|
Autor |
Wiadomość |
KoKoS
Rejestracja: 14.08.2005 18:51 Posty: 1526
Quad: Polaris Scrambler 500H.O. 4x4 wYYYpas =)
|
Wysłany: 14.01.2007 23:27
Dzisiaj Jacek Czechor na 8 odcinku specjalnym rajdu odnotował 11 czas i awansował na 12 pozycję w klasyfikacji generalnej.
Marek Dąbrowski odnotował dzisiaj 30 czas i plasuje się na 25 pozycji w łącznej klasyfikacji.
Do godziny 20:45 czasu Polskiego Krzysztof Hołowczyc wraz z pilotem jeszcze nie osiągnoł pierwszego punktu kontrolnego (CP1) związane to było z uszkodzeniem tylnego mostu już na 14 kilometrze próby sportowej. Udało się to jednak naprawić i jadą do bazy w TICHIT, spodziewamy się ich tam dopiero w godzinach porannych.
Dla Polaków dzisiejszy stage był niestety pechowy, załoga Diverse Team Extreme niestety wycofała się z rajdu z powodu awarii skrzynii biegów, a Land Rover dachował...
Dziś Carlos Sainz spadł na 4 pozycję w klasyfikacji generalnej ponieważ zawiódł go układ wspomagania, również Juttcia Kleinschmidt miała dziś problemu ponieważ złapała aż 5 "kapci".
Natomiast doskonale pojechał jej zespołowy kolega z Kataru zajmując dziś 4 miejsce i klasyfikując się w generalce na 5 lokacie.
Dzisiejszy dzień był bardzo trudny, było aż 589KM OES-u, wielu zawodników miało problemy, i na dodatek dzisiaj nie ma servisu.
A teraz wyniki etapu 8...
Motocykle:
Miejsce 1:001 COMA (ESP) KTM 07:46:13 - 00:00:00
Miejsce 2:002 DESPRES (FRA) KTM 07:56:15 - 00:10:02
Miejsce 3:006 ULLEVALSETER (NOR) KTM 08:10:13 - 00:24:00
Samochody:
Miejsce 1: 301 DE VILLIERS (AFS)
VON ZITZEWITZ (ALL) VOLKSWAGEN 07:31:52 00:00:00
Miejsce 2: 302 PETERHANSEL (FRA)
COTTRET (FRA) MITSUBISHI 07:38:27 00:06:35
Miejsce 3: 300 ALPHAND (FRA)
PICARD (FRA) MITSUBISHI 07:41:03 00:09:11
Ciężarówki:
Miejsce 1:501 STACEY (HOL)
GOTLIB (BEL)
DER KINDEREN (HOL) MAN 08:58:49 00:00:00
Miejsce 2:527 MARDEEV (RUS)
BELYAEV (RUS)
NIKOLAEV (RUS) KAMAZ 09:38:57 00:40:08
Miejsce 3:530 BROUWER (HOL)
KOETSIER (HOL)
VAN VEENENDAAL (HOL) GINAF 09:41:37 00:42:48
_________________ Szerokości i gumowych przeszkód !
|
|
|
|
Łukasz Eliasz
Rejestracja: 23.07.2005 15:07 Posty: 718 Miejscowość: Częstochowa
Quad: Katy
|
Wysłany: 15.01.2007 08:36
A co z quadami ??
_________________ # 463 Quady Śrem Racing Team
|
|
|
|
szyna12801
Rejestracja: 05.03.2006 22:15 Posty: 59 Miejscowość: Gdańsk
Quad: YFZ 450
|
Wysłany: 15.01.2007 09:06
No i stało się to czego się obawiałem Hołek niestety nie dojechał na czas i musiał się wycofać:((((((((((((((((((
|
|
|
|
o|af
Rejestracja: 22.09.2005 16:15 Posty: 1441 Miejscowość: okolice W-wy
Quad: G00fi
|
Wysłany: 15.01.2007 14:38
Jak widać z tego artykułu Hołek jednak wystartował do 9 etapu
Ciekawe gdzie leży prawda...
