Witam jak co roku.
Wreszcie się zaczyna.

Czekamy na jakieś wieści. Na zdjęciu Rafał z Josefem Machackiem.

-- dodano 06.01.2018 16:36 --

Podobnie jak ostatni dzień rajdy, tak i pierwszy oznacza start zawodników w odwrotnej kolejności. Najlepsi wyjadą na trasę ostatni. W Limie jest czas -6h. Rafał rusza o 12.23. Potem już tylko Copetti, Casale i Karyakin.

-- dodano 06.01.2018 17:20 --

Nie widzę na truckingu Ignasia.
Co jest?

Jest, jest i to pierwszy.

Wiśnia czwarty.
"Wiśnia jest wiśnia-witaminy znaczy się"

-- dodano 06.01.2018 21:32 --

Coś Kamilem się narobiło wywalili go na 33 miejsce.
Co pn przegiął.

-- dodano 06.01.2018 21:35 --

Rafał Sonik | Fot. Twitter
Czwarty na mecie pierwszego odcinka specjalnego Dakaru, Kamil Wisniewski otrzymał 20 minut kary za ominięcie punktu kontroli przejazdu i spadł w wynikach na 33 miejsce. Rafał Sonik, siódmy w wirtualnej klasyfikacji, po doliczeniu kar dla Sebastiena Soudaya i Wiśniewskiego, awansował na piątą lokatę. Pierwszym liderem rajdu został Ignacio Casale, zwycięzca Dakaru 2014.

Na tym rajdzie, jak wielokrotnie i za każdym razem powtarza Rafał, najważniejsze to nie popełniać błędów i przy okazji szybko jechać

-- dodano 07.01.2018 00:47 --

Joaquim Rodrigues już po wszystkim.
[youtube]http://www.youtu.be/mKBokn35HkI[/youtube]

-- dodano 07.01.2018 01:12 --

Wyglada na to, że Kamil dostał karę nie 20 minut, ale dwie godziny.

-- dodano 07.01.2018 12:26 --

Dzisiaj zaczyna się prawdziwa jazda. Odcinek w koło komina. Start i meta w Pisco. Samochody wystartowały o 12, motocykle jadą o 14.34, wody 15:33, ciężarówki o 16.51.
Dzisiejszy odcinek specjalny to jazda poza drogami w 90%. Kierowcy samochodów mają wątpliwy przywilej nawigowania przez innymi. Oznacza to nic innego, jak jazdę bez wcześniejszych śladów motocykli.

-- dodano 07.01.2018 14:01 --

Czołówka samochodów już po WP2. Nassera nieco objechali. Przygonski tymczasem piąty

-- dodano 07.01.2018 14:12 --

Ciekawe, że Marcos Lopez jest już na trasie. Conajmniej dziwne. Nie dość, że nie był pierwszy na liście, to jeszcze wypuścili go przed czasem.

-- dodano 07.01.2018 15:20 --

Przygonski miał jakiś kłopot i spadł poza dziesiątkę ze stratą ponad 20 minut.

-- dodano 07.01.2018 15:21 --

Nasser zrobił odcinek w trzy godziny. Będzie na około 7. pozycji.

-- dodano 07.01.2018 17:11 --

Casale wszystkich dzisiaj wyprzedza. Następni +0:52.na WP1 Rafał dziesiąty +3:51, Kamil siedemnasty +7:14

-- dodano 07.01.2018 19:41 --

Dzisiaj Casale z Kariakinem walczą o prymat. Rafał tymczasem +8:39, Kamil nieco ponad 10 minut. Bardzo dobrze trzyma tępo Machacek, który w marcu ubiegłego roku skończył 60 lat.

-- dodano 07.01.2018 19:51 --

Motocykle dzisiaj zamknął Barreda Bort. Nasi jeszcze jadą imeldują się na WP w okolicach 30, 60 i 80, albo i dalszego miejsca.
Przygoński dojechał 16., ze stratą 26:54.

-- dodano 08.01.2018 09:49 --

Dakarowcy mają dzisiaj do przejechania kolejny, trzeci etap wyścigu, Tym razem zaczną od odcinka specjalnego z Pisco i skierują się do San Juan de Marcona. Motocykle wyjadą na szlak o 11:45 naszego czasu, quady o 12:46, samochody 14:11, SxS 15:05, a ciężarówki 15:59. Wszyscy jadą tą samą trasą, zatem maruderzy poruszający się mniejszymi pojazdami wpadną w sidła większych maszyn i będą mieli znacząco utrudnione współzawodnictwo. Odcinek specjalny wyniesie 296 kilometrów, a dojazdówka 208. Rafała spodziewamy się na starcie o 12:51:30, Kamil natomiast rozpocznie o 12:58:30. Trasa znów, jak poprzedniego dnia, będzie się wiła poza drogami i nie jeden pojazd utknie na wydmach. O ile dla weteranów Dakaru, to wciąż rozgrzewka, to dla wszystkich amatorów z mniejszym zapleczem serwisowym, już dzisiaj mogą się pojawić pierwsze poważniejsze trudności. Nie wszyscy mieli odpowiednią ilość czasu na sen, a godzina startu nie daje żadnego marginesu. Trzeba być gotowym na kolejne setki kilometrów, nawet jeżeli spało się bardzo niewiele.

Po wczorajszym etapie Rafał ma do lidera, Ignacio Casale +00:17:50. Kamil, z dwugodzinną karą, ma niestety do odrobienia aż +2:37:08. Aż 16. zawodników na quadach otrzymało dwugodzinną karę na pierwszym, zaledwie 31 kilometrowym odcinku specjalnym. Czy jest protest, tego nie wiem, ale coś za dużo tego było. Może przywrócą nam Kamila do grupy walczącej o czołowe pozycje.

-- dodano 08.01.2018 09:55 --



-- dodano 08.01.2018 11:04 --

Bardzo ciekawy był wczorajszy komentarz Rafała po odcinku specjalnym. Otóż jak zeznał, musy wypełniające oponę, napompowały mu koła i miał za wysokie ciśnienie, żeby sprawnie poruszać się po piasku. Wczoraj samochody pojechały pierwsze i zdarzyło się, iż te z końca stawki zablokowały wąski przejazd przez wydmy. Dla quadowca oznaczało to konieczność zawrócenia maszyny i poszukania innej drogi. Na piachu często jest tak, że po zatrzymaniu pojazdu, momentalnie się zakopuje i trzeba go wydostać z opresji. Jak do tego dodać za wysokie ciśnienie w oponach w Yamsze Rafała, to mamy niezłą roszadę. Dodatkowo nasz mistrz zwrócił uwagę na podniesioną moc quadów konkurentów. Czołówka mocno podkręca swoje motory i Rafał nie ma szans, żeby ich dogonić na płaskich odcinkach. Tu na dwoje babka wróżyła. Niektórzy dojeżdżają takimi tuningowanymi czterokołowcami do mety, inni nie. Zarówno Rafał miał poważną , jak i Ignacio, czy też inni stuningowani.

-- dodano 08.01.2018 13:38 --

Quady na trasie
Nasi już również wyjechali. Casale na WP1 przed Kariakinem.

