Powiedzcie mi jak postawic quada na dwa koła?? Z którego biegu ruszac? Czy łatwiej jest z miejsca czy jadąc?? Jak siedziec?? Jak balansowac ?? Puscic sprzęgło całkowicie czy jechac na 1/2 ?? Będę bardzo wdzięczny... Pozdrawiam

p.S
proszę o sęsowne odpowiedzi... a nie wygłupy

No wiec moj sposob wyglada nastepujaco. Jadę wolno na 1 i w pewnym momencie wciskam gaz prawie na maxa, oraz ciagne kierownice do siebie odchylajac cialo trochę do tylu. Jak już staniesz to powinienes znalezc takie miejsce w gazie aby nie byl on nacisniety na maxa ( wtedy wywrocisz się do tyłu ) lub za slabo (wtedy quad spadnie spowrotem na 4 kolka ). Moim zdaniem nie jest to łatwe i wymaga sporo treningu.

w 4x4 staje się na tylnym bagażniku i max gaz oraz najmocniej jak się potrafi quada pociąga się w swoją stronę.....

a umiesz zrobic 4x4 na wstecznym

nie próbuj stawać na bagażniku! Chyba że tylko lewą nogą. Musisz mieś kontrolę nad hamulcem tylnym. Generalnie- to najważniejsze- naucz się wciskać hamulec tylny jak tylko poczujesz, że przesadzasz. I nie bój się!

Próbuj na równej trawie ale nie na zbyt miękkiej- jak przesadzisz na zbyt miękkim to tylny pałąk wbije ci się w ziemię i skrzywi.

No i dobrze by było wymontować najpierw tylną lampę.

Nie spiesz się- zaplanuj sobie to na tydzień. Co dziennie spróbuj trochę więcej przejechać. Na początku ręce będą ci się nieźle męczyły. Powodzenia!

a- jeszcze jedno- ja na raptorze wolę na drugim biegu. Na słabszych quadach nie bardzo można wybierać

no ernie masz racje nie można się bac bo inaczej to za daleko nie ujedziesz ja tak mam czasami trochę się dygam ze quad do tylu się wywali i poleci na mnie a to nie zaciekawa perspektywa. A jak myślicie na jakim podlozu stawiac trawa nie jest zła ale jak np chcialem swojego postawic na tyl z samego gazu to nie dal na trawie rady tylko trochę go podnosilo, mysle aby na szosie sprubowac (wiem scieraja się opony ale czemu nie nie zaszkodzi)

A czasem nie powinien wtedy stanąć na tej rurce z tyłu?

Powinien stanąc ale jak będzie ktoś stawal na asfalcie to wtedy chyba szybko się zegnie i jest prawdopodobienstwo ze quad poleci na ciebie. Ale przeciez przy zdrowym rozsadku jest mala mozliwosc ze quad na ciebie poleci, jak bedziesz czul ze cos jest nie tak odrazu puszczas gaz i quad spada na 4 kola.

W quadach 4x4 to można też wpakować 2 osoby na tylny bagażnik i wtedy wystarczy trochę gazu i już stawia quada na 2 koła !!! Tylko jak polecisz na plecy z tymi osobami to może być nieciekawie.

No bardziej chodzi mi o quady z napędem na tył i skrzynią manualną Co ze sprzęgłem?? Czy podczas startu puscic je odrazu... do końca ?? I czy jadąc już na "wheelie" uzywac sprzęgła??

ja tam akurat sprzęgla nie używam i wolę robić wheelie z drugiego biegu bo kółko idzie do góry nie za szybko więc jest więcej czasu i do tego można się lepiej rozpędzić. W czasie jazdy to żadna korekta sprzęgłem nie jest rzeczą łatwą. Tylko gaz i hamulec. Najważniejsze: najpierw wyczuć hamulec- wyuczyć się żeby go włączyć automatycznie jak kółko jest zbyt wysoko.

powodzenia.

no czy ja wiem ja wlasnie stawiam tylko ze sprzegla wiem zuzywa się szybciej itd no ale inaczej nie umiem. Probowalem stawiac z samego gazu na 2 ale nie da rady. Robilem to na trawie ale podrywalem kola przednie tylko trochę a tak to nie daje rady może na szosie sprubuje (bo czemu nie) raz nie zaszkodzi

Ja na moim gryzzli stawiam jedną noge na bagażnik drugą na hamulec tylny i gaz na maxsa i sochylam się do tyły jak przednie łapy się podniosą to popuszczam gaz i jak czuje że przednie łapy opadaj to go pamału dodaje. na yfz450 jeszcze nie próbowałem.<boje się tego quada on jest jak diabeł >

Dzisiaj próbowałem... i powiem Wam ze nie jest zle... ale i tak się boje :p Koła się podnisiły dosyc wysoko ale robilem dwa susy i odpuszczałem gaz... mam wrazenie ze spadne na plecy...