Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - ROW - przeszkoda wodna o znikomym znaczeniu strategicznym
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 28.04.2024 02:42



Odpowiedz  [ 13 posty(ów) ] 
ROW - przeszkoda wodna o znikomym znaczeniu strategicznym 
Autor Wiadomość
Moderator Działu Side by Side

Rejestracja: 24.10.2005 21:20
Posty: 2017
Miejscowość: Podgrodzie
Quad: SxS - silnik - pierwsze odpalenie
PostWysłany: 25.03.2006 16:23 
ROW - przeszkoda wodna o znikomym znaczeniu strategicznym
Snieg się topi, cieplutko jest git i pojawil się problem przy przejezdzaniu rowow. Jak go przejechac, tzn poki ziemia w miare scisla jest ok, ale jadac trzeci raz tym samym sladem nie daje rady wyjechac. Przod wyjdzie a tyl zostanie i miele. Skacze, bujam, przechylam się i stoje. Kiedy dodac gazu albo kiedy ujac, porady i tricki poprosze.


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.12.2005 10:23
Posty: 725
Quad: run.. Forrest.. run
PostWysłany: 25.03.2006 17:59 
Ja stosuje jeden niezawodny sposób mianowicie:
co kilkanaście lub kilkadziesiąt metrów na rowie sa tzw przepusty czyli kładka usypana z ziemi lub inny mini mostek który łączy 2 brzegi rowu. Jadę wzdłuż rowu aż do momentu spotkania przepustu przekraczam po nim rów i próbuje jechać dalej oczekując kolejnych zawiłych niespodzianek na trasie wycieczki :)


 
Profil Gadu-Gadu
Moderator Działu Side by Side

Rejestracja: 24.10.2005 21:20
Posty: 2017
Miejscowość: Podgrodzie
Quad: SxS - silnik - pierwsze odpalenie
PostWysłany: 25.03.2006 18:06 
He he ten manewr to też już opanowalem, ale zaczynam lubic blotko i chce tak na przelaj


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.11.2005 15:34
Posty: 59
Miejscowość: z doliny zakutych łbów
Quad: rubik, rubik
PostWysłany: 27.03.2006 10:08 
Więc wjeżdżamy i wyjeżdżamy - nic prostszego. :oczy:

_________________
Nasze filmy:
http://www.youtube.com/profile_videos?u ... iu1979&p=r


 
Profil Gadu-Gadu WWW

Rejestracja: 11.01.2006 16:02
Posty: 5042
Miejscowość: Warszawa
Quad: G800
PostWysłany: 27.03.2006 10:11 
przy wyjezdzaniu ciutek ujmij ;) co by backflipa nie zaliczyc, a reszta - nie ma zasady, zalezy jak szeroko, jak stromo, jak głęboko, jaki teren...

poza tym na jedno warto zwracac uwage, przejezdzaj W OKOLICY jakiegokolwiek drzewa po drugiej stronie, na wypadek gdyby się nie udało o wlasnych siłach

nie ma nic bardziej nie denerwującego niż drzewo rosnące o metr za daleko niz siegają posiadane liny

_________________
Krzysiek

Z życia forum:
Jeżeli polski rolnik nie ma krowy, a jego sąsiad ma dwie, to ten polski rolnik zamiast robić wszystko aby też mieć dwie krowy - woli żeby sąsiadowi te dwie krowy zdechły.