_________________ Jeździć każdy może, ale nie każdy powinien...
|
|
|
|
ASTERIX
Rejestracja: 17.11.2003 13:46 Posty: 598 Miejscowość: okolice Warszawy
Quad: zostawiĹ mi pamiÄ
tkÄ na gĹowie
|
Wysłany: 15.01.2007 15:24
Pod artykułem do którego link podał olaf jest niezły komentarz napisany przez niejakiego ciapciusia
Zacytuję go w całości:
"Po wcześniejszych niusach i po przeczytaniu tego zobaczyłem taką oto scenę: Hołek pruje w rajdzie, na trasie powiewają polskie flagi trzymane przez murzyniątka, ma dobre miejsce w okolicach 1 dziesiątki i pnie się w górę. Samochód spisuje się dobrze i nagle na oczach telewizyjnych kamer, Hołek wykonuje bardzo ryzykowny manewr i spada w kilometrową przepaść. Kamery na żywo, a potem w wielu powtórkach pokazują jak auto Hołka uderza kilkanascie razy o skały, rozpada się na części, części robią po dziesiątki piruetów, po czym wszystkie elementy nikną w mgle, która zapewne powstała od przepływającej w kanionie rzeki. Wszyscy palą znicze, płaczą, eksperci się wypowiadają o trudności rajdu i talencie Hołka, o tym, że stał się legendą... ...i nagle gdy jeden reporter na żywo z trasy Dakaru zdaje relację następnego dnia, za nim na drugim planie wyłania się z oparów porannej mgły, deszczu i burzy biaskowej, dziwny pojazd. Ni to samo podwozie, ni to 1/8 dachu nad nim, 2 i pół koła, sam drążek od kierownicy i radio, w którym wysiadły basy i zostały same soprany. Sopranami zapodany jest utwór "eye of the tiger" grupy Survivor, który nagrany jest na kasecie magnetofonowej, a odtwarzacz właśnie wciąga taśmę, lecz nie na tyle żeby zatrzymać utwór. Całość ni to deskorolka z baldachimem, ni to piaskowa deska surfingowa po tuningu. To Hołek! Jego pilot jest holowany liną za tym dziwnym pojazdem, sam Hołek ubrany jest tylko w skórę lwa, ma spalone włosy i czarną twarz. Pozdrawia polskich fanów. Murzyniątka z polskimi flagami wybiegają ponownie na trasę uśmiechając się szeroko. Hołek walczy! Hołek - feniks z popiołów."
_________________ ASTERIX 100% original
|
|
|
|
Krz.
ATV Kielce
Rejestracja: 12.06.2004 22:58 Posty: 1789 Miejscowość: z gór świętokrzyskich :P
Quad: Yamaha Grizzly700 camo
|
Wysłany: 15.01.2007 16:22
ASTERIX napisał(a): Murzyniątka z polskimi flagami wybiegają ponownie na trasę uśmiechając się szeroko.
Buahhahaha Ahahahaha Dobre dobre Ma gość talent
|
|
|
|
KoKoS
Rejestracja: 14.08.2005 18:51 Posty: 1526
Quad: Polaris Scrambler 500H.O. 4x4 wYYYpas =)
|
Wysłany: 15.01.2007 18:14
Wiemy już, co się dzieje z Krzysztofem Hołowczycem. Polak nie rezygnuje z walki i jest na trasie dzisiejszego etapu!
Wcześniej z Afryki napływały sprzeczne informacje. Część źródeł (w tym oficjalna strona Dakaru) twierdziła, że Polak wycofał się już z rywalizacji. Na szczęście była to nie prawda, most udało się naprawić.
Krzysztof Hołowczyc i Jean-Marc Fortin dopiero o trzeciej w nocy dotarli na biwak w Tichit. Oczekiwanie na ekipę serwisową w ciężarówce T4 oraz sama naprawa zajęły sporo czasu i reprezentanci ORLEN Team musieli już w ciemnościach pokonywać trasę najdłuższego w rajdzie odcinka specjalnego.
- Wystartowaliśmy na trasę jako siódmy samochód, droga nie zniszczona, nic tylko jechać. Wszystko było w porządku, aż do pechowego piętnastego kilometra. Przed nami była prosta droga, widoczność bardzo dobra na kilometr do przodu i nagle poczułem, że zapadł mi się cały tył samochodu. Jak nam to później potwierdził niemiecki turysta ? motocyklista, który obserwował całe zdarzenie najechaliśmy na ruszający się kamień, który przednie koło postawiło na sztorc i który zdemolował nam tylne zawieszenie. Wyglądało to okropnie. Tak jakby pół auta zostało z tyłu urwane. Pod wpływem uderzenia puściły mocowania tylnego mostu. Cały most został przesunięty do tyłu. Zniszczone zostały amortyzatory, wał napędowy i wiele innych części. Na szczęście prawie wszystko miała nasza T Czwórka. Nie było aż czterech amortyzatorów, a więc tył jest trochę osadzony niżej, nie było także wszystkich drążków, niektóre prostowaliśmy i jedziemy dalej. Staramy się nie poddawać. Taki jest Dakar. Podobne problemy, na które ani kierowca, ani pilot nie mają wpływu zdarzały się już także innym. Mieliśmy po prostu wyjątkowego pecha. Sportowo każdy następny, przejechany odcinek specjalny jest dla mnie bardzo ważny i dlatego na pewno nie zrezygnujemy. Musimy przejechać ten Dakar chociaż żałujemy tej straconej szansy na dobry wynik - powiedział rano na biwaku w Tichit Krzysztof Hołowczyc.
