Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 29.05.2024 20:01

Regulamin forum


REGULAMIN DZIAŁU "IMPREZY ATV"
Warunki zamieszczania informacji o imprezach na stronie Polskiego Stowarzyszenia Czterokołowców –ATV Polska

Zgłoszenia imprez są płatne:
• Koszt zamieszczenia jednej imprezy - 60 zł netto

Z opłat zwolnieni są:
• Organizatorzy zrzeszeni w Polskim Związku Motorowym
• Organizatorzy zrzeszeni w Polskim Stowarzyszeniu Czterokołowców -ATV Polska
• Organizatorzy, którzy mają aktualnie wykupioną dowolną formę reklamy na stronie ATV Polska (możliwość darmowego zgłoszenia maksymalnie 3 imprez w roku)
• Organizatorzy imprez charytatywnych, proekologicznych oraz takich, w których od uczestników nie jest wymagana opłata wpisowa

Miejsce emisji ogłoszenia:
Kalendarz Imprez ATV Polska oraz dział „Imprezy ATV” na Forum ATV Polska

Warunkiem zamieszczenia informacji o imprezach na stronie ATV Polska jest:
1. Przesłanie e-mailem na adres [email protected] następujących danych Organizatora, , wymaganych do wystawienia faktury: pełna nazwa, adres siedziby, NIP, nr KRS, imię i nazwisko osoby kontaktowej, telefon kontaktowy, strona www, e-mail. Oraz danych o zgłaszanej imprezie – miejsce, termin rozegrania imprezy, charakterystyka imprezy.
2. Zgłoszenie imprezy do Kalendarza Imprez ATV Polska za pośrednictwem Formularza Zgłoszeniowego.
3. Ogłoszenie zostanie opublikowane po wpłynięciu należności na konto ATV Polska.
Nazwa odbiorcy: POLSKIE STOWARZYSZENIE CZTEROKOŁOWCÓW-ATV POLSKA
Siedziba: PL. SZCZEPAŃSKI 8, 31-011 KRAKÓW
Nr rachunku odbiorcy: Alior Bank 52 2490 0005 0000 4520 8333 6051
Tytułem:ogłoszenie imprezy, nazwa imprezy
Kwota: 60 zł netto
4. Zabrania się w treści postów na forum umieszczania logotypów sponsorów oraz partnerów. Dozwolone jest jedynie podanie ich nazw własnych.
5. Złamanie niniejszych warunków uniemożliwi Organizatorowi zamieszczanie kolejnych ogłoszeń w przyszłości.
6. Ogłoszenia zamieszczane przez osoby trzecie będą usuwane.

Ogłoszenia niekomercyjne w dziale „IMPREZY ATV”

Upoważnionymi do zamieszczania ogłoszeń niekomercyjnych w dziale "Imprezy ATV" są wyłącznie osoby będące aktywnymi użytkownikami forum tj.
-posiadające min. 3 miesięczny staż na forum oraz
-posiadające minimum 50 napisanych postów. Dotyczy postów pisanych tylko w działach forum ogólnego ( Uwaga! Nie dotyczy działów regionalnych, squadów prywatnych, Hyde Parku, powitalni, giełdy itd).

Ogłoszenia niekomercyjne nie mogą zawierać w swojej treści bezpośrednich informacji o danych dotyczących wpisowego oraz informacji o uzyskiwaniu jakichkolwiek korzyści z tytułu wzięcia udziału dla jakiejkolwiek osoby lub firmy.
Ogłoszenia nie może wprowadzać osoba będąca organizatorem lub inna osoba, która zajmuje się handlem na forum i poprzez jej upublicznianie zwiększa swój autorytet oraz odnosi inne korzyści z tego wynikające

Administracja Forum ATV Polska ma prawo nie zatwierdzić tematu bez podania przyczyny.

ATV Polska nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń komercyjnych oraz za przebieg opisanej imprezy.

