Witam, dzisiaj spotkała mnie niespodzianka - mianowicie podczas jazdy przeskoczył mi łańcuszek rozrządu (rozsynchronizował się) na szczęście nie siedziałem w błocie więc skończyło się tylko na dopchnięciu do domu. Po szybkiej diagnozie i rozkręceniu silnika zauważyłem, że mocowanie jednego ze ślizgów (zdjęcie poniżej) jest obłamane i tu moje pytanie jakie oznaczenie ma ten element i gdzie kupić.

Dalej co spostrzegłem to to, że łańcuszek rozrządu musiał ocierać o obudowę silnika (zdjęcie poniżej) i dlatego najprawdopodobniej doszło do uszkodzenia ślizgu i tu się pojawia pytanie nr trzy, ponieważ łańcuszek wydaje się być ok czepnołem się napinacza, ale sam napinacz to żadna filozofia - po prostu kawałek sprężyny z blokowanym króćcem, czy ktoś z was spotkał się już może z takim problemem?

U mnie było to samo.
To okrągłe mocowanie ślizgu ułamało się.
Klejenie nic nie da, u mnie natomiast ułamało się tak, że ślizg dalej się trzymał.
Kup nowy na allegro cena nie jest specjalnie wysoka.


http://allegro.pl/slizg-rozrzadu-1-linh ... 41187.html

Jego symbol jest w aukcji: 2.4.01.0060

Co do napinacza może trzeba wymienić łańcuszek?
Jaki masz przebieg?

Przebieg to około 3 tyś. km, a sam łańcuszek nosi ślady delikatnego zużycia, ale nie wygląda mi na zużyty - muszę porównać z nowym...

U mnie też wyłamał się jeden bolczyk więc ładnie odtłuściłem i przykleiłem klejem do twardego plastiku a jak wyschło to nawierciłem jeszcze cienkim wiertełkiem i wkręciłem cienkiego wkręta tak by wkręt nie wystawał i jest OK.
A co do łańcuszka to sprawdź ile ząbków na napinaczu masz jeszcze do końca może ci się napinacz skończył i łańcuch jest już mocno wyciągnięty.

sprawdź dobrze, u mnie " naciągnął się" łańcuszek rozrządu o prawie 2 cm tak że zabrakło napinacza, Policz ilość ogniw w łańcuchu tym orginalnym potem tyle samo ogniw w nowym i zmierz długość.