Tak wodzu to ja pomylilem pojecia.Masz racje w 100%. Tak cały czas nie chce mi się wierzyć w te 3-4 bary bo skurczybyk pali na dotyk...kurcze przy takim sprezaniu oznaczaloby to ze tam nie ma silnika prawie....tak na chlopski rozum to nie powinien zapalac jakoś dziewnie pracować..4-suw i zapala przy 3 barach....no bardzo dziwne .wydawaloby się ze co najmniej 8 powinno być zeby zapalil. no nic.umówiłem się z kumatym człowiekiem na wtorek który nie pierwszy silnik rozebrał i naprawiał .on to sprawdzi i ewentualnie zajmie się naprawą. a w to ze sprawdzał rozrząd to też nie mam pewności bo stwierdził że koło na wale korbowym jest przykręcone śrubą prawda to?? czy jest nabite poprostu?

Już to opisywałem.

Wiec tak koledy...Jednak rozrząd i wcale nie przeskoczył łańcuch tylko nabijane na gorąco koło zębate na wałek.ewidetnie to widać róznica jakieś w zęby.

-- dodano 28.04.2010 14:01 --

Znaczek na wałku pokrywa się ze znakiem na obudowie a kółko uciekło jakieś 2 zęby.Wkrótce po zdjeciu głowicy okaże się czy spowodowało to jakieś poważniejsze uszkodzenia.

-- dodano 28.04.2010 16:56 --

Okazało się że skrzywiły się 2 zawory...a w ogóle to okazało się także że małe chińskie rączki zapomniały włożyć do silnika 1 części...zabezpieczenia ,półksiężyca które trzyma wałek ...masakra....

-- dodano 13.05.2010 16:53 --

Quad zrobiony od jakiegoś czasu. Dopiero wczoraj odebrałem z uwagi na brak czasu. Mechanik pierwsza klasa wie co z czym się je. Maszyna śmiga aż miło. Wałek tak jak mówiłem został zespawany z kołem zębatym także nie powinno powtórzyć się przestawienie rozrządu poraz kolejny. Polecam zrobienie takiego zabiegu co by uniknąć poważniejszych problemów. Teraz tylko czekać weekendu i pośmigać trochę...

-- dodano 13.05.2010 17:00 --

.POWTARZAM że przestawienie się rozrządu nie nastąpiło w skutek przeskoczenia łańcucha rożrządu na kole. Przestawienie następiło między wałkiem rozrządu a kołem zębatym !!!!!!Nie jest to jedna całość jak twierdził wodzuTeraz po wymianie 2 zaworów wydechowych , wałek tak jak mówiłem został zespawany z kołem zębatym także nie powinno powtórzyć się przestawienie rozrządu poraz kolejny.

Na drugi raz kolego czytaj uważnie moje wypowiedzi opisywane na tym forum.Wcześniejsza twoja wypowiedż dotyczyła koła osadzonego na wale korbowym a nie na wałku rozrządu.A na wałku rozrządu to jest oczywiste że nie może być jako jedna całoś bo wtedy nie było by możliwości ustawienia rozrządu i te koło jest przykręcone dwoma śrubkami.A to że Ty zespawałeś wałek rozrządu z kołem zębatym to zrobiłeś to bardzo mądrze tylko ciekawe co zrobisz jak będziesz chciał w przyszłości zdjąć głowicę to chyba będziesz musiał ciąć łańcuszek lub odcinać te przyspawane kolo.

Ok wodzu trochę powstało zamieszanie więc sprostujmy. Uważasz że koło zębate na wałku rozrządu jest przykręcone 2 srubami i nie ma możliwości obrócenia się tego koła względem wałka rozrządu tak ?

Tak jak najbardziej jest przykręcone za pomocą dwóch śrub na klucz 10mm.
Obrócenie koła rozrządu względem wałka jest możliwe wtedy gdy te śruby się nam zetną innej możliwości nie ma.Jeżeli masz serwisówkę to zerknij sobie na zdjęcia na stronie 15-66 i tam masz dokładnie pokazane zamocowanie koła rozrządu na wałku.

