Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - 28th Edition of Dakar/Dakar Challenge 2006
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 27.04.2024 07:13



Odpowiedz  [ 72 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
28th Edition of Dakar/Dakar Challenge 2006 
Autor Wiadomość
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 16:31
Posty: 590
Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
PostWysłany: 12.01.2006 22:22 
ETAP 12 Bamako > Labé

Image

Dwunasty etap Rajdu Dakar 2006 potwierdził bardzo regularną jazdę Jacka Czachora w tegorocznym maratonie. Reprezentant ORLEN Team uzyskał 18 czas na dzisiejszym odcinku specjalnym i nadal zajmuje 16 miejsce w łącznej klasyfikacji. Polski zawodnik odrobił część strat do wyprzedzających go bezpośrednich rywali, Holendra Henka Knuimana i Hiszpana Gerarda Farresa Guela.

- Po raz pierwszy w historii moich startów w Dakarze jestem w Gwinei. To był bardzo ciężki etap, jak każdy w tym rajdzie. Przez pierwsze 200 kilometrów jechałem wręcz jedna ścieżką i na dodatek bardzo dziurawą. Jadę w grupie motocyklistów startujących co pół minuty i nie mogę jechać tak szybko jakbym chciał. Powód jest prosty - w kurzu nic nie widzę. A sam etap bardzo ładny. Jestem przede wszystkim zaskoczony ilością kibiców przy drodze. Są ich tysiące. Na trasie mieliśmy także bodaj dwadzieścia przejazdów przez wodę, z tego trzy dość poważne. Pomagałem dzisiaj na OS-ie Chilijczykowi Carlo de Gavardo, który "utopił" swój motocykl. Gdy do niego dojechałem to zaczął już naprawę, ale "nie miał prądu". Wysiadł mu akumulator. Ja mam w swoim motocyklu taką specjalna wtyczkę na takie właśnie sytuacje i dzięki temu "pożyczyłem mu prądu". Trwało to jakieś półtorej minuty. Uruchomiliśmy silnik w jego motocyklu, który z rur wydechowych wyrzucał wodę, ale de Gavardo etap ukończył. Cieszę się, że mu w tym pomogłem. Uważałem dzisiaj, aby się nie przewrócić i nie uszkodzić motocykla. Pamiętałem przecież, że w Labe, po etapie typu maraton nie ma moich mechaników. Muszę sam wymienić koła, bowiem opony są całkowicie zdarte, odpowietrzam także przedni hamulec, który przysparzał mi dzisiaj trochę kłopotów. Przede wszystkim muszę jednak wymienić filtr powietrza, który jest już bardzo zakurzony. Silnik zaczyna już nawet przerywać. Myślę, że godzina, półtorej powinny mi wystarczyć na wykonanie tych czynności obsługowych. Muszę przecież się jeszcze trochę przespać. Dzisiaj startowaliśmy o godzinie 3:30 w nocy, a aby jutro pojechać normalnie i być skoncentrowanym to muszę przespać się przynajmniej pięć godzin - powiedział reprezentujący ORLEN Team Jacek Czachor

Reprezentant Polski ma szansę na nawet dłuższy sen, bowiem start pierwszego motocyklisty planowany jest około godziny 7:00.

Carlo de Gavardo chwalił po OS-ie postawę kapitana ORLEN Team. Czachor chciał również pomóc mającemu kłopoty Palowi Ullevalseterowi. W jednym z kół w motocyklu Norwega zapaliła się pianka zwana potocznie musem. W tej sytuacji koleżeńska pomoc była jednak niemożliwa.

Jutrzejszy dzień może być bardzo trudny dla przesądnych. Trzynasty etap zostanie rozegrany trzynastego i na dodatek w piątek. Zawodnicy po starcie w Labe, w Gwinei będą mieli do pokonania 567 kilometrów do Tambacoundy w Senegalu. Na trasie odcinek specjalny o długości 348 kilometrów.

