W jakich okolicznościach stosuje się przełożenie High a w jakich Low w Grizzly?

Czy w trakcie jazdy zarówno na H jak i L można włączyć 4x4?
I na którym przełożeniu można załączyć blokadę mostu (wiem że prędkość to max 35 km/h)

W jakich sytuacjach zalecane jest ogólnie włączenie H i L ?

W 90% sytuacji High wystarcza. Czasem , kiedy Jadę w bardzo trudnym terenie, bale, galezie, rowy i Jadę wolno, wtedy uzywam LOW, zeby lepiej kontrolowac predkosc. Przy bardzo stromych podjazadach twardych o dobrej przyczepnosci też uzywam reduktora (low). Przy slabej przyczepnosci lub podjazdach po piachu tylko HIGH i duza predkosc. Na LOW się zakopiesz.

Biegi wrzucasz tylko STOJAC w miejscu. Nie zmieniasz ich w trakcie jazdy.

4x4 wrzucasz tylko stojac w miejscu i nie ma znaczenia czy jest L czy H

Blokade mozesz miec zarówno dla H jak i L.

jaką predkość max można osiągnąć na Low ?

Kiedys jadac szosa zapomnialem zmienic biegu na H po wyjechaniu z krzaczorów i osiagnalem ok 50km/h na Low i dziwilem się czemu nie chcial dalej przyspieszac
Silnik przetwał.

Chyba Kaczorów

Czyli lepiej nie przekraczać 50 km/h ?

To trochę smieszne pytanie...
Praktycznie zawsze jezdzisz na H, tylko w wyjatkowych przypadkach na L. Mysle, ze trenujesz trochę na sucho. Jak już przyjdzie Twoja maszyna wszystko Ci się rozjasni...gwarantuje.
Na reduktorze nie jezdzisz zwykle szybciej niz jakies 10km/h.

A jeżeli chodzi o technikę wjazdu pod górkę to jeżeli załączysz 4x4 to czy możliwe jest zaliczyć wywrotkę na plecy?

Kiedy podjeżdzasz pod ostry podjazd zazwyczaj kladziesz się trochę na kierownicy. Zdarzylo mi się zaledwie kika razy, zeby przednie kola tracily przyczepnosc i się podnosily z ziemi. Musi być naprawde bardzo stromo. Wywrotki, ktore widzialem byly zazwyczaj wtedy,kiedy ktoś chcial w czasie podjazdu zawrocic i wytracil predkosc. Dlatego przy podjazdach (szczegolnie po piachu) po prostu gaz do dechy na biegu H. Kiedys w lesie przy bardzo dobrej przyczepnosci musialem jechac na L bo nie mialem miejsca na rozped i przy takim bardzo dozym nachyleniu quad by się nie rozpedzil wystarczajaco, zeby mial wlasciwa moc do podjechania na H. Podstawa to jechac rowno.

....4x4 nia ma raczej zadnego zwiazku z wywracaniem się na plecy. Wydaje mi się nawet ze przy samym tylnym napedzie jest to bardziej prawdopodobne. skąd taki pomysl?

Bo tak się właśnie zastanawiałem czy wjeżdżając pod jakąś górkę to lepiej mieć załączone 4x4 niż napęd na sam tył.

W jakim stopniu załączenie 4x4 (w porównaniu do poruszania się bez załączenia 4x4 w Grizzly) przy takim samym podjeździe niweluje efekt wywrotki?

może ktoś się włączy? Sam zostalem naplacu boju

W zimie nie masz tego problemu bo i tak caly czas się jezdzi na 4x4, poza chwilami, kiedy chcesz na jakims placu pokrecic bączki. jeżeli jechales kiedys 4 napędowym Subaru w zimie to wiesz o czym mówie.
Ja przy kazdym powazniejszym podjezdzie wlaczam 4x4, na piachu zawsze.
W lecie zazwyczaj Jadę na tylnym napedzie, poza typowymi miekkimi przeprawami.
Na poczatku przy stromych zjazdach uzywalem tylko tylnego napędu, zeby lepiej kontrolowac zjazd hamulacami (przy zjezdżaniu bezpieczniej jest hamowac tylem). Potem jednak zaczalem zjezdzac na 4x4 i tylko hamowac silnikiem, ewentualnie lekko hamulcami.
Ciezko to tlumaczyc "na sucho" . Jak wsiadziesz na quada to sam wybierzesz wariant jaki ci odpowiada.

Nikt się nie włączy ,bo Adaś jest męczliwy , dorwał teraz Ciebie ,to niech Cię męczy

Nie ma znaczenia przy jakiej prędkości wrzucasz napęd 4x4 / 4x2

Witam po dłuższej nieobecności

Mówiąc w skrócie - jaka jest zaleta przy takim samym (ale dość stromym) podjeździe - napędu 4x4 nad 2x4 (chodzi o przełączanie tych wariantów w Grizzly) ?

ADUKO wrócił z nart?
Zgodnie z instrukcja można tylko stojac. Z obawy przed destrukcja napędu trzymalem się zawsze zasad