Garmin i tylko Garmin reszta to półśrodki które doprowadzą Cię i tak do Garmina. Mam 62STC i też super radzi sobie może trochę mały wyświetlacz a poza tym same plusy

Panowie a jak wyglada sytuacja teraz już nie ma modelu 62 STC pojawiła się seria 64. Czy nadal na rajdach najczesciej uzywane sa montany i monterry. Mysle o czyms na rajdy tylko budzetowo nie chce isc w shit ani też w najwyższa pólke co doradzacie ??

montana jest najlepsza najwygodniejsza i duzy ekran a jak masz wiecej siana to monterra gdzie masz wiecej funkcji ktorych i tak nie uzyjesz

Polecam jednak montanę. W nowszym modelach monterra i st64 są nowe zabezpieczenia przed wgrywaniem "customowych map" i masz potem problem...

nie miałem najmniejszego problemu, mam nawet mapy googla, locus map itp, monterra działa na androidzie więc to co piszesz z zasady nie może być prawdziwe.
Problem jest między nimi taki że nie da się przesłać z monterry do montany i na odwrót przez BT traków lub pointów bo to nie bangla.
W dodatku Ci dodam że montana normalna i montana dodawana do Outa Limiteda też ze sobą ma problem żeby coś przesłać.

no tylko to wszystko powyzej 2,5 koła wliczajac uchwyt na kierownice. Co z modelem 64, czym się roznia wersje 64 , 64S i 64 ST. W wczeniejszym modelu był jeszcze STC co oznaczaja te skróty ?

Już kiedyś na forum opisywałem różnice między wersjami.
Wystarczyło poszukać.

Ale jak się nie chce to proszę:

https://buy.Garmin.com/pl-PL/PL/catalog ... uct=140020

dzięki, faktycznie trochę lenistwo wygrało i brak czasu. Przejrzałem te porównania no i generalnie wybór jest miedzy montana/monterra albo 64 st. Pytanie brzmi na ile bajery typu aparat duży wyświetlacz dotykowy a w monterrze to już android wifi nagrywanie filmów i wszystkie inne bajery dostępne w smartfonach, sa mi potrzebne. Czy prędkość działania montany w porównaniu do 64st się rożni czy oba sprzęty w swojej podstawowej funkcji czyli GPS działają podobnie ??

W 64 jest mało intuicyjne menu.
Generalnie przyzwyczailiśmy się do klikania w ekran i tu może pojawić się "problem" chociaż nie dla wszystkich.
Druga sprawa to niewielki ekran i jeśli ktoś ma słaby wzrok będzie to dla niego kłopot.

Obsługa monterry jest banalna tak jak telefonu komórkowego.
Na ile potrzebujesz bajerów - sam sobie odpowiedz.

Dla mnie najważniejsza jest mapa, reszta to drugi i trzeci plan.

Używałem przez 3 lata Oregona 450t, przesiadłem się na Montanę 650t.
Jaka jest różnica? Przede wszystkim większy wyświetlacz.
Z racji, że zazwyczaj to ja nawiguję i prowadzę jest to dużo wygodniejsze niż w 450t.

Aparat? Fajnie, robisz fotkę, zapisuje Ci współrzędne i później się do nich prowadzisz.
Ale nie jest jakiś niezbędny.

Jeśli nie chcesz wydać dwa koła to poszukaj sobie Oregona, jest tańszy i na początek na pewno Ci wystarczy.
I nie oszczędzaj na uchwycie, tylko RAM Mounts ma sens. Reszta to półśrodki.

Panowie jaka teraz nawigacja taka optymalna dla quada? Z tego co wiem to wszystko jeździ na Garminach. Którego wybrać? Chodzi o to, żeby była funkcja pokazywania tras off road. Jest coś takiego?

-- dodano 18.01.2017 00:43 --

Ponawiam prośbę.

Post Olsztyniaka jest odpowiedni.

Niestety nie widzę postu użytkownika o nicku Olsztyniak Chodzi o _X_8_ ?

A u mnie sprawdza się stary, poczciwy Garmin Oregon 550. Nie straszne mu błoto, deszcz, mróz... Wg mnie plusem jest to, że jest na baterie AA, więc zawsze można mieć ze sobą zapas. Uchwyt solidnie trzyma sprzęt, mam też drugi uchwyt do roweru. Do tego własne modyfikacje map i można ruszać w teren

Garmin Oregon 550 tego nie da się kupić. Dajcie coś dobrego co jest na rynku

Balcer,
Chwilkę temu stałem przed podobnym wyborem,
Miała to być moja pierwsza nawigacja bez wariacji cenowych.
Za namową Olsztyniaka (_X_8_) kupiłem w idealnym stanie Garmin Oregon 300 (na OLXe za 420zł z przesyłką).
Jak na pierwsze w życiu takie urządzenie wybór idealny.
Wszystko zależy od budżetu jaki na ten cel chcesz poświęcić,
Mając około 2tyś do wydania nawet bym się nie zastanawiał i łykał Garmin Montana.