No i pod koniec mamy kilka zmian w klasyfikacji. To Dakar więc wszystko się mogło zdarzyć. I tak Peterhansel miał pecha, jakaś usterka techniczna związana z kołem i dopiero po długim oczekiwaniu na ciężarówke serwisową i naprawieniu szkód pojechał dalej. Wydarzenia te sprawiły, że odcinek wygrał jego kolega z zespołu Luc Alphand i objął tym samym prowadzenie w ogólnej klasyfikacji. Niestety w rajdzie nie jedzie już Pescarolo, znany z radów 24 godzinnych. Miał on poważny wypadek, jego pojazd koziołkował 3 razy ... na szczęście załodze nic się nie stało jednak samochód nie był w stanie jechać dalej. Co do motocykli De Gavardo miał problemy z silnikiem po przejechaniu przez jeden odcinek, na którym było więcej wody i jego maszyna miała awarie. Dziesiejszy etap wygrał Despres, jednak w ogólnej klasyfikacji prowadzi nadal Coma. W klasie ciężkiej na dziesiejszym odcinku królował Stacey, który wygrał już 3 etap w wyścigu i w ogólnej klasyfikacji wyprzedził Kabirova i teraz jest na 2 miejscu. Na czele nadal Chagin. Co do quadów, Bomby nieźle się trzymają. Tak samo miłą niespodzianką jest, że Kawasaki KVF 650 jedzie dalej i miejmy nadzieje, że tak zostanie :). W rajdzie zostało 4 kierowców quadów ojciec i syn (Morel), Gonzalez oraz Piana (jadący na Kawie).

_________________
Pozdrawiam Zippo


 
Profil Tlen Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.12.2004 00:44
Posty: 4145
Miejscowość: Warszawa
Quad: XXc
PostWysłany: 13.01.2006 00:00 
sporo zdjęć z tegorocznego Dakaru :
http://www.jeep.chojnice.pl/Zdjecia/Dakar06/page_01.htm

_________________
„Najlepszą modyfikacją, która poprawia osiągi quada, są umiejętności kierowcy quada"
-------------------------------
www.3fun.pl


 
Profil Facebook Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.12.2004 00:44
Posty: 4145
Miejscowość: Warszawa
Quad: XXc
PostWysłany: 13.01.2006 21:43 
Powiedzcie , po co mu na Dakarze te narty?

Image

_________________
„Najlepszą modyfikacją, która poprawia osiągi quada, są umiejętności kierowcy quada"
-------------------------------
www.3fun.pl


 
Profil Facebook Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.12.2004 00:44
Posty: 4145
Miejscowość: Warszawa
Quad: XXc
PostWysłany: 13.01.2006 21:51 
Czachor w piętnastce
Czachor w piętnastce

Image

Jacek Czachor jest już na mecie trzynastego etapu tegorocznego Rajdu Dakar. Reprezentant ORLEN Team uzyskał na dzisiejszym odcinku specjalnym 22 czas, ale znów awansował, tym razem na 15 pozycję w łącznej klasyfikacji. Po dwunastym etapie Czachor zajmował 16 miejsce na 98 sklasyfikowanych motocyklistów.

- To był długi i ciężki odcinek specjalny. W Polsce na takie górskie szlaki nie wjeżdżają samochody. Przejeżdżaliśmy przez wiele wiosek. Ich mieszkańcy na pewno nie mają samochodów. Drogi są wymyte, bardzo dziurawe, bardzo kamieniste. Motocyklem jedzie się w takich warunkach potwornie trudno, dużo na drugim biegu, na podjazdach nawet na jedynce. Bardzo trudna trasa. Próbowałem dzisiaj rywalizować o wyższą lokatę, ale nie udało się. Przechodziłem chyba dzisiaj mały kryzys, ale jutro będę znów próbował zaatakować. Kilku z moich bezpośrednich rywali dysponuje lżejszymi i lepszymi w tych warunkach motocyklami. Ich Yamahy są lżejsze nawet o 30 - 40 kilogramów. Ja miałem przewagę na pustyni, a tutaj oni są górą. Na trasie panuje potworny kurz. Pod koniec OS-u dogonił mnie Luc Alphand, lider w klasyfikacji samochodów. Umożliwiłem mu manewr wyprzedzania, ale kurz jaki po sobie pozostawił uniemożliwił mi prawie jazdę przez bodaj minutę. Moim celem jest meta. Chcę, aby przynajmniej jeden Polak wjechał na podium w Dakarze. Przed nami jeszcze jeden "normalny" dzień i dużo się może wydarzyć. Dzisiaj wypadek miał Brazylijczyk De Azevedo. Trzeba być skoncentrowanym i jechać jak najlepiej. Szkoda czasu straconego na skutek kontrowersyjnej kary. Gdyby nie to byłbym chyba dzisiaj w pierwszej dziesiątce - powiedział Jacek Czachor.

