciągania, ale podwoją moc wyciągarki, niestety nie jest to tani Sprzęt, taki bloczek WARN kosztuje około 400zł (ale jest to sprzęt markowy i sprawdzony)
Polecam zaopatrzyć się w "zestaw T-Max'a", cena 390zł a znajduje się w nim:
* bloczek 4" z pokrowcem
* szekla Omega
* szekla prosta
* hak holowniczy 4,5t wraz ze śrubami
* klucz potrójny
* taśma ochronna na drzewo
* 1 para rękawic ochronnych
* pokrowiec - torba
Info gdzie i jak na PW
_________________ Małe zabawki są dla małych chłopców, duże dla dużych "Moja stodoła"
|
|
|
|
GALILEUSZ
Rejestracja: 04.05.2005 23:16 Posty: 1602 Miejscowość: ALCATRAZ TEAM Warszawa-Białołęka
Quad: Can-Am 800: super silnik a reszta taka sobie
|
Wysłany: 19.10.2005 19:47
W praktyce jest różnie, czasem nie do końca bezpiecznie. Ale w instrukcji wyciągarki jest wyraźnie napisane, że trzeba wrzucić luz i stać obok pojazdu, sterując włącznikiem wyciągarki. Instrukcja zabrania "pomagania" na włączonym biegu. Silnik raczej powinien pracować, dla ładowania zasilania. Nie dozwolone jest ręczne ciągnięcie liny w czasie pracy.
_________________ ALCATRAZ
|
|
|
|
GALILEUSZ
Rejestracja: 04.05.2005 23:16 Posty: 1602 Miejscowość: ALCATRAZ TEAM Warszawa-Białołęka
Quad: Can-Am 800: super silnik a reszta taka sobie
|
Wysłany: 19.10.2005 19:51
Już wkótce będę testował wyciągarkę MILE MARKER PE2500 w porównaniu do WARNa 2.5ci oraz tańszych chińskich wyciągarek. Wyniki tego porównania zamieszczę na forum.
_________________ ALCATRAZ
|
|
|
|
aXcid
Rejestracja: 06.09.2004 14:17 Posty: 3014 Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
|
Wysłany: 20.10.2005 09:24
GALILEUSZ wiesz dlaczego trzeba stac obok pojazdu? Ponieważ przy zbyt dużym naprężeniu nawet stalowe liny lubią pękać - a taka zerwana lina przecina wszystko, bez względu na to czy to metal czy ciało człowieka - znajomy ze stanów pokazywał mi giedyś jak wyglądało Gryzzli po "spotkaniu" z liną - przecięte prawie na pół, z kierownicą włącznie do silnika...
Pod tym względem podobają mi isę wyciągarki Ramsey'a - mają pilota bezprzewodowego - jak do TV
_________________ Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski
|
|
|
|
2can
Rejestracja: 09.12.2004 00:44 Posty: 4145 Miejscowość: Warszawa
Quad: XXc
|
Wysłany: 20.10.2005 10:11
Lina stalowa używana do wyciągarek markowych wytrzymuje obciążenie statyczne do 5 ton , czyli około 4razy więcej niż siła wyciągarki (1300 kg), i prawie 10 razy więcej niż waży quad . Mało prawdopodobne jest by przy prawidłowym użytkowaniu lina się zerwała. Co innego obciążenie dynamiczne czyli szarpanie , w tym przypadku statyczna stalowa lina poddawana jest chwilowym obciążeniom zbliżającym się do granic jej wytrzymałości (prędkość razy masa) mogącym w skrajnych przypadkach doprowadzić do zerwania . Dla tego należy dbać o linę , sprawdzać jej stan , każde załamanie , zagięcie , przetarte włókna zmniejszają jej wytrzymałość . Nigdy nie powinno się zaczepiać liny bez pomocy taśm ( najczęściej linę opasujemy dookoła drzewa i zaczepiamy hakiem o stalową linkę co jest bardzo poważnym błędem). Nie powinno się również podczas wyciągania pomagać silnikiem quada ponieważ następuje właśnie szarpanie a także lina jest chwilowo naprężana i luzowana co doprowadza do nieprawidłowego jej nawijania na bęben , w skrajnych przypadkach może też dojść do uszkodzenia mechanizmu wyciągarki.