-- dodano 08.01.2018 13:54 --

Sonik na WP1 +16:11, Kamil +5:00. Spora strata, bo odcinek krótki, czterdziestominutowy.

-- dodano 08.01.2018 14:09 --

Casale na WP2 dalej prowadzi. Ciśnie chłopak.

-- dodano 08.01.2018 14:34 --

Rafał powiększył stratę do 9:17, Kamil 7:09.

-- dodano 08.01.2018 14:45 --

W motocyklach na prowadzenie wysunął się QUINTANILLA, odbierając przewodzenie Sunderlandowi i Tobiemu. Przewaga jest 1:41, zatem może poprowadzić sprawę do mety.

-- dodano 08.01.2018 15:04 --

Jakaś dziwnie duża strata wyszła na 15 kilometrowej dojazdówce. Po WP1 była mata, krótka przerwa i kontynuacja odcinka specjalnego. Wszyscy powiększyli stratę do Casale, a prawie wszyscy o ponad 25 minut. Dziwne, przecież między ASS, a DSS nie ma pomiaru czasu. Czyżby wszyscy spóźnili się na swoją kolej? Czas a ASS powinien być przepisany na DSS.

-- dodano 08.01.2018 15:08 --

Ok, widać dodali stratę w generalce i stąd takie różnice. Coś się komuś źle kliknęło. W motocyklach jest dobrze, a w quadach nie będzie teraz wiadomo kto wygrał, aż do mety

-- dodano 08.01.2018 15:16 --

Ruszyły samochody. Carlos prowadzi, ale po piętach mu depczą Peterhalsel +0:12 i Nasser+0:22.

-- dodano 08.01.2018 15:37 --

Chodzą słuchy, że Casale jedzie nieczysto i pomagają mu wydmy. Znamy już to z poprzednich edycji, kiedy "kibice" pokazują którędy jechać, a to się okazuje kompletną nieprawdą.

U Rafała kłopoty techniczne. Podobno quad jedzie, ale brakuje mocy.

-- dodano 08.01.2018 16:48 --

Kariakin złapał aż 14 minut straty. Miał niecałe 7, a na WP6 już prawie 21 minut straty. Ciekawe czy to pomoc wydm? Moim zdaniem Casale powinien dostać za to karę. Chociaż w sumie, to nie jego wina, że jemu pokazują dokąd jechać, a innym rozkładają na drodze płac zabaw dla dzieci.

-- dodano 08.01.2018 17:15 --

Nasser wziął sobie mocno do serca pragnienie zwycięstwa i pędzi do mety z przewagą 2:37 nad Peterhanselem. Brawo!
Motocykle po kolei melduną się na mecie.
Barreda zatrzymał się na grillu u miejscowych i ma + 27:49. Być może zbudowali prowizoryczną metę i dlatego się zgubił. Szkoda, wczoraj Hiszpan był pierwszy.

-- dodano 08.01.2018 17:16 --



-- dodano 08.01.2018 17:17 --

Oszukaniec quadem na mecie. Ja bym się wstydził i schował pod jakiegoś Kamasa, licząc że mnie przejedzie.

-- dodano 08.01.2018 17:19 --



-- dodano 08.01.2018 17:33 --

Nasser na WO7 z przewagą 4:26.

-- dodano 08.01.2018 17:42 --

Haha, Kariakin na mecie +30:17. Jakiś żart. Jeden zawodnik odjechał wszystkim pozostałym o pół godziny.

-- dodano 08.01.2018 17:44 --

Może mu Sergiej przypieprzy? Kpina!

-- dodano 08.01.2018 17:57 --

Rafał na mecie. Tymczasem nie podaję czasu, bo coś tam jest chyba pokręcone.

-- dodano 08.01.2018 18:26 --

Nasser nie pozostawił dzisiaj nikomu złudzeń

-- dodano 08.01.2018 18:42 --

Kamil też na mecie. Taki wyścig jednak mnie nie kręci. Ciekawe jakaż to przyczyna 30 minutowej przewagi jednego zawodnika? Już wiem Casale jeździ na rowerze i zastosował taktykę kolarską. Zwyczajnie uciekł peletonowi i nikt za nim nie mógł zdążyć. Mistrz i tyle. Ale jednak poczekajmy spokojnie. Może wyprostują dwudziestominutowe straty na odcinku bez pomiaru czasu.

-- dodano 08.01.2018 19:03 --

No, trochę ogarnęłi. Jednak dominacja jednego zawodnika na takim poziomie jest niesłychana niemalże. Casale kiedyś pokazał jak się naprawia quda na trybunach i od tamtej pory działa na mnie jak płachta na byka.

-- dodano 08.01.2018 19:15 --

Nani Roma miał rolkę, ale pozbierał kawałki samochodu i dojechał do mety 26 minut po Nasserze.

Będzie trzeba tego casale zaprosić kiedyś do Polski na jakiś rajd

Nani Roma kilometr przed metą. Dalej jednak nie jedzie. Po wypadku trafił do szpitala. Ma obrażenia głowy i kręgosłupa w odcinku szyjnym.



-- dodano 08.01.2018 23:42 --

Jeden na Dakarze, drugi w Hiszpanii, a złodzieje w Warszawie.
https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje ... 50189.html

-- dodano 09.01.2018 00:07 --



-- dodano 09.01.2018 00:16 --

Alicia Reina


-- dodano 09.01.2018 00:21 --

Roberto Recadle


-- dodano 09.01.2018 00:38 --

No i Krysia


-- dodano 09.01.2018 09:56 --

Mamy kolejny piękny dzień i, z tego co wiadomo, na rajdzie Dakar tak jak u nas również świeci słońce. Dzisiejszy odcinek , to trasa SAN JUAN DE MARCONA - SAN JUAN DE MARCONA. Wszyscy pojadą tą samą trasą. Do pokonania jest 114 kilometrów dojazdówki i 330 odcinka specjalnego. Tego dnia odbędzie się start równoległy. Po 15 motocykli i quadów oraz po 4 samochody na raz. Zawodnicy będą się najpierw ścigać na plaży, żeby znowu wjechać na pustynię. Tym razem zmagania na piachu będą najdłuższe w historii Dakaru. Aż 100 kilometrów po wydmach różnego kalibru. Wczorajszy dzień pokazał jakie to wymagające, kiedy bardzo wiele załóg stało przez wzniesieniem nie mogąc go pokonać, pomimo wielu wyczerpujących prób. W połowie drogi zatrzymywały się i przewracały motocykle, quady grzęzły po osie, samochody wyrzucały w niego całe strumienie piachu i niebezpiecznie przechylały ciężarówki. Często zawodnicy musieli połączyć siły, żeby pokonać niemal nieposkromione przeszkody. Najpierw trzeba było 'przerzucić" ciężarówkę na drugą stronę, żeby później przeciągała po kolei pozostałych. Na trasie będzie sporo wyprzedzania i mnóstwo zagadek nawigacyjnych. Rafała, startującego na szczęśliwej 13. pozycji, spodziewamy się na trasie o 13:50, a Kamila 13:55. Rafał jedzie z motocyklami w trzeciej grupie, a Kamil w następnej. Trzymamy kciuki!