 
Profil Facebook Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.12.2004 00:44
Posty: 4145
Miejscowość: Warszawa
Quad: XXc
PostWysłany: 27.03.2006 10:58 
Naczelną zasadą pokonywania przeszkód terenowych przy pomocy pojazdu ważącego blisko 300 kg jest używanie balastu blisko 100 kilogramowego w postaci swojego ciała. Jedna trzecia masy jako balast robi cuda i to cała tajemnica sukcesu , siedząc na quadzie jak na fotelu przed telewizorem nic nie zdziałamy , wiedzą to ci co jeździli motocyklami enduro lub nawet ośkami.
Quad sprawniej jedzie jak mu się nie przeszkadza , a jak ktoś umie swoją masą pomóc , sukces gwarantowany.
Omawiając przeszkodę o którą pytasz radziłbym przedewwszystkim ocenić czy jesteś w stanie ją pokonać , praww fizyki nie zmienisz , pan Newton się kłania . Jeżeli uznasz że przy sprzyjających wiatrach przeszkodę pokonasz postaraj zastosować takie zachowanie:
Zjeżdżając przesuń środek ciężkości maksymalnie do tyłu by uniknąć przewrotki w przód , delikatnie kontroluj hamulec by koła nie traciły przyczepności ale skutecznie spowalniały zjeżdżający pojazd , hamuj też silnikiem , przy takim układzie hamowanie tyłem jest niepotrzebne.
teraz najważniejsze : przed samym dołem jakieś pół metra , metr wcześniej dodaj gazu by nie wytracić siły która pcha quada do przodu , jednocześnie przenieś ciężar ciała do przodu by dociążyć przedią oś. Prawidłowo przejechany ten odcinek powinien dać ci wystarczający impet by wjechać siła rozpędu przynajmniej pierwsze metry wwzniesienia. Podstawowym błędem jest całkowite wytracenie pędu w dolnym miejscu paraboli , ciężko wtedy zmusić quada do tego by się rozpędził pod górkę.
Jeżeli dobrze pojechałeś zjazd i punkt najniższy rowu i nie wytraciłeś pędu masz duże szanse na wyjechanie, ciało powwinno dociążać przednią oś , dosłownie jakbyś sprawdzał czy ci lampy świecą. I teraz równie ważny moment kiedy quad wytraca pęd i potrzebuje przeniesienia mocy poprzez koła na podłoże: musisz zacząć przesuwać swój ciężar do tyłu tak jakby twoje ciało zostawało a quad się posuwa do góry , to ważne co napisałem ponieważ masa która musi podjechać jest mniejsza blisko 100 kg. Musisz wwykonać taki ruch jakbyś wypuszczał quada , odpychał się rękami od kierownicy , ciężko mi to opisać ale jak kilka razy sprubujesz to skapniesz się o co mi chodzi. Najczęściej popełnianym błędem w tym miejscu przejazdu jest posadzenie tyłka na tylnym bagażniku i czekanie na cud. Masa jest wtedy przyłożona na tylną oś , która kopie piękne dwie koleiny , a przednie koła radośnie kręcą się w powietrzu. Duże znaczenie ma też takie operowanie gazem aby jechać na granicy przyczepności tzn nie zrywając nawierzchni bowiem każdy ruch koła w miejscu to wybrana ziemia i większy dół z którego musimy wyjechać . Pozdrawiam Krzysiek.

_________________
„Najlepszą modyfikacją, która poprawia osiągi quada, są umiejętności kierowcy quada"
-------------------------------
www.3fun.pl


 
Profil Facebook Gadu-Gadu
Moderator Działu Side by Side

Rejestracja: 24.10.2005 21:20
Posty: 2017
Miejscowość: Podgrodzie
Quad: SxS - silnik - pierwsze odpalenie
PostWysłany: 27.03.2006 17:22 
No to po mnie, jazdy po rowach odpadly, chyba ze przytyje jakies 35 kilo, a tak na serio to wlasnie chodzilo mi o ten moment kiedy przod już w dole i dojezdza do najnizszego punktu i co teraz, bo ze pomalu i na hamulcach to sam doszedlem, a jesli dobrze zrozumialem Krzysia to trzeba niejako wypchnac quada spod tylka.