zatankowali jeszcze samochód i po trzech godzinach snu zabrali się do usuwania różnych usterek w rajdówce. Mechanicy z wyścigowej T Czwórki sprawdzali i dokręcali całe zawieszenie. Po wykonaniu wszystkich czynności polsko-belgijski duet o godzinie 11:10 (czasu polskiego) jako 97 samochód wyruszył na trasę kolejnego etapu z Tichit do Nema.
W Tichit z dalszej jazdy zrezygnował Jarosław Cisak, trzeci z polskich motocyklistów startujących w Dakarze.
- Odnowiła mi się kontuzja ręki. Na biwak dotarłem po Hołku, który wyprzedził mnie już pod Tichit. Ostatnie 100 kilometrów prowadziłem motocykl tylko jedną ręką. Jazda w taki sposób nie jest dalej możliwa i muszę zrezygnować - powiedział Jarosław Cisak
Dzisiejsze zamieszanie z Krzysztofem Hołowczycem to już druga taka sytuacja w tegorocznym rajdzie. Przed etapami afrykańskimi informowano, że Navara Hołka będzie holowana, a następnie zdementowano tę wiadomość, wówczas również samochód udało się naprawić.
_________________ Szerokości i gumowych przeszkód !
|
|
|
|
KoKoS
Rejestracja: 14.08.2005 18:51 Posty: 1526
Quad: Polaris Scrambler 500H.O. 4x4 wYYYpas =)
|
Wysłany: 15.01.2007 18:14
P.S. Dziękuję za zielonego
_________________ Szerokości i gumowych przeszkód !
|
|
|
|
Zippo22
Rejestracja: 17.06.2004 16:31 Posty: 590 Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
|
Wysłany: 15.01.2007 23:42
Czarne dni.....
2 piekielne odcinki z Atar - Tichit (stage oraz z Tichit - Néma (stage 9) przyniosły naprawdę wiele ale to wiele zdarzeń i przeżyć. Na samym tylko 8 etapie poddało się (łącznie) około 30 ekip motocykli, samochodów i ciężarówek. Na etapie 9 jak na razie tylko 9 załóg ale zapewne do rana lista withdrawals znacznie się powiększy.....
Jak już powiedzieli moi przedmówcy (dzięki za podtrzymywanie tematu ) największą nowiną przez ostatnie godziny była jazda Hołka. Przyznam się szczerze, że z niedzieli na poniedziałek ciężko mi się spało. Z rana przed szkoła zerwałem się aby zobaczyć czy coś wiadomo no i zobaczyłem Hołka na liście zawodników, którzy już nie jadą. Oczywiście wszystkie portale internetowe zaczęły już ukazywać info o tym, jak to nasz kierowca dzielnie walczył ale niestety. Na szczęście info było błędne . Dzisiaj Hołek pokazał jeszcze większą klasę znów wyprzedzając dziesiątki (dosłownie) aut, i uzyskując 13 czas na trasie dzisiejszego odcinka specjalnego (przypominam, że startował z 97 miejsca, na wpół sprawnym samochodem). W niedziele na stronie eurosportu w relacji na bieżąco nikt nie wierzył, że Hołek dojedzie heh Załoga EvoDakara już niedługo powinna przyjechać na mete odcinka, serwis już czeka. Bardzo dobrze spisują się także nasi motocykliści. Jacek Czachor zajął znakomite 10 miejsce i w klasyfikacji generalnej przesunął się na 11 miejsce. Marek Dąbrowski także skoczył w generalce mimo iż zajął dziś 36 miejsce. Bardzo wielki pech miał dziś team WV. niebiescy po dzisiejszym odcinku przekreślili swoje szanse na zajęcie dobrego miejsca. Aż 2 kierowców (Sainz i De Villiers) miało ogromne problemy ze swoimi samochodami. De Villiers na 129 km miał pożar w swoim samochodzie, natomiast Sainz ogromne problemy z elektryką. Mają ogromne straty na mete odcinka dojechał tylko Miller na 10 miejscu oraz jadący prywatnie - Sousa na 7.