Po etapie typu maraton, na biwaku w Tambacounda na kapitana ORLEN Team czekali jego mechanicy. Ich pomoc była tym razem niezbędna. Obok normalnych czynności obsługowych wymienili między innymi zupełnie zniszczone opony oraz pęknięty tylny wahacz.

W Senegalu, podobnie jak w Gwinei panują obecnie upały. Temperatura w ciągu dnia dochodzi do 30 stopni Celsjusza.

Trzynasty etap prowadził z Labe w Gwinei do Tambacoundy w Senegalu. Trasa liczyła 567 kilometrów, w tym 348 kilometrów odcinka specjalnego. Po ukończeniu tego etapu uczestnikom Dakaru 2006 pozostały jeszcze tylko dwa dni rywalizacji. Dotychczas przejechali już 8299 kilometrów. Do mety nad słynnym Lac Rose (Czerwone Jezioro), na północny-wschód od Dakaru pozostały jeszcze 744 km.

I niestety smutna wiadomość , kolejną ofiarę pochłonął pustynny maraton , tym razem życie stracił kibic - 10 letni chłopczyk został śmiertelnie potrącony na trasie rajdu.

_________________
„Najlepszą modyfikacją, która poprawia osiągi quada, są umiejętności kierowcy quada"
-------------------------------
www.3fun.pl


 
Profil Facebook Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.11.2003 22:13
Posty: 510
Miejscowość: Kraków / Nowy Sącz
Quad: g660 / Nissan Patrol GR '92 :D
PostWysłany: 13.01.2006 22:38 
Cytuj:
Powiedzcie , po co mu na Dakarze te narty?


I to narty do skoków narciarskich :oczy:

_________________
Małe zabawki są dla małych chłopców, duże dla dużych :D "Moja stodoła"


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 16:31
Posty: 590
Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
PostWysłany: 14.01.2006 20:14 
Czachor nie rezygnuje

Jacek Czachor nie daje za wygraną. Na ostatnim "prawdziwym" etapie Dakaru zajął 14 miejsce i awansował na 14 pozycję w rajdzie. Reprezentant ORLEN Team zrewanżował się dzisiaj swojemu bezpośredniemu rywalowi, Gillesowi Algay'owi i wyprzedził Francuza na odcinku specjalnym podczas etapu z Tambacoundy do Dakaru.

Przed ostatnim etapem Kapitan ORLEN Team traci zaledwie 58 sekund do renomowanego Davida Fretigne i o 1 minutę i 14 sekund wyprzedza Algay'a.

Walka w rajdzie, we wszystkich klasyfikacjach toczy się do końca. Zawodnicy doskonale pamiętają, że na przykład podczas edycji 2001 i 2003 o sukcesie w klasyfikacji samochodów decydowały przedostatnie etapy. W pierwszym przypadku Hiroshi Masuoka stracił zwycięstwo na rzecz Jutty Kleinschmidt, a w drugim szczęście uśmiechnęło się z kolei do Masuoki po tym jak pechowcem okazał się Stephane Peterhansel.

Dzisiejszy etap liczy 634 kilometry. Rozpoczął się "dojazdówką" o długości 107 kilometrów. Zawodnicy rywalizowali następnie na próbie sportowej (254 km). Większość motocyklistów oraz czołówka z klasyfikacji samochodów znajduje się już na asfaltowym odcinku dojazdowym do mety etapu w Dakarze, zlokalizowanej w ogrodach hotelu Meridien nad Atlantykiem

Jutro pożegnanie z Dakarem 2006 tradycyjnym, krótkim jak na warunki tego rajdu, etapem Dakar - Dakar o długości 110 kilometrów. Odcinek specjalny przebiegający częściowo plażą i brzegiem Czerwonego Jeziora (Lac Rose), liczy "zaledwie" 31 km.

I wiadomosc z ostatniej chwili:

Ostatni odcinek odwołany

Organizatorzy Dakaru 2006 postanowili odwołać jutrzejszy, ostatni odcinek specjalny rajdu. Nie będzie pomiaru czasu na próbie liczącej 31 kilometrów, a tylko tzw. wolny przejazd. Decyzja taka została podjęta po tragicznych wypadkach w trakcie dwóch ostatnich etapów, podczas których zginęło dwoje dzieci.