Kontakt w sprawie zamieszczenia ogłoszenia:
[email protected]
tel. + 48 601 590 301



Odpowiedz  [ 250 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 13, 14, 15, 16, 17  Następna
Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010 
Autor Wiadomość
DWS
DWS
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01.07.2009 19:32
Posty: 117
Quad: Can Am XMR 1000
PostWysłany: 06.03.2010 10:23 
Re: Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
robert2309 tu nikt nie kłóci się o wpisowe,chodzi o to że każdy zainwestował w ten wyjazd,jakieś oponki,paliwo na dojazd,hotel jedzenie po drodze...mnie ta wyprawa kosztowała ok 2500 zł i wpisowe do tego, to tanio ta imprezka nie wyszła,więc mam prawo być niezadowolony z tego co zobaczyłem,weźmy pod uwagę odcinek dzienny,po przejechaniu dużej pętli z asfaltem byliśmy na tyle znudzeni,że nikomu nie chciało się zsiadać z quada i zbierać jakiś pieczątek,a na temat trudności wąwozu wole się nie wypowiadać...bo akurat na mnie nie zrobił wrażenia i na paru innych osobach też... :wizi: :wizi: :ban:


 
Profil

Rejestracja: 13.08.2005 18:16
Posty: 737
Quad: Suzuki Vinson Renegade X Kawasaki TERYX 750 - RUW
PostWysłany: 06.03.2010 10:38 
Re: Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
Z jednej strony szkoda mi organizatorów bo wiem dokładnie z doswiadczenia ile to wysiłku, przejechanych kilometrów, załatwiań wymaga.
Z drugiej strony rozumiem tych co to jechali po 600km w jedna strone brali wolne ponosili koszta i być może otrzymali zbyt płaski i łatwy teren oczekujac walki w terenie.

Czyja jest wina zaistniałej sytuacji?? Ja myśle ze nikogo. Wina leży tylko i wyłącznie w przepływie inforamcji. Mamy rózne rajdy od integracyjnych jak obecne Mamry , po mega ekstrymalnie ciezkie jak Dzicz Bieszczadzka.

Zawodników też mamy róznych. Jedni wola przyjechac pointegrowac się, posmiac turystycznie zwiedzic okolice nie zsiadajac z quada a inni mega trudne i niemozliwe do wykonania zadania na quadzie.

Tak jak stali bywalcy Dziczy na Mamrach by się zanudzili tak samo stali bywalcy Mamry na Dziczy by nie pojezdzili. Każdy lubi cos innego.

Mam pewien pomysł.

Wprowadzmy nasze wewnetrzą skale trudnosci każdego rajdu. Powiedzmy od jednej do pieciu gwiazdek. Ta skalę będzie oceniał ORGANIAZATOR przes rajdem.

Czyli Mamry jedna gwiazdka a Dzicz pięć gwiazdek. ( mam tu na mysli oczywiście tylko i wyłacznie skale trudności rajdu a nie jakośc rajdu) Mamy przynajniej jakies punkty odniesienia.
Reszta rajdów prawdpopodobnie będzie gdzies posrodku.

I każdy będzie wiedział czego oczekuje i jak bardzo chce siebie i sprzęt skatować.

Ja uwązam ze własnie jest super ze sa takie rajdy jak Mamry i te trudniejsze. Dobrze ze sa sciganki, przeprawy, integracje, wyscigi itp.
Kazdy tylko musi trafic w odpowiednia skale trudnosci i typu rajdu jaki preferuje.


 
Profil Gadu-Gadu
A.P.T. Poznań Team
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.01.2009 22:57
Posty: 476
Miejscowość: w Lubuskim
Quad: BF - tęskni w garażu :-(
PostWysłany: 06.03.2010 14:24 
Re: Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
Markus napisał(a):
Wprowadzmy nasze wewnetrzą skale trudnosci każdego rajdu. Powiedzmy od jednej do pieciu gwiazdek. Ta skalę będzie oceniał ORGANIAZATOR przes rajdem.

