Panie Irku, udzielił Pan wyczerpującej i rzeczowej odpowiedzi w sprawie.
Jednak w kwestii roll gazu nie mogę się z Panem zgodzić. To rozwiązanie jest stosowane przez niektórych zawodników startujących w wyczerupjących zawodach sportowych, gdzie po kilkudziesięciu minutach kciuk na manetce staje się sztywny i trudno wytrzymać na przykład 90 minut jazdy non stop w cross country. Jednak pod kątem bezpieczeństwa to nie jest najlepsze rozwiązanie. Szczególnie, że quady z klasy 250 są często pierwszych pojazdem dla początkujących. W przypadku utraty równowagi, jakiegoś podbicia quada lub nagłego zwrotu trzymamy się manetek (i także roll gazu w pozycji w jakiej się aktualnie znajduje), możemy nie mieć możliwości odpuszczenia gazu. W tej sytuacji fabryczne montowanie tzw. zrywki zapłonu jest chyba słuszną konsekwencją zastosowania roll gazu.

Wielu zawodników 4K, którzy montowali roll gaz w quadach typu Grizzly nie zrobili już tego w quadach Can-Am 800. Powód: za dużo mocy, która nie wybaczy błędu nieodpuszczenia gazu. Manetka jest bezpieczniejsza.

Pozdrawiam

Panie Irku spróbuję wyjaśnić jeszcze raz moje stanowisko bo wydaje mi się, że bardzo grzecznie ale mija się Pan z faktami lub je przeinacza.
1-Moja wiedza dotycząca tego, że hiszpański importer nie ma zgody na sprzedaż quadów Access Motor w Polsce ( ani w innym kraju Europy poza Hiszpanią ) pochodzi bezpośrednio od osób zarządzających fabryką na Tajwanie. ( do tej pory nigdy to źródło mnie nie zawiodło ). Co mogę więcej powiedzieć ? Na przykład mogę przyjąć jakiś duży zakład w tym temacie .
2-Pisze Pan, że quady Tomahawk są sprzedawane w kilku krajach europy i świata. Fakt, dwa to też kilka ( Hiszpania - tam oczywiście hiszpański importer ma prawo je sprzedawać i Polska - tutaj tej zgody nie ma ). Podane przez Pana strony internetowe chyba niczego innego nie udowadniają ?
3-Oczywiście Pana firma może udzielać 24 miesięcznej gwarancji na quady. Naprawdę szczerze życzę Panu aby bez problemu mógł się Pan z niej wywiązać i szczerze życzę aby Pana hiszpański kontrahent Panu w tym do końca pomagał.
4-Jeżeli chodzi o ceny i rozróżnienie wyposażenia wymaga ponownego wyjaśnienia:
-Kwota o jaką wzrosła by cena quada Lucky Star np: przy zastosowaniu felg aluminiowych - nie jest ceną felg aluminiowych a różnicą cen felg aluminiowych i stalowych , to samo dotyczy nerf barów , wahaczy. Myślę że, doskonale Pan to rozumie?
-Reasumując, jeżeli dostaniemy sygnał z rynku, że klienci oczekują właśnie takiej podstawowej konfiguracji jaką ustalili dla siebie Hiszpanie , nie ma problemu aby taki sam quad znalazł się w naszej ofercie i gwarantuję Panu, że będzie kosztował maksymalnie 15999zł.
-Nie wiem skąd u Pana wiedza, że nie sprzedajemy kill switchy ? Sprzedajemy je praktycznie od zawsze - znacznie wcześniej niż zaczęliśmy sprzedaż quadów Lucky Star.
-Faktycznie do tej pory nie sprzedawaliśmy roll gazu i regulowanych wahaczy - ale oczywiście aby uszczęśliwić niszowych klientów oraz nie prowadzić zbędnych dyskusji, że w czyjejś ofercie coś jest a w naszej czegoś nie ma , już zapadła decyzja o ich wprowadzeniu do naszej oferty i towar jest już w drodze.
-Czy według Pana stosowanie roll gazu w motocyklach jest jakimkolwiek dowodem na to, że to dobre rozwiązanie w quadzie ? Rozumiem że wszyscy japońscy , amerykańscy i kanadyjscy producenci quadów nie stosują roll gazu aby zrobić na złość swoim klientom ?

Fiuuuu fiuuuu.
Ten Krz to umie odpisać, gdy jest trudna sprawa. Zahartowany w walkach o forum. I wytłumaczyć potrafi. Jestem pod wrażeniem !

Tomahawk 2 lata gwarancji

Tomahawk jest 10kg lżejszy

oba quady maja identyczne silniki, czyli moce też

mam pytanie bo przymierzałem się do zakupu LSa ale biarac pod uwagę ze za 2tys więcej mam przy Tomahawk 2 lata gwarancji i trochę dodatków to trzeba by się zastanowić, ale do rzeczy
oba quady maja identyczne silniki, czyli moce też ? ale Tomahawk jest 10kg lżejszy,
Jak wygląda sprawa akcesoriów podnoszących moc quadów, jakie są i jakie orientacyjne ceny i przyrosty ?
I OSTANIE pytanie czy ktoś sprawdzał ze te quady trzymają moc seryjne, czy są jeszcze bardziej zduszone?

Testując Tomahawka fabrycznie nowego nie ma się wrażenia ze jest przyduszony. (....................) jest pojazdem rekreacyjnym dla początkujących, zaspakaja oczekiwania nawet kierowców z większym doświadczeniem.

Boję się tu odzywać, a już nie daj Boże kasować

Powyżej jest trochę reklamy wymagającej sprostowania.
1- Lucky Star waży oczywiście tyle samo co Tomahawk ( nerf bary ważą nieco więcej od plastikowych podnóżków, wahacze z regulacją ważą nieco więcej od standardowych, felgi aluminiowe ważą nieco mniej niż stalowe ) ostatecznie różnica w wadze jest pomijalna.
2-Oczywiście to totalna lipa ( reklama ) że jakieś tajemnicze elementy odchudziły Tomahawka o 10kg w porównaniu z Lucky Starem. W danych Lucky Stara podajemy wagę która jest podana w homologacji pojazdu ( która jest taka sama dla obu pojazdów ).
3-Temat seryjnego modułu CDI i jakiegoś innego bez limitacji prędkości też jest mocno naciągany. W seryjnym CDI ( na 100% w Lucky Starze , w Tomahawku zapewne też ) zawarte jest jednocześnie oprogramowanie limitujące max prędkość obrotową silnika oraz nie zawierające tego ograniczenia. Aby moduł CDI korzystał z oprogramowania bez limitowania prędkości obrotowej wystarczy przeciąć jeden kabelek. Oczywiście nie trzeba kupować żadnego innego tajemniczego modułu CDI.