Chciałbym poprawić swoją technikę jazdy na torze, niżej wrzucam filmik z mojego wypadu na tor w Sochaczewie. https://www.youtube.com/watch?v=Qn_zPi6GDwg
Chodzi mi tutaj o trzymanie gazu przed hopą, wchodzenie w zakręt, itp.

Najlepiej jakbyś dał film z boku, a nie z kamery na kasku. Tu tylko widać, że za często dopuszczasz gaz, a po lądowaniu za późno odchodzisz.

Następnym razem jak będę na torze to postaram się wrzucić film z ręki a nie z kamery na kasku..dzisiaj miałem jechać do Strykowa ale sprzęgło w busie padło.

1. Więcej gazu, zdecydowanie więcej .
2. 0.55 ?! Łokieć do dołu. Oczywiście łokcie musisz mieć w górze ale nie tak. Tak by nie "opadały".
3. Wydaje mi się, że przez większość czasu siedzisz. Masz prawo tylko w zakrętach siedzieć.
4. Balansujesz w zakrętach? Tzn. tyłek przesuwasz? Bo zdaje mi się, że nie.
5. Nie znam toru ale wydaje mi się, że te chopy da się skakać. Zacznij;)
Ogólnie nieźle.

Wiesz co, to jest jedno z pierwszych okrążeń na torze, ale potem robiłem całe hopy na torze.
Przesuwam tyłek, ale nie na wszystkich bo przez obiektyw fisheye, który wygładza boki wygląda faktycznie jakbym prawie cały czas siedział. Jak będę miał okazje to nagram coś z boku.

Powiem ci coś co ostatnio dopiero zauważyłem z powodu "blokady psychicznej". W zakręcie moszesz tak szybko jechać jak chcesz tzn. aby tylko quada nie wywrócić. Bardzo ciężko jest niewyrobić się w zakręcie. Przez to dopiero teraz w niektórych zakrętach tyłek mam na wysokości airboxa/ silnika przy podłogach. Serio! Mimo to koło tylne lekko się odrywa.

Ja tylko nie wyrobiłem na zakręcie na torze w obornikach, gdzieś widziałem film na yt jak ktoś na crossie latał i na zakręcie widać rozwaloną ziemię po moim quadzie.

Więcej gazu, pózniej hamuj, jak najeżdżasz na hope to równy gaz, stoisz na lekko ugiętych nogach i głowa nad kierownicą tak abyś mógl balansowac w każda strone. łokcie wysoko bo jak będziesz miał nisko a wyrwie Ci kierownice to połamiesz żebra sobie. Gdy w powietrzu przód idzie w dół to gaz do końca. podczas lądowania ląduj z wcisniętym gazem bo nie odbijesz się jeszcze raz od ziemi i zyskasz trochę czasu. gdy przód masz za wysoko to sprzęgło + hamulec tylny. Przedniego lepiej nie uzywac bo jest zdradliwy i nigdy nie wiadomo jak się quad zachowa. Przy wyjściu z zakrętu jak już masz kierownice na wprost przy wciśnietym gazie strzel ze sprzęgła to quad dostanie więcej mocy i wskoczy na wyższe obroty. W zakręcie tyłek jak najniżej do podłogi wtedy srodek cięzkosci jest po boku i nisko i nie zaliczysz "mordy" i "rolki" Podczas jazdy cały czas stoisz! Takie zasady w skrócie

Kiedyś najeżdżałem na hopy z równym gazem i prawie zawsze nurkowałem, najprawdopodobniej zły balans ciała, ale teraz trzymam w miarę równy i na końcu daje więcej gazu. Ani razu quad mi nie zanurkował.

Ja podobnie robię:>

No bo trzeba doskonalić technikę jazdy, każdy się doskonali, a później jest coraz lepiej
Być może nawet każdy z was tak robił i tu się nie ma co dziwić.

Chłopie ja na takich autostradach to gaz i odcięcie ale dobrze radzi extremekid12 balansuj i w ESIE zakręć na max orotach przed hop-em redukcja i max . lądując balans.

novik26
A powiesz mi gdzie w knn mamy takie "autostrady"??:D