Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - Przygody,kraksy,ewolucje!
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 27.04.2024 20:46



Odpowiedz  [ 83 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Przygody,kraksy,ewolucje! 
Autor Wiadomość
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15.10.2004 10:20
Posty: 873
Miejscowość: Nysa "Draper City"
Quad: Polaris 850 Xp
PostWysłany: 31.10.2004 20:44 
Przygody,kraksy,ewolucje!
Napiszcie o niecodziennych sytuacjach które spotkały was w czasie jazdy.Nietypowe miejsca odwiedzone quadem, pamiętne dzwony, opresje z którymi przyszło Wam się zmagać. Piszcie o tym co nawyprawialiście waszym sprzętem... a to moja historia:Pewnego pięknego dnia a było to całkiem niedawno, wybrałem się na moją pierwszą przejażdżkę quadem Suzuki 160 powiedzmy nie był w idealnym stanie. Za namową kolegi u którego sprzęt ten czekał na serwis, pozostawiony przez właściciela po najechaniu na stalową linę(szlaban przy wjeżdzie polną drogą nad jezioro), zdecydowałem się na mój pierwszy raz.Bez wiedzy właściciela kolega posadził mnie na 160" kę, sam jechał małym Suzuki 80, miał już doświadczenie, ja natomiast żadnego. wyruszyliśmy w stronę rzeki... Wydawało mi się jadąc za nim że to nic trudnego poza tym że wechikół nie bardzo mnie słuchał, wjechaliśmu na wał przeciwpowodziowy(ładnych parę metrów wysokości. W pewnymmomencie podbiło mi kierownicę w głębokiej koleinie, próbowałem kontrować, zjechałem tylko metr.. . to jednak wytarczyło ,quad zaczął zjeżdżać ze stromego nasypu(okolice sporego progu wodnego) tuż przed wodowaniem katapultowałem się. Suzuki wybiło się na progu i po pięknym locie nastąpił głośny plusk. Wyobrażcie sobie miny wędkarzy, a pózniej ziomka z którym jechałem.. Quad nie utonął, zanim nadciągnęła odsiecz upłynął koło 100m w tym czasie targany wyrzutami sumienia rozważałem możliwość skoczenia na ratunek.Pływający quad został uwieczniony za pomocą nokii 6230(filmik i kilka fotek).Znajomi mają do dzisiaj niezły ubaw.....cdn Opiszcie swoje przygody... POzdrawiam Kain


 
Profil Facebook
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.02.2004 22:49
Posty: 94
Miejscowość: Wawa
Quad: Yamaha 660R Raptor
PostWysłany: 31.10.2004 21:01 
ja moge jedynie powiedziec ze jakis polski farmer sam wyciągnął mojego rapiego z blota, a wczesniej we trojke: ja, tomek i dawid (chyba) probowalismy i nawet nie ruszyl się. bylo to na rajdzie enduro w romanowce.

_________________
Wielkie yo!! :D


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 16:31
Posty: 590
Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
PostWysłany: 31.10.2004 21:50 
No to jedziemy już raz to pisalem ale nowy temat no to z wypadków to mialem tylko jeden jak byl zakret to się za bardzo rozpedzilem jeszcze z górki zjeżdzalem no i za pozno zaczalem hamowac i tak jakos zamiast skrecic wjechalem w usypaną z piachu gorke no i cztery kolka w gorze a ja obok nich (na szczęscie) ani mi ani mojej maszynie nic się nie stalo.
A z wpadek to już dluzsza historia. Zaczeło się to tak ze w niedziele zachcialo mi się pojechac na łaki na poczatku fajnie jezdze nagle zobaczylem fajne puste pole no to sobie pomyslalem ze posmigam se chwilke. Nieopodal byly jakies chaty i domy. Nigdzie nie stala tabliczka wstep wzbroniony ani nie bylo ogrodzenia wiec pomyslalem ze zrobię ze dwa kolka i pojade. Ale niestety po drugim przejezdzie zatrzymalem się i zgasilem silnik cos tam jeszcze popatrzylem na kierownice az tu nagle dwoch typow nadbiega wyzywajac mnie. Mnie zamurowalo już siegalem do stacyjki a oni kask mi zdjeli kluczyk ze stacyjki i mnie z quada zrzucili. A ja nadal nie wiedzialem o co biega a jeden do mnie znowu kląć zaczal i wkolko "to tor motocrosowy" a ja mowie ze nie
ze nie wiedzialem ze to teren prywatny. Ciagle mowielm ze przepraszam ale to i tak nic nie dalo w pewnym momencie chieli nawet moja maszynę wrzucic to pobliskiej rzeczki ale jakos im przeszkodzilem . Pozniej nadbiegla wlascicielka i mnie zaczela straszyc ze już policja jedzie i mnie do sadu poda i ze mi kolegium zrobi. A ja znowu ze przepraszam ze nie wiedzialem nie bylo tablic ze to teren prywatny.A ona znowu ze już jedzie policja i zaraz bedziesz mial. No i rzeczywiscie policja przyjechala ale na moje szczescie skonczylo się tylko na spisaniu zdarzenia i pouczeniu oraz srogim spojrzeniu policjanta. Po tym wszytskim odjechalem z wielka zloscia na twarz.
Wiem wiem to wszytko byla moja wina i nie powinienem tam byl w ogóle wjezdzac ale ja sobie tylko chcialem zrobic kilka kolek, chyba ślady na trawie to nic takiego zlego. Ale mam nauczke na przyszlosc nigdy ale to nigdy nie jeździć w takich miejscach. Ja jednak wole tor na nim mi się jezdzi najlepiej.