Czyli Mamry jedna gwiazdka a Dzicz pięć gwiazdek. ( mam tu na mysli oczywiście tylko i wyłacznie skale trudności rajdu a nie jakośc rajdu) Mamy przynajniej jakies punkty odniesienia.
Reszta rajdów prawdpopodobnie będzie gdzies posrodku.

I każdy będzie wiedział czego oczekuje i jak bardzo chce siebie i sprzęt skatować.

Markus super pomysł.
Można zacząć od * lub ** i iść w strone trudniejszych.
Dla jednych *** lub **** będzie w sam raz, a dla brakujących wrażeń będzie jeszcze *****.
Pozostaje tylko ocena trudności.
Dla wprawionego raidera np **** będą jak ***,a dla mniej wprawionego odwrotnie.
Ile raiderów tyle skal trudności.
Najlepiej jak by ktoś z ATVPolska był taką osobą, która by ustalała jednoznacznie skalę trudności.
No ale musiała by wcześniej przelecieć każdą trase takiego rajdu by stwierdzić skalę trudności.
"przelecieć każdą trasę" - nie wykonalne, skoro czasami w ciągu weekendu są nawet 2-3 imprezy.
Więcej wyznaczonych osób :?:

_________________
Czasem na trasie spotykam prawdziwych szaleńców...
Pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi...
Czasem naprawdę ciężko ich wyprzedzić...

Jazda quadem to najlepsza rzecz jaką można robić w ubraniu :-)


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.03.2008 00:01
Posty: 1971
Miejscowość: Trzebinia
Quad: Halina Renegade
PostWysłany: 06.03.2010 16:47 
Re: Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
Świetny pomysł z tą skalą trudnośći.Sam brałem udział w DB ,po której pojechałem na inny rajd i przyznam ,że się nudziłem.Dzięki temu każda impreza będzie dopasowana do profilu raidera i wszyscy będą zadowoleni.Większośc znajdzie to czego szuka.Może warto zamieścić także info: czas otwarcia trasy(czas trwania rajdu) VS orientacyjna ilość km?


http://www.youtube.com/user/CIAPEKGRIZZLY

_________________
ATV IRBIS™SQUAD


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2007 19:48
Posty: 593
Miejscowość: Rzeszów
Quad: Yamaha
PostWysłany: 06.03.2010 19:35 
Re: Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
moja propozycja jest żeby Większość rajdów "nie nazywała się " przeprawowymi (to już jest zgubne i wprowadza w błąd )

a turystyk , adventure i przeprawowy i tu zaryzykuję lincz (od organizatorów ) i na temat kilku się wypowiem

turystyk:


adventure :
Kaszubski Zwiad
Sodomiada
Bieszczady dla Wszystkich
Dzicz Karpacka

Przeprawowy :
Zmota
Poland Trophy
Dzicz Bieszczadzka


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.07.2008 23:14
Posty: 12
Quad: g700
PostWysłany: 06.03.2010 20:14 
Re: Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
łukasz przejechałem osobiście 2 zmoty i 3 kaszubskie i uważam każdy kaszubski za rajd o wiele trudniejszy
od zmoty ,ogólnie moim zdaniem trasy dla aut i quadów dla tych drugich to laicik 8) :D

ps.-atmosfera na zmocie bezcenna
-organizatorzy aga+michał franc kozacy


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2007 19:48
Posty: 593
Miejscowość: Rzeszów
Quad: Yamaha
PostWysłany: 06.03.2010 20:18 
Re: Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
cenne info co do Zmoty - moja opinia jak dotąd o niej była właśnie z autami związana 8)

Pozdr


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2007 21:04
Posty: 1212
Miejscowość: Świecie
Quad: Suzuki Kingquad
PostWysłany: 08.03.2010 16:38 
Re: Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
2can napisał(a):
Zapraszamy wszystkich chcących pojeździć w miłym towarzystwie na najstarszej imprezie quadowej w Polsce!

+ kilka wersów w regulaminie o grafach/pineskach ,trasie ,zasadach zaliczania pinezek i WSZYSTKO JASNE !!!!
Jeśli są jakieś pretensje to tylko DO SIEBIE !!!!
Organizator pisze wyraźnie w pierwszych postach i w regulaminie czego można się spodziewać.
A jeśli chodzi o koszty to nie wiem jak to liczy ktoś , bo ja wydałem max 1200 zł , a nie 2500 zł.


