No tak - ale wymiana ramy na nową, silnika na inny, i tak dalej i tak dalej powoduje że... możemy trafić nie do końca do tej klasy w której chcemy się ścigać
Więc - wszystko wymaga przemyślenia i rozsądku.


Z wiadomości Breslałowskich - bardzo serdecznie nalezy podziekować polskim złodziejom którzy opędzlowali w nocy camp - pogineły portfele, motocykle (jeden lub dwa) i dużo innych drobiazgów - narzędzi

Z drugiej strony - gratulacje należą się też organizatorom którzy zamiast zorganizować camp jak było do tej pory na terenie strzeżonym w tym roku poszli po taniości i wynajął pole z którego po wczorajszych opadach ciężarówki i mniej uzbrojony sprzęt mają problem wyjechać. Jakiś smutek przebija z tego co chłopaki opowiadjaą

Pitu nie jedzie dalej w rajdzie Quad przyjechał śmieciarką na camp.

6:18 Zeszuta. Plus końcówka.

Wczoraj jak to zwykle bywa przy okazji takich imprez, w Żaganiu wielkie poruszenie
Ludzie mieli parę atrakcji.
Jednak największa z nich to chyba krążący po mieście trójkołowiec firmy BRP



Piotrek pomimo wielkiego pecha w tym rajdzie cały czas chodzi uśmiechnięty
Swoją pozytywną energią zaraził wszystkich, każdemu cieszyła się japa na jego widok
Akcja naprawcza uszkodzonego zawieszenia przebiegła jak na pit stopie F1.
Szaman napraw przydrożnych Erni i mechanik Mieciu ogołocili dawcę z potrzebnych części w sekund 5






Hmmm... i jak to teraz tam wcisnąć ?




Ekipa Janosików, oraz ich wóz serwisowy zaopatrzony oczywiście w niezbędny zapas pasków





No i na koniec kilka nieskatalogowanych ujęć






No i to by było na tyle z tej krótkiej wizyty Rally Breslau w tym roku...
Z mojego punktu widzenia muszę przyznać, że wcześniejsze edycje były zdecydowanie lepsze.
W tym roku, nie dość, że wszystko owiane tajemnicą, to na dodatek trasa lipna jakaś...
Może to wina tego kiepskiego niemieckiego cateringu?
W przyszłym roku będzie lepiej, żarcie znowu ma być Polskie

A co znowu coś Piotrowi się spsuło że smieciarką wróćił - kolejna awaria po tym jak Erni reanimował?

zrobili zawieszenie a po kilku kilometrach silnik odmówił posłuszeństwa. Widać trójkołowa jazda mu nie służyła.

Dzisiaj:
Pitu się wycofał - stwierdził że troszeczkę za dużo tych awarii
Remik i Pieron - pojechali swoje
Erni - wykopywał się z campu w którym wczoraj rozbijali namioty w wodzie, a dzisiaj holowniki zamiast na trasę to od rana wyciągały samochody serwisowe z tego bagniska.
roadbooki dzisiejsze z gigantyczna ilością błedów, tak że aż trasa została skrócona o odcinek.

Podsumowując: jak się ktoś dobrze bawi to się bardzo dobrze wszędzie bawi, a startujące osoby do takich należą więc rajd odbierają pozytywnie. Z technicznej strony to co widziałem w Drawsku i z opowieści i przekazów : bałagan, nieogarnięcie, kupa błędów dezorganizacja. Jednak MT czy Transgothica

a wcześniejsze gdzie były też pola




To fakt !!!!!! ja bym krzyczał a on uśmiechnięty, może używa tego co poseł palikot

Remi i Pieron właśnie dotarli do mety, tak że zwycięzców w klasie quad już mamy

no to gratulacje dla Janosików ,

gratulacje.
Pieron tak jak mowiles udalo się - jestes w pierszej dziesiatce

-- dodano 07 Lip 2012, 17:55 --

gratulacje.
Pieron tak jak mowiles udalo się - jestes w pierszej dziesiatce

Pitu wskoczył na 3 miejsce , przynajmniej tak jest na stronie orga !!!!
Jeśli to prawda to gratulacje również dla niego.
http://www.rally-breslau.com/fce/001/0276/files/SS7_Ergebnis_Gesamt_Quad.pdf

A Erni jechał w jakim charakterze?

No to gratulacje wszystkim.

jako serwis Janosików , a jak widać na załączonych wcześniej obrazkach również jako dawca dla Pita

-- dodano 07.07.2012 23:45 --
nasi na mecie , jeszcze raz

Gratulacje dla Janosików.
Dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas. Niestety trochę krótko pojeżdziłem, ale zawszxe to pierwsza dziesiątka