ooo.............a możesz podać jakieś szczegóły albo linki

Poprostu zadzwonilem do kingweya i tam mnie poinformowano o kosztach mysle ze w blad mnie nie wprowadzono

ja dziś dzwoniłem do serwisu mocno zbulwersowany chyba wstałem lewą noga bo dziś wszystko mnie denerwowało ale rozmowa z serwisem nad wyraz mnie rozśmieszyła otóż nadzwyczaj miły pan powiedział, że most przysłali z powrotem ale okazało się, że jest pęknięty i wysłał go z powrotem, nie małe było moje zdziwienie, jak usłyszałem, że jest pęknięty... no cóż nie o to chodzi. w każdym razie ponoć znaleźli jakąś nową technikę na usprawnienie napędu w L300, coś mówił, że jakąś część oddają do ślusarza, który szlifuje ją pod innym kątem i ponoć działa w 100% hehe jestem ciekaw jak będzie, kiedy się zbulwersowałem i powiedziałem gościowi, że już ponad miesiąc trzymają mojego quada i jakoś nie mogą sobie z tym poradzić to powiedział, że jeżeli potrzebny mi jest jakiś jeszcze jeden quad to bez problemu mi może go przywieźć haha miły akcent z jego strony Niebawem się tam wybieram bo muszę skoczyć grizzlakiem na przegląd i przy okazji wrzucę im 260 na przegląd i wymianę plastików bo pewna ofiara koziołkowała na prostej drodze, może dowiem się coś więcej kiedy w końcu będę miał sprawnego quada z powrotem ?!?! No cóż pozostaje mi cierpliwość, na pewno napiszę jak już będę miał go w domu i czy metoda faktycznie jest 100% czy też poleciała zwykła ściema Już nie wiem czy z tego wszystkiego śmiać się czy płakać o_O bo ceny dolara i sprzętów w stanach są wyśmienite
Pozdrawiam

Niestety wprowadzono mnie w blad bo to zalancznia reczne przodu w Linhai 300 jest nie do dostania u kingweya
Mam pytanie może ktorys z kolegow wie gdzie można cos takiego dostac jak pokazal Bold na zdjeciu
za informacje daje konia z grzenda

Witam,
jakiś czas temu już odebrałem quada z serwisu po baaaardzo długich oczekiwaniach, jak zapewniał pan z serwisu działa na 100% i co się okazało ? Chyba faktycznie coś przy tym robili bo napęd wyłącza się tylko wtedy kiedy mocno się grzebie np w śniegu, czy błocie, ale się wyłącza, a tego ma nie być!!!:zły: . Przedzwoniłem do szanownego pana i oznajmiłem mu, że ma się lepiej postarać a najlepiej właśnie przerobić to na ręczną zmianę napędów, zobaczymy co z tego wyniknie pewnie znowu ponad miesiąc nie będę miał jednego quada bo będą się bawić . Podsumowując, jeżeli przerobią mi ten pstryczek na ręczną dzwignię i dalej będzie się to wypinać to w żadnym wypadku nie polecam tego quada, jeżeli ktoś mieszka blisko ciężkiego terenu, bo można naprawdę mocno się wkurzyć....

mialem identyczna sytuacje...ale umnie problem polegal na zawilgoconej instalacji, kiedy wlaczalem swiatla na liczniku widzialem jak się wlacza i wylacza 4x4, w momencie kiedy byl mocno obciazony dzialal 4x4 -
oto co zrobilem:
- wyczscilem stacyjke
- rozkrecilem - przesuszylem wlacznik 4x4 na kierownicy ( bylo mnostwo wilgoci od mycia gada kerszerem)
- wyszyscilem - zasilikonowalem wtyczke ktora szla do przedniego dyfra
po tych zabiegach zapomnialem o klopotach z wylaczaniem się 4x4

pozdrowienia

a kiedy ci się wyłączał napęd?? mi generalnie działa, ale wyłącza się przy dużym obciążeniu jak najbardziej jest potrzebny np przy podjazdach błotnych puszczę gaz stanę i znów ciągnie...

Witam wszystkich kolegow jotro biore sprawe z zalanczaniem przodu w swoje rece będzie toczenie frezowanie sam zrobię reczne zalanczanie przodu a jak mi się uda to dam znac
Bo ten silniczek co jest teraz to już mnie z nim trafia i nie mam sil do niego

Problem polega ja jednej rzeczy ...a mianowicie na budowie tego mechanizmu ..... wszystko polega na docisku i blokowaniu rolek ..... jak ktoś rozbierał przedniego mecha to wie o co chodzi ... ja mam na przykład taki problem ze przód przy ciężkim obciążeniu czasami puszcza i łapie zaraz z powrotem ..... ale jak chcesz maszynę w ciężki teren to odpuść sobie chińczyka ... choć nie powiem ,moja maszyna jak narazie jest nie do zajechania

To wszystko jest proste trzeba zrobic tak aby ten przesowak który jest w dyfrze byl przy pomocy wajchy zalaczony w jedna lub w droga strone to wszystko i nie ma zadnej filozofii
Tam na niego nie dzialaja prawie zadne sily jak się go już zalaczy

Szczerze mówiąc cieszę się że mam starszą wersję a z drugiej strony współczuję kłopotów z tym durnym mechanizmem załączania napędów. To co miało być ulepszeniem staję się głównym problemem tego sprzętu. Z tą w sumie nienajgorszą jakością im prościej tym lepiej.

Widzę ze martinluterking nie masz pojęcia jak działa nowy dyf przedni
Niestety już nie mam fotek ale za 2 tygodnie muszę łożyska wymienić to porobię i pokaże

Jesli zasada dzialania recznego zalaczania będzie taka sama jak z tym silniczkiem co się psuje to nie wiem dlaczego mialo by to nie dzialc.
Przeciez tam jest kwestia przesuwania tego dzyndzla co zalacza przod i tyle tak mysle.
A zasada dzialania dyfra jest mi nie potrzebna bo w dyfrze nic nie będę zmienial tylko na nim.

jak mowilem dokladnie tak samo, wylapalem również ze jak zgasze swiatla to bylo ok, na zapalonych swirowal,
potrafil w czasie jazdy przesklakiwac z 4x4 na 2x4 w momencie kiedy przelacznik byl wlaczony w pozycje 4x4

jesli moge doradzic to zrob tak jak pisalem wyzej, czyli wyeliminuj wode - zwarcie na drodze przelacznik - elektromagnes na przednim moscie, mi to pomoglo do tego zabezpieczylem i jak narazie smiga....

W takim razie nie wiem ....chyba mamy inne mosty ... ja nie mam żadnego silniczka