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.05.2005 12:02
Posty: 122
Miejscowość: Warszawa
Quad: PzKpfw IV i inne.
PostWysłany: 08.03.2010 17:18 
Re: Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
Witam,
Dziękuję wszystkim za udział w imprezie i wiele ciepłych słów na rozmaitych portalach.
Ponieważ rajd miał "okrągłą" edycję a temat MC budzi kontrowersje i nie każdy dziś pamięta jak to dawniej było, pokusiłem się o napisanie kilku zdań na temat historii rajdu.
Zapraszam do lektury.

Challenge Story

Mamry nie od zawsze były zimowym rajdem quadów. Jeśli sięgnąć pamięcią do początku, to Mamry powstały w formie rajdu przeprawowego motocykli. W tamtym czasie, a było to około roku 2002 wiele czasu spędzałem na mazurach. Jeździłem motocyklami i samochodami terenowymi, startowałem w przeprawowych imprezach samochodowych. Pewnego dnia wpadłem na pomysł aby połączyć te dwie pasje. Zaproponowałem motocyklistom przeprawową imprezę. Pierwszą tego typu w Polsce.
Bazą dwóch pierwszych rajdów było Prażmowo niedaleko Giżycka. Na imprezę Przyjechało siedmiu uczestników w tym jeden Holender który akurat był w pobliżu ze swoim KTM.
Nie było GPSu ani roadbooka. Była mapka i znaki pozostawiane na drzewach. Za potwierdzenie przejazdu służyła pieczątka umieszczona na drzewach. Uczestnicy stworzyli klimat a ja z ekipą przyjaciół, zadbałem o skromne nagrody, zabezpieczenie medyczne, strawę i nawet rampę startową! Dogrywką dnia drugiego była pętla na czas.

Drugie Mamry Challenge zorganizowaliśmy już jesienią tego samego, 2003 roku. Na starcie stanęło ponad dwadzieścia pojazdów a wśród nich trzy quady. Dwa 4x4 i jedna ośka by Kymco.
To już było to czego oczekiwałem. Różne pojazdy, masa błota, piękne tereny i zdrowa rywalizacja. Pojawiły się trzy punkty do znalezienia wg wskazań GPS, foto i graficzne. Jak ktoś nie miał odbiornika to odnajdywał punkty, korzystając ze współrzędnych i mapki topograficznej. Taki był poziom uczestników! Niektóre z osób które wtedy przyjechały, dalej pojawiają się na rajdach. Niektórzy stali się partnerami w pracy i kolegami.
Dopiero trzecia edycja rajdu zaistniała w Kietlicach. Spodziewając się większej grupy której nie pomieściłby już Folwark Kraszewo w Prażmowie, udałem się do Zbyszka Sawickiego. Właściciel Stanicy Wodnej Kietlice przyjął mnie z radością. Nowe miejsce oznaczało nie tylko bazę znaną wielu żeglarzom, ale dawało perspektywy układania nowych tras. Trzeci rajd Mamry Challenge miał trasę dokładnie dookoła jeziora Mamry. To już był pełen rozmach. Na starcie stanęło ponad pięćdziesiąt maszyn z czego połowa to quady. Przyjechała nawet jedna Yamaha Rhino. Taka ilość uczestników to była już poważna grupa, która zajęła cały park maszyn. Pogoda była piękna. Słoneczny i zielony maj na mazurach. Impreza została odebrana pozytywnie i stała się znana.

