Autor |
Wiadomość |
ikar
|
Zbanowany |
Rejestracja: 28.03.2010 21:13 Posty: 427 Miejscowość: okolice Łodzi
Quad: 680 powodów do szczęścia :)
|
Wysłany: 06.02.2011 18:30
Re: Ratowanie quada z opresji - wyciąganie, reanimacja
Walciu napisał(a): olek555 napisał(a): w chwili ciągnięcia działają tam ogromne siły na te wysuwane pręty I jak dla mnie jest to raczej chybiony pomysł przy głębokiej wklejce. Kombinując w taki sposób zapewne szybko pójdzie przegub, lub półośka. Racja, przed chwilą czytałem, że powyższy patent stosowany tylko w quadach Hondy i Yamahy ze sztywną osią. Jeśli to jest wysuwane to jakim cudem na filmiku nie wyrwało tej windy z felgi ?
_________________ Czyszczenie gaźnika - poradnik
|
|
|
|
karol66
Rejestracja: 13.12.2008 00:53 Posty: 275 Miejscowość: Otwock
Quad: Renata 1000xxc & G700
|
Wysłany: 20.02.2011 19:17
Re: Ratowanie quada z opresji - wyciąganie, reanimacja
ikar napisał(a): Są cztery minusy takiej windy:
- zajmuje dość sporo miejsca, na pewno więcej niż ta korbowa, nie jest też składana w żaden sposób (...) Kolega używa takiej: http://www.kinetyk.pl/11,produkt.htmlZAMIAST wyciągarki automatycznej i sobie chwali że lekka i składana. Mimo to w żadną skrzynie typu peli/explorer się nie zmieści - trza ją pakowac w tylne kufry. A jeśli chodzi o te patenty z przeciąganiem liny pod spodem quada to IMO nie warto się w to bawić. 1. Żeby to spełniało założenie to lina musi być przeciągnięta non stop (ciężko ją przeciągnąć jak quad jest metr w błocie) przez ten patent. A to wpłynie na jej żywotność bo będzie się przecierała i syfiła paskudnie (w efekcie szybciej może pęknąć fundując nam większy problem niż ten, przed którym się chcemy bronić). 2. Wspawanie jakiś prowadnic na liny, wystających poza obręb armorów może się przykro skończyć przy spotkaniu z jakims pniaczkiem. Armory mają normalnie kształt "łódeczki" co czasami pozwala ślizgać się po przeszkodzie. Wszelkie wystające części będą za to stawiały opór i utrudniały to zadanie. Nawet takie małe duperele jak mocowania od pługa potrafią zatrzymać i "przekręcić" quada który np. na podjeździe trafił na większy kamień. IMO najlepiej jak przód quada jest jak najbardziej "opływowy". Anyway... jedyna solucją na problemy terenowe jest jazda z kolegami, którzy w razie czego mogą nam pomóc i nie ma sensu w ogóle propagować "samotnego stylu jazdy" bo to jest po prostu niebezpieczne i głupie. Kotwice (no bo co zrobisz jak zakopiesz się w otwartym terenie), 2 wyciągarki, alpinistyczne komplety szekli i lin oraz multum zapasowych części do quada nie zabezpieczy Cię jeśli przez chwilę nieuwagi czy brawury zaliczysz crasha/rolkę i nie będziesz w stanie o własnych siłach stanąć na nogi. A jak jeździsz z kimś to wyciągarka, lina, powertape i kilka trytek styknie na 99% problemów z jakimi możesz się spotkać
_________________ Miasto Otwock po lekkim deszczu.... kwintesencja offroad'u ^^
http://www.youtube.com/user/xkarol66x/videos
|
|
|
|
jkarB12
ATV Squad Górny Śląsk
Rejestracja: 17.02.2008 16:54 Posty: 1006 Miejscowość: Beskid Makowski
Quad: RYDWAN
|
Wysłany: 20.02.2011 22:59
Re: Ratowanie quada z opresji - wyciąganie, reanimacja
Yamaszka napisał(a): Coś co kochają wulkanizatorzy . O rety, to w środku http://www.slime.pl/ (nie sprzedaję tego). Wulkanizatorzy są OK, bo nie zostawia to takiego bajzlu jak zwykła bomba. Wylewasz to ew. przemywasz wodą i to wszystko.