-- dodano 09.01.2018 13:48 --

Start opóźniony o pół godziny. Na biwaku jest gęsta mgła.

Pierwsze odcinki specjalne na wydmach w Peru były bardzo trudne dla zawodników. Spora ich liczba nie ukończyła trzeciego etapu, tym samym kończąc rywalizację.
1. Motocykle: Ondřej Klymčiw, Ignacio Sanchís, Elric Lambert
2. Samochody: Sergey Shikhotarov, Gerard Tramoni, Henri Vansteenbergen, Jorge Mansilla, Carlos Villegas, Philippe Raud, Emmanuel Baltes-Mougeot, Ronan Chabot, Roger Audas, Rainer Wissmanns, Ignacio Villegas
3. Quady: Christian Cajica Pinto, Tomáš Kubiena, Gastón González
4. SxS: Pedro De Mello Breyner
5. Ciężarówki: Jordi Juvanteny, Yoshimasa Sugawara, Michel Saumet, Sylvain Besnard.

-- dodano 09.01.2018 13:59 --

Jadą. Rafał już na trasie.

-- dodano 09.01.2018 14:18 --

Tim i Tom Coronel w tym roku razem jadą buggy. Poprzedni raz zdarzyło się to w 2009 roku. Jest informacja, że właśnie dojechali do końca wczorajszego odcinka specjalnego. Od razu jadą na biwak i na start dzisiejszych zmagań. Bez przerwy. Zaleta ich zespołu jest jednak taka, że na miejscu kierowcy mogą się zamieniać ile razy tylko chcą

-- dodano 09.01.2018 14:22 --

Motocykliści kończą pierwszą cześć odcinka specjalnego. Jak wyrównany jest to wyścig świadczy różnica czasu między pierwszym a 40 zawodnikiem, wynocząca zaledwie 0:05:03. Rafał prawdopodobnie starci tutaj kilka cennych minut. Prawdziwa rywalizacja zacznie się jednak na wydmach, których przypomnę będzie tutaj aż 100 kilometrów.

-- dodano 09.01.2018 14:39 --

A tu proszę, wcale nie, strata Rafała tylko 2:17. Brawo. Casale dojechał na 5. miejscu, ze stratą 0:37 do Hernandeza, Drugi Kariakin, trzeci Dutrie. Nie pomagają na wydmach, to jakoś nie idzie???

-- dodano 09.01.2018 15:02 --

Zawodnicy wjechali na wydmy. Po CP1 Casale objął prowadzenie. Odrobił ponad minutę do Hernandeza.
W motocyklach Barreda przyjął na siebie wczorajszą stratę i pędzi na czele motocyklistów.

-- dodano 09.01.2018 15:16 --

Start grupowy na zdjęciu.

-- dodano 09.01.2018 15:27 --

Na start ruszyły samochody. Tak samo, jak poprzednio motocykle, zaczynają rywalizację w grupach. Wzdłuż wybrzeża pędzą już: Stéphane Peterhansel, Nasser Al-Attiyah, Carlos Sainz i Cyril Despres. Dzięki takiej konfiguracji, również w kolejnych czwórkach, rywalizacja bezpośrednia będzie miała miejsce przez cały dzień. Zawodnicy będą jechać w kontakcie wzrokowym, co wprowadzi dodatkowe fajerwerki do rywalizacji.
Jest to jedna zła wiadomość dla motocyklistów i quadowców z końca stawki. Kiedy większe pojazdy zaczną ich wyprzedzać, to będzie jeszcze trudniej jechać, a lekko przecież i tak nie jest.

-- dodano 09.01.2018 15:38 --

Sonik na WP3 +3:51, dziesiąte miejsce.

-- dodano 09.01.2018 15:48 --

Kamil ze stratą 0:15:18, sporo niestety.

-- dodano 09.01.2018 15:58 --

Nie wiem ile w tym prawdy, ale nadjechały kolejne grupy motocyklistów i Barreda, który do tej pory dzierżył palmę pierwszeństwa spadł na 10. pozycję. Po śladach widać szybko dogonili czołówkę. Mamy zatem kolejne poważne przetasowania.

Ktoś tu się chyba mocno pogubił jak wczoraj. Na wysokie pozycje wskoczyli zawodnicy nawet z 40. pozycji na poprzednich WP. Ciekawe co będzie w quadach. W końcu Casale też jedzie na czele.

-- dodano 09.01.2018 16:02 --

Chociaż oszukaniec akurat zameldował się na WP5 znowu jako pierwsze. Niestety na WP4 wciąż nie ma Rafała. Czekamy niecierpliwie.

-- dodano 09.01.2018 16:03 --

Dobra, Rafał się znalazł +5:38 Jedziemy dalej.

Widzi ktoś gdzie jest Casale?
Bo ten trucking jakiś dziwny.

Jest +10:14 na WP5. Rafał +5:46

-- dodano 09.01.2018 16:41 --

Barreda też dostał łatkę, a pewnie pomylili go z kimś innym. Tymczasem jest drugi

-- dodano 09.01.2018 17:04 --

Do tego jeszcze może się okazać, że Casale ominął WP4, będzie kara. Chociaż doświadczenie kibica każe mi myśleć, że „nie zadziałał” mu nadajnik, ale wszyscy go widzieli.

-- dodano 09.01.2018 17:13 --

Wyglada na to, że Casale razem z Hernandezem mieli kłopoty. Obydwaj startowali 10 minut przed Kariakinem, a ten ich przegonił. Teraz chyba jadą obok siebie.

-- dodano 09.01.2018 17:22 --

No czad! Casale znowu pierwszy. Prawdopodobnie blednie był podany czas.

-- dodano 09.01.2018 17:25 --

Na 226 kilometrze, po CP3/WP6 kilkunastoosobowa grup prowadzących zawodników nie może znaleźć właściwej drogi i błąka się po wydmach.

-- dodano 09.01.2018 17:37 --

Rafał +17:46.

-- dodano 09.01.2018 17:43 --

Despres rozwalił tylne koło, razem z zawieszeniem. Stoi około 180 kilometra. Sam tego nie naprawi.

-- dodano 09.01.2018 18:03 --

Nasser stoi na 204 kilometrze. Nie wiadomo jeszcze co się stało.

-- dodano 09.01.2018 18:05 --

Nasser stoi na 204 kilometrze. Nie wiadomo jeszcze co się stało.

-- dodano 09.01.2018 18:15 --

WP7 pominięto. Wyniki mamy od razu z mety odcinka specjalnego. Pierwsi motocykliści kończą zmagania.

-- dodano 09.01.2018 18:16 --

Kamil na WP6 +38:19.

-- dodano 09.01.2018 18:18 --

Nasze jedzie dalej, ale powoli. Na CP3 może się dowiemy co się stało.

-- dodano 09.01.2018 18:41 --

Van Beveren wygrał odcinek 4 dla motocykli.

-- dodano 09.01.2018 18:55 --

Barreda złapał na samym końcu sporą stratę i zameldował się ze stratą 10 minut.
Nie jedzie już Sunderland, który prowadził przed dzisiejszym etapem. Ból kręgosłupa zmusił go do wycowania z rajdu.

