Czyżby Adaś doszedł do wniosku, że za sukcesem Rafała stoi Adrianna?

Lekko późno nieco piszę, bo start już za 7 dni, ale mam nadzieję, że nasz mistrz jest gotów

Zródło: http://dakar.pl/dakar-2016-w-liczbach/

A na ATV Polska:

fajny teaser
https://www.facebook.com/dakar/videos/1034632183262755/?theater

ostatnie info prasowe z Teamu Sonika przed wylotem :
W ostatnich latach Rafał Sonik powoli piął się po kolejnych stopniach podium, by w 17 stycznia 2015 sięgnąć po historyczny triumf. Pytany o cel w nadchodzącym Rajdzie Dakar, krakowianin daje bardzo prostą odpowiedź. – Poprawić wynik. Mówię to zupełnie serio. W tym roku moim celem jest stracić mniej niż godzinę z powodu własnych błędów. Przed rokiem było to 1,5 godziny. Teraz chcę wyjść na trochę wyższy poziom – tłumaczy.
Takie podejście nie oznacza oczywiście, że quadowiec zamierza odpuścić walkę o zwycięstwo. Już przed opuszczeniem kraju poczynił szczegółowe przygotowania do startu w super maratonie.
W 38. edycji Rajdu Dakar zawodnicy po raz pierwszy będą ścigać się na odcinku specjalnym przebiegającym na terenie znacznie powyżej 4000 m n.p.m. – Aby przyzwyczaić się do egzystowania na tych wysokościach śpię w namiocie tlenowym. Kończę właśnie ostatni cykl, po którym przypadnie czas regeneracji, ale i… aklimatyzacji. Już 27 grudnia lądujemy w Argentynie i będziemy przyzwyczajać się do temperatury oraz zmiany czasu – przyznaje „SuperSonik”.

no … i polecieli

Na święta zawsze wyjeżdżam, zatem na lotnisku być nie mogłem, ale na powitanie już się szykuję

jest już jakiś adres live gps na 2016?

Spodziewamy się na stronie Dakar.com i oczywiście http://www.trackingdakar.nl

Przed startem wizyta w Maciaszkowie
http://www.maciaszkowo.com.ar



Zbliżamy się do dnia, na który czekaliśmy prawie cały rok!

Dobry wszystkim
Udało się kolejny rok przeżyć, i teraz tradycyjnie dwa tygodnie stycznia trzeba będzie ściskać kciuki za "naszych", a za Rafała w szczególności. W quadach rywale w tym roku dopisali - Rafał będzie miał nielekko z całym tabunem znającym trasę, mającym wsparcie fanatycznych lokalesów i na dodatek potrafiących naprawdę szybko jeździć miejscowych zawodników. Szkoda tylko, że kolejny już rok przyjdzie mu samemu stawiać czoła konkurentom.
Jakieś wsparcie mentalno / techniczne na trasie w postaci drugiego polskiego zawodnika byłoby naprawdę mile widziane.
Nie przypadkowo ktoś wymyślił powiedzenie: "I Herkules d.upa gdy ludzi k.upa" - miejmy tylko nadzieje, że Rafał będzie lepszy od Herkulesa

No szykujemy się, szykujemy

Ajajaj...



Sprzęt dojechał. Późno coś.

Faktycznie trochę późno, ale chyba ten problem dotyczy wszystkich zawodników z Europy. Bo chyba Orlen nie organizował sam sobie frachtu

To pewnie oznacza dla serwisu pracę do ostatniej chwili. Maszyny są już przygotowane, ale przed takim rajdem i po transporcie wszystko się sprawdza dwa razy, o ile nie trzy

"Polarisem na Rajd Dakar – budowanie nowej klasy?

– Ponad 10 lat temu w Rajdzie Dakar startowało około 12 quadów. Teraz jest ich prawie 50 – mówi Marco Piana porównując sytuację tych czterokołowców do grupy T3 w klasie samochodów, która w ostatnich latach prężnie się rozwija. Jego zespół X-Tream Plus Team wystawia w tym roku cztery Polarisy RZR.

Jak wielu pasjonatów Marco Piana ze swej pasji uczynił sposób na życie. Prowadzi niewielki biznes, który poszukiwaczom przygód i miłośnikom pustyni umożliwia spełnianie marzeń i start w rajdzie terenowym. Klienci za rozsądne pieniądze otrzymują do dyspozycji pojazdy, które są w stanie sprostać ich oczekiwaniom.
Taka maszyna to Polaris RZR 900, który jest najpopularniejszym pojazdem w grupie T3, gdzie pojemność silnika jest ograniczona do 1000 cm sześciennych. W zakończonym sezonie X-Tream Plus Team startował takimi Polarisami w 14 rajdach, pośród których znalazły się rundy Pucharu Świata, Grand China Rally, czy Rajd Tunezji.
Zespół ma również powody do dumy, bo mimo mniejszego budżetu, w Rajdzie Dakar będzie posiadać siedem pojazdów (wraz z serwisowymi). Czyli dokładnie tyle samo, co posiadający niemal niewyczerpane środki koncern Peugeot."

Źródło: http://dakar.pl/polarisem-na-rajd-dakar ... wej-klasy/

"Powódź może utrudnić start Rajdu Dakar.

Od połowy grudnia w strefie równikowej „szaleje” El Nino, wywołując klęski żywiołowe w wielu krajach Ameryki Południowej. Argentynę szczególnie dotknęły powodzie, które prawdopodobnie będą miały spory wpływ na początek startującego 2 stycznia Rajdu Dakar.

El Nino to zjawisko polegające utrzymywaniu się przez dłuższy czas wyższej temperatury w strefie równikowej na Pacyfiku. Dzieje się tak, kiedy słabną wiejące ze wschodu pasaty. Rośnie wówczas temperatura i wilgotność na zachodnim wybrzeżu Ameryki Południowej, powodując opady deszczu w Andach, a co za tym idzie, nie raz katastrofalne powodzie w Argentynie, Chile, Peru, ale również Paragwaju, czy Urugwaju. Z drugiej strony północne wybrzeże Australii i Azję południowo-wschodnią dotykają klęski suszy.
W tym roku El Nino ma wyjątkowo ostry przebieg i już sama zapowiedź tego zjawiska była oficjalnym powodem wycofania się Peru z organizacji pięciu dakarowych etapów w tym roku. Obecnie jednak nie tylko kraje z zachodniego wybrzeża kontynentu dotknęły skutki zjawiska. W Argentynie, szczególnie w regionach nadmorskich ewakuowano już 20 tysięcy ludzi, a trzy osoby zginęły. Powódź dotknęła wielu obszarów, które przecinać ma dakarowa kolumna, ruszająca 2 stycznia z Buenos Aires.
Opady zapowiadane są na najbliższe kilka dni, więc zawodnicy będą musieli zmagać się z wyjątkowo nieprzyjaznymi warunkami już na starcie rywalizacji. Dotkną one przede wszystkim motocyklistów i quadowców. Nie wykluczone, że odcinki specjalne zostaną skrócone lub odwołane w rejonach, gdzie występują największe problemy…"

Zródło: http://dakar.pl/powodz-moze-utrudnic-start-rajdu-dakar/