Dakar 2007 Lizboa-Dakar
Dzisiaj odbył się ostatni 15 już odcinek rajdu Dakar. Można by rzec był on tylko relaksującą jazdą dla publiki niż ściganiem się. Po 2 tygodniach piasku, kamieni, camell grasów oraz innych cudów natury zawodnicy wkońcu mogli nacieszyć się widokiem Lac Rose (Jezioro Różowe). Podczas rajdu wydarzyło się wiele niespodzianek. Śmierć poniosło 2 zawodników - motocyklistów (Emyr Symons i Eric Aubijoux)
W kategorii samochodów zażarta walka trwała pomiędzy obozem niebieskich i czerwonych. Mimo iż WV wygrał większość etapów specjalnych to Mitshubishi zajęło 2 pierwsze miejsca na podium, nie wygrywając ani jednego OS'a. Do mety niestety dojechał tylko 1 samochód z 3, które wystartowały z Lizbony. Załoga Gryszczuk/Kazberuk pokonała rajd na 95 miejscu i można śmiało powiedzieć, że to wielki wyczyn
Na mecie Jacka Czachora i Marka Dąbrowskiego witali pozostali Polscy zawodnicy, którzy nie dojechali do końca. Wspaniale było zobaczyć całą ekipę stojącą na podium. Mamy także wielkie powody do dumy, ponieważ Jacek Czachor w generalce zajął 10 miejsce
Marek Dąbrowski mimo borykania się z nie do końca wyleczoną kontuzją także pokazał jak się jeździ zajmując 24 miejsce w generalce. Klasyfikacje motocykli wygrał natomiast Cyril Despres z KTM Gauloises team, na drugim miejscu uplasował się jego kolega z zespołu David Casteu. Marc Coma także pokazał się w Dakarze mimo kontuzji i na pewno za rok także będzie ścigał się o najwyższe miejsce
W relacji Eurosportu było ukazane jak przyjeżdża do samolotu z którego były przekazywane informacje z trasy rajdu i dziękował wszystkim
W klasie ciężkiej po wycofaniu się Chagina reszta uczestników dostała szanse aby wykazać się. Takiej okazji nie przepuścił Hans Stacey na swoim MAN'ie i zajął 1 miejsce w generalce w tegorocznym rajdzie.
Także teraz spójrzmy na klasyfikacje końcową po 8 tysiącach kilometrów:
Motocykle:
1 002 DESPRES (FRA)
2 008 CASTEU (FRA)
3 009 BLAIS (USA) KTM
4 006 ULLEVALSETER (NOR)
5 010 RODRIGUES (POR)
6 023 VINTERS (LAT)
7 020 MARCHINI (FRA)
8 085 BETHYS (FRA)
9 103 KATRINAK (SLQ)
10 016 CZACHOR (POL)
-------------------------------------
24 017 DABROWSKI (POL)
Samochody:
1 302 PETERHANSEL (FRA)
2 300 ALPHAND (FRA)
3 310 SCHLESSER (FRA)
4 305 MILLER (USA)
5 306 MASUOKA (JAP)
6 309 AL ATTIYAH (QAT)
7 313 SOUSA (POR)
8 320 GORDON (USA)
9 303 SAINZ (ESP)
10 318 HENRARD (BEL)
-------------------------------------
95 489 GRYSZCZUK (POL) KAZBERUK (POL)
Ciężarówki:
1 501 STACEY (HOL)
2 527 MARDEEV (RUS)
3 512 LOPRAIS (CZE)
4 513 VAN GINKEL (HOL)
5 503 DE AZEVEDO (BRE)
6 508 JACQUOT (FRA)
7 505 RESHETNIKOV (RUS)
8 530 BROUWER (HOL)
9 507 SUGAWARA (JAP)
10 516 ECHTER (ALL)
Jeśli chodzi o quady to tak jak mówiłem wczoraj 6 dotarło do mety z 14, które wystartowały z Lizbony. W klasyfikacji generalnej quadów, 1 miejsce zdobył Czech Josef Machacek na swojej Banshee, dzisiaj wielokrotnie pokazywany w relacji eurosportu
6 stycznia 2007 roku na starcie w Lizbonie stanęło 515 uczestników w tym 245 motocyklistów, 185 załóg samochodowych oraz 85 ciężarówek. Do mety w Dakarze dotarło ich 310 .... 8 tysięcy km zdradliwych odcinków specjalnych, na których najmniejszy błąd może spowodować wypadek. Co więc sprawia, że na każdej mecie Dakaru zawodnicy po wjechaniu na podest i otrzymaniu statuetki zaczynają myśleć "ciekawa jaka trasa będzie za rok....". Magia Dakaru polega na wspaniałej przygodzie, to rajd jedyny w swoim rodzaju - piękny, wymagający i niebezpieczny. Fabryczne teamy jadą po zwycięstwo, dla zawodników prywatnych same dojechanie do mety to zwycięstwo największe ze wszystkich możliwych. Jak co roku relacje z Dakaru chciałbym zakończyć słowami organizator rajdu Thierrego Sabine:
"Pokażę Wam furtkę, za którą czeka wielka przygoda. Ale tylko od was zależy, czy ją przekroczycie".
Pozdrawiam wszystkich, kolejna przygoda za rok - miejmy nadzieję, że wystartuje jeszcze większa ilość quadów