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 21.02.2011 09:59
Re: Ratowanie quada z opresji - wyciąganie, reanimacja
karol66 tu jest o ratowaniu sprzętu, kiedy coś się stanie. Jak wyciągać z błota, co robić kiedy się utopi maszynę, itd. O samotnych wyjazdach jest tu: http://www.atvpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=30&t=38087Jeżdżę nie tylko w weekendy i trudno czasem znaleźć towarzysza podróży o 21 w środę na przykład. A wilka do lasu ciągnie...
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
karol66
Rejestracja: 13.12.2008 00:53 Posty: 275 Miejscowość: Otwock
Quad: Renata 1000xxc & G700
|
Wysłany: 21.02.2011 21:45
Re: Ratowanie quada z opresji - wyciąganie, reanimacja
Może się zagalopowałem ale pamiętam swój "pierwszy rok na qadzie" i dziś włosy mi stają dęba jak sobie przypomnę co człowiek robił i jak to się mogło skończyć. Dziś, jak nie mam z kim jechać, to po prostu nie jadę (albo ruszam w totalnie turystyczną trasę) - szkoda zdrowia/zycia.
A ten wątek "ratowania quada" niestety mocno podpada pod samotne wyprawy bo w 2-3 osoby trzeba się naprawdę mocno napracować, żeby wpaść w "sytuację bez wyjścia".
_________________ Miasto Otwock po lekkim deszczu.... kwintesencja offroad'u ^^
http://www.youtube.com/user/xkarol66x/videos
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 21.02.2011 21:58
Re: Ratowanie quada z opresji - wyciąganie, reanimacja
Doskonale Cię rozumiem karol66 i masz rację. Moje samotne jazdy dwa razy na szczęście znalazły wybawcę (naszego Wiewióra z forum), bo inaczej to poszedłbym piechotą do domu (15 km). Zawsze to była jazda turystyczna. Zdarzyło się jednak, że quad utknął w miejscu, które przed chwilą przejechałem czterokrotnie... Bywają wieczory, że zakładam kurtkę i jadę... co robić...? Coraz więcej razy natomiast poruszam się z kimś jeszcze, nie sam. Kiedy przyjdą jednak ciepłe dni, to pewnie już tak cierpliwie nie usiedzę Latem jedziemy na wyprawę, wybierasz się?
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
slup11
ATV Squad Górny Śląsk
Rejestracja: 21.02.2011 21:41 Posty: 194 Miejscowość: śląsk
Quad: niezawodny
|
Wysłany: 21.02.2011 23:16
Re: Ratowanie quada z opresji - wyciąganie, reanimacja
wojtaS750 napisał(a): maq napisał(a): a co dalej Do góry zawiesić za wyciągarkę na jakieś drzewo i poczekać aż wszystko ścieknie. Przeczyścić filtr powietrza od wody. Pół godziny i jadę dalej -- dodano 04.02.2011 18:25 --Należałoby też spuścić wodę z odpowietrzenia sprzęgła. Jest do tego specjalny kranik. NO ja takiego szczecia nie mialem jak zdołasz zgasic to i tak przez wydech może dojsc woda do silnika i nalezy sprawdzic czy jest woda w oleju. to jest piorytet. ja mialem wode i 10 razy wymiana oleju
_________________ Quad jest Bogiem drift nałogiem tunning zabawą a PRĘDKOŚĆ podstawą !!
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 22.02.2011 07:10
Re: Ratowanie quada z opresji - wyciąganie, reanimacja
slup11 na lince do domu?
