ok 280USD na najmniejszy panel +wszystkie dodatkowe opłaty.
SPORO..ale jest wodoodporny, mały i wydajny. Gadzet dla tych co jeźdzą w nocy....rajdy itp.

Szkoda, ze nikt tego w Polsce jeszcze nie oferuje

Rynek Power LED dopiero zaczyna się rozwijać, reflektory LED które opisujesz są złożone z 3W diod.
W tej chwili pojawiły się na rynku LEDy o mocy 30W! http://www.megaled.com/High_Power_LED_30W_PowerLED.html
Myślę że pojawią się konstrukcje reflektorów uwzględniające te nowe elementy.
Zaletą takich MegaLedów jest tańsza konstrukcja zarówno obudowy jak i źródeł prądowych które je zasilają. Tutaj muszę nadmienić że takie diody muszą być zasilane z zasilaczy gwarantujących dopływ prądu o stałym natężeniu, zależnie od łącznej sumy odbiorników.
Każda z nich musi być na radiatorze oddającym ciepło, czyli pomimo dużej większej sprawności niż żarówki oddają bardzo dużo ciepła. Plusem jest bardzo mała awaryjność.


To właśnie wynika z większej sprawności LEDów.

Kwestia koncentracji wiązki z panelu LED. Jeśli światło jest totalnie rozproszone, to w moim przypadku wolę dwa xenony koncentrujące wiązke i rozstawione na boki. Za LEDami poza sprawnością przemawia masa, trwałość i odporność. Cena w tym wypadku jak dla mnie jest do przyjęcia.

Gdzie jest odporność montując listwę a nawet dwie zajmującą całą przednią część quada ??

wystarczy jeden kamień, jeden wjazd w głębszy rów i połączenia w listwie pękają i bardzo szybko tracisz połowę LED albo i całość.

A xenony ci się nie uszkodzą? Listwę pod przednim bagażnikiem.

W pojeździe side x side będzie łatwiej-klatka bezpieczeństwa;)

...w side x side montujesz na dachu?
Listwa swietnie się upycha pod gónym bagażnikiem powyżej lamp. Ona ma ok 7cm wysokosci.

lampy , które posiadam są "dalekosiężne".

Jeśli LED do ATV to tylko do turystyki do przeprawówki odpadają bo mają za dużą powierzchnię narażoną na uszkodzenia.

Pozostaje tylko instalować ksenony do znanych wszystkim roboczych kwadraciaków odpornych na wszystko

Ksenony mają szkła też narażone na uszkodzenie - dodatkowo przetwornice. Tu bym się spierał. Na upartego listwę led można osadzić w ramce z płaskownika i będzie nie do zniszecznia

Na upartego, można pochodnią świecić - stary sprawdzony przez przodków sposób, i jeszcze bezawaryjny - jak zgaśnie, zawsze można zapalić

Jestem po kilkudziesięciu kilometrach w zróżnicowanym terenie nowym RZRrem. Teren ten od paru lat ujeżdżałem różnymi quadami więc mam porównanie. Dodatkowo część trasy jechałem jako pasażer wnikliwie wszystko obserwując.

Jęsli chodzi o stabilność na trawersach i podjazdach śmiem twierdzić, że jest lepiej niż w zwykłym quadzie. Dlaczego - a dlatego, że rozstaw osi i szerokość pojazdu są znacznie większe. To było pierwsze miłe zaskoczenie.

Przejeżdżanie przez rów z nasypem kolejki wąskotorowej jest bezproblemowy - 4x4 i L (reduktor) nie stanowi większego problemu - prześwit jest taki jak w Bombardierze model Outlander.

Napęd 4x4 w Polarise RZR działa w ten miły sposób, że jest zupełnie nie wyczuwalny - dokładny ogląd będę miał po paru tygodniach.

Co do zawieszenia zaskakuje - bardzo przyzwoite jak na fabryczne, niestety jazda po zaoranym polu powyżej 50km/h nie jest możliwa, co utwierdza mnie, że zamówienie nowego, wyczynowego (robionego na zamówienie) było rozsądnym pomysłem, mimo druzgoczącej ceny - z transportem włącznie...

Z rzeczy praktycznym zapinanie siatek bezpieczeństwa jest irytujące, ale do przeżycia. Stockowe fotele są naprawdę wygodne - a jestem dość wysokim człowiekiem 187cm wzrostu, niestety po zmianie zawiasu ich miejsce muszą zająć wyczynowe kubełki i min. 3 punktowe pasy bezpieczeństwa.

Fabryczna klatka nie wzbudza zaufania i na pewno w jej miejsce trafi wzmocniona - dodatkowo usztywniająca całą ramę.

Reszta raportu niebawem. Materiał zdjęciowy także.

Dodać należy, żę mimo niezłych parametrów silnika RZR jest wolnieszy w terenie od zwykłego quada. Może to być kwestia docierania - nie cisnąłem do końca, ale na pewno jest to kwestia masy 438kg.

Zgodnie z zapowiedzią:



W przygotowaniu bieszczadzka relacja z bezkompromisowych testów Polarisów RZR.

fajny ten rzr!
zauwazylem ze coraz wiecej jest tego u nas.
ostatnio w myslenicach gosc ciagnal grand voyagerem na przyczepce rzr'a.

Dobrze że z wódeczką panowie nie pozowali "Dont drink and drive" .
Poza kadrem czekali kierowcy z Polsona .

Pozdrawiam, tak czy inaczej ta forma reklamy RZR podoba mi się , zastanawiam się nad kupnem.
Pozdrawiam