to francuski biznes, zwrotu kaski raczej nie będzie...

No tak, zawsze tak było, że Dakar składał się w większości z amatorów. To właśnie oni tworzą ten rajd, mimo że na ekranach widujemy głównie zespoły fabryczne. Nie wiadomo jak to będzie ale jeśli kasa nie zostałaby zwrócona to wtedy byłby niezły bajzel (chociaż teraz już jest ogromny). Na pewno w przeciągu kolejnych dni/tygodni dowiemy się czegoś więcej.

A teraz z trochę innej beczki. Dziś miał miejsce 2 odcinek "Kronik Dakaru" bo chyba tak to można nazwać. Przedstawiane są wszystkie lata rajdu od początku jego powstania. Dzisiaj zakońćzyło się na roku 1992 ale nie o to chodzi. Otóż podczas sekcji z roku 1988 dało się zauważyć quad . Nie wiadomo czy to pierwszy start na ATV i nie mogłem też ocenić co to był za quad. Na pewno kolor czerwony - jednak wcale nie musiała być to Honda. Wydaje mi się, że mogła być to Yamaha Banshee lub Yamaha Warrior. Wygląd pierwszych modeli wskazuje na to, że mogę mieć racje
http://www.yamaha-motor.com/sport/epic_ ... small.aspx
http://www.yamaha-motor.com/sport/epic_ ... small.aspx

Jak widać już coś dzieje się w temacie - czyli jednym słowem jest dobrze..
http://www.sport.pl/moto/1,64997,4820472.html

To już widzę, ile zespołów amatorskich będzie stać na wyjazd z Europy do Chile.

A tak w ogóle to ucieszyłybym się, gdyby ktoś inny zajął się organizacją takiego rajdu, a nie Ci Francuzi z ASO. Straciłem do nich resztkę sympatii i zaufania.

Ogląda ktoś jescze kroniki Dakaru na Eurosport ? Otóż mam ciekawe info, które na pewno powinno wszystkich zainteresować Otóż 19 edycja Dakaru w roku 1997 roku była sczególna. nie tylko ze względu na (chyba jedną z największych) liczbę wypadków ale także z innego powodu. W tym roku pierwszy raz od rozpoczęcia rajdu quad dojechał nad jezioro Lac Rose Daniel Girou - bo tak nazywał się kierowca, zapisał się w historii rajdu jako 1 człowiek który ukończył rajd na quadzie. W gwoli ścisłości jechał na Yamaha Blaster

ja oglądam codziennie.. ale wczoraj nie mogłem;( widzę ze mnie trochę ominęło;)

Jest informacja, że Dakar 2009 odbędzię się w terminie 3 - 18 styczeń. Trasa będzie wiodła z Buenos Aires do Buenos Aires i wyniesie około 9 tyś km. Taką informację podali organizatorzy.

A tu relacje prasowe z tego faktu:

Argentyna i Chile będą gospodarzami rajdu Paryż-Dakar w roku 2009. Start i meta znajdować będą się w Buenos Aires - zapowiedzieli w poniedziałek organizatorzy.
Przenosiny zapowiadane były po tym, jak zeszłoroczna edycja - po raz pierwszy w historii wyścigu - została odwołana z powodu obaw o bezpieczeństwo uczestników, wywołanych mordem na czterech francuskich turystach, jaki miał miejsce w wigilię Bożego Narodzenia w Mauretanii.

Ponad dwie trzecie trasy wyścigu (9 tys. km) stanowić mają odcinki specjalne. Szczegóły zostaną przedstawione jutro. Areną zmagań będą pustynia Atacama (północne Chile), Andy oraz Patagonia (Argentyna). Niewiadomą pozostaje czy organizatorzy zdecydują się na zmianę nazwy rajdu, która jest cenną i uznaną marką. Na razie milczą na ten temat. W świetle nowych informacji stara nazwa brzmi więc dość zabawnie.