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
mudmarker
Rejestracja: 13.12.2009 19:06 Posty: 1552 Miejscowość: Olsztyn
Quad: G550
Poprzednie quady: Inca Yeti 700
|
Wysłany: 22.02.2011 17:47
Re: Ratowanie quada z opresji - wyciąganie, reanimacja
jak narazie tylko raz mi się zdarzylo abym wracal po wodowaniu do domu na lince - jesli wody nie ma w oleju to tak zatopionego quada można dosc szybko doprowadzic do stanu jezdnego, nawet jesli woda jest w cylindrze
_________________ Na quadzie - Mudmarker , na motocyklu - Fabiq MotoBracia Off-Road Team , MotoBracia.pl
|
|
|
|
slup11
ATV Squad Górny Śląsk
Rejestracja: 21.02.2011 21:41 Posty: 194 Miejscowość: śląsk
Quad: niezawodny
|
Wysłany: 22.02.2011 21:01
Re: Ratowanie quada z opresji - wyciąganie, reanimacja
maq napisał(a): slup11 na lince do domu? No na lince . a do samochodu bylo koło 60km a samo wyciaganie quada z tej opresji zabralo też duzo czasu i umiejetnosci kolegów. Wyprawa i tak była udana mimo zalania. -- dodano 22.02.2011 21:01 --mudmarker napisał(a): jak narazie tylko raz mi się zdarzylo abym wracal po wodowaniu do domu na lince - jesli wody nie ma w oleju to tak zatopionego quada można dosc szybko doprowadzic do stanu jezdnego, nawet jesli woda jest w cylindrze Mi kolego zakryło kq w calosci, chodź zdąrzyłem wylączyć w pore ,to i tak woda w oleju też miałem cicha nadzieje ze linki nie będzie , ale zonk.
_________________ Quad jest Bogiem drift nałogiem tunning zabawą a PRĘDKOŚĆ podstawą !!
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 22.02.2011 21:03
Re: Ratowanie quada z opresji - wyciąganie, reanimacja
mudmarker napisał(a): quada można dosc szybko doprowadzic do stanu jezdnego, nawet jesli woda jest w cylindrze że jak niby slup11 napisał(a): Wyprawa i tak była udana mimo zalania. Pewnie udana zwłaszcza dlatego, że było pod wodą A co potem zrobiłeś, żeby dalej śmigać
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
slup11
ATV Squad Górny Śląsk
Rejestracja: 21.02.2011 21:41 Posty: 194 Miejscowość: śląsk
Quad: niezawodny
|
Wysłany: 22.02.2011 22:23
Re: Ratowanie quada z opresji - wyciąganie, reanimacja
NO nie lubie czekac zaraz zabralem się za gadzine 9x płukanie silnika i 10 wymiana już się powiodła powodzeniem = zero mleczka zrobilem już 80km i jest wszystko w oleju jak powinno być
_________________ Quad jest Bogiem drift nałogiem tunning zabawą a PRĘDKOŚĆ podstawą !!
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 22.02.2011 22:29
Re: Ratowanie quada z opresji - wyciąganie, reanimacja
slup11 napisał(a): 9x płukanie silnika starym olejem?
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
slup11
ATV Squad Górny Śląsk
Rejestracja: 21.02.2011 21:41 Posty: 194 Miejscowość: śląsk
Quad: niezawodny
|
Wysłany: 22.02.2011 23:11
Re: Ratowanie quada z opresji - wyciąganie, reanimacja
maq napisał(a): slup11 napisał(a): 9x płukanie silnika starym olejem? heheh dobre no nie 10w40 lotosem nowym a na ostatnią wymiane razem z filtrem to już 10w40 ATV 4000 IPONE podobno lepszy niz motul
_________________ Quad jest Bogiem drift nałogiem tunning zabawą a PRĘDKOŚĆ podstawą !!
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 23.02.2011 07:00
Re: Ratowanie quada z opresji - wyciąganie, reanimacja
Kolega, posiadacz G700 płukanie robi olejem z po wcześniejszych wymianach, a na koniec 'dobrym' i zalewa właściwy.
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|