No i stało się, mam problemy z moim Luckiem, a pogoda ostatnio taka że nic tylko śmigać. Jakiś czas temu przelała mi się benzyna do silnika i musiałem wymieniać olej. Po sprawdzeniu gaźnika okazało się, że poleciał jakiś syf z baku i w ten sposób paliwo dostawało się do silnika. Gaźnik został przeczyszczony, tak samo zbiornik z paliwem. Po tych zabiegach quadzik elegancko odpalił, teoretycznie wszystko było ok. Poza 1 mankamentem. Rozkręcał się tak max. do 50km - ale to akurat może być oddzielny temat. Zrobiłem trochę km. Rano przychodzę, chce odpalić sprzęt, a tu słychać tylko cyknięcie. Okazało się, że paliwo znowu dostało się do silnika. Zauważyłem też brak płynu chłodzącego:/ Czy ktoś miał już taki przypadek? Dopiero teraz doszedłem do tego, że w LSie jest kranik podciśnieniowy - może on jest uszkodzony i dlatego paliwo znowu poleciało? Wtedy może dobrze byłoby wstawić standardowy kranik - np. przy filtrze od paliwa? Ciekawi mnie też co mogło stać się z płynem chłodzącym? Z tego co patrzyłem to wszystko jest dobrze podpięte i nie powinno nic wyciekać.
eryk87441
Rejestracja: 22.11.2017 16:27 Posty: 1
Imię: Marcin
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 15 gości
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum