Witam, w moim Linhai 300 z 2011 roku dzieje się takie coś w sumie dziwne. Wsiadam na quada, Jadę i po jakims kilometrze w quadzie zaczyna coś pikać, dzwięk taki jak np. przy włączonych awaryjkach. Pii. Pii. Pii.
Dodatkowo na wyswietlaczu quad pokazuje czasami że Jadę 4x4 ale Jadę tylko z tylnym napędem. robie takie coś że włączam szybko naped na 4 i od razu wyłączam. Pikanie ustaje, ale Jadę dalej i po jakims czasie znow pika i znow muszę szybko machac tym zółtym pstryczkiem. Ostatnio odpalilem quada, pyrkał jakis czas i wlaczył się ten dziek, znow akcja z wlaczeniem przedniego napędu, od razu rozłączeniem i dziek ustał.

WTF

Nie jest tak zawsze, ale czesto, a już na pewno po tym jak załącze 4x4. Powiedzmy Jadę se normalnie, tylna oś napęd, i jest ok, pozniej właczam 4x4, Jadę z 50 metrow, wyłączam i tu już jest tak, że napęd rozłącza się ale na wyświetlaczu mam 4x4 i tam na zmiane se przeskakuje 2x4. testowalem to na sniegu i jak przycisk mam na 2x4 to jest odlaczony, a wyswietlacz wariuje.

Mieliście tak?

przeczyściłem pierwsża kostę spinająca przewody idącą od mostu. dalej to samo

Pikanie spowodowane jest prawdopodobnie awarią w mechanizmie załączania przedniego napędu. Na moście przednim masz mechanizm, który załącza napęd, powinieneś odkręcić jak dobrze pamiętam 4 śrubki i ściągnąć go a następnie sprawdzić przełączając na kierownicy napędy czy dźwignia mechanizmu się przesuwa. Nie powinno udać się jej przesunąć palcem. Sprawdź przy okazji, czy jest olej w przednim napędzie i czy nie jest go za dużo. Poziom powinien być do wysokości tej dużej śruby inspekcyjnej przez którą też wlewa się olej.

na dniach będę wymieniał przedni wał więc sprawdzę ten mechanizm. Ogólnie napęd działa tak jak mam ustawiony przełącznik. Włączam 4x4 i załacza się, zrzucam na 2x4 i przód odłącza się. Ale na wyświetlaczu już jest szajba, raz tak a raz tak, testowane na sniegu i piachu ze wyświetlacz wariuje. Wtyczki czyszczone, psikane Contact sprayem. już mi ręce opadaja co z tym cholerstwem jest.

Nie jest to wiele pracy a można jeszcze przełącznik na kierownicy rozebrać i sprawdzić jak jego stan.

Rozkręcałem w pierwszej kolejności. był czysty, ale dla pewności psyknołem Contactem. Wczoraj odkręciłem silniczek sterujący napędem. Działa poprawnie, ale chyba było trochę mało oleju w dyfrze, dolałem i zobaczymy jak będzie teraz.

Dodatkowo coś mi cham jeden gaśnie. Odpala bez problemu, pracuje sobie, pracuje i już jak nagrzeje się kapke, jak chyba jak ssanie kończysię to gaśnie, odpalam znow, pracuje trochęi gaśnie. Wymieniem filtr paliwa, bez poprawy.

witam mam to samo pikanie napędy załacza i rozłacza tylko pika o co mu chodzi tylko u mnie pika na postoju w czasie jazdy nie

-- dodano 21.07.2019 09:27 --

Już rozpracowalem zacina mi się silniczek napędów i pika wtedy gdy jest w nieodpowiednim położeniu względem tego co na przelaczniku to

-- dodano 11.08.2019 20:55 --

Silniczek okazał się spalony rozebrałem elektryk przewinął i śmiga jak nowy koszt operacji 50zl

się ma,
Ja od niedawna mam LH 300, z tego co wiem jeśli po załączeniu napędu 4x4 lub 2x4 napęd nie załączy się w 60 s, to sterownik pika żeby kawałek podjechać, a po zatrzymaniu znowu podejmuje próbę załączenia/rozłączenia napędu.

Natomiast co mnie irytuje to podobne objawy do kolegi wyżej dot. mrugania na wyświetlaczu ikonek napędu. Z jedną różnicą, u mnie to miganie jest wyraźne w momencie włączenia świateł mijania!? Z czego to może wynikać?