Tylek podnosze do gory wiec nie siedze na tylnej lampie

poprubuje to sprzeglo + tylny hebel oraz balansowanie

Witam! Ja też smigam na raptorze 700r. Ogolnie rzecz biorac raptory maja beznadziejne zawieszenie do skoków. Ja jak polece 20m to przy ladowaniu mam wrazenie ze mi wszystko zaraz odpadnie. Jasli chodzi o zawieszenie to w przypadku Raptora powinno ono być jak najtwardsze - zmusza Cię do tego waga quada.

Po pierwsze na quadzie w powietrzu trzeba stac. przyspieszasz na calej dlugosci rampy. Jesli w powietrzu przelecisz w przód - po Tobie ale jesli za bardzo w tyl to wciskasz tylny hamulec ( nie zapominaj o sprzegle i odpuszczeniu hamulca przed ladowaniem) - robiac to quad przechyli się w przód.
Jasli czujesz ze w powietrzu tracisz poziom i quad przechyla się w prawo lub w lewo to kontrujesz cialem ( przechyla się w lewo to cialo w prawo) Wymago to duzo treningow bo zmiana pozycji z locie nie jest rzecza latwa. W naszym przypadku jest jeszcze trudniej bo kontrola 190kg w locie sprawia trochę wiecej problemow niz 160kg.
Jesli chodzi o ten twoj 1,5m skok to nie zdazysz zrobic nic a już wyladujesz :p

A ja mam z jakiej górki zacząc skakac.

na początek polecam małe stoliki zwane też trumnami....

Jako, że zaczynasz, nie masz zbyt dużego doświadczenia i młodziutki jesteś to malutkie wysoki(z małą prędkością) tak aby quad ledwo odrywał się od ziemi. Stopniowo nabierzesz wprawy i zaczniesz skakać z coraz większą prędkością. Potem zapragniesz trochę większej hopy, następnie większej prędkości na niej i tak w kółko

Ps. wpierw polecam perfekcyjnie opanować maszynę w jeździe, dopiero potem postawić na skoki

Dzięki. Za te wiadomość.

Witam, jeżdżę raptorem 660 na ohlinsach, i nie wiem jak przełamać lęk, jakoś brak mi odwagi i daje mu za mało gazu, dlatego często też mam za krótkie skoki, kolejnym moim problemem jest przechylanie się quada w prawo, próbuje się kłaść w lewo ale to niewiele daje. Ogólnie nawet jak mam zakrótki skok to zawieszenie spisuje się dobrze, ale najbardziej interesuje mnie to jak pzełamać lęk. Myśle że jak będę dużej leciał to zdążę wyrównać lot quada. Może ktoś z was zna sposób na przełamanie lęku?

Rozpędź się na wyższym biegu, jak ci będzie w locie opadać przód, to lekko "strzel" z gazu. Nie ma co myśleć o lęku i ...po prostu najdź na hopkę.

Jak tylko śnieg stopnieje pojadę na tor i będę próbował najeżdżać z coraz większą prędkością, może w końcu się przełamie. A co robić żeby nie lecieć bokiem ?? próbuje się kłaść w drugą stronę ale to nic nie daje :(

Nie masz krzywej ośki czasem?

Nie ośka jest prosta, zresztą nie na wszystkich skoczniach lece bokiem. Widzę że najazdy są trochę krzywe, ale jakoś inni układają quady w powietrzu prosto. Jak powinno się to robić ?? Bo ja na takich skoczniach ląduje cięgle na bocznych kołach. Mam też problem ze skocznią która ma krótki najazd ale bardzo stromy, ciągle ląduje na niej na przednie koła, strzelam z gazu ale nie jestem wstanie podnieść przodu aż tak mocno. Jak powinienem najeżdżać na taką skocznie??

Pewnie podświadomie przekrzywiasz maszynę po oderwaniu się od ziemi - przyjrzyj się temu. Hopki z krótkim najazadem, jak już wspomniałem wyższy bieg, szybciej i spróbuj "wypuszczać" maszynę do przodu (nie dociążaj przodu).

Dziękuje bardzo :P

Na hopkę najlepiej najeżdżać stałą prędkością , w żadnym wypadku nie wolno nagle strzelić z gazu

Jak postawic quada na 2 tylne koła?