-- dodano 09.01.2018 19:00 --

Nocny koszmar dla Al-Attiyah i De Villiers. Stoją chłopaki na 226 kilometrze odcinka specjalnego. Tymczasem Carlos Sainz, który startował razem z Nasserem dzisiaj rano, dojeżdża do mety. Echhh.

-- dodano 09.01.2018 19:03 --

Casale zameldował się na mecie.

-- dodano 09.01.2018 21:14 --

Rafał przyjechał ze stratą 23:32, jednak jak sam twierdzi to i tak dobry wynik w takich okolicznościach. Otóż jechał prawie 300 kilometrów na kapciu, „na wydmach było lepiej, na twardym gorzej, na kamieniach beznadziejnie”.
Do tej pory nie ma niestety wyników Kamila. Szukamy go.

-- dodano 09.01.2018 21:57 --

Jest i Kamil +2:45:37. Odcinek był dzisiaj arcytrudny.

-- dodano 10.01.2018 09:07 --

Witajcie kolejnego dnia zmagań największego rajdu terenowego na świecie. Ostatni odcinek specjalny był pełen awarii i wycofań z dalszego ścigania. Jak do tego dodać ogromne problemy nawigacyjne, to mamy sporo zmian nawet wśród liderów. Klasa quadów która nas najbardziej interesuje nie została aż tak bardzo dotknięta ekstremalnymi warunkami i dalej mamy niemal taki sam porządek w klasyfikacji generalnej jak poprzednio. Prowadzi Casale, za nim Kariakin ze stratą 25:30, potem Hernandez i Copetti. Wśród pierwszy ośmiu zawodników, tylko dwóch jest spoza kontynentu południowoamerykańskiego, Sergei i Rafał.

Jedziemy jednak dalej i mam ogromną nadzieję, że nasz mistrz wyczerpał już menu przeszkód. Jednego dnia quad nie rozwijał mocy, chociaż nie wiemy co było tego przyczyną, a wczoraj niemal cały odcinek specjalny Rafał przejechał na kapciu.

Dzisiaj piąty odcinek specjalny San Juan de Marcona - Arequipa. Będzie aż 508 kilometrów dojazdówki i 266 odcinka specjalnego. Quady i motocykle pojadą inną trasą niż samochody i ciężarówki. Jak rozumiem dla mniejszych pojazdów będzie wąsko, kamieniście. Wyjazd na trasę skoro świt, bo już o piątej rano (godz. 11 naszego czasu). Zawodnicy będą się przedzierać przez 30 kilometrów górzystych wydm, które często są przecinane ostrymi skałami, pojawiającymi się bez zapowiedzi. Czasem jednym wyjściem nie jest kwestia jak je ominąć, tylko co zrobić, żeby w nie uderzyć jak najwolniej. Droga do biwaku w Arequipa będzie bardzo długa dla każdego bez wyjątku. Wielu dotrze na miejsce z dużym opóźnieniem

O której startuje Rafał jeszcze nie wiemy.

-- dodano 10.01.2018 09:45 --

Podano czasy startów. Motocykliści zaczynają o 11:40, quady o 12:39:30, samochody 12:00, SxS 12:54, ciężarówki 12:54.

Rafał wyjedzie na stasę 12:44:30, a Kamil 13:03:30.

Trzymamy kciuki!

-- dodano 10.01.2018 13:19 --

Jadą!

-- dodano 10.01.2018 13:53 --

Nasz kochany Rafał lekko się widać spiął. Na WP1 wyprzedza Casale o jakąś minutę dwadzieścia. Do prowadzącego Brazylijczyka Medeiros, traci 2:46.

Kariakin nie jedzie. Pogruchotał kości.

-- dodano 10.01.2018 14:06 --

Dzisiaj się sporo dzieje na trasie. Zawodnicy mają spore problemy. Loeb i Sainz zaledwie po kilku kilometrach od startu zatrzymali się na kilka minut. Carlos pojechał, ale Sebastian odkopywał się ponad 20 . minut. Franco Caimi, ósmy w motocyklach zaliczył upadek i poturbował siebie i maszynę. Potem zakopał się w piasku również Mikko Hirvonen. Loeb znowu się zakopał, tym razem jednak w doborowym towarzystwie: Cyril Despres, Jakub Przygonski, Carlos Sousa, Giniel De Villiers, Boris Garafulic i Miguel Yacopini. Wydmy są podobno najtrudniejsze jak do tej pory. Peterhansel powiedział, że jeżeli się zatrzymasz, to utkniesz na dobre.

-- dodano 10.01.2018 14:26 --

Piszę, że nieco gorszy czas Casale jest spowodowany nieco większymi kłopotami z przejazdem przez wydmy. Dodatkowo pojawił się komentarz, że zakończenie wyścigu przez Sergieja, niemal otwiera mu drogę do pierwszego miejsca, bo tylko tamten był mu w stanie zagrozić. Może i tak, ale zdaje się, iż pisał to ktoś bez żadnego przemyślenia. Przecież to dopiero piąty etap rajdu.

-- dodano 10.01.2018 14:30 --

Nikolayev położył Kamaza na swoim boku. Wczoraj prowadził w klasyfikacji generalnej, a teraz może poczeka i kilka godzin, żeby mógł dalej jechać. Jestem jednak więcej niż pewien, że inni mu pomogą i nie straci szansy na najlepsze miejsce.Chociaż 36 minutowa przewaga nad Villagrą przepadnie.

-- dodano 10.01.2018 14:32 --

Ano właśnie. Już go postawili na koła! Ze stratą, ale jedzie dalej. Brawo Rosja!... ups...

-- dodano 10.01.2018 14:35 --

Barreda znowu odpalił motorek nie powiem w czym i skacze po wydmach jak kamyk po wodzie. Jego przewaga nad kolejnym zawodnikiem, to aż 8 minut.

-- dodano 10.01.2018 14:44 --

Ferioli dojechał na WP2, a Rafała nie widać. Na poprzednim WP był za naszym. Ech...

-- dodano 10.01.2018 14:53 --

Noż ku. Rafał powiększył stratę blisko 12 minut. Na prowadzenie wyszedł Cavigliasso. Casale również stracił dodatkowe ponad dwie minuty, ale teraz jest trzeci, bo praktycznie cała czołówka miała większe lub mniejsze problemy. To jest istna loteria niemalże. Coraz bardziej zaczyna się liczyć nie na którym miejscu, ale czy w ogóle. Jeżeli ktoś się ściga tylko z pierwszego powodu, to prędzej czy później popełni błąd i spada z hukiem.

-- dodano 10.01.2018 15:36 --

Barreda zaraz skończy odcinek specjalny i mocno podskoczy w klasyfikacji generalnej. Wczoraj miał stratę do lidera 22:08. W moich obliczeniach wychodzi, że jeżeli utrzyma przewagę, to awansuje o 6-8 pozycji.

-- dodano 10.01.2018 15:37 --

Rafał na WP3 ze stratą 12:09. Kamil zameldował się na WP2 i traci do lidera 25:56.

