Autor |
Wiadomość |
esox
Rejestracja: 18.05.2005 21:52 Posty: 134 Miejscowość: Warszawa
Quad: Yamaha
|
Wysłany: 07.07.2007 12:31
Z nieoficjalnych wieści wynika, że Kret objechał towarzystwo, raczej wygrał. .
Jacka złapał mega pech sprzętowy i będzie trochę dalej za Kretem.
W szczegóły nie wnikam, niech opiszą to sami zainteresowani.
Generalnie WIELKIE GRATULACJE!!!
_________________ Bartek
|
|
|
|
Shelton
MultiMoto
Rejestracja: 20.04.2005 14:23 Posty: 13123 Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
|
Wysłany: 07.07.2007 14:07
Takiego dostałem od niego sms:
Wlasnie wygralem quadem rajd berlin wroclaw...
|
|
|
|
tomo27
Rejestracja: 29.03.2007 21:06 Posty: 577 Miejscowość: Ogrodzieniec
Quad: moĹźe znowu kiedyĹ... na razie TJ
|
Wysłany: 07.07.2007 16:19
Gratulacje Panowie !!!
Dobra robota.
|
|
|
|
denis
Rejestracja: 09.11.2005 18:45 Posty: 845 Miejscowość: legionowo
Quad: Suzuki Vinson 500, Honda Rincon 680
|
Wysłany: 07.07.2007 18:22
Krecie ! WIELKI SZACUNEK !!! Jestem autentycznie pod wrażeniem. Prosta droga na Dakar
|
|
|
|
Arecki
Rejestracja: 31.01.2004 04:31 Posty: 553 Miejscowość: Kabaty
Quad: Kopaczka do burakĂłw
|
Wysłany: 07.07.2007 19:21
Olbrzymie gratulacje.... Bujan i Kret....
_________________ .:GALEON:.
Ogień w sercu, diamenty na twarzy... a błoto na plecach...
www.quadteam.pl
|
|
|
|
KoKoS
Rejestracja: 14.08.2005 18:51 Posty: 1526
Quad: Polaris Scrambler 500H.O. 4x4 wYYYpas =)
|
Wysłany: 07.07.2007 19:38
Również dołączam się do gratulacji....
_________________ Szerokości i gumowych przeszkód !
|
|
|
|
BIG Błoto
Rejestracja: 29.05.2006 22:04 Posty: 105 Miejscowość: Tarnobrzeg
Quad: Kodiak 450 quattro,Kymco MXU 250
|
Wysłany: 07.07.2007 20:25
Szacunek dla Bujana i Kreta za stawienie czoła wszystkim trudom rajdu...
|
|
|
|
Dawide-GP
Rejestracja: 10.04.2007 17:52 Posty: 152 Miejscowość: Prudnik / Opole
Quad: niet
|
Wysłany: 08.07.2007 07:25
_________________ Zwiastun Ant MasakraTOR
|
|
|
|
krecik
Rejestracja: 11.01.2006 16:02 Posty: 5042 Miejscowość: Warszawa
Quad: G800
|
Wysłany: 08.07.2007 07:35
ja już w domu
puchar zacny
do tego 12 miejsce w generalce z motorami, gdyby nie wczorajszy odcinek który absolutnie, calkowicie, i ogolnie, odpuscilem i przejechałem spokojnie, bez szaleństw, byle dojechać i się dowieźć bez strat, to wbił bym się może w pierwszą dziesiątke.
od srody (po hannibalu) mam gorączke i katar do pasa :/ skutki calutkiego dnia w przemoczonych ciuchach.
z uszkodzeń u mnie w quadzie - posypał się MASAKRYCZnie po prostu, nie dziala czujnik stopów przy lewej klamce jak wody dostanie, ale to już się dzialo wczesniej... i przerobilem dwa komplety klocków hamulcowych w trzy dni i... to wszystko. znaczy się, Da się nie rozdupcyć quada nawet na trasie 1600 kilometrow z czego 1500 solidnego ścigania
Ten rajd baaaaardzo dobitnie pokazuje, ze samo szybkie jeżdzenie, to ciut za mało, nie przy 1600 kilometrów kiedy i Ty musisz być sprawny i o wlasny sprzęt zadbać zeby Cię do mety dowiózł bez przygód...
Jest jeszcze jeden pozytyw , Jacek nie pójdzie na quadową emeryturę w tym roku
_________________ Krzysiek
Z życia forum: Jeżeli polski rolnik nie ma krowy, a jego sąsiad ma dwie, to ten polski rolnik zamiast robić wszystko aby też mieć dwie krowy - woli żeby sąsiadowi te dwie krowy zdechły.
|
|
|
|
czosnek
Rejestracja: 07.12.2005 10:23 Posty: 725
Quad: run.. Forrest.. run
|
Wysłany: 08.07.2007 08:51
Wielkie gratulacje Panie Krzysztofie i Panie Jacku - naprawdę wielki wyczyn!