Kolejną zmianą była ponownie nowa lokalizacja. Mieszkańcy Mazur nie chcieli rajdu rozgrywanego na ich terenach w sezonie turystycznym. Było to zbyt kontrowersyjne i niebezpieczne. Miejscem gdzie mogliśmy się udać był poligon w Orzyszu. Setki hektarów nieużytków, lasów i bagien. Marzenie. Nadleśnictwo władające razem z wojskiem tymi terenami było przychylne i zaproponowało bardzo profesjonalne zasady współpracy. Mimo warunków bytu w wojskowym ośrodku wczasowym, które przypominały filmy Stanisława Barei na starcie stanęło znowu około pięćdziesięciu uczestników. Od tamtej pory frekwencja już nie spadała. Kontakty z wojskiem, mimo chęci oraz pomocy niektórych pracowników armii zakończyły się. Niektórzy upatrywali w tym biznes i chcieli za dużo.

Od ery Orzysza, ja również stałem się użytkownikiem quadów. Mordując się z tonącym w błocie motocyklem lub autem, które się nie wszędzie się mieściło zapragnąłem dosiadać quada.
Miałem na to plan, wierząc w swój rajdowy produkt udałem się do kilku firm z prośbą o udostępnienie mi pojazdów i o sponsoring. Na spotkaniach podobało się każdemu kto mnie słuchał. Jednak ci naprawdę decyzyjni nie mieli na nie czasu. Jedna firma wtedy potraktowała mnie zupełnie inaczej. Kontaktując się jak szary człowiek, przez recepcję umówiłem się na spotkanie z Pawłem Iwanickim. Samym „Królem” sprzedaży motocykli Suzuki w Polsce.
Spotkanie zapamiętam na zawsze. Po moim przydługim monologu o celowości zainwestowania w sport ATV i wróżbach zawarcia długoletniej współpracy. Paweł zamiast skomentować udzielił mi dość długiej lekcji marketingu przy użyciu flipchartu. Zakończył bardzo kolokwialnym zdaniem, określającym że delikatnie mówiąc nic z tego nie będzie. Rajdy quadów nie wpłyną na rozwój ATV w Polsce i pieniądze na wsparcie są nieosiągalne. (Ciekawe czy pamięta to zdanie. Ja tak :D )
Zakończył spotkanie udostępniając mi pojazdy do potrzeb imprez i nagrody dla uczestników kiedy tylko będę ich potrzebował. Od tej pory King Quad i Eiger zawsze towarzyszyły mi w terenie. Pełen profesjonalizm za co do dziś cenie sobie kontakt z Suzuki Motor Poland.

W tym miejscu historia rajdu staje się najbardziej zagmatwana. Szukając nowych miejsc i chcąc utrzymać klimat przeczesywałem Mazury. Bezskutecznie, na przeszkodzie stawał najczęściej przepis „Natura 2000”. Wtedy przypomniałem sobie o koledze który był gościem poprzednich imprez. Michał Deling z Władysławowa. To on wspominał mi że posiada stosowną wiedzę i znajomości żeby zorganizować imprezę rajdową. Przede wszystkim miał chęć. Zadzwoniłem do Michała i wpadliśmy na szatański pomysł zorganizowania Mamry Challenge na Kaszubach. Lepiej było znowu zorganizować przeprowadzkę niż zrezygnować z przedsięwzięcia. Jadąc z Michałem Delingiem do Starosty Gminy Puck, w samochodzie zauważyłem że nic nie ugramy proponując organizację imprezy o nazwie Mamry Challenge! Wymyśliliśmy zatem Gryf Trophy. Kaszubski herb miał stanowić drogę do sukcesu. Udało się. Kolejna edycja Mamry Challenge miała dwie nazwy. Stara dla uczestników znających i kochających jazdę z nami i nowa dla regionu. To przez ten zabieg i liczne przeprowadzki nikt kto mnie pyta „która to już edycja Mamer” nie dostaje jednoznacznej odpowiedzi. Je tego pierwszego gryfa traktuję jak Mamry. Tak niech zostanie i niech Mamry jak dojrzała kobieta nie afiszują się wiekiem.