-- dodano 10.01.2018 16:24 --

Barreda jest dzisiaj bohaterem narodowym. Pędził jednak wiele ryzykując. Wykręcanie czasu lepszego o kilkanaście minut od innych zawodników jest po prostu niebezpieczne.
Rafał otrzymuje swoje 12 minut do lidera. Casale pnie się w górę. Zmniejszył stratę do 2:40 i awansował na drugą pozycję.

-- dodano 10.01.2018 17:02 --

Wyglada na to, że Bort wskoczył dzisiaj na 4 pozycję w generalne. Piękny awans. Do lidera traci teraz zaledwie 7:33.

-- dodano 10.01.2018 17:12 --

Lowb wycofał się z Dakaru. Przyczyną jest uraz jego pilota.

-- dodano 10.01.2018 17:41 --

Casale na mecie. Zaraz się okaże, że wygrał odcinek.

-- dodano 10.01.2018 17:45 --

Jednak nie zdołał. 1:23 straty do Cavigliasso. Umacnia się jednak na pozycji lidera. Następny Hernandez będzie miał prawie 40 minut straty, a Rafał mocno ponad godzinę.

-- dodano 10.01.2018 18:15 --

Coś Rafała nie widać. Inni się meldują, a naszego brak.

-- dodano 10.01.2018 18:25 --

Jest! Strata do lidera 36:07. Coś tam się pewnie wydarzyło

-- dodano 10.01.2018 18:52 --

Rafał miał problemy na wydmach. Teraz w klasyfikacji generalnej ma +1:35:53 i zajmuje siódmą lokatę. Jutro jedziemy dalej

-- dodano 10.01.2018 19:08 --

Na mecie jest i Kamil. Czas +50:20. To tam jednak czas... Jak sobie człowiek pomyśli, że pokonują setki kilometrów w terenie każdego dni, to aż paliwo się gotuje w quadzie bezczynnie stojącym w garażu.

-- dodano 10.01.2018 19:12 --

Tak mi wpadło w oko, że Kamil jedzie w bardzo dobrym towarzystwie. Czasy wskazują na to, że praktycznie bez przerwy połyka kolejne kilometry razem z Josefem Machackiem. Doskonale!

-- dodano 10.01.2018 19:55 --

Pamietajmy jeszcze, że nasi skończyli odcinek około godz 13. ale muszą jeszcze pokonać 500 kilometrów na biwak. A to jak by nie patrzeć nie w kij dmuchał.

Rafał złamał noge i wycofał się z rajdu ponoć....??

Niestety to prawda. Sonik nie jedzie dalej w rajdzie. Ogromna szkoda.

-- dodano 11.01.2018 08:54 --

Dzisiejszy odcinek specjalny odwołany z uwagi na złe warunki pogodowe.

-- dodano 11.01.2018 09:28 --

Jednak przywracają rywalizację do La Paz. Pewnie nieco się poprawiło i da się jechać. Zapowiadano jednak, że będzie sporo błota.

-- dodano 11.01.2018 10:20 --

Motocykle wyjadą na trasę o 18:30, quady 19:31:30, SxS 16:06, samochody 15:31, ciężarówki 17:05.

Trasa do pokonania z Arequipa do La Paz, to 313 kilometrów odcinka specjalnego i 447 dojazdówki. Zawodnicy opuszczają Peru i przenoszą się do Boliwii. Od teraz wydmy ustąpią miejsca górom i wzrosną prędkości zawodników. Piach jednak będzie zastąpiony przez błoto i czasem będzie trzeba w nim brodzić, oby tylko do kolan. Nie będzie łatwiej. Przede wszystkim jednak mocno wzrośnie wysokość nad poziomem morza. Nie ma czym oddychać, ból głowy rozsadza czaszkę, gorsza ostrość widzenia, silnik nie rozwija mocy. Do tego trzeba się ścigać. Jutro dzień odpoczynku w La Paz.

-- dodano 11.01.2018 14:46 --

Zmieniono trasę rajdu dla motocykli. Warunki pogodowe wymusiły rezygnację z przejazdu przez przewyższenie 4700 m n.p.m. Barreda prowadzi peleton na rozpoczęcie. Odcinka specjalnego w kolejnej sekcji pierwotnej trasy.

-- dodano 11.01.2018 14:51 --

Samochody wjadą dzisiaj na 4722 m n.p.m. Matko jedyna...!

-- dodano 11.01.2018 15:16 --

Tymczasem Sainz na WP1 objechał kolegów: Peterhansel +0:42, Nasser +0:53, De Villiers +0:59, Terranova +1:0 Ten Brinke +1:05.

-- dodano 11.01.2018 18:28 --

Samochody ścigają się już od dłuższego czasu. Różnice niewielkie, jednak prowadzący Saiz wypracował sobie prawie dwie minuty nad goniącymi go Peterhanselem, Nasserem i Hirvonenem.
Motocykle niedawno zaczely i najlepszy narazie jest Benavides. Bort ma stratę 1:34, która złapał niedawno. Na WP1 był pierwszy, na WP2 miał tylko 4 sekundy straty.
Rafała mam nadzieję już podkładali.

-- dodano 11.01.2018 18:37 --

W ciężarówkach prowadzi Macik. Dalej Sotnikov i Villagra. Nikolaev ma stratę 3:10, ale nie ma to dla jego pozycji zbyt dużego znaczenia, bo wczoraj miał przewagę 58:05 nad drugim w klasyfikacji generalnej.

-- dodano 12.01.2018 10:20 --

Dzisiaj Dakarowcy mają dzień odpoczynku w La Paz, stolicy Boliwii. Wczorajsza rywalizacja, oceniana jako trudna przez zawodników, została tak określona raczej z powodu ogromnej różnicy w stosunku do etapów w Peru. Zrobiło się zimno, był nawet śnieg, bardzo wysoko i kamieniście. Nawet najmniejszy błąd mógł oznaczać poważną kraksę. Na wydmach trzeba było raczej celować w miejsce przejazdu, a tutaj trzymać się drogi. Również różnice czasowe między zawodnikami pokazują, że wszyscy jechali raczej równo. Nie było na trasie tak ogromnych przeszkód jak wydma, której nie może pokonać wielu zawodników. Między pierwszym Meo, a 27. zawodnikiem, było zaledwie 9:50 różnicy czasowej. W Peru taką stratę miewał już nawet 8. zawodnik. Nie bez znaczenia oczywiście jest fakt, że motocykle i quady nie wspinały się na 4700 m n.p.m. i miały odcinek skrócony do 190 kilometrów. Za to samochody i ciężarówki pokonały całą trasę. Odcinek wygrał Carlos Sainz, który prowadził od początku. Widać, że taki teren bardzo mu odpowiada i jego ogromne doświadczenie w rajdach WRC przekłada się na wyniki w Boliwii. W Dakarze startuje już również długo, bo od 2007 roku, ale ten rajd jest raz w roku i z pewnością nie można mówić o takiej znajomości jak w WRC. Drugi na mecie był Peterhansel, a trzeci Nasser. Ciężarówki doprowadził do mety Villagra, a Nikolayer dojechał na 6. pozycji, ze stratą 5:25. Ten jednak ma przewagę w klasyfikacji generalnej, po tym odcinku 52:40. Nie jest to jeszcze oczywiście zwycięstwo, ale ma już czego pilnować do końca wyścigu.
Najbardziej nas interesujące quady na koniec odcinka przyprowadził Farioli, przed Copetti, Galeano i Casale. Ten ostatni jest w tym roku bardzo mocny jak do tej pory. W klasyfikacji generalnej ma przewagę 41:30 nad Hernandezem, który wczoraj był na mecie siódmy. Kamil zameldował się ze stratą 13:38, na miejscu 15. W klasyfikacji generalnej jest 21. +6:48:34.

