Sory ruszko za błąd ale mnie ponosi jak ludzie nie mający pojęcia o jezdzie mx ciągle sami siebie lansują w nieskończoność , po pewnym czasie jest to obłudne i obrzydliwe.Przecież wszyscy wiedzą; że umiejetności aprila jazdy na Qadzie do kolegów Eljasza , Chrzano są znikome. Niewiem jakim cudem, ALE MISZCZA MA

No cóż to była moja odpowiedz na post Luzmaxa.Było mi bardzo miło poznać prawdziwych fachowców dzięki że pokazaliście mi ten świat od kuchni polemika naprawdę na wysokim poziomie, gościnność bez zastrzeżeń polecam.

Nie dziwi się, ponieważ taki był regulamin ( moim zdaniem trochę dziwny ale był i już) , że zawodnik mógł startować w MX 1 i w MX 2 , po za tym Lonka został M. Polski tylko w MX 1, w MX 2 Mistrzem został Karol Kędzierski.
Także Zorba wracając do tematu : o co coomon??? Po za tym ja nie trenuję zawodników chyba pomyliłeś mnie z kimś innym ale by the way przekaże info. ( prowadzę sklep oraz portal o tej samej nazwie)
April jak już wspomniałem wcześniej motoresults.pl nie kłamie a liczy się końcowy wynik , także jeszcze raz gratulacje.

Zorba jak chcesz u mnie też możesz się reklamować....bo ja nie dziele ludzi na gorszych czy lepszych.

-- dodano 06.11.2010 00:09 --


Dobre....))

Przeczytałem wszystkie wpisy w tym temacie i nasunął mi się jeden wniosek:
Jak może być dobrze w polskim sporcie quadowym, skoro sami siebie na wzajem nie szanujemy? Nie wróży to poprawy na lepsze.
Żenujące. Zastanówcie się do czego to prowadzi? Czy gdzieś na świecie, w jakimś kraju, społeczność quadowa jest tak skłócona? Z takim poziomem to raczej mocnej sceny szybko nie zbudujemy. Ciekawe z czego to wynika...

A może wreszcie jakieś konstruktywne wypowiedzi?

YYYYY

1.Motór to wiem (jak tylko kupiłem quada 2k) wróg odwieczny ...
2.Przeprawówka jak to gdzieś czytałem to inna bajka i ogólnie lipa ...
3.Po przeczytaniu tych postów, należałoby stwierdzić, że doszedł mi kolejny wróg kolo na takim samym quadzie ale jeżdzący quadcross

PS.

Dziś byłem w Konarach i muszę stwierdzić, że była BARDZO miła atmosfera (nikogo nie znałem byłem 1 raz) Pan Piotr (opiekun toru) organizował trening i ogólnie nikt na nikogo nie nadawał (Enduro czy Motocross) a do tego startowaliśmy wspólnie z motorami do biegów i było bardzo fajnie ....

100% skupienia było na treningu i pracy nad sobą a nie nad ... ...

Ja natomiast wybrałem się na mx do Sochaczewa było bardzo fajnie atmosfera 1 klasa podziałów brak .Jestem gotowy na surową ocenę mojej jazdy Luzmax , Zorba 2 do dzieła

April trudno o ocenę pozytywną , w MX bo w Sochaczewie tak naprawdę nie było motocrosu (maszyna startowa pod wodą , brak skoków jedna trzecia toru zalana przez wodę , ale ogólnie pojechałeś dobrze

Nie bardzo jest co oceniać ze względów, które napisał wyżej Zorba. Kilku chłopaków zaczynających swoją przygodę z quadami, trochę błota, wody i Ty - Miszcz. Pojechałeś, zobaczyłeś, zwyciężyłeś Błotko rozchlapałeś, zające przepłoszyłeś To chyba tyle... Gratulacje

Dzięki

;
Cześc ziomek, warmia i Mazury załatwia z góry !! tak 3mać tak 3mać !!! najleprzy tor to ?? LK-W co ?? no zgadłeś !!!
a zapomniał bym ! A.Kwiecień aby do Maja !!!