_________________
Pozdrawiam Zippo


 
Profil Tlen Gadu-Gadu
Awatar użytkownika
Zbanowany

Rejestracja: 17.01.2004 18:33
Posty: 105
Miejscowość: kraina Oz\ k. Słupska
Quad: kosiarka samobierzna
PostWysłany: 31.10.2004 22:22 
panowie wypadkami się chwalic?? Zapraszam na strone w budowie naszego klubu Inwalidów http://www.myclansite.com/sites.php?id=reksercio&page=1

_________________
Pozdrawiam Karol


 
Profil Gadu-Gadu WWW
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15.10.2004 10:20
Posty: 873
Miejscowość: Nysa "Draper City"
Quad: Polaris 850 Xp
PostWysłany: 31.10.2004 22:45 
Karolen przy Tobie czuje się jak niemowle(opisywałeś kiedyś jak bardzo i ilu miejscach ucierpiał Twój quad)Opisz coś ciekawego jako doświadczony weteran...a przestroga może uratować wielu niwinnych początkujących niczego nie świadomych ATVowych noworodków...


 
Profil Facebook
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 16:31
Posty: 590
Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
PostWysłany: 31.10.2004 23:07 
"noworodów" jak to pieknie ujales :lol: no ale trzeba przyznac kain ze ladna glebe miales nie pobielm Cię (narazie) bo czlowiek do wypadkow to ze mnie zdolny hehe jak narazie najwiecej to chyba moje nogi ucierpialy ostatnio noga mi wlazla przy skoku pomiedzu kolo a podnozek gdyby nie but papa nóżko... :płacz:

_________________
Pozdrawiam Zippo


 
Profil Tlen Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.11.2003 22:13
Posty: 510
Miejscowość: Kraków / Nowy Sącz
Quad: g660 / Nissan Patrol GR '92 :D
PostWysłany: 31.10.2004 23:13 
Hmmm a więc jakieś 2 lata temu, a była do zima, zachciało mi się pojeździć po wałach nad pobliskimi stawami...no i chciałem dojechać na te wały pomiędzy stawami więc Jadę drogą usypaną pomiędzy (wtedy było trochę poniżej 0 ) i jak tak już jechałem nagle się okazało że droga nie przejezdna, to wsteczny i do tuły...rękawiczki cieniutkie...i jak mi kciuk przymarzł...tak został :) naszczęście zatrzymałem się 1metr za brzegiem...na konarze drzewa :? jacyś wędkarze pomogli mi się wygrzebać...no naszczęście wyszedłem sucho :)

Więc przestrzegam młodych że szmaciane rękawiczki na quada w zimie niewystarczą :)

_________________
Małe zabawki są dla małych chłopców, duże dla dużych :D "Moja stodoła"


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 16:31
Posty: 590
Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
PostWysłany: 31.10.2004 23:24 
No to stary walnales rekorda zeby kciuk przymarzl dobre miales sczescie teraz masz nauczke z rekawiczkami hehe skorzystam z rady :D

_________________
Pozdrawiam Zippo


 
Profil Tlen Gadu-Gadu
Awatar użytkownika
Zbanowany

Rejestracja: 03.12.2003 19:17
Posty: 133
Miejscowość: ok. Częstochowy
Quad: Rincon i Kodiak
PostWysłany: 01.11.2004 16:28 
ja w hutkach na torze jechałem se przed rapim 660(to chyba był rapi kendża) gościu za mną dodał gazu, a że był bez tłumika ja suę wystraszyłem i zahamowałem. przeleciałem przez kierownicę a quad se po mnie przejechał..... na szczęscie nic mi się nie stało
w krośnie na stedionie dawaliśmy popis przed ludźmi i ja wymyśliłem bączki na rinconie... siuper się bawiłem kręcąc je ale jak wjechalem w dziurę to mi się odechciało... quadzik na mnie, ludzie po mnie.... :oops:
u mnie jest mała rzeczka nad którą jest mostek i on ma fajny dość stromy podjazd. ja się rozpędziłem i wyskoczyłem, nie wiem jak to zrobiłem zle skeciłem w powietrzu kołami więc wylądowałem prawie na bocznych, zarzuciło mnie jak ch...
raz ktoś krzyknął za mną żebym się odwrócił, posłusznie się odwróciłem ale zapomniałem o gazie... więc wylądowałem na dzrewku....


