Witam
Czy macie jakieś (negatywne) doświadczenia z przewodami hamulcowymi w CF Moto 520?
Drugi rok jestem szczęśliwym posiadaczem tego sprzętu. Wcześniej miałem dwie CF 500 L i zostałem wierny marce.
Na liczniku mam 2600 km a już 2 razy wymieniałem przewody hamulcowe z przodu (lewy i prawy) za każdym razem nie było widać uszkodzeń mechanicznych, jeżdżę raczej turystycznie.
W weekend, po dłuższej przerwie wytoczyłem maszynę z garażu i podjechałem do sklepu. Wracając zauważyłem brak hamulców- nie działa ani nożny ani ręczny!!!!
Jeszcze nie sprawdziłem co jest przyczyną ale stawiam, że trzeci przewód hamulcowy idący na tył.

Może warto poszukać jakiś zamienników, skoro takie są z nimi problemy? Zdjąć, pojechać do lokalnego sklepu/serwisu motocyklowego i pewnie coś dopasują, co będzie służyło dłużej i wydajniej.

Ja ze swoją 500 X5 mam trochę problemów z hamulcami. To duża bolączka tego quada- hamowanie tym kolosem jest dosyć przerażające, szczególnie gdy ktoś Ci wparuje na przejście. Chciałbym sprawdzić hamulce w 500, ale w wersji Long.

U siebie spodziewam się wytartych klocków (1400 km i nie były wymieniane, a quad jeżdżony w błotach, piaskach i innych nieprzyjemnych terenach, choć zawsze myty po wyprawie). Obecnie szukam zamienników od firmy TRW/Delta, jednak nie znalazłem takich samych- brakuje ząbka, który trzyma klocki na miejscu. Jeśli byś szukał klocków to słyszałem że warto poszukać wyprodukowanych przez firmy, które wymieniłem powyżej. Oprócz tego czeka mnie uzupełnianie płynu hamulcowego, w najgorszym wypadku wymiana łożysk piasty (coś mi zaczęło skrzypieć podczas gdy koło się obraca).

Ale zbaczam trochę z tematu.
Mam nadzieję że wraz z tymi 520 i ogólnie nowymi modelami pojawią się również części zastępcze lepszej jakości niż oryginalne. W sumie to jedyna rzecz której moim zdaniem brakuje tej marce aby była wystarczająca dla niedzielnych rajderów.

Moim problemem są słabe przewody. Z klockami nie miałem problemu a w 520 w porównaniu do starej 500 Long hamowanie silnikiem jest na tyle efektywne, że klocki zużywają się dużo mniej.

W 500l miałem inny przypadek: w serwisie na wiosnę stwierdzili, że hamulec parkingowych (lewa klamka) nie działa i pociągnęli linkę. Jak przyszły upały >30° podejrzewam, że quad rozszerzył / wydłużył się bardziej niż ta linka i przyblokował hamulec na tyle, że od tarcia w czasie jazdy temperatura tak wzrosła, że przewód pękł. W czasie jazdy nie-asfaltowej trudno się połapać, że coś jest nie tak, bo smród spalenizny zostaje z tyłu.

Nigdy nie miałem żadnych negatywnych doświadczeń.

Miałem podobny problem. Po wyjeździe z serwisu, którego z resztą już nikomu nie polece, tylny hamulec się zablokował w wyniku czego pękł przewód hamulcowy. Wymieniłem pompkę, przewód porządnie odpowietrzyłem i po problemie.