Sonik ma potwierdzoną diagnozę w szpitalu w Limie, ale nawet tam bierze udział w Dakarze. Po powrocie do Polski przejdzie operację. Jego serwis jedzie dalej i będzie wspierał w rywalizacji Kamila

Wszystkie wyniki można dowolnie przeglądać na w tym roku dosyć precyzyjnie działających stronach:
http://trackingdakar.nl/en/stage-6/quads/waypoints/
https://gaps.dakar.com/2018/dakar/arequ ... aso/ukie/a

-- dodano 13.01.2018 10:44 --

Po dniu przerwy, zawodnicy wracają do rywalizacji. Dzisiaj czeka ich trasa z La Paz do Uyuni. 302 kilometry dojazdówki i 425 odcinka specjalnego, ciężarówki 369.

-- dodano 13.01.2018 12:09 --

Jest Rezi, zatem wszystko gra, hehe

-- dodano 13.01.2018 17:42 --

Barreda nie daje dzisiaj szans rywalom. Na WP5 ma aż 5:21 przewagi nad Van Beverenem i 10:52 nad trzecim Svitko. W qudach z niewielka przewagą prowadzi Casale nad Cavigliasso, w samochodach Peterhansel przed Nasserem i De Villiers. Tutaj około minuty przewagi.

-- dodano 13.01.2018 18:01 --

Casale przegwizdal sprawę i ma już 9:49 straty do lidera. Prowadzenie w odcinku prawdopodobnie poszło na ryby.

-- dodano 13.01.2018 18:04 --

Jak się okazuje Poskitt pomógł Sinikowi ze złamaną nogą i odwrócił mu quda. Proponuję nazwać jakieś rondo jego imieniem, zamiast brata.
https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 8117074503

-- dodano 13.01.2018 18:38 --

Piach, woda i robi się błoto. Wielu zawodników utknęło na dłuższy czas. Pogoda sprawiła, że odcinek zrobił się bardzo trudny.

-- dodano 13.01.2018 18:54 --

Rafał jedzie do domu. Zdrowia życzymy.

-- dodano 13.01.2018 19:02 --

Barreda zaraz wjedzie na metę. W klasie motocykli wszystko jest możliwe. Różnice czasowe w klasyfikacji generalnej są bardzo małe i aż 10. zawodników mieści się w czasie 30 minut, a 5. do 10 minut. Wszystko się może zdarzyć.

-- dodano 13.01.2018 19:12 --

Peterhansel naprawia powazne uszkodzenia w samochodzie już ponad 30 minut

-- dodano 13.01.2018 19:18 --

Carlos przejął prowadzenie i kto wie, czy po dzisiejszym dniu nie zostanie liderem rajdu. Jeszcze rano tracił do Peterhansela aż 27:10

-- dodano 13.01.2018 19:19 --

Barreda na mecie. Brawo!

-- dodano 13.01.2018 19:27 --

Tymczasem jeszcze trudno wyrokować, ale wyglada na to że Kuba Przygoński jest w pierwszej piątce.

-- dodano 13.01.2018 20:46 --

Peterhansel wrócił na szlak po 1h 45 min postoju. Tu już pozamiatane.

-- dodano 13.01.2018 20:54 --

Jak Peterhansel to naprawił???

-- dodano 13.01.2018 21:45 --

No i Jakub Trzy Gąski jest czwarty na mecie odcinka specjalnego. Bardzo gratulujemy. Kozak i tyle

-- dodano 13.01.2018 23:37 --

Peterhansel dostał części od Cirila i tylko dlatego dojechał do mety. Ciekawe jednak jak pokona jutrzejsze 500 km oesu, bo dzisiaj etap maratoński. Okazało się, że Barreda miał dzisiaj kraksę. Podobnie jak Sonik uszkodził nogę w okolicach kolana. Obstawiam, że to koniec jego udziału w rajdzie.

-- dodano 13.01.2018 23:41 --

Peterhansel dostał części od Cirila i tylko dlatego dojechał do mety. Ciekawe jednak jak pokona jutrzejsze 500 km oesu, bo dzisiaj etap maratoński. Okazało się, że Barreda miał dzisiaj kraksę. Podobnie jak Sonik uszkodził nogę w okolicach kolana. Obstawiam, że to koniec jego udziału w rajdzie.

-- dodano 14.01.2018 11:38 --

Barreda na szczęście nie złamał nogi. Ma jednak stłuczone kolano i zebrała się w nim woda. Dzisiaj ma zamiar jechać dalej, chociaż jak sam napisł kilka razy zobaczył gwiazdy, kiedy niefortunnie stanął na kontuzjowanej nodze.

-- dodano 14.01.2018 11:40 --

Barreda na szczęście nie złamał nogi. Ma jednak stłuczone kolano i zebrała się w nim woda. Dzisiaj ma zamiar jechać dalej, chociaż jak sam napisł kilka razy zobaczył gwiazdy, kiedy niefortunnie stanął na kontuzjowanej nodze.

-- dodano 14.01.2018 11:52 --

Dzisiejszy etap to Uyuni - Tupiza. Dojazdówka będzie krótka, tylko 87 kilometrów, za to odcinek specjalny aż 498. To będzie drugi dzień etapu maratońskiego i jednocześnie najdłuższy odcinek specjalny. Już na samym początku zawodnicy będą się dzisiaj zmagać na wysokogórskich wydmach 3500 m n.p.m, żeby pod koniec etapu wspiąć się na 4800. Ten odcinek z pewnością wyłoni ścisłą grupę kandydatów do zwycięstwa w rajdzie.

-- dodano 15.01.2018 11:18 --

Dzisiejszy odcinek specjalny odwołany. Przyroda nie jest zadowolona z rywalizacji. Doskonałym dopełnieniem każdego dnia rajdu jest krótka relacja na Eurosport. Nie ma tam oczywiście wszystkich wiadomości, ale można na własne oczy zobaczyć jak sprawy się mają w rzeczywistości. Ciężarówki latają w powietrzu, quady rolują, motocykle przewracają, z samochodów odpadają koła. Chwila nieuwagi i kraksa gotowa. Do tego część wyścigu na terenie Boliwii odbywa się na ogromnych wysokościach. Wielu zawodników cierpi z tego powodu dosyć mocno. Jak się na to nałoży jeszcze wielodniowe wycieńczenie, to organizm odmawia posłuszeństwa.

