Kompletnie to do mnie nie przemawia, żadne UTV, żadne tego typu wynalazki. Przecież na dzień dobry zdjęcie jeźdźca z siodła i posadzenie w kubełku, niszczy największą przyjemność z terenowej 'otwartej' jazdy.
Do tego okrągła kierownica, zamiast lejcy - czytaj poprzecznego drąga, z którym trzeba walczyć w terenie.
I ta półszybka w niektórych UTV, nie wiadomo, czy ma chronić czy przeszkadzć jak się zachlapie.
Mobilność - zsiadanie i wsiadanie na konia - czytaj siodło quada, to ułamki sekund, do UTV trzeba się schylić, posadzić d..sko, pasy, dobrze że jeszcze drzwiczek nie ma.
Mam nadzieje, że tego typu koncepcje zostaną zakwalifikowane jak najdalej od quadów, zresztą już coś takiego jeździ w przeróżnych rajdach, pojazdy z Mad-Maxa.
Do quadów zostały już medialnie przyczepione na siłe crossy, teraz chyba tylko komercyjnie przeróżne marki zabrały się za wypuszczanie małych samochodzików terenowych i nawali je UTV, niewiadomo dlaczego?
Chyba po to, żeby skusić kogoś z quadem do czegoś zbliżonego, a różnice są kolosalne, zupełnie inne przeznaczenie, zupełnie inne zachowanie w terenie - co robi jeździec przy rolce z konia - czytaj quada? a co robi KIEROWCA przy rolce UTV? właściwie można zapytać, co może zrobić?
UTV i tego typu dziwolągi z Mad-Maxa jak najdalej od ATV.To tylko moje zdanie.

Niestety są też zalety. Możliwość zabrania pilota, drugiej osoby, więcej miejsca na bagaże, lepszy rozkład mas i geometria umożliwiająca bardziej stabilną jazdę...

I mieści się drajwer o wadze ponad 150kg - taki daleko na gadzie nie pośmiga, a UTVem może się da.

Jakbym czytał MAIN KAMPF - same sprzeczności

barabasz
Ty jesteś na forum tylko po to aby znajdować same złe rzeczy.. StopQuadom?

Kolego po prostu z UTV nie miał nigdy do czynienia stąd te problemy i sprzeczności.

No i jest jak zwykle, nie można się wychylać, bo dyżurny sprzątający weźmie pierwszy z brzegu argument, o nazwie StopQuadom i winowajca przynajmniej się powinien zawstydzić , a najlepiej zamknąć.
Tylko jak się ma ocena różnicy między UTV a ATV do SQ....?? Pewnie nijak, ważne żeby przywalić na oślep.
I tu dostrzegam sprzeczność, do czego wcale nie trzeba znać Mein Kampf.
UTV z ATV ma wspólne tylko cztery kółka, cała reszta podobieństw (bo przecież dzięki nim znalazł ten dziwoląg swój dział na forum) jest dopisana i wymyślona na siłę.
Trzeba dostrzec różnice w siadaniu na siodło bez dachu nad głową i klepnięciu na fotelik za kółkiem.
Różnica jest GIGANTYCZNA.
Jest temat na forum <czy cross i quad mogą iść w parze>
-odp: nie mogą
Czy UTV ma coś więcej wspólnego z ATV oprócz tego samego producenta, terenowego przeznaczenia, wykorzystania całych podzespołów z ATV?
-odp:nie ma

Chłopie jakim UTV jeździłeś, bo widzisz są fachowcy którzy wjeżdżają tym beznadziejnym w/g ciebie pojazdem na zbocza, na które ciężko jest wjechać quadem. Są też tacy, którzy po wielu latach zmienili ATV na UTV.

Chłopie naucz się czytać ze zrozumieniem! Gdzie napisałem że UTV jest beznadziejny??

