Nawet nie wiedziałem, że w Linhai 300 nie było sprzęgła odśrodkowego.

Znalazłem jeszcze fachowca z olx:

https://www.olx.pl/oferta/sprzeglo-mokr ... gB1pB.html

Z rozmowy dosyć konkretnie to wygląda. Gość mówi, że większość okładzin dostępnych do regeneracji jakie są w naszym kraju nie nadaje się do sprzęgieł olejowych w Quadach.

Chyba do tego człowieka wyślę swoje sprzęgło.

Cena to 400 zł za regenerację + 100 zł za dopasowanie do dzwonu (szlifowanie jak zrozumiałem dobrze).
Facet mówi, że sam jest Quadowcem i zajęło mu kilka lat znalezienie odpowiednich okładzin, które będą się nadawać.
Wspomina też, że na sprzęgłach po jego robocie często jeżdżą na zawodach i nic się nie dzieje.


Mam nadzieję, że nie przekroczyłem regulaminu. Nie jest to też żadna reklama z mojej strony. Jak rozbiorę Quada to zapodam tu foty jak wyglądają okładziny.

ten "polecany" chyba brał 200

Brał troszkę więcej, chyba coś koło 300 było z paczką.
Robił na "swoim" dzwonie i u mnie pasowało.
Tu trochę dziwne to rozbijanie stawek.
Jak robić to tak żeby było OK. Po co mi regeneracja jak nie wejdzie do dzwona....
A jak robi to powinien mieć na wzór jakieś dzwony do rożnych quadów.
To nie zegarmistrzowska robota gdzie liczą się dziesiąte milimetra.

Dokładnie. W tej cenie idzie kupić nowe oryginalne sprzęgło.
Pytanie czy nie będzie to taki sam gównolit jak ten co się sypnął.

Tej firmie Komtek wysyłałem sprzęgło razem z dzwonem. Ale jak przyszło zregenerowane to dzwon nie był w ogóle ruszony.

Nowe sprzęgło do CF Moto 500 kosztuje około 900 zł i też słyszałem, że jest ponoć słabej jakości.

Na razie nie ruszyłem nawet Quada bo jeszcze chwyciła mnie choroba i siedzę trzeci dzień w domu.

900zł sprzęgło do cf 500 tu jest 560zł z przesyłką

https://www.aliexpress.com/item/clutch- ... eLevelAB=3

lub same szczęki za 210zł

https://www.aliexpress.com/item/Super-P ... eLevelAB=3

Sprzęgło zregenerowane u gościa z firmy QUADSOS.

Poprzednia regeneracja była w firmie KOMTEK. Po rozebraniu Quada i wyjęciu sprzęgła okazało się, że okładziny zaczęły się rozpadać po dłuższym kontakcie z olejem. Do tego stopnia, że można było je wydłubywać palcami ze szczęk. Po prostu dramat.

U gościa z Quad SOS pełna profeska. Okładziny dopasowane do dzwonu idealnie. Maszyna przejechała już nie jeden śnieg, lód i błoto i jest ok.

Teraz natomiast mam problem albo z paskiem albo z wariatorem.

Praktycznie przy każdym ruszaniu lekko pod górkę a nawet na prostej drodze piszczy (trzeszczy) pasek. Dodatkowo podczas jazdy na prostej drodze (np. asfalt) Quad szczególnie jak zimny czasem ma takiego laga jak chcę przyśpieszyć i trzeba mu dać więcej gazu. To takie uczucie trochę jakby się jechało autem w którym czasem sprzęgło ślizga lub bierze przy samej górze.