To co można poczytać w temacie wyczerpuje rzeczywiście znaczenia słowa ŻENADA.
Jak to może być, że zawodnik z "sąsiedniej" dyscypliny podważa czyjeś prowadzenie w klasie ?
Jak to jest, że w sąsiednim temacie nie ma dyskusji i sensownych propozycji tylko jakieś uwagi i przytyki osobiste?

Takie gadki, że frunący nad skokiem quad pomoże komuś podjąć decyzję o starcie w jedynej słusznej dyscyplinie jaką jest MX, to są bajki. Ktoś kto tak skacze ma za sobą wiele lat startów, kontuzji, wyrzeczeń, wydanej kasy....
A komentarze kto się uganiał za jakimi jeleniami po polach to pewnie już idiotyzm.

Nie bardzo rozumiem, że w czasach kiedy każdy decydujący się na start w sporcie motorowym jest już bohaterem można kogoś zniechęcać głupimi uwagami. Chyba jakieś przywary z polityki wprowadzają się nawet do sportu.
CC udało się nam wprowadzić do sportu motorowego właśnie pod kątem quadów. Mieliśmy bardzo dużo kłopotów z rejestracjami pojazdów w enduro w latach 2000-2004 i wtedy właśnie powstał projekt nowej aktywności.
Mnie to się bardzo spodobało kiedy się okazało, że nawet słynni crossowcy wcale tak nam nie uciekają nawet na wyrąbistym torze jak w Pont de Vaux pod warunkiem, że czas jazdy dochodzi do 2 godzin.

Na całym świecie sport buduje się od podstaw, czyli od małych dzieci i tak też próbowaliśmy starając się utworzyć takie klasy jak choćby Lucky Star, czy obniżając wiek minimalny dla quadowców.
Jak widać po braku sensownej dyskusji na tematy istotne nie ma co się spodziewać efektów,a muszę przyznać, że PZM zawsze traktował poważnie propozycje ze strony ATV Polska więc może jednak forum posłuży z jakimś pożytkiem dla sportu zamiast tylko do głupiego pisania ?

Panowie spokojnie z tym magicznym słowem Żenada..To forum w działach enduro, Cross country czy inne, widziało już nie takie tematy, gdzie padały wyzwiska, obelgi, przekleństwa, posądzanie o skrócanie tras, podrabianie pieczątek na punktach kontrolnych, obrzucanie się kamieniami na trasie i inne tym podobne historie i jakoś nikt nie szastał tak słowem żenada. Tu na razie nikt nikogo nie wyzywa, nie ciąga po sądach.
Są jakieś odwzajemniane drobne potyczki słowne pół żartem pół serio ale nikt z tego powodu nie ponosi żadnej krzywdy ani nie jest wyzywany czy obrażany. Trzeba mieć trochę poczucia humoru, czasami się troszkę poddenerwować ale później z dystansem i uśmiechem podejść do tematu. Każdy ma prawo do swojego punktu widzenia, do takiego spojrzenia na jedną dyscyplinę a do innego na drugą. Oczywiście ktoś inny może mieć zdanie całkowicie odmienne i bronić swojej dyscypliny jak niepodległości. Nie jest to przestępstwo i nie trzeba tu żadnej POprawności bo takową już się chce rzygać.
Propozycje w sąsiednim temacie padają i to różne, trzeba chcieć i umieć czytać i zauważać Ewentualnie można się do nich ustosunkować, zgłosić swoje. Najłatwiej jest się usadowić w roli cenzora i ostatecznego orzecznika... Dobrze, że są dyskusje bo to oznacza, że forum jeszcze żyje. Jak ich nie będzie to będzie oznaczać już tylko jedno : totalna klapa.

