Witam wszystkich !!
naprawiam teraz lucky stara 300ud( wersja przeprawowa)
quad trafił do mnie z następującym problemem - po kilku sekundach jazdy na max silnik gaśnie . quad postoi chwilkę, odpala i dalej to samo.Jadąc spokojnie nie ma tego problemu.'
Odpala bez problemów zimny i ciepły, silnik pracuje równo.
Z tego co ustaliłem to to , że na wysokich obrotach kranik przestaje "puszczać " benzynę.
Wymieniłem kranik ( a nawet dwa) - bez zmian
Wymieniłem wężyki podciśnienia - bez zmian
Sprawdziłem króciec i podkładkę
Podmieniłem gaźnik - bez zmian
Sprawdziłem zawory - bez zmian
Quad zachowuje się tak jakby na wysokich obrotach zaczynał " dmuchać " w gaźnik ( filtr powietrza)
sam jestem głupi - proszę o pomoc
odłączyłem jeszcze zawór recyrkulacji spalin - też to nic nie dało


Tytuł tematu "pomocy problem!!" kwalifikuje temat do skasowania co następnym razem uczynię. //Nazir

a powietrze do baku się dostaje?

też to sprawdzałem - jeździłem z otwartym zbiornikiem:(

załóż zwykły kranik i będzie ok

jest to jakiś sposób, ale jest to ominięcie problemu, a nie rozwiązanie ( naprawa)

wymyj bak

bak czysty ( kilka razy spuszczałem z niego benzynę )

podmień fajkę i przewód

jestem zdesperowany i w poniedziałek podmienię , ale nie wiem jaki to może mieć wpływ na podawanie benzyny ?!zwłaszcza, że quad odpala i pracuje normalnie na niższych obrotach a na wysokich kręci się bez problemu dopóki mu benzyny starcza

a skąd pomysł ze na wysokich paliwo przestaje lecieć?

ja w seju miałem tak że czujnik położenia wału jak się auto rozgrzało zaczynał świrować i objaw był taki że sej im cieplejszy tym niżej się kręcił w efekcie potrafił przestać się kręcić przy 4 tys - objaw jak w dieslu po prostu silnik pracował ale za chiny świata nie chciał wejść na wyższe obroty

wiec sprawdź teraz temat z iskra - podmień co możesz - pomierz co możesz i coś znajdziesz

pomysł stąd, że jak zdejmę wężyk od paliwa z gaźnika i chodzi na wolnych lub w miarę średnich obrotach to benzyna leci
jak odkręcę obroty pod max to benzyna przestaje lecieć, więc myślę że iskra to nie stwarza problemów
dodatkowo jak podłączę benzynę z banieczki bezpośrednio do gaźnika ( tzw kroplówka:)) to quad nie zgaśnie
dodatkowo sprawdzałem przewody na odpalonym silniku w nocy psikałem wodą( opryskiwaczem) na przewody i przebicia nie mają
sprawdzę przewód - przełożę cewkę, fajkę i przewód ze sprawnego lucka, ale to moim zdaniem nic nie da

czyli paliwo leci do niego grawitacyjnie... dużo masz tego paliwa w baku?
może ten typ tak ma że świruje jak ma mało wachy w baku? a jak będzie dużo to grawitacja zrobi swoje, skoro z kroplówki idzie dobrze.

a wykręcałeś ten kranik rozbierałeś go? możne tam coś w nim siedzi - rozkręć ustaw na otwarty i zapnij mu z kompresora

zmieniałem kilka kraników!( a nawet przełożyłem cały zbiornik z kranikiem z innego lucky stara)
jeśli chodzi o stan paliwa to, nie wiem czy tak dzieje się przy pełnym , ale na 1.3 zbiornika tak się robi i tak nie może być, że sobie głupieje !
sam kuźwa nie wiem już co robić
dziś zdejmę głowicę i sprawdzę szczelność zaworów

zanim zdejmiesz głowicę wymień króciec, jak masz jakiś filterek to wywal, miałem podobnie jak miałem filterek na przewodzie paliwowym, i mały stan paliwa, sprawdź wężyki podciśnieniowe przy kraniku i króćcu lubią pękać i są dziurawe, i filtr powietrza czy nie zawalony, najlepiej ściągnij go na próbę, zobacz dolot powietrza do airboxa

już w pierwszym poście opisałem , że robiłem to wszystko
miałem nadzieję że ktoś mial taki przypadek