W tamtym okresie dało się zauważyć również zjawisko stopniowego zaniku motocyklistów na imprezie. Coraz więcej quadów i prośby o eskalację trudności terenowych spowodowały że motocykliści pytali, czy na kolejnym rajdzie będą „jechać czy nieść motocykle”. Została garstka. Niektórzy przesiadali się na quady inni odpuszczali. Z najtwardszymi dalej mam kontakt bo do dziś przyjeżdżają na poważnie przygotowanych quadach. Konserwatywnych widuję przy innych okazjach.
Następne rajdy to kolejne zmiany. Wyścig zbrojeń wśród uczestników sprawił że było coraz ciężej o trasy mogące zatrzymać quady. Pojawiły się Inne imprezy takie jak Płocki River Ride naszego kolegi Krzyśka Wronowskiego i Yamaha Cup. Z Krzyśkiem zamiast rywalizować połączyliśmy siły. Powstał Challenge Of Poland. Cykl imprez w roku składający się z Mamry Challenge River Ride i Gryf Trophy który uzyskał status autonomiczny. Suma punktów ze wszystkich imprez stanowiła o zwycięstwie.
Rajd był już wtedy w mediach. Były relacje prasowe, pierwsze odwiedziny telewizji i nieodłączna ekipa portalu Quadzik.pl Pojawiali się sponsorzy.

Zaczęło się robić niebezpiecznie Ciśnienie na punkty i poziom tras spowodował większa czujność w kwestii zabezpieczenia medycznego. Zrobiło się sportowo.
Od tego czasu również zima zagościła na dobre w tle Challengu. Challenge of Poland rozpoczął się od pierwszego zimowego rajdu Mamry Challenge. Był to rok 2006. Tylko wtedy udało się przeprowadzić część trasy po zamarzniętym kompleksie mazurskich jezior. Prawie trzydzieści kilometrów skutej lodem połaci wody. Adrenalina i prędkości pozwalające sprawdzić maksymalne osiągi pojazdów. Było cudownie. Najbardziej baliśmy się o motocyklistów. Bałem się ze nie przyjadą. Całe szczęście myliłem się i na starcie stanęło kilka maszyn obutych w kolcowane opony. Wśród nich nawet jedna Yamaha WR z napędem obu kół! To był jeden z lepszych rajdów w historii MC. Wyznaczył nowy standard i zajął już na stałe miejsce w zimowym kalendarzu Kietlic.
Ponieważ powiedzieliśmy już raz słowo puchar, nastała era zawodów.

Pewnego dnia skontaktowała się zemną pani Dorota Lechowicz ze stowarzyszenia ATV Polska. Zaproponowała stworzenie cyklu imprez pod nazwą Puchar ATV Polska. Mamry, Gryf i nowa impreza w górach Sudetach zaproponowana przez zarząd stowarzyszenia. Nowe dziecko Dorota ochrzciła imieniem Sudety Challenge. Działaliśmy już w tedy od morza przez Mazury na górach kończąc. Wszystkie pory roku, każdy rodzaj terenu. Przejeżdżałem wtedy setki kilometrów rocznie quadami w każdym terenie. Wykonywaliśmy setki „osobo-startów” rocznie. Nastał czas ograniczeń na liście startowej i przedpłat. Na starcie zawsze stawało stu uczestników! Nie każdy mógł się dostać. Puchar był najdynamiczniejszym rozwojem rajdu dzięki prężnemu działaniu stowarzyszenia ATV Polska. Regulaminy ewoluowały. Pojawiła się zasada startu w teamach dwu i trzy osobowych. Przechodziliśmy od plombowanych przy pojazdach kart drogowych, do czytników elektronicznych. Uczestnicy dostali roadbooki do przewijarek. Odeszliśmy od pieczątek z tuszem, Czasem stosowaliśmy kody na blaszkach do kalkowania na karty. Była jazda na czas i obserwowane triale. W szczytowym momencie stworzyliśmy wytaśmowane OS,y sędziowane przez nawet dwóch sędziów na jeden kilkudziesięciometrowy odcinek. Ekipa organizacyjna liczyła kilkadziesiąt osób. Uczestnicy chcieli zwyciężać za wszelką cenę. Wtedy naprawdę bałem się o ich życie. Były edycje gdzie ledwie wystarczały dwa lotne zespoły medyczne! Pojawiły się poważne wypadki. Próbując przekazać jaki to wysiłek podam że uczestnicząc organizacyjnie w trzech imprezach w roku czułem odpowiedzialność łącznie przez 72 godziny za 100 istnień ludzkich. Należy pamiętać że te istnienia przez ten czas, niekiedy nieświadomie, pracowały usilnie nad tym żeby życie stracić! Puchar ATV Polska z Mamrami i moim wsparciem ciągnęliśmy dwa lata aż drogi się w końcu rozeszły.
Skończyło się to kiedy moja kariera zawodowa wjechała na tor wytyczony przez firmę Free&Fun Motors. Ludzie nadal chcieli jeździć quadami. My chcieliśmy dawać im pojazdy, serwis i zabawę.

