WITAM WSZYSTKICH mam maly problem z podniesieniem mojego raptorka na 2 kola owszem umiem ale jak przycisne duzo gazu i staje tylko na chwilke i mam po zabawie a ja bym chcial dluzej pojezdzic na dwuch kolach Pomocy! zz gory dzięki:)

yyy... uzywaj hamulca. jak czujesz ze Cię stawia do pionu to tylny hamulec troszeczke, jak czujesz ze quad spada na cztery kola to trochę gazu, jak za duzo to znowu hamulec.. itd

Tego nie da się wytłumaczyć, to trzeba ćwiczyć i ćwiczyć aż wkońcu się uda...

Ćwiczenie czyni mistrza

Ja nie używam hamulca tylko stawiam ze sprzęgła i jak za bardzo się przechylam to odpuszczam gaz a jak opadam to dodaję.

a jak Cię postawi do pionu? Czy Ty jesteś taki pro i nigdy ci się to nie zdarzyło

Temat już był dużo razy na forum poruszany. Mojego raptorka 350 stawiałem ze sprzęgła, potem tylko operowałem gazem. Najczęściej robiłem to na stojąco, wtedy masz najlepszy widok gdzie jedziesz ale operowanie tylnym hamulcem w takiej pozycji naprawdę graniczy z cudem :

Można oczywiście założyć nogę na grab bara z tyłu (stelaż), wydaje mi się, że jest to najwygodniejsza pozycja do jazdy na gumie.
Możemy też jechać na gumie na siedząco, przez wielu jest to uważany za najlepszy sposób. W tej pozycji można najlepiej operować heblem (chociaż przyznam, że w butach crosowych zadanie i tak nie jest łatwe) wolne gumy co tam się chce. Ja osobiście nie preferuje takiej jazdy. Trzeba mieć dobre wyczucie bo łatwo można poporstu zaliczyć piona. Jeśli masz taką możliwość proponuje zrobić sobie jakiś porządny stelaż i wtedy można ćwiczyć bez obaw. Zanim się nauczyłem jako tako latać na tylnych zaliczyłem nie jednego piona. Z tego co wiem to 660 ma podobny stelaż jak 350 więc nie wróże tej części świetlanej przyszłości (mój się giął strasznie ale cóż, poświeceń trzeba ) :

Nie jestem żaden pro a jak mnie postawi do pionu to naciskam hamulec Niie mam takiego wyczucia w hamulcu żeby kontrolować nim quada na tylnych kołach.
Mistrzu, opisywałem jazdę na tylnych kołach a nie sytuację w której stawia mnie do pionu

Ja na początku bez hebla śmigałem i dobrze było, ale jak zacząłem z heblem, to dopiero wtedy się jazda zaczęła.

a kto powiedzial ze jestem mistrzem?? wiem ze opisywales jazde na tylnych kolach ale nie trudno uniknąć piona zwłaszcza jak się uczysz.

Panowie wyluzujcie...

Serdeczne dzięki:) a jak zalicze piona to quad mi się nie uszkodzi? i wtedy mam z niego zeskoczyc czy jak?

Quad albo opadnie, albo oprze się na grabie. Ja zawsze jak coś nie teges to robię poprostu krok do tyłu.

Oprze się i można w takiej pozycji spokojnie jechać (po asfalcie daje rade), pod warunkiem, że nie odchylisz się na maxa do tyłu przy pionie bo wtedy hmmm możesz skączyć pod maszynką.

mam pytanko czy da się jakoś kierować qładem na boki jadąc na tylnych kołach

Jak stawiasz z pierwszego biegu , to Raptora 660 wystarczy "trącić gazem" . Jak z dwójki , trzeba "strzelić sprzęgłem" . Do nauki dobrze jest się zaopatrzyć w solidnego grab bara , będziesz miał ten komfort , że Cię nie nakryje , jak przesadzisz i nie zdążysz przyhamować .