Cześć.

Wspólnie z ekipą postanowiliśmy rozpocząć nową serię filmów szkoleniowych z techniki jazdy quadem przeprawowym. Draperska szkoła jazdy skupia się na jednym temacie, my chcemy rozwinąć ten kierunek o nowe horyzonty.











Planujemy nakręcić kolejne odcinki w których pokażemy miedzy innymi :

pokonywanie głębokiej wody
przeprawa przez rzekę
przejazd przez zwalone drzewa
jazda po trawersach
szybka jazda bokami po zakrętach
przejazd przez błotne pułapki
przeprawa przez bagno
metody używania wyciągarki i zblocza
stawianie quada na tylne koła

Nie jesteśmy profesjonalistami jednak nasze wieloletnie doświadczenie w jeździe quadami może chyba przydać się innym, mniej doświadczonym riderom.

Na te chwilę zapraszamy was do obejrzenia pierwszego odcinka :



Wkrótce kolejne produkcje.

Wszelkie komentarze, życzenia, podpowiedzi i uwagi są mile widziane.

Super inicjatywa, przyda się dla amatorów ale także dla doświadczonych riderów, wiadomo, rutyna
Chociaż wiem jak zjeżdżać to obejrzałem, filmik super, wszystko wytłumaczone.
Przyda się taka seria filmów.

W takim razie w następnym filmiku muzyka trochę ciszej kiedy nie ma dialogów. Musiałem dawać głośniej jak mówiliście, a nagle jak poszła muzyka trzeba było ściszać i tak ciągle Tyle do montażu, poza tym to super,
Czekam na kolejne filmy
Pozdrawiam

Tylko zachowajcie realizm na zdjęciach i filmach - drzewa zwykle rosną do góry a nie w booook
Nie wiem dlaczwgo, ale to już chyba norma w quadowych produkcjach.

Mistrzostwo świata świetny pomysł!!! już się czegoś nowego nauczyłem.Zawsze mam obawy zjezdzać oraz wyjezdzać pod duze wzniesienia.
Czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki:-)
BRAWO!!!

Dziekuje za wszystkie uwagi, motywuje to do dalszego dzialania i poprawy jakosci kolejnych filmow.



bardzo trudno jest odwzorowac trudnosc terenu, szczegolnie pagorkowatego dlatego stosowalismy takie techniki filmowania

Mowicz ( uczen na filmie ) gdy podjechal na krawedz zjazdu chcial zrezygnowac bo gorka naprawde robi wrazenie czego nie widac na filmie, zreszta zwrocicie uwage jak panicznie uzywa hamulcow podjezdzajac do krawedzi

A nie lepiej jest siedzieć na siedzeniu niż robić takie wygibasy. Przecież ta górka nie jest taka stroma, a jakby się quad przechylał do przodu to wystarczy puścić hamulce. Może się mylę ale takie jest moje zdanie bo jak w g700 tak słabo podnosiło koła to ta górka nie jest taka straszna. Życzę powodzenia w kręceniu kolejnych odcinków.

Damiandg, prawdę mowiac ja ta gorke zjechalbym nawet bez uzywania hamulca, siedzac, stojac jedzac kanapke - jednak film ma prezentowac technike jazdy, metode na pokonanie przeszkody tej lub podobnej , mysle ze poczatkujacy jak i nawet już jezdzacy moga się czegos dowiedziec o stosowaniu pewnych zasad w jedzie quadem, to chcemy wlasnie pokazac a nie to czy jestemy lepszymi kozakami od innych

inne zdjecia z tej samej gorki :

No dobra jeżeli to przykład do naśladowanie to fajnie.