Rajdy nie są biznesem, więc mogliśmy ostatnio ukierunkować je w nowy sposób. Długo zastanawialiśmy się jak spowodować upust ciśnienia i podnieść bezpieczeństwo, jednocześnie nie tracąc uroku rajdu. Wróciliśmy do korzeni. Wzorem Rumuńskiej imprezy Enduromania znowu skorzystaliśmy z blaszek z kodem do kalkowania. Wróciły punkty foto. Zbiegło się to pod koniec roku 2009 z pomysłem wskrzeszenia River Ride Krzyśka. Karkołomnie przenieśliśmy imprezę z Płocka w góry i jesienią zebraliśmy bardzo kameralną grupę. Na starcie znowu stanęli motocykliści. Ostatecznym zaskoczeniem było to że nie zaplombowaliśmy do pojazdów kart. Każdy mógł jechać jak chciał. Szlaki podane do GPS były od dziecinnie łatwych po prawdziwie górskie. Łącznie kilkaset kilometrów. Udało się.

W tej samej konwencji przystąpiliśmy do ostatniej lutowej edycji w Kietlicach. Myślę ze było to właściwe posunięcie. Przypadkowi goście mogli nie zrozumieć z czego się cieszy grupa ludzi na poważnie uzbrojonych sprzętach, na łatwej trasie, z nie plombowanymi kartami. Stali bywalcy wiedzieli. Ja zawsze chciałem żeby Mamry Challenge był nie najtrudniejszym, a najfajniejszym rajdem quadów i motocykli terenowych w Polsce.
Co dalej? Rajd podobno się podoba. Skoro tak, to na pewno nie odtrącę tego trudnego dziecka od tak sobie. Takie te mamry mamy, więc takie będę kochał. Jednak świat idzie dalej a w głowie kwintą mi nowe pomysły. Czy będą równie dobre? Czas pokarze.

Pozdrawiam Michał Mazurek

_________________
Mam traktor bo każdy porządny chłop ma traktor


 
Profil WWW
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2007 21:04
Posty: 1212
Miejscowość: Świecie
Quad: Suzuki Kingquad
PostWysłany: 08.03.2010 17:35 
Re: Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
Brawo Michał :brawo1: :brawo1: :okok: . Znałem tylko część Twojej "rajdowej" historii , jak również historii MC.
Jeśli czas pozwoli to Buła Team będzie meldował się na Twoich "bezciśnieniowych" rajdach. A jeśli będą "ciśnieniowe" to my spuścimy trochę ciśnienia.

( Ale dużo tego ciśnienia :mysli: :bezradny: )


 
Profil
DWS
DWS
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02.07.2009 19:09
Posty: 102
Quad: SAM NIE WIEM CO TERAZ MAM . . .
PostWysłany: 08.03.2010 18:48 
Re: Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
Michał Mazurek
Przypadkowi goście mogli nie zrozumieć z czego się cieszy grupa ludzi na poważnie uzbrojonych sprzętach, na łatwej trasie.