Wczorajszy odcinek, w kategorii motocykli, na pierwszym miejscu zakończył Meo, przed Brabec (+1:08) i Price (+2:45). Najpilniej obserwowałem Joannę Bort. Wyjechał na trasę ze stłuczonym kolanem. Sam mówił, że przejechanie całego odcinka wiązało się z bólem nogi, ale dał radę i zameldował się na miejscu na 8. ze stratą 12 minut. W klasyfikacji generalnej prowadzi Beveren, ale tuż za nim jest Benavides (+0;22). Stratę do lidera poniżej 10. minut ma dodatkowo aż czterej zawodników. Tutaj karty są cały czas w grze.

Quady wygrał Vitse, przed Medeiros (+3:27) i Casale (+5:20). Ostatni zawodnik w tym roku jedzie bardzo szybko i nad Gonzalezem Ferioli ma przewagę w klasyfikacji generalnej aż 1:45:20, a nad trzecim Cavigliasso 1:49:19. Kamil jest siedemnasty, ze stratą 8:44:47.

Ciekawa, jak zawsze była rywalizacja w klasie samochodów. Zastanawiałem się jak z odcinka maratońskiego wróci Peterhansel, który zabrał części od Despres, ale proszę sobie wyobrazić, że zakończyli odcinek na 1. i 2. miejscu, z różnicą zaledwie 0:49. Trzeci był Nasser, ze stratą 2:12. W klasyfikacji generalnej również będą jeszcze przetasowania, bo 2, 3, 4 i 5 miejsce, to różnica jedynie 30:32. Prowadzi Carlos Sainz, Nasser ma do niego godzinę i sześć minut. Doskonale wczoraj pojechał Jaku Przygoński. Na metę dotarł na 7. miejscu (+16:38). Daje mu to wysoką 6. pozycję w klasyfikacji generalnej, ze stratą do lidera 2:28:36 i 00:51:27 do piątego de Villiers.

Ciężarówki są poukładane mniej więcej. Prowadzi Nikolaev, ale nie ma za dużej przewagi nad Villagra (+46:25). Kolejny jest Macik, ale ten już musiałby nadrobić 3:29:25. Po piętach depcze mu za to Viazovich (+3:59:35)

Pojazdy SxS stanowiły niezbyt liczną grupę, ale dzielnie jadą do mety. Prowadzą dwa Can-am, potem cztery Polarisy I Yamaha. Tą właśnie prowadzi Camelia Liparotti, która w tym roku przesiadła się do tej klasy z różowego quada. W 2017 roku była na mecie Dakaru pierwsza wśród kobiet.

-- dodano 16.01.2018 12:01 --

Dakar wjechał do Argentyny. Dzisiejszy etap, to trasa Salta-Belen, 424 km dojazdówki i 373 km odcinka specjalnego. Dakar prowadził już prawie po całym regionie dzisiejszego odcinka, jednak w drugiej połowie dnia pojawią się wydmy, które stanowią nowość na tym obszarze.
Zawodnicy, w trakcie odcinka specjalnego, przetną trasę samochodów serwisowych i po raz pierwszy, będą mogli skorzysta z pomocy w trakcie trwania wyścigu. Trzeba jednak pamiętać, że czas nie zostanie wówczas zatrzymany. Na koniec odcinka spore trudności mogą się pojawić przy przyprawie przez rzekę. Kto wie jaki ma teraz poziom po ostatnich opadach. Trzymamy kciuki.

-- dodano 16.01.2018 13:10 --

Motocykle startują 15:45, quady 16:46:30, SxS 18:36:30, samochody 17:38, ciężarówki 19:03 naszego czasu.

-- dodano 17.01.2018 10:33 --

Trasa na dzisiaj: Belén / Fiambalá / Chilecito. 205 kilometrów dojazdówki i 280 odcinka specjalnego. Należy się spodziewać wysokich temperatur. Rozpoczyna się drugi etap maratoński dla motocyklistów i quadów. Zawodnicy w dobrej kondycji mają szansę zabłyszczeć, bo będzie gdzie się rozpędzić. Tym razem kolejność startu jest uzależniona od wczorajszego czasu przejazdu odcinka specjalnego. Będzie mix motocykli, quadów i samochodów.

-- dodano 17.01.2018 11:19 --

Wczorajszy dzień był niezwykle dramatyczny. Zwłaszcza w kategorii motocykli. Z powodu błędów nawigacyjnych ci, którzy wystartowali pierwsi, dojechali do mety na odległych pozycjach. I tak: Meo wyjechał pierwszy, a skończył na miejscu 27, ze stratą ponad godzinę. Brabec wyjechał 2. a dojechał 25, Price 3/19, Benavides 4/18, Svitko 5/26. Dopiero Walkner, który wyjechał 6. na mecie zameldował się na 1. miejscu. Prowadzący do tej pory w klasyfikacji generalne Van Beveren miał poważną kraksę. Pozbierał się z drogi, ale i tak zabrał go śmigłowiec z podejrzeniem uszkodzenia kręgosłupa. Barreda startujący jako 8. dojechał na 15 pozycji. Do tej pory był w klasyfikacji generalnej na miejscu piątym, ze stratą 08:01. Dzisiaj już jest na pozycji drugiej, ale za to strata do Walknera, to aż 39:42.
Z rywalizacji quadów odpadł Vitse. Zaliczył niebezpieczny upadek i został ewakuowany do szpitala z podejrzeniem złamania miednicy. Na pierwszych miejscach nic się nie zmieniło. Casale nadal ma bezpieczną przewagę 1:41:03. W SxS zawodnicy zamienili się miejscami na 2 i 3 pozycji. Za liderem jest teraz Garrouste, a Ramos jedzie trzeci. W kategorii samochodów podobna sytuacja i Peterhansel przeskoczył Nassera. Prowadzi nadal Sainz. Na tego jednak nałożono 10 minutową karę za kontakt z quadem Koolen'a. Niby niewiele, ale jego przewaga nad Peterhanselem, to 50:35 i 1:12:46. Ciekawe co się stanie, jeżeli ta kara będzie decydować o miejscu pierwszym w Rajdzie Dakar 2018? Sainz zapowiedział, że złoży protest i wtedy wyniki Dakaru poznamy w czerwcu. Koolen rzekomo odsunął się na bok, ale kiedy wyprzedzał do samochód, to rzuciło go z powrotem na drogę. Tak zeznał Carlos.

-- dodano 17.01.2018 12:24 --

Rafał wczoraj przeszedł skomplikowaną operację złamanej nogi. Rokowania dobre. Teraz rehabilitacja. Trzymamy kciuki.

-- dodano 17.01.2018 13:54 --

Dacie wiarę? W samochodach na WP3 prowadzi Bernhard Ten Brinke, a za nim jedzie Hirvonen ze stratą 13 sekund i zaraz potem Nasser 0:58. I tak małe różnice są po przejechaniu aż dwóch godzin odcinka specjalnego.

-- dodano 17.01.2018 16:20 --

Barreda nie jedzie w rajdzie. Kontuzja kolana okazała się zbyt poważna na dalszą rywalizację. Hiszpan zajmował drugie miejsce ze stratą 39:42.

Wpisuję post 'techniczny' bo słabo się czyta jak tekst gdzieś tam między wcześniejszymi zdjęciami.

