Pingwin - to widać jeszcze ktoś zagubił kanister, bo mój był czarny na 100% ale miał żółty korek i rurkę do wlewania wachy... No chyba że przez "ducha puszczy" straciłem możliwość rozpoznawania barw

witam Serdecznie na swoim "kawałku podłogi "

głos skończony , gardło zdarte , doktorek powiedział że palec malina więc w piątek z Wojtkiem na 10 dni lecimy 50/50 Bułgaria - Rumunia rysować dla Was track na lipcowo , wrześniowe wyprawy

ale przecież chodzi o V Biesy - więc :

jak zwykle to ludzie tworzą nasze imprezy i my również robimy je dla Was a efekt jest taki jak piszecie -JESTEŚCI FANTASTYCZNI

Pierwsza edycja Bieszczad dla Wszystkich na której nikt nie wrócił na noc wszyscy upalali do końca aż zrobii trasę - to nie prawdopodobne przecież to event TURYSTYCZNO-przeprawowy

EVENT sobotni tak jak na Dziczy w Nowej Rudzie poprostu the best dla mnie Fantastyczny !!!!!
tylko dzięki Wam można osiągać takie stany umysłu

a już miałem nadzieję że te eventy poprostu się skończą ale widzę że tak doborowe grono poprostu na to nie pozwala - chce się bawić a przedewszystkim jeździć

kogoś wyróżnić : hmm hmm :
Zygi mistrz świata pokazał że poza wspaniałą integracją jeźdi jak prawdziwy kozak
Piotruś Kranik - że życie w Biesach i upodlanie się w takim terenie na codzień powoduje że jest się na najwyższym poziomie
Romulus że nadąrza za Waldo i może stawać jako równy team partner Walda
Waldo - oprócz tego ze raider mega mocny to stan drugi osobowości jest jeszcze lepszy a raczej najlepszy
Kinga - ma moc jeszcze chwila i stanie w szranki z najlepszymi !! (jeszcze ustawka w Biesach i oficjalnie dopuszczam Cię do najlepszych raiderów w Polsce na Dzicz Bieszczadzką )
Michaśka ma moc i kto wie co jeszcze pokaże - oby takie społeczeństwo quadowe właśnie było jak ona
Arkadio masz moc Twój oes skończył się jak dobrze pamiętam w niedzielę
Synek - tak Waldo na nim zrobił wrażenie że Becikowe to właśnie jego pomysł

Dziękuję Wam wszystkim JESTEŚCIE WSPANIALI
PS
WSZYSTKICH BYŁO Z OSOBAMI TOWARZYSZĄCYMI 100

WYNIKI :

WHO Czas Przejazdu Suma
piotr kurek 09.30 22500
romulus 11.10 22500
waldo 11.10 22500
emil 13.30 22500
tomekd 13.30 22500
laska 14.30 22500
synek 14.30 22500
sławek steleblak 17.22 22500
marcin steleblak 17.22 22500
wojtek radomski 18.50 22500
darek napieracz 18.50 22500
zygi 18.50 22500
mayer 13.20 21500
raczkowski 15.10 20200
karcz 15.10 19900
edyta rybak 17.04 18400
kris_pp 18.30 17400
pingwin 18.30 17300
jarosław kiereś 17.04 17000
szymon biegański 17.04 16500
arkadio 17.04 16300
ukasz nowaczyk 17.50 15600
15500
tomek rybak 17.04
krystian kuna 12.30 15100
mariusz samczuk 13.50 14800
rafał łabuda 13.50 14700
grzegorz kuna 12.30 14600
Paweł kochanowski 13.50 14400
marek kubiak 17.50 14400
kinga 10.50 14200
ralf 13.15 13900
wojtek augustyn 19.40 13800
tomek kłysiak 12.45 13700
andrzej kozłowski 18.45 13400
przemek kwiatkowski 18.45 13400
bartek jarzyna 18.45 13400
Paweł bińkowski 18.45 13400
skrzydliński 15.10 13200
jarosław przybył 12.45 13100
jack 13.15 12000
Paweł boratyn 19.40 12000
książek 13.20 11600
lerzuch 13.20 11300
kredycik 13.15 9400
piotr kuśmidrowicz 18.50 7700
michał kuśmidrowicz 18.50 7700
maurycy korbela 7.00 7300
17.22 3100
alina kramer 18.00 2200
sławek kramer 18.00 1600
waldizer 18.30 1300
lidka pieczątki na ciele

"lidka pieczątki na ciele" widzielimy i potwierdzamy

No właśnie:
"Ale co zrobiłeś w palec?"

już aferę miałem z moim syneczkiem Krystianem, że gdy ja nosa w gpsie trzymałem, to "zapomniał" mi wbić pieczątki E , niby się ciągle wypiera, ale jak już , to stwierdziłem, że dobrze kombinuje - każdy pilnuje swojego