Michał pamiętaj ze jak nie będzie tak jak Ty to mówisz przypadkowych gości tylko wciąż ci sami to co to za impreza z kumplami możesz się spotkać w barze na to samo wyjdzie :metal: :metal: , a na imprezie musi być współzawodnictwo z nowymi osobami i nowymi sprzętami :kier: :kier:Pamiętaj ze imprezy robisz właśnie dla coraz nowszego grona żeby się powiększało a nie wciąż dla tych samych i wszystkie skargi trzeba wysłuchać a nie lekceważyć :ban: :ban: :ban: :ban:


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.12.2004 00:44
Posty: 4145
Miejscowość: Warszawa
Quad: XXc
PostWysłany: 08.03.2010 18:55 
Re: Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
Aż się łezka w oku kręci :oczy: jestem z Mamrami od drugiej edycji w Prażmowie :> i będę póki sił mi starczy a Michałowi cierpliwości ...

_________________
„Najlepszą modyfikacją, która poprawia osiągi quada, są umiejętności kierowcy quada"
-------------------------------
www.3fun.pl


 
Profil Facebook Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.09.2005 22:40
Posty: 6185
Miejscowość: Warszawa
Quad: Było wiele...
PostWysłany: 08.03.2010 18:56 
Re: Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
MaciekP napisał(a):
Czy Ty jako Organizator masz w nosie co sadza o Twoim rajdzie?

Organizator BIERZE pieniądze, stad ten kto płaci ma prawo wymagać i krytykowac.

Mam nadzieję, że ci co mają swoje zdanie negatywne też je ujawnią. Ich prawo konsumenta.


Michał,

Byłem na drugich Mamrach. Podobało mi się. Wiem, że nie jest łatwo dogodzić wszystkim, ale słuchać trzeba.
Są tacy, dla których wystarczy pełny barek i chodzi im po prostu o tzw "atmosferę" i nie koniecznie chodzi o klimat trasy. Są jednak tacy, co jadą przez cały Kraj, żeby po prostu pojeździć. Dlatego powinien być podział na FUN i EXTREME. Jak ktoś chce bar i fun to ma FUN, jak ktoś chce się wyjeździć to ma EXTREME. W ten sposób adresujesz potrzeby wszystkich.
Często błędem były minimalne różnice pomiędzy trasami FUN i EXTREME co jest wielkim błędem. Wiem, że to podwójna robota, ale skoro się płaci.....


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.09.2007 16:02
Posty: 894
Miejscowość: Piątnica
Quad: Grizzly 700
Poprzednie quady: Polaris Predator 500, Honda Rincon 650, Rincon 680, Grizzly 660, 700, 700 EPS, YFM 700 Raptor, YFZ 450, Sportsman 850 XP, Sportsman 800 EF
PostWysłany: 08.03.2010 20:52 
Re: Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
A mi się impreza podobała. Jak zdrowie pozwoli to za rok będę. :D

_________________
EQUIPE Polaris


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.02.2008 00:34
Posty: 271
Miejscowość: Warszawa a właściwie Rydzewo
Quad: G 700 EPS ; polarek 500 ; bomby 400 max
PostWysłany: 08.03.2010 20:54 
Re: Jubileuszowe X Mamry Challenge 2010
Maćku się płaci tylko nie zdajesz sobie sprawy ile kosztuje organizacja , jak policzysz uczciwie wszystkie koszty , musisz pamiętać że wszyscy organizatorzy byli tak naprawdę w Kietlicach w delegacji , policz wynagrodzenie pracowników ze wszystkimi opłatami , delegację , nocleg , wyżywienie, amortyzację sprzętu użytego do przygotowania trasy i okaże się ze 3fun może zarobił na skrzynkę whisky, ale nie podejrzewam ze więcej . Podział na dwie klasy niesie za sobą dodatkowe koszty a patrząc na frekwencję imprez w tym roku uczestników i tak nie było by więcej

-- dodano 08.03.2010 20:54 --

O witaj Robert mnie też się podobało
Impreza fajna integracja bezcenna

Podzrawiam Michała i ekipę

_________________
Mazury TO JEST TEREN


 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 250 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 13, 14, 15, 16, 17  Następna

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 21 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.