Ja jednak się upieram że koło względam walka się obróci nie wiem do czego służa te śruby bo tego nie rozbieralem.Robil to znajomy mechanik. I ewidetnie widać że koło obóciło się względem wałka widać to na znaczkach na kole i na tuleji.Śruby się nie pościnały. Jak napisałem do serwisu to też napisali ze zachodzi taka mozliwosc obrocenia się kola. Wrzucilbym zdjecia ale nie wiem jak

-- dodano 18.05.2010 10:15 --


co najmniej dziwne jesli twierdzisz ze nie ma mozliwosci obrocenia się kola wzgledem walka nie scinajac srub....

No i tu sytuacja jest jasna patrząc na podane zdjęcie przez ciebie wychodzi na to że w tych nowszych wersjach wałek rozrządu poddano modernizacji i faktycznie jest możliwość przestawienia się zębatki względem wałka rozrządu ponieważ widać na zdjęciu że flansza do której jest przykręcone koło zębate za pomocą tych dwóch śrub jest prawdopodobnie wprasowywana na wałek rozrządu i ona ma możliwość się przestawienia.Nie wiem co taka modernizacja miała by mieć na celu.Z tego co dobrze pamiętam to w tych starszych wersjach wałek rozrządu wygląda całkiem inaczej i w tym przypadku przyznaję ci w 100% rację.

Witam , ma to samo pytanie, otóż mój gad stracił moc, nie mógł wydostać się na wysokie obroty, początkowo myślałem że to wina gaźnika więc wywaliłem cały gaźnik, wyczyściłem, przedmuchałem i niestety nic. Teraz już jestem pewien że przeskoczył rozrząd ( bo nagle stracił moc), a dalej chyba poszły zawory ( i oby tylko zawory) bo stracił kompresję. Tak więc czeka mnie wymiana zaworów . Ale moje pytanie brzmi : czy obok śrubki do regulacji mieszanki ( zaślepionej gumką) macie jeszcze jedną śrubkę ???? U mnie jest dziurka z gwintem na śrubę 8 mm ale żadnej śrubki nie ma ! W środku otworu jest czysto więc na pierwszy rzut oka tak jakby jakaś śrubka wypadła. Proszę sprawdźcie. Dokładnie patrząc z lewej strony na gaźnik to przed samym króćcem połączenia z cylindrem, przed śrubką do regulacji mieszanki - czy jest tam jakaś śrubka ?????

-- dodano 27.02.2011 20:35 --

dokładnie chodzi mi o to:





ciekawostka, że nie ma śrubki - ot taka dziura to mogę zrozumiec, ale dlaczego w środku jest czysto ???

-- dodano 27.02.2011 20:50 --

postaram się opisać swój problem, otóż jak pisałem wcześniej w czasie jazdy quad stracił moc ( ciągnąłem przyczepkę), myślałem najpierw że w przyczepce zamarzły hamulce i je " zacisło" ale NIE. Quad przy wciśniętym do oporu gazie chodził na bardzo wolnych obrotach, nie chciał - nie umiał wejść na wysokie obroty. Kiedy puściłem gaz quad zgasł. Świeca czarna , mocno okopcona, kiedy ją wyczyściłem quad zapalił ale znów to samo - niskie i nierówne obroty. Wymieniłem świecę na nową, wyczyściłem gaźnik, przewody ( przy okazji poznałem zasadę działania pompki paliwa) - bez efektu. Przy chyba nastej próbie odpalenia, kiedy quad zapalił wyraźnie usłyszałem 3 metaliczne stuki , zgasł i koniec. Teraz kiedy rozrusznik kręci to wyraźnie słychać charakterystyczny dźwięk bez kompresji, tłok lata jak przysłowiowa " świnia w worku". Kiedy zatkam otwór po świecy palcem to praktycznie mogę utrzymać ciśnienie.
Stąd moja diagnoza jest taka ( zobaczymy czy słuszna) :
w czasie jazdy przeskoczył rozrząd i zaczęła się nierówna praca, kiedy w garażu mordowałem quada rozrząd przeskoczył ponownie i tłok walnął w zawory i je wykrzywił.