Doświadczyłem , przeżyłem , pojechałem i podziwiam wytrzymałość.
ps
Wyjaśniam o co chodzi z
czosnek napisał(a): quadami ze wspomaganiem jeździ Tinki Łinki
Moje spostrzeżenie wynikło z jazdy quadem Matiji , a On część rajdowych tras jechał Hondzią. Pierwsze odczucie z mojej strony to ... quad dla kobiet jakiś taki delikatny skręcamy paluszkiem itd. W Hondzi jak zapniesz 4x4 to ręce pieką po kilku km natomiat tu (Yamaha) jechałem jak po lodzie. Jestem i zostanę "rasistą Honda" ... ale oddaje szacunek firmie Y i G7 - opinię moją potwierdza wynik rajdu. Zmieniam zdanie i bije pokłony.
|
|
|
|
STRUGAL
Rejestracja: 29.12.2005 19:57 Posty: 601 Miejscowość: off-road wawer team / warszawa
Quad: Grizzly 700 fi camo + itp xtr +ssalloy 212 + warn rt front+ Garmin 60csx + ricochet+ halogen+ fiskars + exploler case +twinair+ hotgrips+ torba kolpin
|
Wysłany: 08.07.2007 12:49
Tak szybko lecą klocki w g700 nie ma żadnych wzmacnianych??
_________________ Jesli mieszkasz na prowincji, znasz prawdziwe, mocne przeżycia i gardzisz mieszczańską manierą, doskonale wiesz co czuję,gdy zasiadam za kierownicą mojego quada .Szacunek dla wszystkich, którzy kumają o co w tym wszystkim chodzi.
|
|
|
|
Shelton
MultiMoto
Rejestracja: 20.04.2005 14:23 Posty: 13123 Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
|
Wysłany: 08.07.2007 13:06
Klocki w motocrosie wymienia się co dwa treningi-piasek i błoto ścierają je do blach.
|
|
|
|
krecik
Rejestracja: 11.01.2006 16:02 Posty: 5042 Miejscowość: Warszawa
Quad: G800
|
Wysłany: 08.07.2007 13:58
STRUGAL napisał(a): Tak szybko lecą klocki w g700 nie ma żadnych wzmacnianych??
ehh strugal strugal, z Tobą to zawsze problemy i wiecznie się martwisz, jak Cię nie stać na klocki (140zł/koło) to po co quada kupowałeś ?
lecą wyjątkowo rzadko, aż dwa dni ciągłej jazdy błotnistymi czołgówkami wytrzymały, to baaaardzo dużo. W autach chłopcy wymieniali komplet codziennie.
Pasta ścierna na czołgówce zabija klocki migiem, nawet jeśli starasz siee nie hamować ot, taki jej urok.
_________________ Krzysiek
Z życia forum: Jeżeli polski rolnik nie ma krowy, a jego sąsiad ma dwie, to ten polski rolnik zamiast robić wszystko aby też mieć dwie krowy - woli żeby sąsiadowi te dwie krowy zdechły.
|
|
|
|
krecik
Rejestracja: 11.01.2006 16:02 Posty: 5042 Miejscowość: Warszawa
Quad: G800
|
Wysłany: 08.07.2007 16:27
ja się do dzis zastanawiam, skąd wy się akurat W TYM MIEJSCU wzieliście. Dookola żywej duszy, pusto, ciemno, i nikogo.
Jechałem, i to wcale nie szybko, bo zdradliwa czołgówka na tym odcinku wyjątkowo była.
I nagle... wpadłem w prawie pionowe coś, stempel na dole, katapulta, potem unik zeby quadem dostac jak najmniej, skonczylo się na mocnym stłuczeniu ramienia, wieczorem nie mogłem ręki podnieść. pogięty bagażnik i wyrwane zaczepy w skrzynce, wiec w sumie bez tragedii..
tak sobie siedze przy quadzie, zbieram zabawki ktore się ze skrzynki wysypały, zabieram się do stawiania gada na koła bo skonczyl po rolce przez przód na boku, a tu... zza krzaka quadowcy wypadają do pomocy
ot, niespodzianka
_________________ Krzysiek
Z życia forum: Jeżeli polski rolnik nie ma krowy, a jego sąsiad ma dwie, to ten polski rolnik zamiast robić wszystko aby też mieć dwie krowy - woli żeby sąsiadowi te dwie krowy zdechły.
|
|
|
|
Marcolife
Rejestracja: 14.09.2006 12:33 Posty: 481 Miejscowość: z Marsa
Quad: Mitsubishi Zero
|
Wysłany: 08.07.2007 22:04
krecik napisał(a): skąd wy się akurat W TYM MIEJSCU wzieliście. Dookola żywej duszy, pusto, ciemno, i nikogo.
Stawiam na jedno z trzech rozwiązań zagadki:
1. Polskie krasnoludki
2. Quadowe pogotowie rajdowe.
3. Miałeś Krzychu k... fart. Dalszy rozwój wypadków zdaje się potwierdzać tę teorię, to był Twój rajd.
_________________ Życie na łonie przyrody odpowiada mi.
|
|
|
|