-- dodano 30.05.2011 17:10 --

taki to team partner

Chciałbym tylko oficjalnie poinformować, że nie brałem udziału w klasyfikacji.
Zbierałem pieczątki bo mi Org kazał ...i lubię

Wielkie dzięki dla DENIA za info a propos GOGLI
W tej chwili szykam właściciela przyczepy z niebieską plandeką bo podobno gogle zostały w kole zapaso0wym tejże przyczepy może ktoś podczas podpinania widział moje SCOTKi

pozdr
RAFAŁ BF 750

Witam impreza super, teren również, co do kanistra żółtego pustego to byl mój, pas strzelil na podjezdzie po pieczatke d, musialem rozlac paliwko, poczym skrupulatnie ukrylem w trawce zeby potem wrocic ale już go nie bylo, a tak go lubilem, Pingwin dbaj o niego tak wiernie mi służył. Co do gogli Scotta czarnych to jest nadzieja ze je odzyskasz tyle ze muszę zapytac kolegi czy je ma bo lezaly pod naszym samochodem ale to dopiero jak wroci z wawy czyli w srode. A teraz najważniejsze gdzie jest moja czerwona czapka która krazyla z glowy na glowe na imprezie? Same straty, kanister, czapka, blotnik w Grizzly, ja nie wiem jak można kochac ten sport?:) Pozdrawiam wszystkich.

po stronie strat zaliczysz również obiecaną wyciągarkę

Fakt wyciągarka ehh już zamówiona. Coś mnie drogo te quadowanie wychodzi i do tego z wdziecznosci za moja dobroc Kinia rozpowiada ze nic nie pomoglem i nawet latarki w nocy dac nie chcialem. A co w koncu to moja latarka i sam pomyslalem zeby ja zabrac.

Witam wszystkich!
Ogromne podziekowania dla Organizatorów za super imprezę. Teren rewelacyjny choc wymagajacy jak dla osoby, która pierwszy raz jezdziła po górach. Ale o to chodzi!!!
Bardzo dziekuje za wyróznienie, na ustawce naturalnie się zamelduję
Dziekuje za wspólna zabawe i do zobaczenia (integracja na 6+)

PS. Teraz moge spokojnie spac, bo wyciągarka zamówiona

zrób tak jak ja: przed rajdem założyłem czerwoną kokardę bo ktoś mi kurna quada zauroczył i żagań i PP po prostu pech niesamowity - otrzymałem nawet nową ksywkę "zepsuty Przemek" (chociaż dopiero po 3 x 100 zaczęła mnie bawić - biedna wątroba hehehhe
a teraz ..... wszystko wróciło do normy i został Majer

Hello
Kolejna impreza spod znaku Łukasz & Markus Corp. za nami. Nie będę rozpisywał się w temacie jak było zaje6iście, bo każdy kto był i mu pamięci nie zabrali - jak mi i Synkowi miejsca na pudle sprzed nosa, to wie jak było!
Standardowo dzienks dla organizatorów za: lista za co zajęłaby dwie strony A4 więc ograniczę się do rzeczownika abstrakcyjnego - wszystko,
dla Mayera, który wreszcie zdecydował się pojechać na prawdziwy event intergracyjno-terenowo-turystyczno-taneczny jak się później okazało i przejechać rajd bez awarii,
dla dziewczyn, które niesamowicie dawały radę na trasie,
dla dziewczyn, które niesamowicie dawały radę na "kawałku podłogi" ,
dla Waldo - pokłon dla Króla Parkietu,
dla Michaliny
dla Wezyr Pasza Wielkiego Zygiego za sympatyczne oblicze i nienachalny uśmiech wzbudzający zaufanie wśród ludu
dla wynalazcy aspiryny i piguł na wątrobę,
dla całej reszty...

P.S. Znalazł ktoś może żółtą gumową kaczuszkę? Bo Synek był do niej bardzo przywiązany. Dla znalazcy nagroda. Yo.

Witam,
gorące pozdrowienia Dla Łukasza i Marka.
Wspaniały teren i jeszcze lepsza trasa.
Wielki szacun Dla Zwycięzców

Trasę pokonywaliśmy w 3-osobowym składzie:
Wojtek - super nawigator - dużo się od Niego nauczyłem,
Darek - wspierał nas na każdym kroku łamaną kiełbasą

Oczywiście przeżyliśmy również trochę przygód, jak 2 rolki, 1 wywrotka, zerwane liny w dwóch wyciągarkach i wyciek oleju z silnika.

Dziękuję Wszystkim za wspaniałą atmosferę, super integrację i imprezę.

Do zobaczenia !!!

P.S. Myślę sobie, że kiedyś ponownie Łukasz i Marek zorganizują edycję w Górach Kaczawskich.