Wiecei info podam okolo godziny 22:00 :)

_________________
Pozdrawiam Zippo


 
Profil Tlen Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.11.2003 22:13
Posty: 510
Miejscowość: Kraków / Nowy Sącz
Quad: g660 / Nissan Patrol GR '92 :D
PostWysłany: 14.01.2006 23:07 
Tegoroczny rajd Dakar również nieobył się bez ofiar śmiertelnych, zgineło wsumie 3 osoby.

Ostatnia ofiara to 12sto letni chłopiec który został potracony przez auto ciężarowe startujące w rajdzie.

Niech Bóg ma ich w opiece.

_________________
Małe zabawki są dla małych chłopców, duże dla dużych :D "Moja stodoła"


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 16:31
Posty: 590
Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
PostWysłany: 15.01.2006 00:40 
Koniec rajdu Dakaru już bliski. Klasyfikacja po 14 etapach rajdu wśród motocyklistów ma się następująco:
1. COMA
2. DESPRES
3. SALA
4. BLAIS
5. DE GAVARDO
W tym roku Despres nie zdołał utrzymać pozycji lidera i musiał oddać zwycięstwo Comie. Dziesiejszy etap był bardzo trudny jeśli chodzi o nawigacje. Bardzo wielu riderów jeździło w koło (fajnie było zobaczyć jak 20 motocykli jeździ w kółko każdy w inną strone :diabeł: ) ale wkońcu udało się wszystkim bezpiecznie dojechać do mety. Despres na dziesiejszym odcinku miał ogromne problemy z nawigacją, ten fakt przekreślił jego szanse na odzyskanie 1 miejsca.
Wśród kierowców samochodów, Peterhansel, zeszłoroczny zwycięzca musiał uznać wyższość swojego kolegi z zespołu mitshubishi, znanemu niegdyś sławnemu narciażowi - Lucowi Alphand. Klasyfikacja samochodów:
1. ALPHAND
2. DE VILLERES
3. ROMA
4. PETERHANSEL
5. MILLER
W klasyfiackji ciężarówek, mimo ostatnich sukcesów Staycego, w ogólnej klasyfikacji prowadzi Chagin i wydaje się, że jego zwycięstwo jest już pewne (ma on ponad 02H 21MIN przewagi nad 2 w tabeli. Ogólna klasyfikacja 5 najlepszych:
1.CHAGIN
2.STACEY
3. KABIROV
4. DE AZEVEDO
5. SUGAWARA
Co do quadów, niestety jedyny 4x4 w całym rajdzie odpadł na dziesiejszym odcinku :(. Nie wiadomo z jakich powodów niestety. Do mety dotarły 3 quady, Bombardiery. Rdzinka Moreli oraz Gonzalez. To jednak świadczy o tym, że na dakar tylko Bomba.
79. GONZALEZ
83. MOREL
85. MOREL
Jutro ostatni etap, w którym nie będzie mierzony czas na odcinku specjalnym. Dzień relasku i spokojnej jazdy jednak to nadal Dakar więc wszystko się może zdarzyć do zobaczenia jutro kiedy zostaną podane oficjalne wyniki i najświeższe newsy już z mety. Ehhh smutne, że to piękne wydarzenie się już kończy ....

_________________
Pozdrawiam Zippo


 
Profil Tlen Gadu-Gadu
Moderator Działu Side by Side

Rejestracja: 24.10.2005 21:20
Posty: 2017
Miejscowość: Podgrodzie
Quad: SxS - silnik - pierwsze odpalenie
PostWysłany: 15.01.2006 14:46 
Dakar się skonczyl, wiec pozwolcie, ze podziele się swoim zdaniem na temat Czachora. Nie ujmujac mu nic bron Boze, wscieklo mnie to, ze na jednym odcinku jak sam powiedzial zabraklo mu setke paliwa. No wybaczcie ale jedzie dla niego sztab ludzi, serwis, idzie kasiora a on tankuje o setke za malo. Setke paliwa to w piersiowce powinien wozic. A nie będę się denerwowac, pozdrawiam


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 16:31
Posty: 590
Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
PostWysłany: 15.01.2006 14:51 
Eeee Seba jak to on tankuje setke za mało ? Zawsze baki są uzupełniane na full jak mi się wydaje więc tutaj nie mam mowy, że Czachor zalał za mało albo co ... To jest Dakar tutaj problem z nawigacją może przesądzić o tym, że zabraknie mu paliwa. Moim zdaniem Czachor wypad bardzo dobrze co więcej był on jedynym Polakiem, który dojechał na linie mety i jak sam powiedział cieszy się, że może na linii mety jechac z Polską flage w reku ....

