Jeden z klientów miał problem z przekładnią w wersji RZR S (poszerzona). Mianowicie pojazd wywrócił się na piasku i przekładnia zaczęła ciężko pracować... po demontażu okazało się, że wygięła się i pękła listwa zębata... mimo, że powinny ustąpić drążki kierownicze...

na piasku ?

hmm....

poszerzyli zawieszenie poprzez: wydłużenie wahaczy, wstawienie mocniejszego drążka coś tam pewnie jeszcze a maglownice zostawili starą i nie wytrzymała ??

p.s.
GIT STRZAŁKA

Strzałka

Yep.



Duch nie ginie. Tu ukłon w stronę Adama Słodowego:



Strzałkę wykonał Łukasz.

Sam podjazd to piach, ale na dole twardo. Po czterech radebergerach czy innych podwójnych axlach wylądował na dole na kołach.
Wychodzi na to, że sformułowanie amerykańska technika to nic innego niż oksymoron

uwielbiam to

"wywrócił się na piasku"

brzmi bardziej dramatycznie niż

"spadl się z kilkumetrowej górki robiąc po drodze pare rolek"

Niestety. Przy hardcorowych figurach, sprzęt się psuje Dziwne jest dlaczego nie wykrzywiły się drążki.

jakich tam hardcorowych sam pisałeś że się na piasku przewrócił i niewiedzieć czemu zaczeło cięzej pracować ;D


a tak poważniej - przy tego typu upadkach psują się rózne rzeczy, drążek wbrew niektorym opiniom jest całkiem wytrzymały, może tu była jakaś wada materiału, ze zdjęcia wygląda że to nie tylko skrzywiło się ale też pękło, może było źle utwardzone ?

No cóż, to tylko Polaris ;P

Niestety Polaris czasami tak ma. Jak dojdzie jakością do japońszczyzny, może być bardzo ciekawie. Mnie osobiście to nie przeszkadza... bo jakoś sobie radzę

Dwa młotki i przecinak i gotowe

off-roadowe stare dobre czasy... podzieliłem temat-bo ciekawy- i przeniosłem narazie do polemik

Ja tak trochę odgrzeje ale z innej beczki.
Miałem dzisiaj wlaśnie taką ciekawą przygodę. Pękł mi drążek kierowniczy w aucie przy parkowaniu i miałem takie nieszczęście, że wjechałem na znak
Dlatego wszystko w Twoim przypadku mogło się zepsuć. Ja tylko parkowałem auto a wasz RZR rolował.
Ja na szczęście tylko parkowałem, gorzej by było gdzieś na trasie