_________________ „Najlepszą modyfikacją, która poprawia osiągi quada, są umiejętności kierowcy quada" ------------------------------- www.3fun.pl
|
|
|
|
Shelton
MultiMoto
Rejestracja: 20.04.2005 14:23 Posty: 13123 Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
|
Wysłany: 20.10.2005 10:18
proszę nic dodac nic ujac.
|
|
|
|
MaciekP
Rejestracja: 29.09.2005 22:40 Posty: 6185 Miejscowość: Warszawa
Quad: Było wiele...
|
Wysłany: 20.10.2005 10:22
dziekuje za te posty. Logiczne i pouczajace
|
|
|
|
aXcid
Rejestracja: 06.09.2004 14:17 Posty: 3014 Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
|
Wysłany: 20.10.2005 14:42
2can napisał(a): Lina stalowa używana do wyciągarek markowych wytrzymuje obciążenie statyczne do 5 ton , czyli około 4razy więcej niż siła wyciągarki (1300 kg), i prawie 10 razy więcej niż waży quad . Mało prawdopodobne jest by przy prawidłowym użytkowaniu lina się zerwała.
No właśnie - i co w tym momencie rozumiemy przez "prawidłowe użytkowanie"?
Podczas ciągnięcia quada np. pod górkę, zgadzam się w pełni - nie ma takiej możliwości żeby stalowa lina o wytrzymałości 5 ton pękła zaledwie pod kilkuset kilogramami.
Natomiast, podczas wyciągania quada np. z błota, to już zupełnie inna rozmowa. Wtedy, oprócz tych prawie 300 kg quada + kilkudziesięciu kilo jeźdzca na quadzie dokłada ci się jeszcze opór błota, który potrafi kilkunastokrotnie przekroczyć "wagę" samego, gołego ATV.
Łatwo to sprawdzić w przyrodzie - popatrz co będzie ci się łatwiej pchało - Samochód, który zjechał z drogi w pole, czy ten sam samóchód, który zjechał w to samo pole ale dodatkowo dołożysz do tego jeszcze zaspę śniegową? W pierwszym wypadku, wypchniecie go we 2, Ty i pasażer - zaś przy zaspie opór stawiany przez wypychany pojazd jest znacznie znacznie większy i sami już sobie nie poradzicie - tak jakby powiększyła się jego masa własna.
Podobnie, albo i gorzej jest z błotem - bo ono jeszcze dodatkowo "ssie", w pewien sposób "ciągnąc" sprzęt w drugą stronę, w wyniku czego statyczna lina poddawana jest coraz wiekszemu obciążeniu dynamicznemu. Po przekroczeniu pewnej wartości, tzw. siły zrywającej lina po prostu peknie.
Przy zakopaniu quada pod przysłowiową kierownicę, te "5 ton" wytrzymałości liny to wbrew pozorom wcale nie tak dużo, jakby mogło się wydawać, a pękające liny bynajmniej nie są moim wymysłem, stworzonym po to by móc cokolwiek dopisać do tematu - to jest rzeczywistośc, czasem bardzo, bardzo przykra.
Konkludując - lina nie pęknie podczas podjazdów pod górem czy nawet podciągań z "wiszeniem", czy też w trakcie wyciągania z niedużego błota. Natomiast, jeśli wkopiemy się w już naprawdę poważne bagno, po sam wlot powietrza - wtedy roztropnie jest zejść ze sprzętu i używać pilota. Mówie, roztropnie, bo może się nic nie zdażyć 1000 razy - a za 1001 spotkamy się "twarzą w twarz" z liną, która miała wytrzymać bite 5 ton...
