Planowanie przejazdu po naszym pięknym kraju nastręcza czasem sporych trudności. Człowiek się stara nie prowadzić po asfalcie, ale nie zawsze się to udaje. Pójście w drugą stronę i jazda na przełaj również nie jest możliwa, bo nie mieszkamy na pustyni. Jako zaQuadowy rysownik mam już za sobą kilkanaście tysięcy kilometrów dokładnie prześledzonych dróg z wykorzystaniem Google Earth, Geoportal i Garmin TOPO.
Większość projektów została zweryfikowana na kołach i oczywiście nie jeden raz się trafiło, że zaprowadziłem zaQuadową wycieczkę przed czyjąś bramę, albo szlaban zakazujący wjazdu do lasu, że o parku krajobrazowym nie wspomnę. W takich sytuacjach oczywiście nie kontynuuje się jazdy po tracku, tylko zawraca i szuka objazdu. Zazwyczaj odbywa się on niestety po asfalcie. Dodatkowo trafiają się przypadki wybudowania nowych konstrukcji drogowych, albo zlikwidowania starych dróg polnych.
Nasz zaQuad lubi ostatnio przejazdy długodystansowe, nawet powyżej 400 kilometrów w jeden dzień. Takie utrudnienia mają kluczowe znaczenie.
Ci, którzy kiedykolwiek jechali zaplanowaną przez siebie trasą po nieznanym terenie, wiedzą doskonale o czym piszę.

Pokusiłem się ostatnio o weryfikację śladu z wykorzystaniem mapy ze strony Lasów Państwowych.
http://www.lasy.gov.pl/mapa

Zastanawiam się, czy wszystkie umieszczone na niej drogi są publicznymi, czy też niektóre takiego statusu nie posiadają? Jeżeli są, to ułatwi to znacząco poruszanie się po Polsce. Możecie trochę poklikać i poszukać na mapie dróg, które z całą pewnością nie są przeznaczone do ruchu pojazdów? Będę wdzięczny za sygnały jeżeli takie znajdziecie na mapie, bo to pozwoli ocenić przydatność tego narzędzia.

Czy ktoś ma jeszcze inne pomysły na skuteczne prowadzenie tras? Jak planujecie swoje wyjazdy?

-- dodano 14.11.2013 16:15 --

Dla przykładu:

- do Konina:


- terenowa obwodnica Warszawy:


- do Sandomierza:

mapa lasow panstwowych nie jest dokladna, jedynym plusem tej mapy, ze można się dowiedziec, czy dane krzaki to już las czy tylko tereny miejskie. Tak przynajmniej na Śląsku jest. Pozostają tylko portale z trackami np gpsies.com itd

najlepiej rysować wg. map topograficznych z geoportalu, później weryfikować trasę ze zdjęciami satelitarnymi

mapy z geoportalu wgrywasz w google earth aby łatwiej rysować na żywo, warto też zarzucić dodatkowo jakąś mapę turystyczną jeśli chce się coś pozwiedzać, wkrótce zapodam odpowiedni poradnik odnośnie planowania tras

zrobiłem już wschód zachód teraz planuję północ południe wyjazdy zawsze były pasjonujące

Chyba się nie zrozumieliśmy. Jak rysować trasy wiem, z czego korzystać też. Robię to już od kilku lat i potem jadę w świat.
Chochol, właśnie chodzi o to, żeby nie były dokładne, bo takie mamy w geopotralu, google, Naviexpert też jest do tego niezły i czasem pomaga TOPO Garmina. Przydałaby się mapa gruntowych dróg publicznych. Taka właśnie wydaje się ta na stronie lasów. Stąd moje pytanie o poszukiwanie na niej dróg, na które wjechać nie można. Są takie? Wtedy będzie to oznaczać, że zawierają również ścieżki leśne.

