Raczej nie wgrywam nic, przed wyjazdem sprawdzam mapy a później już tylko patrzę gdzie jestem i w którą stronę mam jechać. Raz wrzuciłem sobie routa ale to głupi pomysł bo gps chciał prowadzić tak żebym przez wszystkie waypointy przejechał, a że ja przejeżdzałem obok nich to ciągle chciał wracać na początek trasy. Zamiast tego trzeba przygotowywać trasę w formie tracka i porównywać swoją pozycję to wyświetlonego tracka, ale na razie tylko raz przygotowałem sobie coś takiego i nawet nie wykorzystałem.

Udałem się z buta w drogę powrotną do głównej drogi , potem do domu po wyciągarkę mechaniczną(ręczną) i latarkę . Po straconej godzinie bez owocnego wyciągania quada w błocie pod górę na 6 metrowej lince udałem się po pomoc auta z napędem 4x4 . Driver zjeżdzając w dół lasu też nie przypuszczał co go czeka ! Na dole zapieliśmy quada na hol i jazda pod górę .
Co było dalej to cała esencja offroadu ! Latające błoto , zapinanie się co 10 metrów o drzewa , podciąganie na wysokich obrotach , blask halogenów i księżyca i ta adrenalina w żyłach . I jeszcze jedno , po raz pierwszy widziałem sarnę albinosa , co jest chyba rzadkością w przyrodzie . Reasumując samemu to bym się tam do dzisiaj wyciągał tą ręczną wyciągarką .
Jak chodzi o nawigacje to już myślę o innej niż Automapa z opcją 4x4 bo mało z niej pożytku w terenie .

To prawda, tylna część telefonu, okolice baterii są gorące.
HD2 z Automapą radzi sobie świetnie ale jedynie z ładowarką do gniazda w samochodzie, bateria podczas ciągłego nawigowania trzyma bardzo krótko.

FaKir13 Ja na szczęście mogłem liczyć na pomoc kolegi Wiewióra Zawsze był gotów, nawet po północy przyleciał mnie wyciągać. Będę mu za to dozgonnie wdzięczny. Innym razem traktor pracujący na horyzoncie pomógł i kiedyś przejeżdżający quad
FaKir13 ile Cię to kosztowało

Jaką macie nawigacje do hd2 bo szukam fajnej.

Mations
Automapa Polski lub Europy.
Europy przetestuję w Marcu to się wypowiem jak prowadzi, jak na razie z automapy Polski byłem bardzo zadowolony, niestety spora ostatnio ilość wyjazdów zmusiła mnie do kupna Automapy Europy, zobaczymy co z tego wyniknie. Na pewno mogę powiedzieć, że Automapa z Windows Mobile współpracuje super.

@ Kamilson100
Dzięki za odpowiedź

Mations
Łatwa instalacja i nie zawiesza się, nie głupieje, jak na moje potrzeby to wystarcza, nawet przy ciągłym działaniu 7 godzin nic się nie dzieje

Okazało się , że dla drivera 4x4 była to sama przyjemność i wcale nie zawróciłem mu tyłka w niedzielny wieczór który spędzał z dziewczyną w kawiarni Po prostu jak ktoś ma auto 4x4 (albo quada) to takie "holowanie" jest dla niego wyzwaniem i przyjemnością , za co mu jestem wdzięczny. Dałem kasę za paliwo i obiecałem dobrą wódeczkę, którą to mam nadzieję wypijemy gdzieś na wyprawie przy ognisku.

Witam
Podpinam się pod temat dla mnie i dla wielu jeszcze bardzo istotny.

Wydawało mi się , że rozwaga + ostrożność wystarczą na samotne przejażdżki .