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15.10.2004 10:20
Posty: 873
Miejscowość: Nysa "Draper City"
Quad: Polaris 850 Xp
PostWysłany: 01.11.2004 17:52 
Nieżle, nieżle Simon być przejechanym przez quada prowadzonego własnoręcznie to nie takie proste. Ja natomiast wpadłem pod samochód którego byłem kierowcą, ale to trochę nie na temat. Pozdrowionka


 
Profil Facebook
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.11.2003 22:26
Posty: 20
Miejscowość: Szczecin
Quad: Honda TRX 400 ex
PostWysłany: 01.11.2004 19:46 
A propo kraks. Pod koniec wakacji odwiedzila mnie rodzinka. Ja, chcac być uprzejmy, zaproponowalem przejazdzke quadem kuzynowi. To byl moj blad :x Kuzyn oczywiscie zgodzil się, wsiadl na quada przejechal pare metrow i uderzyl w drzewo. Skutki: wygiety przod quada plus poobijany kuzyn. Przyczyna: jak się tlumaczyl: pomylil mu się gaz z hamulcem.
Tak wiec niech to będzie dla was przestroga. NIE DAWAC QUADA NIEDOSWIADCZONYM! Ludzie, szkoda sprzetu.


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 16:31
Posty: 590
Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
PostWysłany: 01.11.2004 19:49 
no trzeba umiec trzeba umiec ale na rowerze w wywrotach to mnie nikt nie pobije na prostej umialem się tak zalatwic ze mialem reke i noge pozdzierane ale to też nie na temat ;)

_________________
Pozdrawiam Zippo


 
Profil Tlen Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15.10.2004 10:20
Posty: 873
Miejscowość: Nysa "Draper City"
Quad: Polaris 850 Xp
PostWysłany: 01.11.2004 20:34 
Gou poruszył b. ważny temat, a mianowicie udostępnianie sprzętu osobą bez doświadczenia. Moja pierwsza kraksa mogła się skończyć o wiele gorzej, mogłem się uszkodzić a w następstwie zrazić do jazdy(moje szczęście że często upadam i przyjmuje razy na treningach). Wyobrażnia to podstawa proponuje zatem jeżeli już decydujecie się na użyczenie atv to tylko po wyczerpującym instruktarzu, na pustym najlepiej szutrowym placu lub plaży. Nie ma wyjścia żeby zarazić kogoś swoją chorobą trzeba czasem pocierpieć przyglądając się jak wasz ukochany sprzęcik cierpi w rękach jakiegoś troglodyty... Pamiętajcie :safety first!


 
Profil Facebook
Awatar użytkownika
Zbanowany

Rejestracja: 03.12.2003 19:17
Posty: 133
Miejscowość: ok. Częstochowy
Quad: Rincon i Kodiak
PostWysłany: 01.11.2004 20:39 
ja raz qmplowi co pierwszy raz na oczy quada widział dałem Kodiaka i kazałem jechać za mną. on starcił panowanie na górce i zatrzymał się prostopadle do góri więc...(nie zleciał, tylko zeskoczył) quad stał na trzech kołach i próbował fiknąć do przodu bez mojego pozwolenia
to była nauczka dla mnie zby komuć co o quadach wie tyle że są niebezpieczne dawać po torze z górkami jeździć...


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika
Zbanowany

Rejestracja: 17.01.2004 18:33
Posty: 105
Miejscowość: kraina Oz\ k. Słupska
Quad: kosiarka samobierzna
PostWysłany: 01.11.2004 22:24 
NIGDY NIE JEZDZIJCE W LASACH ZA SZYBKO. http://www.atv.cp.win.pl/gal/displayima ... 03&pos=-65 to są skutki. na zdjeciu nie widac zbyt wszystkiego dobrze przod wyglądał jak bym walnął w sciane.
A więc Jadę sobie z kumplem z tylu na jednym quadzie(samemu nundo), i jedziemy se pod goreczke a pozniej zzz goreczkii ale z prędkoscią 76km/h. No i nagle widze wielki korzen wystający z ziemi- nie bylo mozliwosci wychamowania to tyle ze puscilem manetke gazu .... to bylo pyk w korzen 2 metry nad ziemią lecial quad ja na samym dole a kumpel po miedzy atv a mną i podroz trwala zaledwie 10 metrów. A wypadek byl w jakies puszczy na zadupiu. przez 10 minut lezalem na ziemi (kumpel mi opowiadal) bez kumacji nic nie pamiętam co się wtedy satało. Z powrotem to kolega wracal bo ja se ręke zbiłem tylko, może mi się w bani trochę mocniej przełozylo... Bo i tak dalej nie mam zadnych zbroi na sobie i wtedy nic z ochraniaczy nie mialem. (o kasku nie wspominam bo to podstawa bez ktorej nie wsiadam) Jak widac pisze i zyje. To jest przestroga dla ludzi normalnych bo np. ludzi takich jak ja to nie dociera... Prędzej czy pozniej kopne, czy to na rowerze skacząc z jakiegos dachu, czy to na nartach, czy an atv, lub w domu spokpojną staroscią. Ale o to ostanie nie ma co się martwic :P mysle ze tak nie opuszcze tego swiata :P

_________________
Pozdrawiam Karol


 
Profil Gadu-Gadu WWW
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 83 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 19 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.