Często jest tak, że przez las można przejechać drogą nieutwardzoną i jest ona publiczna. Mało tego, wiele z nich przyjmuje legalny ruch kołowy nie będąc oznakowanymi w odpowiedni sposób.

mudmarker pierwszy post mówi dokładnie o tym, co napisałeś. Ale poradnik napisz, może przydać się wielu kolegom. Ja już takie wysłałem kilku forumowiczom, którzy pytali o moje wyprawy z zaQuadem i samotne. Problem podstawowy jednak, to jak poprowadzić trasę, żeby nie prowadziła przez środek Parku Narodowego, bo tak to potrafi każdy.

niestety nie znalazłem nigdy map które by to rozgraniczały, czy droga wiodąca przez las jest dozwolona dla ruchu czy też nie

droga przechodząca przez rezerwat lub inny teren chroniony nie koniecznie musi być zamknięta dla ruchu, przykład : rezerwat konika polskiego w okolicach ruciane nida

edit : przepraszam - map mapę karkonoszy gdzie drogi są oznaczone - te w które można wjechać i te w które nie można wjechać, sprawdzałem na miejscu, faktycznie są oznaczone na mapie tak jak w rzeczywistości, a jest to zwykła mapa turystyczna

I w tym celu potrzebna jest szczegółowa analiza znanych terenów, na podstawie ogólnie dostępnych map.

Żeby nie być gołosłownym, poruszam się na przykładach. Poniżej analiza szczegółowa doskonale znanych mi terenów. Znam tam każdy kamień, każdą ścieżkę, każdy szlaban, każdy zakaz wjazdu, każdy drogowskaz, zgodnie z którym drogą można jechać, bo według regulacji prawnych oznacza, że jest publiczna.

Na Mazurach

Stan faktyczny, to:
1. Droga na północ, zaczynająca się między miejscowościami Nakomiady i Bałowo, prowadząca przez Las Pojezierski nie ma drogowskazów, ale jest powszechnie używana w celu dojazdu do położonych w lesie zabudowań i dalej do miejscowości Pożarki. Publiczna?
2. Droga na północ od miejscowości Salpik do miejscowości Martiany posiada drogowskaz, jednak tuż przed lasem się rozwidla, po czym po dwóch kilometrach drogi znów się łączą. Ludzie jeżdżą i jedną i drugą odnogą. Publiczna (tylko czy obydwie?)
3. Od prawej odnogi drogi z miejscowości Salpik do Martian odchodzi również droga gruntowa, prowadząca do zabudowań i dalej do asfaltu w miejscowości Sterławki. Publiczna?
3. Droga na wschód/południowy wschód od miejscowości Salpik ma drogowskaz tylko od drugiej strony. Dociera do miejscowości Orło. Publiczna.

Google pokazuje obydwie drogi gruntowe 1 i 2 wiodące przez las, oznaczone strzałką czerwoną.
Żółta strzałka z kolei pokazuje drogę nr 3, której GE nie widzi, nr 4 też nie ma.



Na mapach Google sytuacja jest taka sama z oczywistych względów.



Ten sam obszar z kolei w Geoportal, zaczynając od lewej pokazuje drogę główną, która w rzeczywistości jest zamknięta dla ruchu, a pomija, wskazując jako 'leśną' drogę nr 1. Dodatkowo widzi rozwidlenie publicznej drogi nr 2, którego nie było w Google. Nie ma tam jednak również drogi gruntowej nr 4, która powinna być w prawym dole mapy.



Garmin TOPO 2011 ma zaznaczone wszystkie drogi, ale czasem podaje, że coś jest gruntowe, a w rzeczywistości ścierają się tam opony po asfalcie.



Co na to mapa Lasów Państwowych? A no pokazuje wszystkie grogi gruntowe wiodące przez las, które są oznaczone drogowskazami do miejscowości. Brak tylko drogi nr 1, używanej przez społeczeństwo, ale nieoznaczonej drogowskazem.




Inny teren z kolei wzięty pod lupę.

Pod Piasecznem

Stan faktyczny, to:

Z boku, po lewej stronie Rezerwatu Uroczysko Stephana, biegnie droga gruntowa z północy ma południowy wschód, przez Zimne Doły.

Google wyświetla całe mnóstwo dróg w lesie na środku zdjęcia (nawet ich nie zaznaczałem), a powinna być tylko jedna. Zwłaszcza, że mamy do czynienia z rezerwatem.



Geoportal również się nie popisuje, bo oznacza ścieżki, którymi chodzą jenoty i suseł moręgowany.



Garmin drogę publiczną przez las znów podaje dobrze, ale zaraz obok jest oznaczenie drogi gruntowej, a w rzeczywistości to asfalt.



Za to mapa LP pokazuje drogę właściwą.