- Pierwszeństwo przy zapisach mieć będą uczestnicy Dakar 2008 - zapowiedział Etienne Lavigny, dyrektor Rajdu Dakar. - Dakar odwiedza Amerykę, a nie opuszcza Afrykę - zaznaczył. - Odwołanie Dakar 2008 kosztowało nas dziesiątki milionów euro, ale wiemy, że zrobiliśmy dobrze, jako że trzy tygodnie później nastąpił kolejny atak w centrum Nouakchott. - Lavigny zapewnił także, że wyścig nie utraci swojego pustynnego charakteru i w przyszłości odbywał się będzie również na innych kontynentach.

Dominique Serieys, prezes Mitsubishi Motorsport, niepokonanego w rajdzie Dakar od 2001 roku zapewnił, że wkrótce rozpatrzy udział swojej ekipy w nadchodzącej edycji i podkreślił, że propozycja jest słuszna, godna uwagi i dobrze się stało, że nadeszła już w miesiąc po odwołaniu tegorocznej. Dodał, że nie można było rozgrywać wyścigu w takiej sytuacji geopolitycznej a nowa trasa wydaje się jeszcze większym wyzwaniem. W podobnym tonie wypowiadał się rzecznik prasowy Volkswagen Sport.

Wszystko świetnie tylko, że większość załóg jest z Europy... a transport drogą morską nie będzie tani, chyba, że organizator opłaci część kosztów.

Na taki gest organizatora raczej nie ma co liczyć. Za wszystko płacą zawodnicy lub ich sponsorzy.
Organizator jedynie zarabia: na reklamach, prawach do transmisji, wpisowym itd.

Nadal nie wiem, czy zwrócili wpisowe. Bo jak Francuz podaje, że "odwołanie Dakar 2008 kosztowało nas dziesiątki milionów euro" to raczej nie w sensie "straciliśmy", tylko w sensie "nie zarobiliśmy" ...

Ciekawe jaka będzie frekwencja. Może się okazać, że szeregi zasilą Amerykanie znani z rajdu Baja.

Europejczyków pojedzie mniej niż połowę, może co czwarty ?
Część tych braków zajmą miejscowi tzn. z Chile, Agentyny, Brazylii, Peru. Na pewno offroadowców tam mają. Czy US-amerykanie przyjadą ? Czołówka może się wybrać. Choć dla nich wyprawa do Argentyny to tak samo jak przyjechać do Lizbony. Jak nie jeździli w Afryce to w Ameryce Południowej wcale nie muszą.
Według mnie Dakar się kończy i nic tego nie powstrzyma. Chyba, że szybko wróci blisko Europy. Zobaczcie jak ważne są jakieś opinie pozbierane na szybko ze strony teamów potencjalnych zawodników. Ktoś z Mitsubishi powiedział, że może pojadą, a ktoś z VW, że są zainteresowani. Dla nich to być albo nie być. Jak kilka ważnych teamów fabrycznych ich zignoruje to już po nich, bo reszta zrobi to samo.

Wyniki portugalskiej edycji...ciekawa kategoria producentów. Widać Polarek nieżle się trzyma. Za to Yama chyba trochę przereklamowana.

1 105 Luis Engeitado (PT) Suzuki 13:57:18 00:41
2 100 Hubert DELTRIEU (FR) Polaris 14:03:36 00:06:18
3 104 Rui MENDES (PT) Suzuki 14:41:23 00:44:05 00:06
4 103 Miguel MONTEIRO (PT) Yamaha 15:12:39 01:15:21 00:31
5 107 Jos JANSEN (B) Yamaha 16:25:57 02:28:39
6 102 Camélia LIPAROTTI (I) Polaris 16:57:48 03:00:30 00:06
7 106 Anton GONNISSEN (B) Yamaha 17:18:34 03:21:16 00:10
8 101 Jean Claude AUER (FR) Bombardier 17:38:14 03:40:56 01:25
9 108 Kurt DUJARDYN (B) Yamaha 18:10:19 04:13:01 00:41

No 4 i 5 Yamaha to nie taka przereklamowana Może cienki rajder był

no tak,ale 1 i 3 Suzuki