Nie badzcie śmieszni po takiej rolce się wstaje i się jedzie,co do techniki to naszej gwiazdeczce jeszcze sporo brakuje i jego pozycja na quadzie podzas pokonywania tego łuku była pod tytułem "...jak siedziec na quadzie podczas zakretu ,żeby zaliczyć rolkę.." popatrzcie jak to robia najlepsi czyt. drugi koleś na filmiku
http://www.youtube.com/watch?v=K-EHzAMClwU
Nie piszcie ,że jest profesyjonalistą bo igdy nim nie był i nie będzi to jest po prostu bogaty amator pro zawodnikk to zawodnik ,który żyje z jeżdzenia ma sponsorów i nic poza treningiem go nie interesuje.Z tego co wiem to w europie jest może takich 2 lub jeden nielicząć Jeremie Warnia ,który startuje w USA.
...widze że dla większości udzielających się w tym temacie Sonik to jak ksiądz Rydzyk dla dewotek z Polski..

odezwał się, jednak trzeba coś umieć żęby pojechać w dakarze

ooooo tak! pewnie! dupa pół metra za quadem!
pozwole sobie jednak zwrócić uwagę na róznice w technice jazdy w zawodach ktore pokazujesz i w dakarze. zwróc też uwagę na skrajnie rozne parametry quada. na filmie niski i szeroki. na dakarze wysoki i ciężki.

a jeśli o zawodostwie świadczy Twoim zdaniem fakt jeżdżenia wyłącznie za cudze pieniądze to wybacz, ale masz gówniane pojęcie o motorsporcie. Idąc Twoim tropem profrsjonalistami nie są m.in. Michał Sołowow, Robert Kubica czy bracia Solbergowie

Widzę, że wypadek Rafała rozniecił emocje - to zapewne dlatego, że niewątpliwie był faworytem, naszym faworytem. Niektóre komentarze wyważone i sensowne, niektóre niedorzeczne, a inne wręcz złośliwe. Podsumujmy zatem tak:
PRZY TAK WIELKIM BUDŻECIE I OGROMIE WYRZECZEŃ MUSIAŁY BYĆ SOLIDNE PODSTAWY ŻEBY SIĘ WYCOFAĆ. Osobiście podziwiam nie za nazwisko, czy pozycję prezesa, ale za wspaniałą postawę - > niech każdy sobie wyobrazi co czułby na miejscu Rafała w takiej sytuacji ...nie jeden dałby sobie spokój z Dakarem i jedynie biadolił jaki to go spotkał pech.

p.s. wypadek oglądałem w Hiszpanii w TV i naprawdę robił wrażenie... na miejscowych, a mnie było przykro, że głównym spotem Dakaru tego dnia stał się wypadek naszego reprezentanta...

darksmile napisał



Ten według Ciebie "napał" to znany wszystkim uczestnik wyłacznie duzych rajdów kolega Shogun.
Niech Ci sam opowie ile potem w szpitalu leżał.

A rajd owszem malutki. O ile dobrze pamietam do The Great Eskape albo DW.

He ...

Ale pierdzielici* quad nie nadawał się do jazdy. Na piechotę prędzej by zaszedł niż dojechał

Z tego co pamiętam to było MT również jeden z malutkich rajdów he.

A ja myślę, że to jet własnie szczęście Rafała, że jeździ za swoje i nikt mu na to nie daje...
Dzięki temu ma trzeźwy osąd sprawy i realne podejście. Celował w pudło, po takim wypadku i stracie czasu, zdrowia, sprzętu nie było szans na pudło więc podjął słuszną decyzję...
Znam Darka Luberdę - wielki człowiek offroadu samochodowego , Mistrz Europy, zwycięzca takich rajdów jak Rainfore Challenge, Croatia Trophy czy Magam. Ten Gośc albo zwyciężał albo nie kończył rajdu- taką miał zasadę i szacunek dla niego oraz wszystkich którzy zasmakowali ścigania i ryzykują włanym zdrowiem i pieniędzmi.

Fakt poznałem Darka na Rajdzie Poland Trophy w drawku pomorskim chyba 2008 tak jak mówi Krzysiek
jak się ktoś bawi za swoje ma tzw. luz w czasce.

Jak nie przestaniecie to w poniedziałek odkręcę srożeń i nagram film pod tyt. da się jechać czy nie 2

-- dodano 08.01.2011 22:49 --

Sforzeń

Dobrze najlepiej niech ci co nie wierzą że nie dało się kontynuować jazdy niech poprostu zdemontują piastę lewą wraz z kołem i spróbują jechać.. Ja wiem że się nie da bez testów nawet.. Nie maił by możliwości panowania nad Quadem.. Więc nie piszcie głupot.. Najlepiej poczekajmy do powrotu Rafała i on nam to wyjaśni..

Nie zrozumiałeś mnie celowo napisałem o tym aby pokazać iż każdy może napisać że coś tam przeżył ( w końcu tyle osób się chwaliło że jeździło podczas wypadku - nie mogłem być gorszy )
Specjalnie zironizowałem sytuacje - tak jak napisałem "To nie problem napisać co się przeżyło"

Każdy przeżywa to na swój sposób inaczej. Nie miałem na myśli wyśmiania Rafała i napisania "ja bym pojechał lepiej"

Zdaję sobie sprawę że teren po którym on jeździł był inny - dodatkowo presja, nerwy

-- dodano 09.01.2011 04:08 --




w dzisiejszych czasach wystarczy posiadać zasobny portfel aby pojechać na Dakar - problem polega na tym że bez umiejętności można z niego już nie wrócić

Kolego odkąd obserwuje rajd Dakar, a ma to miejsce już 3 rok bo wtedy wystartował w nim pierwszy quadowiec, tj. Rafał Sonik to w wątkach tego dotyczących pojawia się sporadycznie kolega Maciek z Krakowa, który jeździ LTR-em szkoda tylko, że jego wypowiedzi są tendencyjne.... ukierunkowane. To nie są krytyczne sformułowania, to po prostu nienawiść. Tylko takie sobie przypominam

Dziwi mnie jednak, że posiada zielonego quadzika - ale pewnie na niego uczciwie na tym forum zapracował, ale musiały go jakieś sprawy poróżnić z Rafałem Sonikiem lub ATV Polska ( lokalizacja Kraków) skoro tak mu ubliża

kropka.

Co do domniemanego nieprofesjonalizmu Rafała i braku sponsorów.... kolego każdy sportowiec marzy o statusie takim jaki może się poszczycić Sonik - jest niezależny od widzi mi się sponsorów, nie musi w ogóle za nimi biegać. Jest przedsiębiorcą, który realizuje swoje hobby i marzenia za pieniądze które SAM ZAROBIŁ - i to się ceni. Może nie jest najlepszy - sam broni się uczciwie przed takimi sformułowaniami - ale to że jest bardzo dobry trzeba przyznać - wyniki w pucharze FIM, Dakar 2009 i 2010!!

Pozdrawiam i życzę więcej samokrytycyzmu http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2519085

U mnie zamontowane są podróby

wczorajszy WATTS ZAP
http://video.eurosport.pl/watts/watts-zap-(4-4)_vid160925/