Co do quadów niestety nie mam dobrych wiadomości. Dziś odpadł Gonzalez, chyba rozwalił zawieche i nie mógł dalej jechać. Jak widzę nadal jedzie rodzinka Morel'ów. Bardzo dobrą postawę pokazuje także Avandeno. Z moich obserwacji wynika, że w rajdzie pozostało 5 zawodników na quadach. 3 bomby ds 650, Suzuki LTR450 oraz Yamaha Banshee. Wczoraj na odcinku chyba poddał się zawodnik na Impali (Honda TRX 680) dzielnie walczył, ale o godzinie 12 w nocy był w 60-70% trasy. Bardzo możliwe, że dojechał jednak nie miał siły dziś wystartować. Ale się porobiło a przed nami jeszcze 5 etapów. A teraz wyniki dzisiejszego etapu:
Motocykle:
1 023 VINTERS (LET)
2 002 DESPRES (FRA)
3 001 COMA (ESP)
4 006 ULLEVALSETER (NOR)
5 005 DE AZEVEDO (BRE)
-----------------------------------------
10 016 CZACHOR (POL)
36 017 DABROWSKI (POL)
Samochody:
1 310 SCHLESSER (FRA)
2 300 ALPHAND (FRA)
3 302 PETERHANSEL (FRA)
4 306 MASUOKA (JAP)
5 304 ROMA (ESP)
----------------------------------------
13 329 HOLOWCZYC (POL) FORTIN (BEL)
?? 489 GRYSZCZUK (POL) KAZBERUK (POL)
Ciężarówki:
1 513 VAN GINKEL (unk)
2 501 STACEY (HOL)
3 512 LOPRAIS (CZE)
4 508 JACQUOT (FRA)
5 511 BEKX (NED)
_________________ Pozdrawiam Zippo
|
|
|
|
o|af
Rejestracja: 22.09.2005 16:15 Posty: 1441 Miejscowość: okolice W-wy
Quad: G00fi
|
Wysłany: 16.01.2007 14:45
Na dzisiejszym odcinku (Nema-Nema) Hołowczyc ponownie miał problemy ze swoim samochodem . Konkretnie na 63 km awarii uległa skrzynia biegów w jego Nissanie.
Udało się jednak usunąć awarię i jedzie dalej.
Nie ma facet szczęścia...
_________________ Jeździć każdy może, ale nie każdy powinien...
|
|
|
|
Zippo22
Rejestracja: 17.06.2004 16:31 Posty: 590 Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
|
Wysłany: 16.01.2007 15:10
Heh fakt ten pech go prześladuje niemiłosiernie. Ale jednak jedzie dalej, trzeba mu przyznać, że nie poddaje się. Na punktach kontrolnych zajmuje dalekie pozycie (coś w okolicach 50-70 miejsca). Miejmy nadzieje, że jutro wkoncu będzie spokojniejszy etap ......
_________________ Pozdrawiam Zippo
|
|
|
|
Seba78
Moderator Działu Side by Side
Rejestracja: 24.10.2005 21:20 Posty: 2017 Miejscowość: Podgrodzie
Quad: SxS - silnik - pierwsze odpalenie
|
Wysłany: 16.01.2007 15:28
Jak tak dalej pójdzie to Hołek doholuje Nissana na plecach, ale na mecie będzie. Ja niestety nie moge śledzić rajdu w TV i czytam tylko Wasze posty.