_________________
Pozdrawiam Zippo


 
Profil Tlen Gadu-Gadu
Moderator Działu Side by Side

Rejestracja: 24.10.2005 21:20
Posty: 2017
Miejscowość: Podgrodzie
Quad: SxS - silnik - pierwsze odpalenie
PostWysłany: 15.01.2006 15:29 
Nie nie nie Zippo, bylo dotankowywanie na trasie przed wydmami, Czachor chcial miec lekki motocykl na gorki to wyliczyl ze potrzeba mu tyle i tyle i ze dojedzie i wlasnie zabraklo mu setke, sam tak Mowil widzialem na eurosporcie na wlasne oczy, a ta setka czy te pol litra tak by obciazyla go dodatkowo, wiem to Dakar, ale ludzie, jakis szacunek chocby dla tych ludzi z obslugi co jada tylko dla niego, a tu niedotankowuje paliwa, to niech mu jeszcze matematyka do obslugi dorzuca :-)


 
Profil

Rejestracja: 03.03.2005 17:43
Posty: 77
Miejscowość: Wesoła
Quad: niezbyt duĹźy
PostWysłany: 15.01.2006 16:24 
chyba jednak trochę szanunku wymaga zawodnik który dojechał 7 raz do mety dakaru na 7 startów? Jak widać Czachor wie co robi. Innym zabrakło znacznie więcej niż pół litra paliwa.
Jak to zwykle" nie ujmując nic broń Boże" zachowaniu kibica szukanie dziury zaczyna się zaraz za metą :(


 
Profil
Moderator Działu Side by Side

Rejestracja: 24.10.2005 21:20
Posty: 2017
Miejscowość: Podgrodzie
Quad: SxS - silnik - pierwsze odpalenie
PostWysłany: 15.01.2006 18:14 
Czy ja gdzies napisalem ze nie mam szacunku dla Pana Czachora. Szacun i podziw, ale wlasnie dlatego ze jedzie 7 raz to powinien to wiedziec i PRZEWIDYWAC ze może zabraknac paliwa jak tankowal. Przeciez to chyba normalne ze obliczajac np wydatek na cos, czas jazdy, itp dolicza się kilka procent ot tak na wszelki wypadek, proste jak .....nie


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 16:31
Posty: 590
Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
PostWysłany: 15.01.2006 21:57 
W tej kwestii jestem jednak po stronie Sandmana. Czachor to doświadczony rider, który wie co robi. Każdemu, nawet najlepszym zdarzają się błędy. Jak Cyril Despres się gubił na pustyni też tracił dużo czasu itd. ale jednak dojechał i to się też liczy. Nie ma co tutaj narzekać, że była taka sytuacja. A właśnie co do kibiców którzy nie doceniają starań naszych reprezentantów .... tak właśnie było z Hołkiem. Wielu pisało chamskie komentarze w jego kierunku ... to nei są kibice to są jacyś mądrale którzy pozjadali wszystkei rozumy i nie mają co robić. Ja liczę i wierze, że za rok Hołek pokaże co potrafi :)

_________________
Pozdrawiam Zippo


 
Profil Tlen Gadu-Gadu
Moderator Działu Side by Side

Rejestracja: 24.10.2005 21:20
Posty: 2017
Miejscowość: Podgrodzie
Quad: SxS - silnik - pierwsze odpalenie
PostWysłany: 15.01.2006 22:16 
Tylko mnie nie zagryzcie, bo zarzucam cos jedynemu naszemu w Dakarze, nadajemy na innych czestotliwosciach, szanuje Wasze zdanie ale dalej pozostaje przy swoim, na tym konkretnym etapie, NIE RAJDZIE, nie popisal się.


 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 72 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 56 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.