Jeśli można coś od siebie...
Wśród draperów, zupełnym nieporozumieniem jest siadanie na stopniu przy zjeżdżaniu w dół. Sprawdzonym jest to, że jeżeli zjazd jest na tyle łatwy, żeby można z niego było zjechać na stopniu, to równie dobrze można zjechać siedząc - mając pełną kontrolę nad kierownicą. Taka "siadanka" jest najlepszą drogą, żeby rozstać się z quadem podczas ostrego zjeżdżania. Podczas bardzo ale to bardzo stromego zjazdu, takiego na granicy oderwania, zjeżdżając na stopniu, lekki manewr kierownicą w stronę przeciwną od siadanego stopnia, grozi rolką. Zgadzam się, że łatwo wtedy wyskoczyć, ale wysoko w górach, quada można wtedy nie znaleźć Ten sam efekt uzyskuje się cofając "pupę" jak najdalej do tyłu. Co innego zjazd lub przejazd na stromym trawersie, wtedy to jest jak najbardziej wskazane, jednak to inny temat.
To samo sądzę o podjeżdżaniu i asekuracyjnym stawaniu jedną nogą na stopniu a drugą klęczeniu na fotelu. Nigdy nie posuniesz się do przodu w draperce, jeśli nie zaczniesz podjeżdżać pewnie - technicznie. Podjazd i zjazd na siedząco to pełna kontrola nad quadem. Lepiej pójść na podjazd albo na zjazd i sprawdzić podłoże, jego przyczepność, ewentualne przeszkody - to bardzo ważne i szkoda, że tu o tym nie wspomnieliście. Poza tym fajnie, że komuś się chce pomagać, ale pamiętajcie, że występujecie tu w roli instruktorów
pozdrawiam fox

Inicjatywa zacna.
Ja strome podjazdy zawsze wjeżdżam na stojąco i w razie czego pochylam się do przodu. Ot taka mała uwaga. Co do montażu i oprawy graficznej filmu, krótko, super.
Oby tak dalej.

Super. na pewno będę to czytał dalej.
Nie długo zima, może nauka kontrolowanych poślizgów

w niedzielę będziemy kręcić kolejny odcinek, tym razem metoda na pokonanie bagna bez używania Wyciągarki



oczywiscie jesli wody za duzo nie przybedzie bo w tej chwili u nas stale pada i z byle bagna zrobily się jeziora

fox34, dziekuje za wszelkie uwagi, mysle ze przydadza się nam wszystkim jesli ktoś będzie czytac watek od poczatku to znajdzie wszystko w jednym miejscu

jesli o mnie chodzi to mam rozne sposoby na pokonywanie zjazdow lub podjazdow, zalezy to również od specyfiki terenu i pojazdu jakim się poruszam, wydaje mi się ze pokazalismy jedna z najlatwiejszych i najbezpieczniejszych metod na podjazd i zjazd w takiej konfiguracji terenowej, kazdy może spokojnie przetrenowac wspomniana metode nie robiac sobie krzywdy a z czasem oswojenia z górką i sprzętem próbować pokonywać ją inna metodą również

pamietam jak pierwszy raz tam trafiliśmy, wtedy każdy z nas bał się zjechać i nikt nie chciał się tego podjąć, w końcu zdecydowałem się spróbować jako pierwszy, koledzy uwiesili się z tyłu aby dociążyć tył a ja siedząc na podnóżku kontrolowałem sprzęt i udało się zjechać ( a było to kilka metrów bliżej gdzie długość zjazdu jest krótsza ), później robiliśmy podjazd ta samą drogą, zdaje się że mam gdzieś jakiś filmik z tej "pierwszej" akcji, i postaram się go tu umieścić

w każdym razie początki bywają trudne

mudmarker
Super, czekam na odcinek

W zapowiedzi kolejnych odcinków, a konkretnie tego dotyczącego przeprawy przez rzekę mam nadzieję, że pokażecie jak przeprawić się przez stosunkowo "płytką wodę" (powiedzmy taką do kolan) ale w mocno rwącym nurcie.

fendi21, mamy taka rzeke w okolicy, bardziej przypomina gorski potok niz standardowa warminska rzeke, szerokosci okolo 10-15 metrow, mocno kamieniste dno z kamieniami wielkosci kola, jest bardzo ciekawa bo nurt w niej jest bardzo silny, trzeba pilnowac aby woda nie przewrocila quada na bok, glebokosc wody w granicach 3 metrów -0.8 metra, zaleznie od sezonu , w kazdym razie przeprawialismy się nia już kilka razy

co do glebokosci to nasze quady nie maja snorkli wiec przeprawy beda do zrobienia kazdym sensownym seryjnym quadem

mysle ze jeszcze w tym roku uda nam się nakrecic ten odcinek

najpierw zrobimy material z bagnem, prawdopodobnie w niedziele