Siemka jansuzuki585 aby do Maja . Po tym co zobaczyłem na gali nic mnie już nie zaskoczy

anonimowe dyskusje, czy propozycje na forum doprowadzają jak widać wyraźnie za każdym razem do tego, że ktoś ma pretensje o monopol wygrywania, albo że inny gania zwierzynę po łąkach i zdobywa tytuły więc nie tędy droga do składania propozycji.
Raczej nikt nie oczekuje jak piszesz POprawności tylko sensownej dyskusji więc może coś innego doprowadziło do rzygania?
Nie wiem jak dobrze znasz ten sport, ale wrzucanie do jednego worka wyzwisk i obelg na forum z faktem rzucenia kamieniem wskazuje, że słabo z historią tej dyscypliny.
Bywało, że w Trybunale PZM na 4 sprawy w roku jedna była motocyklistów,a pozostałe to właśnie pomiędzy quadowcami jak rzucenie kamieniem w zawodnika przez rywala, albo zajechanie drogi na zakręcie, więc różnie to bywało, ale sport quadowy przetrwał i teraz trzeba mu pomóc. Także mało mnie może zdziwić
To oczywiste, że powinno się chwalić swoją dyscyplinę i ją wspierać, ale równocześnie lepiej pozostawić innym prawo do tego samego, bo inaczej robi się tylko ferment.

Jest przedstawiciel środowiska w GKSM i wystarczy zrobić spotkanie z nim twarzą w twarz, ujawnić swoje propozycje i uwagi poddać to pod dyskusję i może coś pójdzie w dobrym kierunku.
Inne formy anonimowego bicia piany są mało skuteczne i pasuje do nich (nawet nadużywane) słowo żenada

Kolega ma widzę kłopot z czytaniem i interpretacją tego co napisane.Dlaczego tak uważam? Już wyjaśniam.
Kolega Mx Wójcik zakładając temat : Quadcross zdominowany przez jednego zawodnika, nie miał pretensji o monopol wygrywania tylko przekornie i z myślą o trochę reklamie Mateo , celowo wywołał temat, wiedząc, że wywoła dyskusje i sprzeczki Bardzo dobrze. Od tego jeszcze nikt nikogo nie zabił i nikt nie umarł. Nie wiem w jaki sposób można tu zobaczyć pretensje o monopol wygrywania Kwestia o ganianiu zająca czy jeleni była napisana pół żartem i trochę zaczepnie i nie ma się ludzie o co obrażać. Rozumiem, że kolega z racji uprawiania swojej dyscypliny, trochę tych zajęcy i jeleni pogonił i dlatego działa to na niego jak płachta na byka i wywołuje sporą wrażliwość. Co do prawa do zdania. Cytuję jedno zdanie z mojego poprzedniego posta
"Oczywiście ktoś inny może mieć zdanie całkowicie odmienne i bronić swojej dyscypliny jak niepodległości".
Więc kompletnie nie rozumiem o co bicie piany
Co do przedstawiania propozycji. Takowe zarówno Marta Bubak jak i Marian Zupa dostali mnóstwo podczas rozmów(twarzą twarz nie plecami ), chociażby na zawodach. Do dziś żadna z nich nie doczekała się realizacji. Nadchodzi nowy sezon, zobaczymy czy cokolwiek w tym temacie zrobią. Pierwszym lepszym przykładem jest tu strona główna PZmot i brak sławetnej już zakładki quady. Są motocykle, samochody, żużel, karting nawet zabytkowe! Quady
W/g PZMot nie istnieją. Ciekawe kto wydaje quadowcom licencje, może na Białorusi?
Rozumiem, że jeżeli nie jest się już czynnym zawodnikiem, nie czuję się danej dyscypliny mam na myśli quadcros, to z boku można mieć różne wrażenie i zdanie.
Oczywiście nie pomniejszam tu wkładu, wiedzy i roli Jacka Bujańskiego(którego szanuję i mam bardzo dobre zdanie) w rozwoju dyscypliny sportów motorowych jaką są quady, w Polsce.

-- dodano 17.11.2010 12:27 --

Jeżeli ktoś uważałby, że tylko quadowcom jest źle i są niezadowoleni z działań PZM to proszę poczytać sobie fora motocyklowe. Nie pozostawiają tam na działaniach ludzi z PZMotu suchej nitki. Motocross w Polsce w przeciwieństwie do quadcrossu ma już kilkadziesiąt lat i co? To samo co u nas! Klapa. Więc co? Przypadek? Wszystko wina jak u PO kryzysu światowego i Kaczyńskiego