|
|
|
|
Zippo22
Rejestracja: 17.06.2004 16:31 Posty: 590 Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
|
Wysłany: 16.01.2007 18:00
Miejmy nadzieje, że nic więcej mu się nie przydarzy bo szczerze mówiąc może zabraknąć części w T4 amorów już nie mieli na tył i Hołek 9 etap jechał tylko na 2 tylnych ale bądźmy dobrej myśli
_________________ Pozdrawiam Zippo
|
|
|
|
Zippo22
Rejestracja: 17.06.2004 16:31 Posty: 590 Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
|
Wysłany: 16.01.2007 23:08
Stage 10 Néma - Néma
odległość:
dojazdówka - 10km
specjal - 366km
dojazdówka - 24km
mapa:
Szybki odcinek, który został zmieniony (wcześniej trasa miała przebiegać inaczej, ale z tego co zrozumiałem została zmieniona ponieważ możliwe były ataki na zawodników). Hołek znowu miał pecha niestety, skrzynia poszła ale na szczęście dojechał (84 miejsce). Jacek Czachor i Marek Dąbrowski także nie mieli udanego dnia. Czachor przewrócił się i postanowił trochę przystopować z ostrą jazdą, Dąbrowski natomiast najpierw zatrzymał się aby pomóc motocykliście, który się przewrócił i nie był w stanie o własnych siłach się ruszyć. Potem próbując wyprzedzać w tumanach kurzu i dogonić resztę także się przewrócił ale ogólnie wszystko okej zarówno z kierowcami jak i riderami Duża niespodziankę wśród samochodów sprawił kierowca AL ATTIYAH, który wygrał dzisiejszy odcinek. Co do quadów, ekipa, którą podałem we wczorajszej relacji jedzie dalej, na szczęście nikogo nie ubyło. Najwyżej uplasował się Avendano na Suzuki. A teraz wyniki:
Motocykliści:
1 010 RODRIGUES (POR)
2 001 COMA (ESP)
3 002 DESPRES (FRA)
4 023 VINTERS (LAT)
5 008 CASTEU (FRA)
------------------------------------
16 016 CZACHOR (POL)
38 017 DABROWSKI (POL)
Samochody:
1 309 AL ATTIYAH (QAT)
2 306 MASUOKA (JAP)
3 305 MILLER (USA)
4 302 PETERHANSEL (FRA)
5 303 SAINZ (ESP)
------------------------------------
84 329 HOLOWCZYC (POL) FORTIN (BEL)
97 489 GRYSZCZUK (POL) KAZBERUK (POL)
Ciężarówki:
1 530 BROUWER (HOL)
2 503 DE AZEVEDO (BRE)
3 527 MARDEEV (RUS)
4 508 JACQUOT (FRA)
5 512 LOPRAIS (CZE)
Quady:
74 261 AVENDANO (ESP) Suzuki
77 260 MACHACEK (CZE) Yamaha
80 256 PENA (ESP) CAN - AM
92 252 MOREL (FRA) CAN - AM
118 251 MOREL (FRA) CAN - AM
141 257 FILLATRE (FRA) CAN - AM
Na szczęście pomyliłem się i nie zauważyłem na liście jeszcze jednego zawodnika na bombie, także do Dakaru podąża 6 quadów a nie 5. Dakar coraz bliżej, jutro dzień odpoczynku można by rzec. Zawodnicy mają do przejechania dojazdówkę po asfalcie do Ayoun. Do zobaczenia na następnym etapie
_________________ Pozdrawiam Zippo
|
|
|
|
o|af
Rejestracja: 22.09.2005 16:15 Posty: 1441 Miejscowość: okolice W-wy
Quad: G00fi
|
Wysłany: 17.01.2007 12:15
Zippo22 napisał(a): Hołek znowu miał pecha niestety, skrzynia poszła o|af napisał(a): Konkretnie na 63 km awarii uległa skrzynia biegów w jego Nissanie
Zaczynam mieć wątpliwości gdzie dostępne sa najbardziej wiarygodne informacje nt rajdu Paryż Dakar.
Swoją informację pisałem na podstawie doniesień zaczerpniętych bezpośrednio z oficjalnej strony rajdu.
Dokładny cytat tego doniesienia:
12:15 - car
329 - Transmission problem for Holowczyc No. 329, HOLOWCZYC/FORTIN - NISSAN, SUPER PRODUCTION After a transmission problem at km 63, Polish driver Krzysztof Holowczyc has managed to repair and has set off again on the day's special stage. He has now reached the 92 km mark.
Wszystko byłoby pięknie, ale we wczorajszej relacji w Eurosporcie powiedzieli, że Hołek miał problemy na trasie, ale po wymianie półosi na trasie dojechał do mety odcinka.
Mechanik nie jestem, ale nawet taki abnegat jak ja wie, że różnice pomiędzy półosią, a skrzynią biegów są na tyle wyraźne, iż nie sposób ich nie rozróżnić.
Istnieją dwie możliwości:
- któraś ze stron dostarczyła nie do końca wiarygodnej informacji
- korespondent piszący na stronie używa literackiej formy angielskiego Słowo "transmission" użyte jako układ przeniesienia napędu (do którego półoś się zalicza), a nie jak "biali" ludzie używają jako skrzynia biegów.
Wiem, że dla części z czytelników / telewidzów to żadna różnica (tak czy inaczej Hołek spędził ponad 1,5h na nap... młotkiem w samochód ), ale ja chciałbym poznać prawdę.
_________________ Jeździć każdy może, ale nie każdy powinien...
|
|
|
|
Kto jest na forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 53 gości |
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|
|