 
Profil

Rejestracja: 11.10.2005 11:46
Posty: 49
Miejscowość: xxx
Quad: xxx
PostWysłany: 28.03.2006 12:48 
Seba78 - wazny jest też dzinx z blokada przednich kol, musisz jednak uwazac, coby sobie krzywdy nie zrobic oraz po wykonaniu manewru pamietac o rozloczeniu blokady mechanizmu - może się to zle skonczyc w szczegolnnosci dla Ciebie przy kontakcie z twardem podlozem...

jak jezdzi maszynka...? dotarles już...? pojawisz się w Plocku...?


 
Profil
Moderator Działu Side by Side

Rejestracja: 24.10.2005 21:20
Posty: 2017
Miejscowość: Podgrodzie
Quad: SxS - silnik - pierwsze odpalenie
PostWysłany: 28.03.2006 13:37 
Blokady jeszcze nie testowalem, ale wiem ze na zablokowanym przodzie nie można skrecac i jeździć po twardym, moje auto też tego nie lubi.

Maszynka lata i smiga, ze strat to mam jak narazie srubke od nadkola, Twoja rada zeby nie zostawiac go w lesie okazala się jakze sluszna, badalem row pieszo gdzie go przejechac i po odwroceniu się gdyby nie warkot silnika ciezko by go bylo dojrzec he he.

Mam przejechane 18 godzin i 180 km, ale już po glosie slychac ze inaczej pracuje.

Co do Plocka to wpadlem we wlasne sidla - wlasnie widzialem post P. Doroty ze czekamy na relacje na zywo to jak moge zawiesc swoich fanow, a na powaznie to u mnie wyklaruje się wszystko w piatek, takze jesli już to przyjade w sobote rano, daleko nie mam.


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2005 22:47
Posty: 1028
Miejscowość: Wybrzeże zachodniopomorskie
Imię: Grzegorz
Quad: G7 + Husqvarna FE 350
Poprzednie quady: Kawasaki
PostWysłany: 29.03.2006 22:50 
Blokada mostu:

Jak mam włączoną blokadę to kierownicą da się skręcać tak? ALE NIE WOLNO?? Czemu? i czemu ten asfalt jest taki zły dla blokady? Co może się stać?

_________________
Gdy Bóg tworzył świat, nie dysponował taką mocą jak moja Yamaha.


 
Profil Facebook Gadu-Gadu

Rejestracja: 23.08.2005 16:04
Posty: 1411
Quad: Bashan 110
PostWysłany: 29.03.2006 23:19 
Mogą się napędy popsuć albo przeguby połamać. Jeśli źle mówię proszę o poprawę :D W sumie jak kilka razy skręcisz to się nic nie stanie...Tylko nie próbuj skręcać jadąc trochę szybciej bo może się skończyć nieciekawie :oczy:


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.12.2004 00:44
Posty: 4145
Miejscowość: Warszawa
Quad: XXc
PostWysłany: 30.03.2006 07:38 
Podczas skręcania każde z kół pokonuje inną drogę (zewnętrzne dłuższą , wewnętrzne czasem stoi w miejscu) kiedy jest włączona blokada koła muszą kręcić się jednakowo co za tym idzie generowane są olbrzymie siły skręcające drążki , przeguby - coś może nie wytrzymać .

_________________
„Najlepszą modyfikacją, która poprawia osiągi quada, są umiejętności kierowcy quada"
-------------------------------
www.3fun.pl


 
Profil Facebook Gadu-Gadu

Rejestracja: 11.10.2005 11:46
Posty: 49
Miejscowość: xxx
Quad: xxx
PostWysłany: 30.03.2006 11:18 
nie wiem, jaka jest wytrzymalosc drazkow, walkow, polosi itp, wiem na pewno, ze bez wzgledu na wytrzymalosc sprzetu - wytrzymalosc uzytkownika jest o wiele nizsza... można sobie poprostu zrobic krzywde... jeżeli operacje robi się wolno albo w terenie, nie jest to szkodliwe, natomiast na twardym podlozu trzeba o tym pamietac... zdrowie mamy tylko jedno a podzespoly do sprzetu zawsze mozemy sobie dokupic...


 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 13 posty(ów) ] 

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 23 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.