malysz już nie skacze 130 zapomniales?

okej okej rozumiem zakładając ten temat mogłem się spodziewać dowcipów, docinek ale żeby robić z siebie takich (nie obrażając nikogo) bezmuzgów -"jaja trzeba napiąć'? nie może być, bardzo ciekawe spostrzeżenie na pewno w czasie gdy już będę leciał to sobię o tym przypomnę odbiję się na 130 metrów i będę napinał z całej siły. Brak mi słów na taki wyraz ignorancji. Jeśli ktoś ma coś sensownego do powiedzenia jak "salon" czy "kuba9449" to proszę. Dzieciom i ludziom nie rozwiniętym emocjonalnie na fora, wstęp wzbroniony.

wyśmiać można każde pytanie jakie można zadać czyli każdego posta na tym forum w zależności z jakiej strony stoimy. Niektórym się poprostu zdaje, że wszytkie rozumy pozjadali, są nad wszystkimi górą bo maja wprawę w jeżdżeniu bo mają atv poj.800cm3 i mogą się nim pochwalić przy czym nie zaszkodzi trochę pokozaczyć

Smigaczu kochany nie denerwuj już się bo złość urodzie szkodzi. To fakt że pytanie zadałeś troszkę dziwne, bo trudno trenować wypadki lepiej się uczyć jak ich unikać a w tym Ci pomoże tylko praktyka z odrobiną rozwagi. Każdy upadek może się wiązać z zupełnie inną przyczyną i nie można tu mówić o żadnym schemacie. Czasem jest jeszcze chwilka ma myślenie i na jakiś drobny ruch i wtedy staraj się odskoczyć od gada żeby Cię nie przygniotła maszyna bo to chyba najgorsze co się może przytrafić. Jak jeszcze dasz radę trafić miedzy drzewa i kamienie tak żeby w nie, nie trafić to już sukces pełny i tylko potem musisz się oczepać i policzyć straty materialne ale to już nie jest ważne! Życzę Ci jak najmniejszej liczby takich upadków!

Najlepiej usiąść z tyłu quada( tyłem do kierunku jazdy na bagażniku) i wcześniej zamontowaną do quada liną z kotwicą wywalasz kotwice i zeskakujesz na nartach ( nawet w lato)= jesteś ok ze strony quada i ze swojej bez uszkodzeń. Ja to robię w 1,5s a Ty??

Chuck Norris robi to na gołych stopach i jest szybszy

jest wesoło!!

w momencie kiedy Chuck Norris zeskoczy z quada, to quad ucieka w inną strone niż Chuck żeby nie zostac przygniecionym przez Chucka

quad by mógł się nabawić wzdęcia

Staraj się by quad nie upadł na ciebie. Wiem coś o tym... ponieważ nawet najlrzejszy quad podczas upadku robi się bardzo ciężki... pozdrowienia

Zniszczyłeś mnie... no nie mogę, genialne!! Śmieje się obłąkańczo od jakiś 15 minut i nie mogę przestać!!! Perełka!

Kolega prosi o pomoc a wy kulanka. Może pytanie było źle sformułowane wywrotek się nie trenuje tylko zalicza, im więcej jeździsz tym więcej okazji by zaliczyć "glebę" mało kiedy ostre hamowanie pomaga. Najlepsza rada oczy szeroko otwarte

W brew pozorom temat głupi nie jest...tz "Jak się zachować" ? Opiszę jedną z moich sytuacji: stromy ostry podjazd po łuku, każdy przede mną był łapany bo sprzęt piona stawiał, pomyślałem że mnie nie będą( hehe)...i miałem rację najechałem tak szybko że moja Bomba lekko wskoczyła na stromiznę . Za górką jednak czekał spory obryw i zaparkowany quad kolegi, instynktownie nacisnąłem klamkę i ....stanąłem pełnego dęba na przednich kołach... widziałem już jak ciężki Outy wali mnie w plecy i przygniata , ale w ostatnim momencie puściłem kiere i skoczyłem na tygryska do przodu, sprzęt mocno odepchnięty nogami siadł na łapach...asekurujący byli zaszokowani obrotem sprawy i nikt nie zdążył mnie złapać.
Towarzystwo polewa ze mnie do dzisiaj , że z taką lekkością i szybkością( grubo ponad 120 kg wagi i 190 cm) się katapultowałem.
Reasumując reakcja była prawidłowa , błyskawiczna i moje nie małe dupsko zostało uratowane

koledzy się naśmiwają ale kolega poruszył bardzo poważny temat .Jeszcze nidawno podobnie myslałem że coś wiem na temat jazdy ale w sytuacji krytycznej działaja odruchy i popełniamy błędy. Sam poszedłbym na szkolenie zachowań w sytuacjach ekstremalnych .Ostrzegam nowych miłośników QUADÓW że to bardzo wywrotny pojazd . Lecze zerwane wiązadła w kolanie (szpital,operacja,rechabilitacja,ból itd.)