Jeżeli to przedni most to przyjrzyj się dokładnie co to za tłuste plamy bo widać tam jakby smar który od temp I od obrotu wałem mógł się rozbryzgac.

A na drugim Twoim zdj to kolor tej kropki wskazuje na olej z mostu. Ale na górze masz też wężyk z odpowiedzeniem z którego też może coś kapnąć na most i splynac na dół...

na to wygląda, że kapie z miejsca w którym wisi ta kropelka, czy to duża wada? zrobią to na miejscu czy będę musiał czekać 2 tygodnie? czy to wada która kwalifikuje się do wymiany pojazdu na nowy? ponieważ jest to pojazd nowy więc nie chcę aby przechodził duże naprawy nie mając jeszcze 20km przebiegu.........

Puszcza Ci uszczelniacz na wale w tym miejscu i stąd dolej. Uszczelniacz to kwestia kilkadziesiąt złotych i trochę roboty. Nic skomplikowanego. Jak poinformujesz ich i prześlesz fotki to jeśli nie będą "gwiazdorzyć" i przygotują ten uszczelniacz to powinni zmienić podczas wizyty bez zostawiania quada bo to kwestia może 2 godzin roboty. Ale serwisy żyją swoim życiem.
Niestety masz wyciek który trzeba zrobić. Z zapoceniem można sobie jeździć.

Jeśli chodzi o pieniądze to nie ma opcji abym zapłacił choć 1 zł. Podczas zakupu pojazdu dealer mający swój serwis zrobił na mnie wrażenie dobre, ponieważ mówił, że stara się robić wszystko w taki sposób aby klient nie czekał na pojazd, więc myślę, że będzie okej. Dziękuję informacje które są bardzo pomocne.

To naprawa gwarancyjna wg mnie, także nie powinieneś nic płacić.

20km i uszczelniacze puszczają, szok...

jakiś felerny musi być albo może jakiś brud montażowy go naddarł. Ja w swojej nowej od początki miałem mocne zapocenie na wyjściu na przedni most z silnika. Chyba że jakiś zadzior jest na wałku albo wżer ....lepiej żeby nie.
Rozbiorą to może zerkną czy tam wszystko jest jak trzeba z nim.

dokładnie zadzwonie pokaże zdjęcia, przygotują się wstępnie i zobaczą co i jak, mam pytanie do serwisu mam 120km w jedną stronę plus wynajęcie przyczepki do quada. Z racji naprawy gwarancyjnej mogę się ubiegać o zwrot kosztów transportu?

-- dodano 30.08.2018 13:54 --

chciałbym jeszcze przypomnieć, że serwis wymieniał mi olej na motul z serwisowego, czy to może mieć coś wspólnego? może im się rozlało i pozostał ślad?

Wątpię abyś coś od nich wyciągnął. Dostawa do punktu serwisowego to sprawa użytkownika. Chyba że wykupujesz gwarancję jak w AGD - door to door lub coś w ten deseń. Nie wiem jak masz.

Zmiana oleju na inny nie wpływa na wyciek. Obojętnie w czym. A jeśli mówimy o niechlujstwie to tutaj wg mnie nie ma nic z tym wspólnego bo śruby wlewowe i kontrolne/spustowe są gdzieś indziej i miałbyś dyfer obsmarowany a tego nie widać na zdjęciach. Tu ewidentnie leci uszczelniacz wg mnie bo nad dyfrem też nie ma skąd polecieć olej akurat na wałek idealnie. Tak po mojemu.

Skoro tak się martwisz o koszta transportu to jeżeli nie jest to mocny wyciek a jedynie większe pocenie się które i tak kwalifikuje się do naprawy gwarancyjnej to możesz spróbować dogadać się z serwisem tak ze zglaszasz to teraz i żeby przygotowali te wszystkie simeringi i oringi a Ty nakręcisz te 70-80km w około domu i załatwicie to przy przeglądzie gwarancyjnym który i tak musisz zrobic przy 100km. Wtedy i tak wymieniają wszystkie oleje. Każdy serwis cf tak robi.

wyżej pisałem o tym, że wymienili mi olej A dla czego go wymienili? Dealer powiedział, że może iść mi na rękę i wymienić go przy kupnie po to abym nie musiał się tłuc po 100km na wymianę, tylko przyjechać dopiero na drugi przegląd który jest po kolejnych 400km. Także musiałbym jeździć z wyciekiem aż do 500km a to za dużo. Nie wiem czy nie popełniłem błędu zgadzając się na wymianę oleju na 0 km zamiast na 100 ale już czasu nie cofnę, co do wycieku z uszczelniacza trudno pech trafił na mnie i muszę na własny koszt zawieźć pojazd do serwisu, spróbuję jednak się ustawić tak aby byli przygotowani i naprawili to za jedną wizytą.

Cóż, chciał dobrze dla Ciebie, wymiana oleju po 100km jest bezsensowna. Po 500km to co innego, po tylu km wszystko się dotarlo i trzeba wymienic... miałeś pecha z tym wyciekiem i tyle. Ale póki masz gwarancję to obserwuj wszystko. Najważniejsze w nowym quadzie jest pierwsze 1-3kkm, szczególnie w cf, wtedy najwięcej usterek wychodzi dlatego warto przeglądy gwarancyjne robić przynajmniej do tego limitu km.

To może serwis nalał za dużo oleju i gdzieś musi wylecieć , zobaczył bym jeszcze jak z odpowietrzenie mostu może też zostało dociśnięte jakąś opaską .

czyli mówisz, że dobrze że wymienili ten olej już i nie będę musiał jechać po 100km?, puki co nie mam pojęcia o mechanice więc nie wiem nawet gdzie zlokalizować odpowietrzenie mostu. mam nadzieje że serwis to sprawdzi, podobno CF to CEP jeśli chodzi o motor?

Ja bym nie jechał taki kawał na wymianę uszczelniacza. Już prędzej sam bym to zrobił. Koszt części znikomy.
Sprawdź poziom oleju, ewentualnie dolej. Do tego kup zmywacz do hamulców w sprayu lub umyj pędzlem zamęczonym w benzynie ekstrakcyjnej miejsce wycieku. Po jeździe zobaczysz jak mocno cieknie.
Niech Ci to naprawią przy najbliższym przeglądzie. W dyferencjale nie ma dużego ciśnienia. Zgubisz najwyżej 50-100 ml. Poza tym prawie wcale nie pracuje pod obciążeniem, a pewnie w błoto na pół dnia się nie wybierasz.
Ja z czymś takim zrobiłem prawie 1000 km podczas wyprawy na Mazury.