Bardzo dziękuję Będzie przejrzyściej.

Tymczasem rajd wielkimi krokami zbliża się do końca. Zostają właściwie jescze dwa dni wyścigu, bo odcinek specjalny na sobotę ma tylko 120 kilometrów i tylko poważny błąd czołowych zawodników lub awaria maszyn może coś zmienić w klasyfikacji generalnej.
Wczorajszy odcinek specjalny wyeliminował kilku zawodników. Nie jedzie już Barreda Bort, którego kuntuzja kolana uniemożliwiła dalszą jazdę. Zawodnik i tak długo znosił cierpienie. Chęć dalszej rywalizacji była bardzo duża. W klasyfikacji generalnej zajmował drugą pozycję, z szansą nawet na zwycięstwo. Dalej nie jedzie również Svitko, zajmujący wysoką, ósmą pozycję. Do tego jeszcze Milan Engel, Rosa Romero Font, Gabriela Novotna i Bruno Scheurer. W kategorii samochodów nie jadą dalej Juan Silva, Miguel Angel Alvarez i Luciano Perez. W grupie quadów nie będziemy już oglądać Waltera Nosiglia i Juana Carlosa Carignani. Aníbal Aliaga wycofał się z SxS. Aż trzy ciężarówki odpadły z wyścigu: Anton Shibalov, Janus Van Kasteren i Pavel Vrnak.
W klasyfikacji generalnej motocykli, poza brakiem Barredy, jest zmiana na trzeciej pozycji. Toby Price przeskoczył Guella równo i 10 minut. Dalej prowadzi Walkner z ponad półgodzinną przewagą nad Benavidesem. W kategorii quadów Casale nie ma sobie równych i utrzymuje ogromną przewagę nad kolejnym zawodnikiem +1:34:13. To miejsce zajmuje teraz Cavigliasso, który przeskoczył przed Gonzaleza Ferioli (+2:09:15). SxS bez zmian. Prowadzi Varela przed Garrouste (+44:33) i Ramosem (+1:53:58). Żadnych zmian, aż do 12. miejsca nie ma też w samochodach. Prowadzi Sainz i zachowuje bezpieczną godzinę przewagi nad Peterhanselem i 1:24:02 nad Nasserem. Kuba Przygoński dalej 6. ze stratą 2:54:18. W kategorii ciężarówek natomiast jest zmian idera. Teraz prowadzi Villagra, przez Nikolayevem, ale różnica, to zaledwie minuta i siedem sekund. Trzeci Jest nadal Viazovich, ze stratą ponad 3 godziny. będzie zatem jeszcze mordercza walka o pierwsze miejsce.

Na dzisiaj, trasa Fiambalá / Chilecito / San Juan, zaplanowano 348 kilometrów dojazdówki (samochody 270) i 375 odcinka specjalnego (sampochpdy aż 523). Wiemy już jednak, że motocykle i quady dzisiaj nie jadą, chociaż była informacja, że pojadą po samochodach. Zobaczymy.

-- dodano 18.01.2018 13:32 --

Nasser ma dzisiaj nie lada kłopot. Otóż za nim w klasyfikacji generalniej jest Brinke, ze stratą zaledwie 3:33. Dzisiaj wyprzedza go już na WP3 o 1:25. Jak się Katarczyk nie pospieszy, to pożegna z miejscem na pudle. W grupie zagrożenia jest też De Viliers, ten ma stratę do Nassera 16:03 i również może nabruździć. Dzisiaj obydwaj prowadzą. Pierwszy jest Holender, z przewagą Południowym Afrykańczykiem Republikańskim 33 sekundy. Sainz wszystko ma pod kontrolą i jedzie sobie na 10. pozycji. Ma godzinę przewagi, to go stać

-- dodano 18.01.2018 13:41 --

Nawet nasz Trzy Gąski jerst przed Sainzem.
Tymczasem w ciężarówkach, Nikolayev sraci kolejne minuty do Villagry, ale pamiętajmy że trasa ma ponad pół tysiąca kilometrów.

-- dodano 18.01.2018 14:54 --

No, to Nikolayev ma chyba jakieś kłopoty. Nie pojawił się jeszcze na WP2, a są tam już kierowcy ze stratą ponad 20 minu. Pierszych trzech natomiast jest już na WP3.

-- dodano 18.01.2018 15:11 --

No i pozamiatane jak to mówią. Nikolaev ma 31:48 straty do Villagry. Pierwszy w tym rajdzie już raczej nie będzie. Chociaż wyścig jeszcze oczywiście trwa. Trzeba pamiętać, że jego rywal jedzie u siebie.

-- dodano 18.01.2018 15:14 --

Nasser odrabia straty i utrzymuje swoją pozycję. Ma stratę do Brinke 1:28.

-- dodano 18.01.2018 20:26 --

No i wszystko wraca do normy. Villagra się wyrwał przed Nikolayeva, ale z powrotem są blisko siebie. Zaraz będą na mecie, to zobaczymy co i jak, jednak wygląda na to, że jutro wszystko zacznie się od nowa.
W samochodach było dzisiaj nerwowo, Nasser jednak wziął się w ryzy i wygrał odcinek. Wczoraj miał tylko 3,5 minuty przewagi nad Brinke, a dzisiaj już prawie 12. Poza tym zbliżył się nieco do Peterhansela i traci do niego około 21:14 minut, a wczoraj było 23:17. Niby nic, ale zawsze. Sainz stracił dzisiaj 16:04, ale i tak ma prawie trzy kwadranse przewagi. Wystarczy nie popełnić błędu. Chociaż to jest bardzo doświadczony zawodnik i nawet nie myślę, że jedzie z wyrachowaniem. W końcu dzisiaj był na 9. miejscu. Przygoński dotarł na metę 7. i w generalce dalej jest 6.
Casale może już otwierać szampana.

-- dodano 18.01.2018 21:51 --

Ha! Ha! HAAAAAAAA!!!!
Nikolaev objechał Villagrę w generalce na 1 (słownie: jedną) sekundę!

-- dodano 19.01.2018 09:16 --

Jeszcze tylko dwa dni zmagań i koniec jubileuszowego rajdu Dakar.
Dzisiaj zawodnicy pojadą z San Juan do Kordoby. Etap będzie liczył dla motocykli i quadów 483 km dojazdówki i 424 odcinka specjalnego, a dla samochodów 560 i 369. kierowcy samochodów najpierw pojadą na wydmy, ale potem będą się przedzierać przez zdradliwy fesz-fesz. Jest to o tyle niebezpieczne, że piaskowy puch kryje pod sobą różne przeszkody, jak na przykład ostre głazy. Kierowca nie widzi co go czeka, a uderzenie w coś takiego kołem może się skończyć wycofaniem z dalszej rywalizacji. Do tego pył dostaje się niemal wszędzie. O ile w kabinie można go jakoś opanować, to jego obecność w niedostatecznie zabezpieczonym silniku może doprowadzić do poważnej awarii. Doświadczenie dakarowcy wiedzą, że wypracowana do tej pory pozycja, może zniknąć właśnie przed ostatnim dniem rajdu.

Skoro okazałem się pomocny to działam dalej