Podsumowując temat na stan obecnej wiedzy, Google i Geoportal nadają się do rysowania śladu z możliwością oceny nawierzchni drogi na podstawie zdjęć satelitarnych. Garmin nadaje się do weryfikacji przesunięcia linii między mapami (czasem drogi rysowane w Google nie trafiają na drogi w Garmin) i trasę też można w nim rysować, ale należy się spodziewać bardzo wielu pomyłek dotyczących rodzaju nawierzchni. Poza tym w Garminie drogi często się kończą na ślepo, a w rzeczywistości przejazd dalej jest możliwy. Planując tylko w Garmin TOPO 2011 zrezygnujemy w wielu przejazdów, które mogły być brane pod uwagę.

W plątaninie leśnych ścieżek natomiast jedyna słuszna mapa, to oferowana przez Lasy Państwowe. Nie będzie tam wszystkich dróg, ale te które są, to z całą pewnością drogi publiczne. Tylko trzeba sprawdzić w google z czego są zrobione.

Sprawdzajcie na swoich terenach, jestem bardzo ciekaw opinii. Jeździjmy legalnie Koledzy!

Witam!
Drogi na mapie Lasów Państwowych nie są tylko drogami publicznymi, nie ma tam takiego rozgraniczenia. W geoportalu jest warstwa z granicami działek. Drogi przechodzące przez lasy znajdujące się na osobnych działkach geodezyjnych w większości są drogami publicznymi. Są też drogi leśne znajdujące się na wspólnej działce z lasem udostępnione do ruchu przez LP, ale to już wyjątki.

Ale przykłady jakieś może? Czy nie jest tak, że na mapie Lasów Państowych nie ma dróg innych niż publiczne?
Rysowanie pięciuset kilometrów na podstawie działek z Geoportalu jest praktycznie niewykonalne. Poza tym skąd gwarancja, że osobna działka przeznaczona pod drogę, to automatycznie droga publiczna?

W moim rejonie w 90% to się sprawdza, np asfaltowa droga długości 10km biegnąca przez las oznaczona znakami zakaz ruchu z obu stron i często pilnowana przez straż leśną zaznaczona jest na mapie LP, a w geoportalu jest na wpólnej działce z otaczającym ją lasem, mała szutrówka z boku dopuszczona do ruchu znajduje się na wydzielonej działce.

A co się sprawdza w 90%, poprawność Geoportal czy mizerność mapy lasów? Do tej pory wszystko co mogę zweryfikować na LP jest drogami publicznymi. Nie znajduję tam leśnych dutków z zakazem wjazdu, które znam.

Poprawność geoportalu. W moim rejonie na mapie LP jest około 30% dróg niedopuszczonych do ruchu. Witać jest różnie w róźnych rejonach.

będąc w górach używałem tej mapy, to zwykła mapa turystyczna, ale drogi dopuszczone do ruchu i nie, ma świetnie oznaczone

zrobiłem kilkaset km. bez żadnych mandatów i problemów z władzą pomimo że większość tych gór to narodowy park krajobrazowy

co prawda nie miałem większego planu i wytyczonych tras bo wyjazd wyszedł na spontanie w jeden dzień ale z taką mapą udało mi się pojeździć bezpiecznie po górach

wodospad widziałem ale quada zostawiłem na początku drogi i poszedłem z buta

Ciekaw jestem jak w innych regionach Polski wyglada pokrycie mapy LP.
http://www.lasy.gov.pl/mapa
Są na niej drogi leśne wyłączone z ruchu czy nie?

Nie wiem jak gdzieindziej, ale w zachodniopomorskim na mapie LP są drogi nie dopuszczone do ruchu, a brakuje dużo dróg dopuszczonych do ruchu.

U mnie też brakuje 'dopuszczonych', ale to niczemu nie przeszkadza. Chcę mieć jedną drogę z trzech, ale ją mieć i być pewnym, że można tamtędy jechać. Cała mecyja jednak w tym, żeby przejechać las, drogą gruntową, publiczną. Mi więcej nie potrzeba. Potem i tak są pola i łąki.

-- dodano 16.11.2013 00:27 --

No tak, u mnie pod nosem Las Kabacki poprzecinany drogami jak po odwiedzinach Zorro. Czar prysł... szukam dalej