Kompletny brak chęci zrozumienia innej opinii.
Jednak nie może być inaczej, jeśli akurat adwersarz/e są użytkownikami UTV.
I nawet dotknięcie tematu UTV z innej strony, uważane jest za skalanie tego krystalicznego obrazu - nie wolno i już - argumenty nie są istotne. Czyli prawidłowa odpowiedź na pierwszego posta, powinna być pełna zachwytu, a nie jakieś tam porównania.
To się sprowadza do odwiecznych tu przepychanek, mam Hondę - najlepsza Honda, Polarisa - to Polaris...Itd itd.
I w zaparte, i nic z tego nie wynika, eee - wyrosłem już z tego.
Nomen omen, akurat dziś na krótkiej trasie (90km), na której znalazł się też niebieski szlak na odcinku Koskowa góra - Jordanów, tuż przy Jordanowie, przy ujęciu wody pitnej, jest karkołomny podjazd jak na dach, z wystającymi śliskimi korzeniami, gliną, środkiem rów na 40cm, ślisko jak to w deszczu - niby nic strasznego, poza jednym punktem - szerokość, szerokość chodniczka i rozstaw drzew, która żadne UTV nie przepuści.
Dlatego jadąc hipotetycznie tą traską razem z UTV, trzeba by się w tym miejscu rozstać.
Dlatego UTV i ATV nie idą razem w parze.

Sam sobie odpisujesz?

Nie, cytowanie siebie miało zachęcić Sheltona do próby znalezienia rzekomego określenia UTV jako "beznadziejny" w moim poście.
Jeszcze jakieś błyskotliwe uwagi?

Rozstaw kół jest rzeczywiście problemem, ale w ten sposób, myśląc w ten sposób quad ma mniejsze bagażniki, więc mniej się nadaje na wyprawę, bo mniej zabierzesz. Teoria. Przy większości szlaków UTV i ATV jadą razem. W ekstremalnych przypadkach jest różnica.

Idąc za tego typu logiką pojazd szerzej rozstawiony z niższym środkiem ciężkości nie spadnie z trawersu tak jak twoje ATV razem z Tobą. Widzisz są plusy i minusy. Ty ich nie widzisz, bo żadnym UTV w życiu nie jeździłeś, więc Twój pierwszy post jest tylko teorią, prowokacją, lub zgadywaniem.

Większy pojazd przyjmuje większe obciążenia, klatka zabezpiecza przed gałęziami, jak i o nie zahacza.

Wszystko ma swoje określone zastosowania. I taka dyskredytacja polega tylko na zwykłym braku wiedzy w temacie.

I oto się rozchodzi.
O różnice, sporą różnice między ATV a UTV.
Nie dopisuj sobie już tego dyskredytowania, bo nigdzie wyżej takowego nie było.
Ludzie przesiadają się na UTV, może poszukują czegoś nowego? Może im porosły brzuchy i stali się z wiekiem wygodniejsi?
Na pewno UTV ma swoje zalety w stosunku do ATV, jednak UTV bliżej do auta terenowego niż do quada.
Wróciłem dzisiaj z traski przemoczony do ostatniej nitki, momentami trzeba się było kłaść na baku żeby śmignąć pod gałęziami, droga strasznie kamienista, to część drogi na stojąco - wszystkie te wymienione czynniki - są dostępne tylko w ATV, wszystkie wymienione czynniki - sprawiają, między innymi oczywiście, że quadowanie jest przyjemnością.

Ponawiam pytanie jechałeś kiedyś jakimś UTV? Miałeś okazję porównać do ATV? Widzisz w rajdach szybkościowych UTV okazuje się mieć szereg zalet jak miejsce na osprzęt i dodatkowe paliwo, oraz większy skokiem zawieszeń co się przekłada na lepszą trakcję. Nie jest to samochód nie jest quad. I to jest jego zaleta, a nie wada, co próbujesz bezskutecznie udowodnić.

Otóż jechałem, jednak chcąc być uczciwym, powinienem powiedzieć że nie jechałem - co można bowiem powiedzieć kilkukilometrowa przejażdżka po bezproblemowej drodze? Nic o właściwościach tego pojazdu, natomiast pierwsze wrażenie pozostało, nie najlepsze zresztą.

Absolutnie nic takiego nie sugeruje nawet, wrażenia z jazdy UTV i ATV są po prostu biegunowo odległe i tyle.
Wady i zalety w ogóle mnie tu nie interesują, pojemności bagażników, skoki zawieszeń, prędkości itp.
Przedstawione przykłady w poprzednich postach mówią o wrażeniach z jazdy a nie o wadach czy zaletach.
Zresztą może warto już skończyć, jak co post mają się powtarzać błędne interpretacje, to lepiej sobie dać spokój.


//Barabasz - w naszej gramatyce piszemy: wyraz, znak interpukcyjny, ODSTĘP, wyraz//