_________________ Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski
|
|
|
|
TheBestSkate
Rejestracja: 07.06.2005 21:15 Posty: 43 Miejscowość: Kraków
Quad: Suzi LT-400F Eiger
|
Wysłany: 20.10.2005 21:21
Od jakiegoś już czasu jeżdżę z wyciągarką. Używałem jej kilka razy w ciężkich sytuacjach a po przeczytaniu tego tematu to mi się jeszcze ręce trzęsą... Słyszałem już o pękających szeklach, czy o nieudolnym mocowaniu haka do przedmiotu który służy za podporę przy wyciąganiu. Skutki tego są takie że szekla (ew. hak) leci z ogromną prędkością w kierującego czterokołowcem,,, co może być nieprzyjemne w skutkach. Moje praktyki polegały na tym że przy mocowaniu liny do jakiegoś przedmiotu (np. drzewa) wieszałem swój plecak (na końcówce liny) z jakimś balastem a sam siedząc na Quadzie pokonywałem przeszkody... Rozwiązanie to jest o tyle wygodne że łatwiej jest ustawić kierownicę w odpowiednim kierunku. Byłem spokojny bo przy ewentualnym zerwaniu szekli/haka plecak zdecydowanie wytłumiłby prędkość kinetyczną którą lina miała by być obdarzona... co według mnie zapewniało mi bezpieczeństwo. Jednak moja wyobraźnia nie dopuściła myśli że to sama lina może być "najsłabszym ogniwem". No i tu jest ten element którego nie mogę zrozumieć... Pomimo tego iż uczęszczam do klasy z rozszerzonym programem fizyki, rozumiem ten przedmiot i się nim interesuję to nie mogę zrozumieć jak wyciągarka zamontowana w Quadzie o uciągu w granicach do 1300 kg może zerwać linę o wytrzymałości do 5 ton podczas wyciągania z błota Nawet gdyby siła potrzebna do wyciągnięcia czterokołowca z błota przekraczała te 5 ton to wyciągarka w Quadzie (przynajmniej te modele dedykowane do Quadów) nie są w stanie wytworzyć takiej siły. Co innego przy wyciąganiu pod wzniesienia kiedy niepozorne szarpniecie Quadem, osunięcie itp. może wytworzyć ogromne siły z którymi lina musiała by się skonfrontować. Co do przykładu pękającej liny to moja hipoteza kształtowała by się w ten sposób że lina musiała się już wcześniej przetrzeć, właściciel tego nie zauważył i uszkodzenie postępowało aż nastąpiło zerwanie. No ale to jest tylko moja hipoteza... miło by było gdyby ktoś to skomentował czy chociaż w części pokrywa się z prawdą. Od teraz po każdym użyciu wyciągarki będę kontrolował linę czy nie ma na niej jakiś uszkodzeń mechanicznych a przy ekstremalnych wysiłkach będę korzystał ze zblocza... To chyba powinno wystarczyć... Chociaż praktykę siedzenia na czterokołowcu podczas manewru wyciągania też obalę...
P.S. Końcówkę napisałem specjalnie w 1 os. Chciałem przez to pokazać, że na tym forum rozwiązuję się problemy z jakimi cała masa użytkowników się boryka a tylko część z nich się do tego przyznaje na forum... . Dziękuję wszystkim tym którzy poświęcają swój czas bezinteresownie by pomóc innym. W Polsce przybywa Quadów w coraz to szybszym tempie a mi przewertowanie tego forum przed zakupem Quada znacznie ułatwiło posługiwanie się nim. Tak mi się jakoś napisało bo mało kto dziękuje za pomoc... której doświadczył po przeczytaniu forum
_________________ Gdy siedzisz na Quadzie , nie myśl jak człowiek - myśl jak PlayStation
|
|
|
|
aXcid
Rejestracja: 06.09.2004 14:17 Posty: 3014 Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
|
Wysłany: 20.10.2005 21:52
TheBestSkate, lina owszem 5 ton ale jest to lina statyczna, na którą w teorii ma działać cały czas takie samo obciążenie, o wartości max 5000 kg. Podobnie jest we wspinaczce - liny statyczne używasz do wspiannai się na "wędke" kiedy ciężar wspinającego się jest wciąż taki sam bo "wisi" uczepiony do liny. Zaś liny dynamicznej użyjesz tam gdzie drogę do wspinania się musisz stworzyć sobie sam - wbić haki, przepleść linę itd - i wypadku "odpadnięcia" od ściany, dynamiczna lina częściowo zamortyzuje i i przejmie na siebie siebie energię wytworzoną podczas upadku - natomiast ta sama lina statyczna, nawet o nieco większym obciążeniu (ale właśnie staycznym) w takiej samej sytuacji po prostu się zerwie.
Podczas wyciągania quada na linę nie działają już siły statyczne, a dynamiczne. I wtedy, ta wartość 5 ton zmniejsza się lawinowo.
Co do tego w jakim stanie była lina - nie twierdzę wcale że nie była przetarta, bo to się mogło zdarzyć zawsze i wszędzie - ale sam fakt że pekła, właśnie podczas wyciągania z ciężkiego błota mówi sam za siebie - na quadzie nie powinno się siedzieć podczas uzytkowania wyciągarki, i w każdej instrukcji markowej wyciągarki o tym piszą.
_________________ Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski
|
|
|
|
TheBestSkate
Rejestracja: 07.06.2005 21:15 Posty: 43 Miejscowość: Kraków
Quad: Suzi LT-400F Eiger
|
Wysłany: 20.10.2005 22:32
OK... Powyższy post rozwiał me wszelkie niepewności
_________________ Gdy siedzisz na Quadzie , nie myśl jak człowiek - myśl jak PlayStation
|
|
|
|