W Weekend 13 i 14 czerwca w Wałbrzychu odbyły się zawody enduro. W piątek Wałbrzych przywitał nas obfitym deszczem. Odbiory zostały przeprowadzone bez najmniejszego problemu więc można było udać się na odpoczynek. W sobotę od rana było bardzo gorąco w cieniu około 30 stopni. Starty quadów zostały ustalone na godzinę 15 30 więc na przygotowania było jeszcze dużo czasu. Pierwsze jak zawsze ruszyły quady z Mistrzostw Polski. Ja ruszyłem pierwszy w Pucharze jako że wygrałem zawody w Nowym Sączu. Po około połowię pierwszego odcinka zaczął się korek bo jeden z zawodników z Mistrzostw zaliczył na krótkim podjeździe rolkę. Po odblokowaniu ja też na tym podjeździe stanąłem na chwilę ale w pogotowiu byli pomocni koledzy. Całą pierwszą pętle zakończyłem na czwartym miejscu ze stratą ponad półtorej minuty do pierwszego. W kolejnych dwóch wyścigach tylko odrabiałem. Przed ostatnim odcinkiem byłem już z ponad minutową przewagą nad drugim zawodnikiem. Przed startem do ostatniej pętli zaczęła się jazda bo nad trasą zebrały się czarne burzowe chmury. Jeden z kolegów poddał się i zrezygnował z jazdy. Ja pojechałem i przed startem do drugiego odcinka specjalnego zaczęło się piekło. Zaczął padać bardzo obficie deszcz a potem doszedł do tego jeszcze gruby grac i błyskawice co na szczycie hałdy nie było dobrą wiadomością. Po tych przygodach dzień pierwszy zakończyłem na pierwszym miejscu z przewagą około półtorej minuty nad drugim zawodnikiem. Drugi dzień rozpoczął się podobnie jak pierwszy piękną pogodą tylko że trasa po sobotniej nawałnicy była dość błotnista. Ja od razu przycisnąłem i po pierwszej pętli wyszedłem na prowadzenie około 10 sekund. Kolejne próby zakończyły się tylko zwiększaniem prowadzenia w zawodach. Na koniec wygrałem drugi dzień z przewagą nieco ponad minutę nad drugim zawodnikiem gospodarzy. I zakończyłem z kompletem punktów całe zawody.

Poniżej przesyłam filmik z pierwszego kółka prosił bym też o subskrypcję kanału jeżeli będę widział efekty to za miesiąc będzie relacja z Malechowa.



-- dodano 05.07.2015 13:17 --

Ktoś się w ogóle wybiera?