na chwilę obecną rozebrałem górę cylindra to jest pokrywę zaworów:


nie doszedłem jeszcze do zaworów " od dołu" więc nie widzę jeszcze ich skrzywień.
Nie mogę jak na razie znaleźć znaków " cechów" rozrządu, widzę tylko dwa na zębatce ( zaznaczone na zdjęciu) oraz dwa na czole wałka rozrządu - fotka poniżej :


wg mnie są OK - na tej samej linii. tzn że nie doszło tak jak ktoś wcześniej pisze do przekręcenia się zębatki względem wałka. Zostaje tylko opcja że przeskoczył łańcuszek - dziwne.
Powiedzcie mi gdzie są następne znaki " cechy" rozrządu - jak to ustawić względem wału korbowego ?
Jutro dalsza cześć remontu - dam znać. Adam

-- dodano 27.02.2011 21:47 --

gdzie są znaki na wale korbowym??? , czy zdjąć osłonę skrzyni pasowej ??

witam
W wielu tego typu silnikach znaki na wałku rozrządu powinny być w poziomie (tak jak masz na zdjęciu) a wał powinien być wtedy w GMP, sprawdź napinacz łańcuszka i prowadnice bo jakiś powód tego że łańcuszek przeskoczył musi być
pozdrawiam

Znaki do ustawienia wału korbowego znajdują się pod chromowaną śrubą z nacięciem na śrubokręt znajdującą się po lewej stronie silnika wkręconą w obudowę prądnicy nad filtrem oleju.Aby się do niej dostać musisz zdemontować lewy podnużek i po odkręceniu tej śruby w tym otworze obracając wałem w pewnym miejscu ukaże ci się znak który świadczy o tym że tłok znajduje się w górnym położeniu.Wtedy znaki na rozrządzie muszą się zgrywać z tymi na wale korbowym.

Panowie problemu ciąg dalszy:
rozebrałem wszystko, na szczęście cylindr cały, zawory proste, nic się nie pokrzywiło czy porysowało. Ale jest dylemat, otóż rozrząd jest na pewno przestawiony tylko nie wiem gdzie. Znaki na wałku rozrządu i na zębatce idelanie się pokrywają a więc teoretycznie nie doszło do " obrócenie się zębatki" względem wałka. W przeskoczenie łańcuszka n ie za bardzo chce mi się wierzyć ( gdyby był to pasek to być może ale ŁAŃCUCH ???) A nie chce mi się wierzyć aby znaki na wałku i zębatce musiały orginalnie się " niezgrywać" tak jak na zdęciu Ali ( a tak przekonuje mnie mechanik z serwisu - twierdzi że te znaki względem sienbie są przesunięte - orginalnie), .
Hmm, jestem zdesperowany, muszę znaleśź przyczynę przeskoczenie rozrządu bo inaczej nie ma sensu tego składać, bez przyczyny to się nie zepsuło. Dziś jadę do kolego który ma tego samego gada i wbrew jego woli rozbiorę mu rozrząd aby to porównać. na pewno będzie się bardzo cieszył , po drodze Kupię duuużo piwa

-- dodano 03.03.2011 09:01 --

Witam, ustaliłem przyczynę mojej awarii, otóż stała się rzecz w którą ja osobiście bym nie uwierzył - naciągnął się łańcuszek rozrządu, i to o tyle się naciągnął że zabrakło napinacza i rozrząd w efekcie przeskoczył na zębatce. Przy okazji remont zespawałem wałek rozrządu. muszę kupi nowy łańcuch i to na pewno nie będzie oryginalny.

Adam72 jaki masz przebieg w swoim sprzęcie?

mam przejechane 1560 km a więc praktycznie NIC, wszystko jak nowe - oprócz łańcucha rozrządu. Chyba mam pecha. Teraz szukam łańcuszka rozrządu - może ktoś mi pomoże. Zastanawiam się czy pasuje łańcuch z motocykla - na zdjęciach wygląda tak samo a długość można regulować bo nowe łańcuchy są na spinki.

...mam taki sam przebieg, teraz będe się bał wybrać gdzieś dalej