Witam
Taki temat do wypowiedzenia się dla każdego
Bo po ostatniej jeździe to zacząłem się zastanawiać jakiego biegu używać w konkretnym terenie. ( Po strzale paska w quadzie szfagra) i mozolnym wyciąganiu quada.
Zwykle na piasku (sypkim czy mokrym) jeździlismy na H zarówno płaskie powierzchnie jak i podjazdy i to niewiem czy dobrze robiliśmy. W sumie u mnie w KQ wszystko ok ale szfagrowi w BRP już 2 raz strzelił pasek i to w odstępie kilkuset km.
Raz strzelił po sporym podjeździe, odziwo nie w trakcie ale już po wyjechaniu na górke i próbie spokojnego ruszenia.
Otatnio po krótkim przejeździe przez rzeczke (do polowy koła) piaszczyste dno.
Tu podejżewam wskazane bylo racze L ale jechał na H.
Wiec proszę o wypowiedzi jak jeździcie w poszczególnych terenach.
U mnie stuknęło 3700 km, V-max jeszcze 100 km/h spokojnie leci.
Czy obawiać się zużycia paska podczas holowania ok 500 kg na biegu H? (asfalt) no i jakieś 200 m ostrego drapania po piasku?
Z góry dzięki za odp.
Pozdro !!!