Z malutkim doświadczeniem na różnych pożyczanych q. wreszcie stałem się posiadaczem swojego przeprawowca.
Jako NOWY nie mam jeszcze znajomości wśród braci Q. na swoim terenie. Trudno też o zaplanowanie czasu na spotkania . Obowiązki inne zmuszają do korzystania z przyjemności okazyjnie i spontanicznie.
I WTEDY wypuszczam się na wyprawy i przejażdżki . Samotnie .
Jeżdżąc uświadamiam sobie jak łatwo o nieszczęście . Szybko się przekonałem o swoim braku doświadczenia, dobrych nawyków, wiedzy.
Ostrożność jest konieczna , ale nie wystarczająca. Na szczęście nic się nie stało , ale kilka razy nieudolnie wpakowałem się w groźne sytuacje (tzw "o mało co"). Omijam nasypy, stromizny, błota itp. Nawet potrenować podjazdów samemu nie próbuje .
I jak tu nabrać doświadczenia wożąc się po płaskim?
A mimo to lubię samotne obcowanie z przestrzenią. Samotna podróż ma swoje uroki.
Teraz jednak potrzebuję asekuracji - towarzystwa w podróży .
Trudność dodatkowa znaleźć lubiących podobny styl jazdy. I jeszcze zgrać się w czasie i przestrzeni.
Super spotkać by było co jakiś czas doświadczonych, od których można się czegoś nauczyć.
A tu akurat zima idzie i chyba do wiosny przyjdzie poczekać na zorganizowane imprezki.
Więc nadal samotnie i ostrożnie będę badał coraz to dalszą okolicę.

PS
Dzięki za Wasze podpowiedzi. Staram się zdrowo-rozsądkowo zabezpieczać. Tel.+zestaw naprawczy+lina,saperka itp.

Oczywiście podróże, przejażdżki nawet nieskomplikowane przeprawy możliwe są w pojedynkę, biorąc pod uwagę rady kolegów wypowiadających się w temacie. Natomiast osobiście przestrzegam przed samotną jazdą w górach zwłaszcza z elementami draperki, podjazdy zjazdy trawersy. W takim miejscu nietrudno o wypadek, nawet najbardziej doświadczonych - to nie droga krajowa ze znakami ostrzegawczymi. GPS, telefon, i wyciągarka z kanistrem paliwa, może okazać się zbędna.

Większość sam zwiedzam wiec teraz mam parę pytań. W jaką saperkę warto zainwestować ?? jako lin zapasowych czy też do przedłożenia wyciągarki używacie ?? Używa ktoś maczety ?? W podręcznym ABC co powiano się jeszcze znaleźć ?

Saperka = fiskars
Liny używamy do przedłuenia tej od wyciągarki.
Maczete ja czasami woże- żadko się przydaje, ale jesli chcesz mieć to ja polecam teżż fiskarsa

ja też mecze fiskarsa, ale saperke to kupil jakas inna za 5 pln w biedronce, jeszcze nie uzywalem nie wiem ile jest warta, ale mysle ze 5 pln to niezla cena

Mam za sobą kolejną wpadkę, ale i doświadczenie podczas samotnej jazdy. Wczoraj woda dostał się do airboxa i stanąłem na środku rzeczki. Na szczęście znalazła się pomocna dłoń i po dwóch godzinach kolega wybawił mnie z opresji. Do tego jeszcze zawiózł mi gada na lawecie do domu, bo nie udało się go nam odpalić w terenie. Było płytko, do połowy koła, ale trafiłem na przełom w dnie i przód się zapadł. Płynąca za mną fala podniosła poziom wody i traktorek padł. Przed następną jazdą uszczelnię komorę filtra powietrza silikonem. Kto by się spodziewał...

Kilka wniosków mi się nasunęło po tym zdarzeniu:
1. Podczas samotnej jazdy nie brodzić rzeką, a jeżeli już, to pod prąd, bo wówczas muł nie przeszkadza w obserwowaniu dna.
2. Nie masz na sobie woderów, nie wjeżdżaj do wody. Jak potem zamokniesz, to przemarzniesz do kości.
2. Uszczelnić air-box, bo woda 'tylko' pod kanapę może okazać się zabójcza.
5. Zawsze zbierać ekwipunek zaraz po tym jak tylko z niego skorzystamy, niczego wtedy nie zapomnimy.
6. Wozić ze sobą dodatkowe liny.
7. W środowisku ATV są niezwykli ludzie!





Zaraz po zatopieniu znalazłem na brzegu podkowę... na szczęście?



link do całego opisu zdarzenia:
http://www.atvpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=51&t=10553&p=657384#p657384