Jazda po powierzchni wody czyli jakie quad musi spełniać wymagania, otóż pod linkiem umieszczonym niżej jest filmik jak gości przy odpowiedniej prędkości przejeżdża quadem przez jezioro, i to nie byle jak bo zzrobił to jak sam dżizuz xD

No i tu mam pytanie ? Jest to realne, bo troszkę zalatuje mi tu wielką ściemą !


http://www.smog.pl/wideo/30483/gdyby_je ... zil_quadem

seba_malpa, miałeś już fizykę w szkole? Jest to realne

To już drugi post na ten temat. Możliwe i to nawet na seryjnych oponach.

poczytaj sobie na atvriders to się nazywa skimming

Z tego co mi wiadomo ATVKielce coś takiego próbuje potrenować ;pp

Skuterami śnierznymi latają po wodzie bez większych problemów co do quadow to jest to mało spotykane ale myśle że wykonalne najważniejsza jest prędkość i masa quada, bombą próbowałem coś podobnego ale w małym rozlewisku i quad jednak tylko przez chwilę się unosił:)

za wolno jechałeś

miałem fizykę w szkole xD i teraz stwierdzam że to piękny przedmiot ;P

myśle że na oponach na piasek tzw łopatach będzie łatwiej ,kiedyś w programie top gear przejeżdzali po jeziorze autem do hill climbingu własnie na takich oponach i szedł jak burza ,ale miał ponad 1000km

Dokładnie tak jak pisze ostek. Ja moge napisać, że yamahą yz125 też się da. Co prawda było to ok10m ale naprawdę ładnie szło, a głębokość wody ponad 50cm, więc nie ma mowy o jeździe po dnie. Widziałem na własne oczy.

Wszystko kwestia prędkości pojazdu i jego masy (tzn im cięższym tym trzeba szybciej)
Moja ciężka i słaba krowa po chwili traciła prędkość na wodzie i wpadała, ale już renia dawała radę całą szerokość sadzawki.



A lekką ośką to spokojnie można takie prędkości pokonywać.
Tylko radzę uważać, bo jak przednie koła jednak dadzą nura, to może być niezła rolka, a kierownik wyskoczy do przodu jak z katapulty.

No tak ale jaka musi być prędkość, żeby przejechać, ile ta renia waży i przy ilu tak przejeżdża i wtedy można by się dowiedzieć jaka prędkość jest potrzebna...

Ale prędkość to sobie możesz wyliczać a i tak każdy przejazd jest inny. Wszystko jest brane pod uwagę, prędkość, waga, opony, powierzchnia wody (gładko czy wzburzona) a do tego ułożenie ciała. Jak się nie odchylisz do tyłu i będziesz siedział jak na taborecie to możesz jechać i 150km/h a zaliczysz frontflipa. Pierwszy przejazd zawsze jest "na pałe" i nic sobie nie wyliczysz i nie obmyślisz.

wierze Ci, pierwszy raz jak wjeżdżasz na hura to nic nie wiesz na ten temat jak się zachować, ja osobiście najbardziej bym się bał tego nagłego zatrzymania przez wode i lotu przez kierownice

Słuchajcie jak już tak gadamy o pływaniu quadem to czy te przeprawowe quady tzn Grizzly, brute forsy, ricony na łopatowych oponach pływają ?? Miałem takie wrażenie podczas oglądania innego filmiku, że Grizzly pływa ? gdy gościu dawał mniej gazu wyglądało jakby szedł na dno, a jak dodawał to go lekko wyciągało i płyną przed siebie, to jest też realne ?

Pływają, tylko trzeba z nich zejść.
A to co opisujesz to chyba wodne whylie (czy jak to tam się pisze).