Rozmawiam z osobami i wszyscy są 'odgórnie' przerażeni kosztami związanymi ze startem w BW. Ze to kilkanascie tysiecy będzie kosztowało i tak dalej...
w innym wątku wywiązała się rozmowa na ten temat, przekleje tu kilka wyliczeń
a nóż widelec ktoś się skusi i jak zobaczy ze nie jest to aż tak makabrycznie drogie to zdecyduje się na start...
uprzedzam ze to nie jest rozliczenie jakos specjalnie optymistyczne, bardziej 'życiowe'
Planowany budżet:
830EUR wpisowe 1 osoba+quad
do tego ok. 500EUR - zrzuta na paliwo, dojazdy, powroty, cuda wianki. (zrzuta trzech osob)
1500 kilometrów OS, przyjmijmy 17l/100km (mowilem ze nie liczymy wariantu optymistycznego tylko pesymistyczny) = 270 litrów = około 1100zł paliwo do quada
pozostałe 900zł to zrzutka na dojazd na start (jedziemy w kilka quadów wiec koszt się dzieli) i jakieś rózne 'duperelki' - napoje na trase, kiełbaski na grilla
jedzenie i spanie mamy zapewnione w ramach wpisowego - śniadanie+kolacja i miejsce na polu namiotowym
Razem koszty 'niezbędne' to pi razy drzwi 5-6 tys zł / osoboquad
nie wliczam w to wyposażenia niezbędnego, bo ono nie rózni się od obowiązującego na 'naszych zawodach' - roadbook, metromierz, gps - te trzy rzeczy są niezbędne. Reszta już wedle uznania
Dla porównania:
Normalne zawody atv w Polsce to koszt ok. 1 tys zł (wpisowe, dojazd, hotel, zarcie, paliwo do Q) za 120 kilometrów trasy i dwa dni jazdy, z czego na ogół trase robisz w 15-20 godzin. Czyli mamy stawke ok. 10zł/kilometr Uśmiech
A tu dostajesz za 6 tys. - 1500 kilometrów trasy Uśmiech czyli stawka wychodzi 4zł/kilometr Puszcza oczko
MaciekP słusznie zauważa że nie da się porównać bezpośrednio rajdu dwudniowego w Polsce z tygodniowym maratonem, większe ryzyko awarii, większe zmeczenie, trudniej dojechac do mety, w razie poważnej awarii traci się całe wpisowe a nie tylko 'jedno wekendowe' - to wszystko racja. Ale, na tym ten sport polega. Jest po prostu trudniej
Rozbić można się też przed domem (prawda olaf?).
dla porównania - budżet na Dakar to około 200.000zł/osoba+quad
A przygoda na pewno niesamowita
Spróbowac trzeba, chocby z założeniem 'dojechania do mety' nie ważne na którym miejscu
A potem na finiszu w ramach bonusa zyskuje sieprawo krytykowania wszystkego co z rajdem związane
No to co, znajdzie się ktoś jeszcze zainteresowany startem ??